Po drugiej stronie muru (poznam)

W tym dziale rozmawiamy o radościach i problemach, jakie dla introwertyków wynikają z bycia w związku.
JeanW
Zagubiona dusza
Posty: 1
Rejestracja: 05 sie 2018, 0:52
Płeć: mężczyzna

Po drugiej stronie muru (poznam)

Post autor: JeanW »

Witajcie. Piszę ten post w rocznicę odejścia pewnej ważnej dla mnie osoby. Paradoksalnie, na przekór chciałbym tego właśnie dnia rozpocząć pewien nowy rozdział w swoim życiu. Nie wiem jeszcze w jaki sposób i czy to forum jest dobrym miejscem. Pisałem już w wielu miejscach, jednak zazwyczaj spotykałem się z obojętnością. O ile w ciągu dnia samotność i ''demony'' nie dokuczają tak bardzo, bo można się czymś zająć, można gdzieś pójść, to wieczorami staje się przed tą samą czarną plamą Pustki. Dlatego chciałbym poznać...kogoś.

Mam 22 lata. Pochodzę z Niemiec, a los posłał mnie do malowniczego miasta na południu Polski. Obecnie rezyduję na ranczu. Świeże powietrze, zieleń, cisza, spokój. Pomagam swoim dziadkom w gospodarstwie, często wyjeżdżam do Krakowa na próby mojego zespołu (gram na perkusji i jestem tzw. ''liderem'', obecnie próbuję poukładać wszystko w całość i chyba nawet z ''drobną pomocą przyjaciół'' się uda). Jestem samoukiem. Samodzielnie zdobywam wiedzę, zbieram rzeczy bardziej lub mniej mądre i próbuję ułożyć z nich coś sensownego. Literatura, historia, nauki społeczne, kinematografia, dziennikarstwo. Sam staram się pisać regularnie; opowiadania, bajki, mini-powieści, eseje. Większość z nich trafia do szuflady czekając na ''swój czas'', chociaż kilka pozycji udało mi się wydać i wypłynęły na światło dzienne.

Jednymi z moich największych problemów są pewne traumatyczne wydarzenia, które wpłynęły na moje aktualne życie. Starałem się z nimi radzić, ale na dłuższą metę stanowi to ciężar, który trudno utrzymać. Korzystałem z rad i pomocy ''specjalistów'', ale z miernym skutkiem. Za każdym razem wracałem do punktu wyjścia. Odmienne postrzeganie świata i ludzi, niemożność dogadania się z nimi (oprócz pewnych jednostek, podobnych z podobnymi historiami), specyficzne poglądy i zainteresowania, naiwność, przywiązywanie się do osób, od których należałoby się jak najszybciej odwiązać. To tylko kilka cegiełek w murze. Nie wiem, czy mogę nazwać siebie introwertykiem. Jestem raczej kimś po środku. Nie mam problemów z wyrażaniem siebie w rozmowach, często zasypuję moich rozmówców anegdotami, dowcipami, śmiałymi tezami, ale też trzeba mieć na mnie ''sposób'' i odpowiednie podejście. Coś w rodzaju kluczyka.

Zainteresowania? Mój świat? Oto kilka haseł, elementów układanek, które być może powiedzą nieco więcej i ktoś zobaczy w nich również siebie i swoje małe ''miłości'' ;)

''Omen'', ''Rodzina Adamsów'', Monty Python, Bugs Bunny,''Mroczny przedmiot pożądania'', ''Do utraty tchu'', ''Do widzenia, do jutra'', ''Tylko dla Twoich oczu'', ''Rok 1984'' Orwella, ''Piękni dwudziestoletni'' Hłaski, ''Lot nad kukułczym gniazdem'' Kesey'a, ''Siekierezada'' Stachury, ''Mdłości'' Sartre'a, ''Szamanka'' Żuławskiego, Powstaje książka, melodramat i horror. Upojenie dziełem. Ubojnia, siano, pasza, teatrzyk życia, długie sny i podróże, medytacja, choroby psychiczne, Czarna i Biała karta, samotność w sieci, perkusja, niskie głosy, nauka francuskiego, rozmowy telefoniczne do późna, pisanie listów, życie latami 90', kurczak gong-bao, moda retro, gotowanie, kobieta nie daje snu mężczyźnie. Pierwsza płyta Wilków, ''Róże miłości...'' KATA, ''Ukryty wymiar'' Artrosis, Quidam z Emilą Derkowską, ''Cykl obraca się...'' Abraxas, ''Violet'' Closterkellera ''Draconian Times'' Paradise Lost, ''Lucy'' Tiamat, ''Second Life Syndrome'' Riverside, ''Persephone'' Dead Can Dance,''Stationary Traveler'' Camel, ''Musical box'' Genesis, ''Listopad'' Świetlików, ''Play Dead'' Bjork, muzyka filmowa Thomasa Newmana, improwizacje Możdżera, wieczory z Sade, ''Into my arms'' Cave'a.

Być może się rozczaruję, ale chciałbym... chciałbym odnaleźć na tym forum osobę o podobnej wrażliwości, problemach, abyśmy mogli nawzajem sobie pomóc, stworzyć ''niewidzialne połączenie'', które przeistoczy się w połączenie widzialne, ''dwuosobowe sprzysiężenie przeciw całemu światu''. Po pewnym czasie człowiek rozumie, że zbyt długo żył własnymi brudami, egoizmami i zbyt wiele czasu spędził na rozdrapywaniu własnych ran. Chcę to zmienić. Chcę komuś służyć. Chcę być dla kogoś. Ze swojej strony mogę zapewnić, że potrafię słuchać i BYĆ. Bardzo lubię wieczorne rozmowy telefoniczne. Ponoć mam radiowy głos, więc jeśli lubisz niskie głosy, to możemy się dogadać Z chęcią wysłucham Cię, porozmawiam o mitycznym ''wszystkim'' i ''niczym'', a być może uda nam się spotkać gdzieś w połowie tej drogi. Bardzo bym tego chciał. Miłująca dobroć, współczucie, radość i spokój...

Jeśli ktoś czułby potrzebę nawiązania kontaktu z długowłosym młodzieńcem, ''poetą'', perkusistą, rolnikiem, przyszłym radiowcem ( ;) ) to zapraszam. Najlepiej będzie napisać do mnie na Gadu: 47203819 albo mailowo: jeanw@onet.pl lub na priv . Raczej nie gryzę, no chyba że ktoś się bardzo bardzo postara ;)
ODPOWIEDZ