Polski Portal Introwertyków

Wiek ma znaczenie, nigdy młodsza!!!

Pomidor pisze: ↑22 lip 2017, 12:21 Wiek ma znaczenie, nigdy młodsza!!!

Dlaczego tak sądzisz ? Na pewno doskonale wiesz, że społeczność uważa, że w związku partner powinny być starszy.
Jestem ciekaw, dlaczego z takim zdecydowaniem to mówisz. Nigdy nic nie wiadomo

Coldman pisze: ↑22 lip 2017, 16:16

Pomidor pisze: ↑22 lip 2017, 12:21 Wiek ma znaczenie, nigdy młodsza!!!

Dlaczego tak sądzisz ? Na pewno doskonale wiesz, że społeczność uważa, że w związku partner powinny być starszy.
Jestem ciekaw, dlaczego z takim zdecydowaniem to mówisz. Nigdy nic nie wiadomo

Myślałem, że emota mówi sama za siebie. Jakbyś Cold częściej wpadał na discorda, to byś wiedział, że mój poprzedni post nie był na poważnie.

W sumie to młodsza, bo na dłuższą metę wolałbym być większą łyżeczką :F

Osobiście wolę młodsze, czuje się takim trochę wtedy mentorem. Starsze mam wrażenie by mnie traktowały jak gościa który nic nie wie o życiu albo coś xd

Młodsze :lol: W sumie to tylko z młodszymi mam kontakt :lol: Ale gdybym trafił na starszą kobietę od siebie, która podobałaby mi się i czujnym się przez nią rozumiany, to jej wiek nie miałby dla mnie żadnego znaczenia :wink:

So-ze pisze: ↑28 sty 2015, 12:55 A mi pasują wszystkie.

Braciasamcy go nienawidzą, znalazł sekretny sposób na związanie się z kobietą!!!

Zawsze wolałam otaczać się osobami nieco starszymi ode mnie, więc gdybym lubiła Panie, to zapewne i takie bym wybierała. Przy czym powoli wchodzę już w ten wiek, kiedy te parę lat różnicy nie robi większej różnicy. Gdyby wszystkim ludziom z wiekiem przybywało inteligencji, to byłoby świetnie. A tak, to nie ma co utrwalać stereotypów o tym, że młodsza osoba nie będzie w stanie się z nami dobrze porozumieć.

Też uważam, że o ile nie jest się już nastolatkiem, kilkuletnia różnica wieku między partnerami nie stanowi żadnej przeszkody. Nierzadko zdarzają się przypadki, że ta różnica jest większa, nawet kilkunastoletnia i związek jakoś działa. Wg mnie wzajemne porozumienie nie zależy w najmniejszym stopniu od wieku.

Obojętnie.

Nie zamierzam nigdy wchodzić w żadne związki, nawet jednonocne... Ale gdyby już, to tylko znacznie młodsza. Tak z 10 lat (spokojnie, prokuratora nie trzeba wzywać, w moim przypadku oznacza to studentkę, nie uczennicę podstawówki

W sumie widzę, że już tu kiedyś pisałem i kilka miesięcy po tamtej wiadomości związałem się z kobietą starszą ode mnie o 10 lat. Ogólnie był to krótki i intensywny związek, choć czasem myślę, że ciężko to nazwać związkiem, w każdym razie nie miało to żadnej przyszłości i dobrze, że się zakończyło. Teraz spotykam się z dziewczyną młodszą o 7 lat i podtrzymuję to, co napisałem wcześniej - że wolę młodsze W sumie to mam po prostu taki fetysz, że lubię być tym starszym w relacji/związku.

Łapałem, co los przyniesie z nad ciepłych mórz, ciesząc się chwilą, która wkrótce odleci zziębnięta do innej krainy. Nie licząc ile już jej minęło pięknych wiosen.

Na pewno starszy. I powiedziałabym nawet starszy co najmniej te dwa lata ode mnie.

Podobno kobiety wolą starszych mężczyzn aż osiągną 30/35 lat, potem wolą młodszych. Ktoś mi kiedyś powiedział, że to oczywiste, że powinnam zaakceptować/szukać mężczyzny do 10 lat starszego ode mnie - dla mnie to za dużo.
Mężczyźni zwykle im starsi, tym chętniej patrzą na młodsze dziewczyny.