Gdzie można poznać bratnią duszę?

W tym dziale rozmawiamy o radościach i problemach, jakie dla introwertyków wynikają z bycia w związku.
LaVariété
Introrodek
Posty: 15
Rejestracja: 27 lip 2016, 16:38
Płeć: kobieta
Enneagram: 7w8

Gdzie można poznać bratnią duszę?

Post autor: LaVariété »

Hej wszystkim! To mój pierwszy post na tym forum więc serdecznie ze wszystkimi się witam. :*

Od jakiegoś czasu brakuje mi bratniej duszy. Podejmowałam różne kroki, by ją znaleźć, ale jak na razie błądzę jak we mgle. :-/ Nie szukam związku. Nie robi mi różnicy płeć, wiek najlepiej podobny ze względu na podobny pryzmat doświadczeń i priorytetów. Szukam osoby, która jest wszechstronna i chce się rozwijać. I do cholery nie mogę takiej znaleźć!

Gdzie Wy takie duszyczki znaleźliście? Jestem coraz bardziej zniechęcona...
Awatar użytkownika
eddard
Stały bywalec
Posty: 229
Rejestracja: 02 lip 2016, 10:35
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: INFP
Lokalizacja: Kraków

Re: Gdzie można poznać bratnią duszę?

Post autor: eddard »

W internecie chyba najłatwiej, a przynajmniej łatwo ulec złudzeniu, że łatwo. Ja miałem pewne sukcesy z portalami randkowymi, ale to trochę przypadkiem. Jednak myślę, że warto spróbować, pamiętając żeby szukać mądrze, tzn. najlepiej ludzi bez zdjęć i z mądrymi opisami. A nuż się poszczęści?

Również wydaje mi się, że fora tego typu jak to mają jakiś potencjał. Jest tu sporo ludzi, którzy szukają kogoś, do pogadania sobie, niekoniecznie w celach związkowych. Myślę, że warto przez chwilę pogadać z kimś na czacie i zobaczyć, czy jest jakaś szansa na porozumienie – dużo czasu to nie zajmie, wiele do stracenia nie ma, a ile do wygrania!

Ja na przykład jestem kimś takim, kto chętnie by pogawędził ;)

Ewentualnie jeszcze lepszym pomysłem są fora tematyczne, ale to niestety działa tylko, jeśli czymś mocno się interesujesz, żeby chciało Ci się na takim pisać. Ja sam lubię wiele rzeczy, ale niczemu nie poświęcam się na tyle, by szukać jakiegoś forum z tym związanego. Z drugiej strony, zawsze można też zainteresować się czymś nowym :)
Ostatnio zmieniony 27 lip 2016, 17:42 przez eddard, łącznie zmieniany 2 razy.
LaVariété
Introrodek
Posty: 15
Rejestracja: 27 lip 2016, 16:38
Płeć: kobieta
Enneagram: 7w8

Re: Gdzie można poznać bratnią duszę?

Post autor: LaVariété »

Dzięki za szybką odpowiedź, eddard!

Z portalami randkowymi uważam, że byłoby to trochę nie fair. Ja nie szukam chłopaka, nie jestem gotowa.

Tylko problem z tymi wszystkimi czatami itp jest fakt, że ja szukam jakiś bardziej rozwijających, ambitnych rozmów niż o pogodzie.

No i chciałabym przenieść tą relację do reala, a nie wiecznie przy kompie siedzieć. :-/

Edit: Upps, teraz patrzę, że piszesz o "lokalnym" czacie to z góry przepraszam za zwątpienie. Nie miałam okazji tutaj się udzialać, ale próbowałam na innych stąd moje sceptyczne nastawienie. :/
Ostatnio zmieniony 27 lip 2016, 17:48 przez LaVariété, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
eddard
Stały bywalec
Posty: 229
Rejestracja: 02 lip 2016, 10:35
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: INFP
Lokalizacja: Kraków

Re: Gdzie można poznać bratnią duszę?

Post autor: eddard »

Wiesz, na większości portali chyba można zaznaczyć opcję, że nie szukasz związku (a dodatkowo mogłabyś to ując w opisie) i mimo wszystko poznawać ludzi. Pytanie czy tym, których w ten sposób poznasz, będzie to odpowiadało. Natomiast z poznawaniem ludzi na forach tego problemu nie ma.

Rozwijające rozmowy przez internet wychodzą chyba najłatwiej, kwestia znalezienie odpowiedniego rozmówcy. Wiadomo, że jeśli skorzystasz z jakiegoś losowego czata, to pewnie nie będziesz mogła wiele oczekiwać. Ale już gdybyś wzięła jakąś osobę np. z tego forum, to myślę że byś się nie zawiodła.

Przeniesienie do rzeczywistości to już kwestia poznania osoby z Twojej okolicy. Ewentualnie chęci podróżowania z obu stron, ale takie spotykanie się raz czy parę razy w roku ze względu na odległość może nie być tym, czego szukasz. Myślę, że mogłabyś spróbować napisać jakieś ogłoszenie, np. na Gumtree, one tam mogą dotyczyć konkretnego miasta.
LaVariété
Introrodek
Posty: 15
Rejestracja: 27 lip 2016, 16:38
Płeć: kobieta
Enneagram: 7w8

Re: Gdzie można poznać bratnią duszę?

Post autor: LaVariété »

Ja zazwyczaj zaznaczam, że nie interesuje mnie związek. Problem jest taki, że dziewczyny nie piszą. Chyba żeby umówić się tylko na kawę bądź do klubu. A mężczyźni de facto szukają partnerek. Przynajmniej z mojego doświadczenia. Boją się mitycznego friendzone'a jak ognia. :/

Na Gumtree próbowałam.
MatiZ
Pobudzony intro
Posty: 160
Rejestracja: 18 wrz 2013, 17:23
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: INFJ
Lokalizacja: Warszawa

Re: Gdzie można poznać bratnią duszę?

Post autor: MatiZ »

Gumtree może pomóc. Może wystarczy więcej cierpliwości i odświeżać raz dziennie (oczywiście za darmo - usuwając i znów wklejając). Zrobiłem tak 2 lata temu i miałem odpowiedzi, ale niestety od osób nie czytających ze zrozumieniem. Byli z dalekich miast, z wielką różnicą wieku i nawet pytali się mnie o płeć, więc ten sposób odpuściłem. Może na fb są jakieś grupy związane z konkretnym zainteresowaniem i miejscowością?
psubrat
Intro-wyjadacz
Posty: 416
Rejestracja: 07 maja 2016, 0:29
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Gdzie można poznać bratnią duszę?

Post autor: psubrat »

LaVariété pisze:Od jakiegoś czasu brakuje mi bratniej duszy. Podejmowałam różne kroki, by ją znaleźć, ale jak na razie błądzę jak we mgle. :-/ Nie szukam związku. Nie robi mi różnicy płeć, wiek najlepiej podobny ze względu na podobny pryzmat doświadczeń i priorytetów. Szukam osoby, która jest wszechstronna i chce się rozwijać.
Co to znaczy, że ma się "rozwijać"? I dlaczego to takie ważne? A może jak się już "rozwinie", to z Tobą będzie jej nie po drodze?
Nie pytam po to, by się podrażnić, tylko dlatego że przestałem już wierzyć, że tzw. rozwój jest aż taki ważny w życiu. Bratnia dusza - jedna lub więcej - oczywiście jest.
Gdzie Wy takie duszyczki znaleźliście? Jestem coraz bardziej zniechęcona...
W szkole, w akademiku (niestety już przeszłość), w pracy, na zajęciach sportowych. Część z nich utraciłem - niekiedy w wyniku przeprowadzki drugiej osoby, niekiedy w wyniku m.in. mojego zaniedbania - gdy jeszcze nie zdawałem sobie sprawy jakie to ważne. Chociaż być może odejściu niektórych i tak bym nie zapobiegł.
W moim przypadku konieczny element: kontakt wzrokowy. Rozmowa: czasami to dużo późniejszy etap, gdy w zasadzie już byłoby z boku widać, że się lubimy.
Myślę, że gdyby nie kultura, nakazująca nam tłumić w tej kwestii naturalny instynkt i szufladkować ludzi spokrewniony/spowinowacony: bliski; niespokrewniony: obcy, to z niektórymi z nich bylibyśmy rzeczywiście jak rodzeni bracia. Mam nadzieję, że do takiego ideału dojdę.
A mężczyźni de facto szukają partnerek. Przynajmniej z mojego doświadczenia. Boją się mitycznego friendzone'a jak ognia.
Bo mężczyźni nie szukają kontaktu z kobietami ze względu na ich charakter, tylko na płeć. To nie jest strach przed friendzonem, tylko racjonalna kalkulacja: friendzone to ani męska przyjaźń, ani związek z kobietą, tylko coś mniej satysfakcjonującego.

A swoją drogą: załóż sobie na jakimś portalu randkowym męskie konto, ze zdjęciem mężczyzny o przeciętnym wyglądzie, popatrz jak używanie tych portali wygląda z męskiej strony i dlaczego najprawdopodobniej większość zwykłych mężczyzn długo tam nie wytrzymuje, a zostają prawie wyłącznie erotomani, którzy rzeczywiście nie potrafią żyć bez randkowania.
Ostatnio zmieniony 27 lip 2016, 18:26 przez psubrat, łącznie zmieniany 1 raz.
Ożenić się, to jest poz­być się połowy swoich praw i pod­woić w za­mian swo­je obo­wiązki. (Schopenhauer)

Jeśli chodzi o wspólne, interesujące spędzanie wolnego czasu, to mężczyźni i kobiety pasują do siebie jak woda i olej.
LaVariété
Introrodek
Posty: 15
Rejestracja: 27 lip 2016, 16:38
Płeć: kobieta
Enneagram: 7w8

Re: Gdzie można poznać bratnią duszę?

Post autor: LaVariété »

Dzięki za wyczerpujące odpowiedzi.

Ja na Gumtree miałam odpowiedzi, nawet z kilkoma osobami się spotkałam. Żadna mi nie przypasowała na dłużej lub po prostu wyszły różnice oczekiwań.

Ja nie szukam związku, więc jak się rozwinie i pójdzie to będzie mi oczywiście smutno, ale przeżyję. Rozwój dlatego że sama chęć się rozwijać, więc szukam podobnego do siebie entuzjasty. Mam dość malkontentów, którzy psioczą na cały świat.

To były bratnie dusze? Ja mam znajomych. Nie mam bratniej duszy.

Nie mam zielonego pojęcia czemuż to przyjaźń damsko-męska miałaby być mniej satysfakcjonująca...

Ja nie twierdzę, że mężczyznom jest łatwo. Nie dziwię się, ze szukają na wszelakie sposoby.

No super... Dzięki za zmianę działu...
psubrat
Intro-wyjadacz
Posty: 416
Rejestracja: 07 maja 2016, 0:29
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Gdzie można poznać bratnią duszę?

Post autor: psubrat »

LaVariété pisze:Nie mam zielonego pojęcia czemuż to przyjaźń damsko-męska miałaby być mniej satysfakcjonująca...
Jest to zupełnie inna relacja niż przyjaźń męsko-męska. Tak samo przyjaźń męsko-męska to kompletnie co innego niż przyjaźń kobiety z kobietą. Używamy tego samego słowa, a rozumiemy je inaczej. Nie znam przypadku przyjaźni mężczyzna-kobieta, jeśli trzymałbym się tego, jak ja rozumiem słowo przyjaźń. Właściwym słowem jest np. "znajomość" - to jednak dużo mniej niż "przyjaźń".
Ożenić się, to jest poz­być się połowy swoich praw i pod­woić w za­mian swo­je obo­wiązki. (Schopenhauer)

Jeśli chodzi o wspólne, interesujące spędzanie wolnego czasu, to mężczyźni i kobiety pasują do siebie jak woda i olej.
LaVariété
Introrodek
Posty: 15
Rejestracja: 27 lip 2016, 16:38
Płeć: kobieta
Enneagram: 7w8

Re: Gdzie można poznać bratnią duszę?

Post autor: LaVariété »

No skoro dopuszczasz słowa "przyjaźń" opisując relacje damsko-damskie i męsko-męskie, mimo że jak sam podkreślasz te relacje się różnią, to czemu nie nazywać zażyłej relacji damsko-męskiej "przyjaźnią", zakładając występowanie naturalnych różnic od przyjaźni osób tej samej płci? ;)

Zresztą nieważne. Wolę dziewczynę, ale jej to już za cholerę nie mogę znaleźć. Chyba ze szuka skrzydłowej do podobijania w klubach. ;)
psubrat
Intro-wyjadacz
Posty: 416
Rejestracja: 07 maja 2016, 0:29
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Gdzie można poznać bratnią duszę?

Post autor: psubrat »

LaVariété pisze:No skoro dopuszczasz słowa "przyjaźń" opisując relacje damsko-damskie i męsko-męskie, mimo że jak sam podkreślasz te relacje się różnią, to czemu nie nazywać zażyłej relacji damsko-męskiej "przyjaźnią", zakładając występowanie naturalnych różnic od przyjaźni osób tej samej płci? ;)
Mogę tak nazwać, ale pozostaje fakt, że jest to relacja dająca mniejszą satysfakcję mężczyźnie (jak odczuwa to kobieta - nie wiem) niż przyjaźń z mężczyzną. I to pomimo ogromnych ograniczeń - np. dotyk - jakie kultura narzuca męskim relacjom - a zapewniam, w tym braku dotyku między mężczyznami nie ma nic naturalnego.
Zresztą nieważne. Wolę dziewczynę, ale jej to już za cholerę nie mogę znaleźć. Chyba ze szuka skrzydłowej do podobijania w klubach. ;)
Nie potrafię nic doradzić i w zasadzie wtrąciłem się w wątek wiedząć, że moje doświadczenia żadnej z kobiet/dziewczyn nie pomogą... ale że temat nie był dyskryminujący ze względu na płeć, to korzystam.
Ożenić się, to jest poz­być się połowy swoich praw i pod­woić w za­mian swo­je obo­wiązki. (Schopenhauer)

Jeśli chodzi o wspólne, interesujące spędzanie wolnego czasu, to mężczyźni i kobiety pasują do siebie jak woda i olej.
LaVariété
Introrodek
Posty: 15
Rejestracja: 27 lip 2016, 16:38
Płeć: kobieta
Enneagram: 7w8

Re: Gdzie można poznać bratnią duszę?

Post autor: LaVariété »

No dobra, ale czemu jest mniej satysfakcjonująca? Jakieś argumenty? ;)

A udzielaj się.
psubrat
Intro-wyjadacz
Posty: 416
Rejestracja: 07 maja 2016, 0:29
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Gdzie można poznać bratnią duszę?

Post autor: psubrat »

LaVariété pisze:No dobra, ale czemu jest mniej satysfakcjonująca? Jakieś argumenty? ;)
Nie zawsze da się podać argumenty. Satysfakcja to coś co się odczuwa lub nie, a nie wylicza ze wzoru.

Mogę spróbować podać kilka potencjalnych powodów:
- wiele męskich zachowań jest dla innych mężczyzn zrozumiałych, a dla kobiet - głupich
- mężczyznę dużo trudniej obrazić; m.in. dlatego, że mężczyźnie dużo łatwiej odczytać, jaki temat będzie drażliwy dla drugiego mężczyzny. Kobieta staje się bardziej czytelna głównie dla zagorzałych podrywaczy, którzy spędzają z nimi mnóstwo czasu, ale dla zwykłego chłopaka/mężczyzny jest zupełnie nieczytelna.
- różnice w sprawności fizycznej! to też jest czasami ważne, np. gdy trzeba podjąć decyzję, czy przejść górą przez ogrodzenie, czy szukać innego przejścia. Albo do wspólnego uprawiania sportu. Na przykład jeżdżę z kolegą na rowerze. Aby w tym tempie pojeździć z kobietą, prawdopodobnie musiałbym znaleźć wyczynową zawodniczkę.
- inna tolerancja na brud i zapachy - na wycieczki w pewne miejsca z kobietą sie nie pójdzie, a dla mężczyzny te miejsca, zawierające pył i śmieci, mogą być interesujące
- niektóre tematy rozmów z kobietami są prawie niemożliwe, ze względu na zbyt szybkie obrażanie się - np. mężczyźni nie mają problemu gdy omawia się negatywne cechy typowe dla wielu mężczyzn, natomiast omawianie niedoskonałości charakteru kobiet kończy się nadmiernymi emocjami.
Ożenić się, to jest poz­być się połowy swoich praw i pod­woić w za­mian swo­je obo­wiązki. (Schopenhauer)

Jeśli chodzi o wspólne, interesujące spędzanie wolnego czasu, to mężczyźni i kobiety pasują do siebie jak woda i olej.
LaVariété
Introrodek
Posty: 15
Rejestracja: 27 lip 2016, 16:38
Płeć: kobieta
Enneagram: 7w8

Re: Gdzie można poznać bratnią duszę?

Post autor: LaVariété »

Nie uważasz, że myślisz dosc stereotypowo? Na pewno są różnice, ale też nie trzeba robić ze sobą wszystkiego niczym 2 papużki nierozłączki.

Edit: Poza tym nie uważasz, że to niesie za sobą korzyści też dla mężczyzn? Wielu z nich w ogóle nie rozumie kobiet, przyjaźń z taką pozwala poznać ich świat, oczekiwania od wewnątrz.
Awatar użytkownika
Merigold
Rozkręcony intro
Posty: 324
Rejestracja: 11 lut 2016, 18:58
Płeć: kobieta

Re: Gdzie można poznać bratnią duszę?

Post autor: Merigold »

psubrat, Twoje poglądy kojarzą mi się z pewnym "specyficznym" (eufemizm i to mocny) forum.

A ta sprawność fizyczna... (; Czasami wystarczy mieć trochę pod czachą i można nadrobić sporo niedostatków. Sytuacja z dzisiaj. Jestem na spływie i na trasie było przewalone drzewo. Dwóch januszy i jeden chłopak w moim wieku (który czekał aż z przeszkodą poradzą sobie zapewne ojciec i jakiś wujek...) pieścili się z tym kajakiem przez dobre 15 minut. A my z moją siostrą, dwie drobne babki raz dwa i po robocie. Ruszyłyśmy głową. Czasami trochę śmiech mnie bierze, gdy czytam o tym, jak sprawni itd. są mężczyźni, bo niestety rzeczywistość przynosi sporo rozczarowań w tej kwestii.

Nie mówię, że różnic nie ma, ale na podstawie Twoich wypowiedzi maluje się obraz kobiet niezaradnych, wybrednych, obrażalskich.
ODPOWIEDZ