W jakich miejscach Ty szukasz ?! Poszukaj w cywilizowanych.zarat pisze:We wszystkich forach, głupich artykułach itd. piszą jednoznacznie - masz być bad boyem, masz nie bać się łapać za to co wystaje, masz pomiatać obiektem swej miłości, masz nią władać, masz dawać jej do zrozumienia, że wcale się o nią nie starasz. Jeśli tego nie zrobisz, nie masz szans u żadnej dziewczyny.
Jakby jakiś facet mi z takim czymś wyskoczył, to jedyne na co mógłby liczyć ode mnie, to kop w jaja.
Jeśli Ty chcesz się jej podobać, to bądź sobą.zarat pisze:Że lepiej być po prostu sobą.
Na serio, zmień fora.zarat pisze:Oczywiście ludzie tak mówiący są natychmiast miażdżeni milionami wyzwisk i innych epitetów.
Jak kobiecie się podoba, że facet ją poniża i nią pomiata, to czy warto się z taką zadawać? Bucowi pewnie się taka podoba, ale spadanie do poziomu chama, to nic, z czego mężczyzna może być dumny.zarat pisze:Dyskusja się kończy, a mi pozostaje jeden wielki mętlik w głowie. Tymbardziej, że z otoczenia (nie internetowego) dobiegają przykłady sukcesów zarówno tych, którzy udają bad bojów jak i tych, którzy swoją kobietę szanują.