Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?
- krucha_babeczka
- Introwertyk
- Posty: 113
- Rejestracja: 15 lis 2015, 19:58
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INFJ
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?
W pierwszym kontakcie nie jestem w stanie zaakceptować tradycyjnych, sztampowych, utartych, ankietowych pytań. Tak, to straszne... kończę rozmowę z ludźmi, kiedy zapytają mnie o imię
W dalszej perspektywie nie zaakceptowałabym chyba tak ogromnej "wady" (heh, dla wielu to zaleta), jak presja na posiadanie potomstwa. Dzieci to nie moja bajka.
I tym sposobem... wyeliminowałam 100% kandydatów
Brawo ja!
W dalszej perspektywie nie zaakceptowałabym chyba tak ogromnej "wady" (heh, dla wielu to zaleta), jak presja na posiadanie potomstwa. Dzieci to nie moja bajka.
I tym sposobem... wyeliminowałam 100% kandydatów
Brawo ja!
Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?
A zależy Ci w ogóle na tym, żeby byli jacyś kandydaci? Co do tego drugiego - wielu mężczyzn ceni sobie swobodę, a tę życie rodzinne akurat w dużym stopniu odbiera. Swoją drogą, decyzja o sprowadzeniu kogoś na świat jest strasznie egoistyczna (choć w przypadku większości jest to egoizm nieuświadomiony), ale - co zabawne - to bezdzietnym zwykle zarzuca się, że są samolubami.krucha_babeczka pisze: ↑03 paź 2018, 21:30 W pierwszym kontakcie nie jestem w stanie zaakceptować tradycyjnych, sztampowych, utartych, ankietowych pytań. Tak, to straszne... kończę rozmowę z ludźmi, kiedy zapytają mnie o imię
W dalszej perspektywie nie zaakceptowałabym chyba tak ogromnej "wady" (heh, dla wielu to zaleta), jak presja na posiadanie potomstwa. Dzieci to nie moja bajka.
I tym sposobem... wyeliminowałam 100% kandydatów
Brawo ja!
- krucha_babeczka
- Introwertyk
- Posty: 113
- Rejestracja: 15 lis 2015, 19:58
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INFJ
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?
No pewnie! Nic nie zastąpi satysfakcji z dawania kosza :lol:
No dobra... złośliwy żarcik. Po prawdzie to mam po prostu tak zwane "wysokie" wymagania. "Wysokie" bo nie chodzi tu o zdobycie maksymalnej noty w czymś tam, ale o dość specyficzne, unikalne cechy, które umożliwią mi wielopłaszczyznowe porozumienie z taką osobą.
- bartek93
- Ambiwertyk
- Posty: 324
- Rejestracja: 15 kwie 2018, 22:29
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 9w1
- MBTI: INFP
- Lokalizacja: Okolice Siedlec
Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?
Nie zaakceptowałbym nigdy w życiu chamstwa i egocentryzmu. Stanowcze "nie" mówię także poglądom nacjonalistycznym i przesadnej religijności.
I breathe the air of my beliefs
INFP 962(171) sp/so
INFP 962(171) sp/so
- Coldman
- Administrator
- Posty: 2681
- Rejestracja: 07 lip 2014, 2:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: Szajs
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?
Brak spontaniczności choć to o co dokładnie mi chodzi nie mieści się w ramy spontaniczności xD
Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?
Nie zaakceptuje u partnerki traktowania mnie jako kogoś mniej ważnego.
- Arsen
- Rozkręcony intro
- Posty: 272
- Rejestracja: 04 lut 2019, 22:08
- Płeć: mężczyzna
- MBTI: INFJ
- Lokalizacja: Sinnoh
Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?
Bycia osobą zamkniętą w każdej możliwiej sytuacji. Brak marzeń i celów. Podejście płytkie do związku. Bycia chamską osobą w stosunku do innych. Braku serca i bycia dobrą. sumie wiele można wymieniać. Zostanę na szybko przy tych.
W walce – zwycięstwo
W pokoju – czujność
W śmierci – poświęcenie
W pokoju – czujność
W śmierci – poświęcenie
-
- Introrodek
- Posty: 11
- Rejestracja: 05 kwie 2019, 16:09
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: Poznań
Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?
Braku poczucia humoru i dystansu do siebie i świata. Zamykanie się na nowe doświadczenia i niechęć w odkrywaniu nowych rzeczy. Nieumiejętność podejścia poważnie do związku
-
- Pobudzony intro
- Posty: 149
- Rejestracja: 24 lis 2019, 16:01
- Płeć: kobieta
Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?
Nie zaakceptowałabym:
- zdrady
- stosowania przemocy (przemoc psychiczna to też przemoc)
- postawy roszczeniowej
- traktowania kobiety jako służącej/niewolnicy
- używek
- braku higieny
- braku kultury
- wywierania presji
- manipulacji
Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?
tak na szybko
- palacza (toleruję wapowanie bez nikotyny, jeśli zamierza i to rzucić), narkoman odpada.
Ktoś wyżej wspomniał o dawaniu szansy. Szansę dać mogę w teorii bo w praktyce nie wyjdzie.
Palacze śmierdzą, więc ciężko by mi było się zbliżyć do niego.
- nadużywającego alko (wg mnie oczywiście - bo wiadomo, że dla kogoś innego to i 4 piwa dziennie nie będą nadużyciem)
- manipulacji, spin, toksyku, incela, bluszcza
- nieakceptującego i fochającego się o to, że lubię pobyć sama ze sobą albo z nim bez nadmiaru słów, bądź mogę zdecydowanie mówić mniej niż on
- bez dystansu
- rasisty, homofoba itp.
Lubić nie musi ale to tyle, nie chcę o tym słuchać w kółko albo nie móc obejrzeć razem filmu, bo zaraz o czarny bla bla.
Czy nawet w ogóle nie obejrzeć filmu bo za dużo tam czarnych. Nie może mnie tym zamęczać.
- gościa w aluminiową czapeczką męczącego mnie spiskami, zmową lekarzy itd - ma iść normalnie do lekarza gdy coś jest nie tak.
- "prolifowca"
- antyszczepionkowca itp
- na wszelki wypadek wykluczam katolika itp. To może nie jest "wada" ale moglibyśmy po prostu się nie dogadać w pewnych kwestiach.
- ułomnego intelektualnie
- imprezowicza
- nieodpowiedzialnego
- takiego, który dużo mówi o tym co zrobi a nic nie robi nawet po namowach
- takiego, który potrzebuje matki do gotowania, prania, sprzątania i podtarcia pupeczki za niego. Maminsynka.
- braku szacunku do mnie
- pisowca. W sumie nie powinien być fanem żadnej bardziej znanej partii w tym kraju.
- nieszczerego, niewiernego wirtualnie i realnie
- brak empatii, brak kultury
- jesteśmy w takim kraju a nie innym więc na wszelki wypadek dodam jeszcze, że ma się codziennie myć, regularnie chodzić do dentysty i się nie zapuszczać
Czy wymagam za wiele?
- palacza (toleruję wapowanie bez nikotyny, jeśli zamierza i to rzucić), narkoman odpada.
Ktoś wyżej wspomniał o dawaniu szansy. Szansę dać mogę w teorii bo w praktyce nie wyjdzie.
Palacze śmierdzą, więc ciężko by mi było się zbliżyć do niego.
- nadużywającego alko (wg mnie oczywiście - bo wiadomo, że dla kogoś innego to i 4 piwa dziennie nie będą nadużyciem)
- manipulacji, spin, toksyku, incela, bluszcza
- nieakceptującego i fochającego się o to, że lubię pobyć sama ze sobą albo z nim bez nadmiaru słów, bądź mogę zdecydowanie mówić mniej niż on
- bez dystansu
- rasisty, homofoba itp.
Lubić nie musi ale to tyle, nie chcę o tym słuchać w kółko albo nie móc obejrzeć razem filmu, bo zaraz o czarny bla bla.
Czy nawet w ogóle nie obejrzeć filmu bo za dużo tam czarnych. Nie może mnie tym zamęczać.
- gościa w aluminiową czapeczką męczącego mnie spiskami, zmową lekarzy itd - ma iść normalnie do lekarza gdy coś jest nie tak.
- "prolifowca"
- antyszczepionkowca itp
- na wszelki wypadek wykluczam katolika itp. To może nie jest "wada" ale moglibyśmy po prostu się nie dogadać w pewnych kwestiach.
- ułomnego intelektualnie
- imprezowicza
- nieodpowiedzialnego
- takiego, który dużo mówi o tym co zrobi a nic nie robi nawet po namowach
- takiego, który potrzebuje matki do gotowania, prania, sprzątania i podtarcia pupeczki za niego. Maminsynka.
- braku szacunku do mnie
- pisowca. W sumie nie powinien być fanem żadnej bardziej znanej partii w tym kraju.
- nieszczerego, niewiernego wirtualnie i realnie
- brak empatii, brak kultury
- jesteśmy w takim kraju a nie innym więc na wszelki wypadek dodam jeszcze, że ma się codziennie myć, regularnie chodzić do dentysty i się nie zapuszczać
Czy wymagam za wiele?
- Nathas
- Rozkręcony intro
- Posty: 293
- Rejestracja: 08 paź 2017, 21:37
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: ISTJ
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?
..:: Nie zmusisz nikogo żeby cię pokochał, ale zawsze możesz zamknąć go w piwnicy, żeby rozwinął się u niego syndrom sztokholmski ::..
- romanka
- Stały bywalec
- Posty: 237
- Rejestracja: 30 lis 2019, 22:00
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 5w4
- MBTI: ISTJ
Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?
rewelacjaPenumbra pisze: ↑22 sty 2020, 12:55 tak na szybko
- palacza (toleruję wapowanie bez nikotyny, jeśli zamierza i to rzucić), narkoman odpada.
Ktoś wyżej wspomniał o dawaniu szansy. Szansę dać mogę w teorii bo w praktyce nie wyjdzie.
Palacze śmierdzą, więc ciężko by mi było się zbliżyć do niego.
- nadużywającego alko (wg mnie oczywiście - bo wiadomo, że dla kogoś innego to i 4 piwa dziennie nie będą nadużyciem)
- manipulacji, spin, toksyku, incela, bluszcza
- nieakceptującego i fochającego się o to, że lubię pobyć sama ze sobą albo z nim bez nadmiaru słów, bądź mogę zdecydowanie mówić mniej niż on
- bez dystansu
- rasisty, homofoba itp.
Lubić nie musi ale to tyle, nie chcę o tym słuchać w kółko albo nie móc obejrzeć razem filmu, bo zaraz o czarny bla bla.
Czy nawet w ogóle nie obejrzeć filmu bo za dużo tam czarnych. Nie może mnie tym zamęczać.
- gościa w aluminiową czapeczką męczącego mnie spiskami, zmową lekarzy itd - ma iść normalnie do lekarza gdy coś jest nie tak.
- "prolifowca"
- antyszczepionkowca itp
- na wszelki wypadek wykluczam katolika itp. To może nie jest "wada" ale moglibyśmy po prostu się nie dogadać w pewnych kwestiach.
- ułomnego intelektualnie
- imprezowicza
- nieodpowiedzialnego
- takiego, który dużo mówi o tym co zrobi a nic nie robi nawet po namowach
- takiego, który potrzebuje matki do gotowania, prania, sprzątania i podtarcia pupeczki za niego. Maminsynka.
- braku szacunku do mnie
- pisowca. W sumie nie powinien być fanem żadnej bardziej znanej partii w tym kraju.
- nieszczerego, niewiernego wirtualnie i realnie
- brak empatii, brak kultury
- jesteśmy w takim kraju a nie innym więc na wszelki wypadek dodam jeszcze, że ma się codziennie myć, regularnie chodzić do dentysty i się nie zapuszczać
Czy wymagam za wiele?
- Nathas
- Rozkręcony intro
- Posty: 293
- Rejestracja: 08 paź 2017, 21:37
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: ISTJ
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?
' nie powinien być fanem żadnej BARDZIEJ ZNANEJ partii w tym kraju'
Spełniasz, możesz słać sybi
Spełniasz, możesz słać sybi
..:: Nie zmusisz nikogo żeby cię pokochał, ale zawsze możesz zamknąć go w piwnicy, żeby rozwinął się u niego syndrom sztokholmski ::..
Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?
pudło, nie jestem sama. Które z tych rzeczy są wg Ciebie nieosiągalne? Bo jak dla mnie to są podstawy (pomijając np tego imprezowicza) w miarę normalnej jednostki do współpracy Rzeczy, których w sumie nie powinno się wymieniać przy takich listach bo to fundament. Patrz, nawet nie wymagam od niego posiadania zainteresowań, aczkolwiek by się mu przydały w tych chwilach gdy ja chcę pobyć sama ze sobą.
bardziej, bardziej bo w te niszowe, o których nikt nie słyszał to nie wnikałam. Zapewne krótki żywot ich będzie i wpaść na kogoś z tej niszy nie jest tak łatwo. Nie trzeba ich uwzględniać