Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?

W tym dziale rozmawiamy o radościach i problemach, jakie dla introwertyków wynikają z bycia w związku.
Awatar użytkownika
krucha_babeczka
Introwertyk
Posty: 113
Rejestracja: 15 lis 2015, 19:58
Płeć: kobieta
Enneagram: 5w4
MBTI: INFJ
Lokalizacja: Wrocław

Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?

Post autor: krucha_babeczka »

W pierwszym kontakcie nie jestem w stanie zaakceptować tradycyjnych, sztampowych, utartych, ankietowych pytań. Tak, to straszne... kończę rozmowę z ludźmi, kiedy zapytają mnie o imię :P

W dalszej perspektywie nie zaakceptowałabym chyba tak ogromnej "wady" (heh, dla wielu to zaleta), jak presja na posiadanie potomstwa. Dzieci to nie moja bajka.

I tym sposobem... wyeliminowałam 100% kandydatów :)
Brawo ja!
Awatar użytkownika
Gawron
Introwertyk
Posty: 84
Rejestracja: 18 wrz 2016, 2:45
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1
MBTI: INTJ

Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?

Post autor: Gawron »

krucha_babeczka pisze: 03 paź 2018, 21:30 W pierwszym kontakcie nie jestem w stanie zaakceptować tradycyjnych, sztampowych, utartych, ankietowych pytań. Tak, to straszne... kończę rozmowę z ludźmi, kiedy zapytają mnie o imię :P

W dalszej perspektywie nie zaakceptowałabym chyba tak ogromnej "wady" (heh, dla wielu to zaleta), jak presja na posiadanie potomstwa. Dzieci to nie moja bajka.

I tym sposobem... wyeliminowałam 100% kandydatów :)
Brawo ja!
A zależy Ci w ogóle na tym, żeby byli jacyś kandydaci? ;) Co do tego drugiego - wielu mężczyzn ceni sobie swobodę, a tę życie rodzinne akurat w dużym stopniu odbiera. Swoją drogą, decyzja o sprowadzeniu kogoś na świat jest strasznie egoistyczna (choć w przypadku większości jest to egoizm nieuświadomiony), ale - co zabawne - to bezdzietnym zwykle zarzuca się, że są samolubami.
Awatar użytkownika
krucha_babeczka
Introwertyk
Posty: 113
Rejestracja: 15 lis 2015, 19:58
Płeć: kobieta
Enneagram: 5w4
MBTI: INFJ
Lokalizacja: Wrocław

Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?

Post autor: krucha_babeczka »

Gawron pisze: 05 paź 2018, 0:29 A zależy Ci w ogóle na tym, żeby byli jacyś kandydaci? ;)
No pewnie! Nic nie zastąpi satysfakcji z dawania kosza :lol:
No dobra... złośliwy żarcik. Po prawdzie to mam po prostu tak zwane "wysokie" wymagania. "Wysokie" bo nie chodzi tu o zdobycie maksymalnej noty w czymś tam, ale o dość specyficzne, unikalne cechy, które umożliwią mi wielopłaszczyznowe porozumienie z taką osobą.
Awatar użytkownika
bartek93
Ambiwertyk
Posty: 320
Rejestracja: 15 kwie 2018, 22:29
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: ENxP
Lokalizacja: Okolice Siedlec

Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?

Post autor: bartek93 »

Nie zaakceptowałbym nigdy w życiu chamstwa i egocentryzmu. Stanowcze "nie" mówię także poglądom nacjonalistycznym i przesadnej religijności.
I breathe the air of my beliefs
ENFP 962(171) sp/so
Awatar użytkownika
Coldman
Administrator
Posty: 2680
Rejestracja: 07 lip 2014, 2:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: Szajs
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?

Post autor: Coldman »

Brak spontaniczności choć to o co dokładnie mi chodzi nie mieści się w ramy spontaniczności xD
Awatar użytkownika
jasiojas
Introwertyk
Posty: 67
Rejestracja: 20 paź 2018, 13:18
Płeć: mężczyzna

Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?

Post autor: jasiojas »

Nie zaakceptuje u partnerki traktowania mnie jako kogoś mniej ważnego.
Awatar użytkownika
Arsen
Rozkręcony intro
Posty: 272
Rejestracja: 04 lut 2019, 22:08
Płeć: mężczyzna
MBTI: INFJ
Lokalizacja: Sinnoh

Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?

Post autor: Arsen »

Bycia osobą zamkniętą w każdej możliwiej sytuacji. Brak marzeń i celów. Podejście płytkie do związku. Bycia chamską osobą w stosunku do innych. Braku serca i bycia dobrą. sumie wiele można wymieniać. Zostanę na szybko przy tych.
W walce – zwycięstwo
W pokoju – czujność
W śmierci – poświęcenie
Racter

Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?

Post autor: Racter »

Cholerycznego temperamentu.
Klaudia_22
Introrodek
Posty: 11
Rejestracja: 05 kwie 2019, 16:09
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Poznań

Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?

Post autor: Klaudia_22 »

Braku poczucia humoru i dystansu do siebie i świata. Zamykanie się na nowe doświadczenia i niechęć w odkrywaniu nowych rzeczy. Nieumiejętność podejścia poważnie do związku
enter enigma
Pobudzony intro
Posty: 149
Rejestracja: 24 lis 2019, 16:01
Płeć: kobieta

Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?

Post autor: enter enigma »

Nie zaakceptowałabym:
  • zdrady
  • stosowania przemocy (przemoc psychiczna to też przemoc)
  • postawy roszczeniowej
  • traktowania kobiety jako służącej/niewolnicy
  • używek
  • braku higieny
  • braku kultury
  • wywierania presji
  • manipulacji
Awatar użytkownika
Penumbra
Introrodek
Posty: 14
Rejestracja: 22 sty 2020, 10:11
Płeć: kobieta

Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?

Post autor: Penumbra »

tak na szybko
- palacza (toleruję wapowanie bez nikotyny, jeśli zamierza i to rzucić), narkoman odpada.
Ktoś wyżej wspomniał o dawaniu szansy. Szansę dać mogę w teorii bo w praktyce nie wyjdzie.
Palacze śmierdzą, więc ciężko by mi było się zbliżyć do niego.
- nadużywającego alko (wg mnie oczywiście ;) - bo wiadomo, że dla kogoś innego to i 4 piwa dziennie nie będą nadużyciem)
- manipulacji, spin, toksyku, incela, bluszcza
- nieakceptującego i fochającego się o to, że lubię pobyć sama ze sobą albo z nim bez nadmiaru słów, bądź mogę zdecydowanie mówić mniej niż on
- bez dystansu
- rasisty, homofoba itp.
Lubić nie musi ale to tyle, nie chcę o tym słuchać w kółko albo nie móc obejrzeć razem filmu, bo zaraz o czarny bla bla.
Czy nawet w ogóle nie obejrzeć filmu bo za dużo tam czarnych. Nie może mnie tym zamęczać.
- gościa w aluminiową czapeczką męczącego mnie spiskami, zmową lekarzy itd - ma iść normalnie do lekarza gdy coś jest nie tak.
- "prolifowca"
- antyszczepionkowca itp
- na wszelki wypadek wykluczam katolika itp. To może nie jest "wada" ale moglibyśmy po prostu się nie dogadać w pewnych kwestiach.
- ułomnego intelektualnie
- imprezowicza
- nieodpowiedzialnego
- takiego, który dużo mówi o tym co zrobi a nic nie robi nawet po namowach
- takiego, który potrzebuje matki do gotowania, prania, sprzątania i podtarcia pupeczki za niego. Maminsynka.
- braku szacunku do mnie
- pisowca. W sumie nie powinien być fanem żadnej bardziej znanej partii w tym kraju.
- nieszczerego, niewiernego wirtualnie i realnie
- brak empatii, brak kultury
- jesteśmy w takim kraju a nie innym więc na wszelki wypadek dodam jeszcze, że ma się codziennie myć, regularnie chodzić do dentysty i się nie zapuszczać :roll:

Czy wymagam za wiele? :haha:
Awatar użytkownika
Nathas
Rozkręcony intro
Posty: 292
Rejestracja: 08 paź 2017, 21:37
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: ISTJ
Lokalizacja: lubuskie

Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?

Post autor: Nathas »

Penumbra pisze: 22 sty 2020, 12:55 [chrup]
Czy wymagam za wiele? :haha:
Tak. Niech zgadnę, jesteś sama?
..:: Nie zmusisz nikogo żeby cię pokochał, ale zawsze możesz zamknąć go w piwnicy, żeby rozwinął się u niego syndrom sztokholmski ::..
Awatar użytkownika
romanka
Stały bywalec
Posty: 237
Rejestracja: 30 lis 2019, 22:00
Płeć: kobieta
Enneagram: 5w4
MBTI: ISTJ

Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?

Post autor: romanka »

Penumbra pisze: 22 sty 2020, 12:55 tak na szybko
- palacza (toleruję wapowanie bez nikotyny, jeśli zamierza i to rzucić), narkoman odpada.
Ktoś wyżej wspomniał o dawaniu szansy. Szansę dać mogę w teorii bo w praktyce nie wyjdzie.
Palacze śmierdzą, więc ciężko by mi było się zbliżyć do niego.
- nadużywającego alko (wg mnie oczywiście ;) - bo wiadomo, że dla kogoś innego to i 4 piwa dziennie nie będą nadużyciem)
- manipulacji, spin, toksyku, incela, bluszcza
- nieakceptującego i fochającego się o to, że lubię pobyć sama ze sobą albo z nim bez nadmiaru słów, bądź mogę zdecydowanie mówić mniej niż on
- bez dystansu
- rasisty, homofoba itp.
Lubić nie musi ale to tyle, nie chcę o tym słuchać w kółko albo nie móc obejrzeć razem filmu, bo zaraz o czarny bla bla.
Czy nawet w ogóle nie obejrzeć filmu bo za dużo tam czarnych. Nie może mnie tym zamęczać.
- gościa w aluminiową czapeczką męczącego mnie spiskami, zmową lekarzy itd - ma iść normalnie do lekarza gdy coś jest nie tak.
- "prolifowca"
- antyszczepionkowca itp
- na wszelki wypadek wykluczam katolika itp. To może nie jest "wada" ale moglibyśmy po prostu się nie dogadać w pewnych kwestiach.
- ułomnego intelektualnie
- imprezowicza
- nieodpowiedzialnego
- takiego, który dużo mówi o tym co zrobi a nic nie robi nawet po namowach
- takiego, który potrzebuje matki do gotowania, prania, sprzątania i podtarcia pupeczki za niego. Maminsynka.
- braku szacunku do mnie
- pisowca. W sumie nie powinien być fanem żadnej bardziej znanej partii w tym kraju.
- nieszczerego, niewiernego wirtualnie i realnie
- brak empatii, brak kultury
- jesteśmy w takim kraju a nie innym więc na wszelki wypadek dodam jeszcze, że ma się codziennie myć, regularnie chodzić do dentysty i się nie zapuszczać :roll:

Czy wymagam za wiele? :haha:
rewelacja
Awatar użytkownika
Nathas
Rozkręcony intro
Posty: 292
Rejestracja: 08 paź 2017, 21:37
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: ISTJ
Lokalizacja: lubuskie

Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?

Post autor: Nathas »

' nie powinien być fanem żadnej BARDZIEJ ZNANEJ partii w tym kraju'

Spełniasz, możesz słać sybi ;)
..:: Nie zmusisz nikogo żeby cię pokochał, ale zawsze możesz zamknąć go w piwnicy, żeby rozwinął się u niego syndrom sztokholmski ::..
Awatar użytkownika
Penumbra
Introrodek
Posty: 14
Rejestracja: 22 sty 2020, 10:11
Płeć: kobieta

Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?

Post autor: Penumbra »

Nathas pisze: 22 sty 2020, 16:10
Penumbra pisze: 22 sty 2020, 12:55 [chrup]
Czy wymagam za wiele? :haha:
Tak. Niech zgadnę, jesteś sama?
pudło, nie jestem sama. Które z tych rzeczy są wg Ciebie nieosiągalne? Bo jak dla mnie to są podstawy (pomijając np tego imprezowicza) w miarę normalnej jednostki do współpracy :roll: Rzeczy, których w sumie nie powinno się wymieniać przy takich listach bo to fundament. Patrz, nawet nie wymagam od niego posiadania zainteresowań, aczkolwiek by się mu przydały w tych chwilach gdy ja chcę pobyć sama ze sobą.
Nathas pisze: 22 sty 2020, 16:36 ' nie powinien być fanem żadnej BARDZIEJ ZNANEJ partii w tym kraju'

Spełniasz, możesz słać sybi ;)
bardziej, bardziej bo w te niszowe, o których nikt nie słyszał to nie wnikałam. Zapewne krótki żywot ich będzie i wpaść na kogoś z tej niszy nie jest tak łatwo. Nie trzeba ich uwzględniać :x
ODPOWIEDZ