Nie calowalem się, mam 18 lat

W tym dziale rozmawiamy o radościach i problemach, jakie dla introwertyków wynikają z bycia w związku.
Bartios
Wtajemniczony
Posty: 6
Rejestracja: 30 mar 2018, 10:05
Płeć: nieokreślona

Nie calowalem się, mam 18 lat

Post autor: Bartios »

Witam, nie wiem czy dobry dział ale bardzo potrzebuje pomocy, mianowicie mam 18 lat, zaraz będzie 19 ale z powodu rozmaitych problemów jakie miałem w moim życiu nie tylko nie dazylem ale wręcz bałem się bliskości z drugą osobą. Dopiero teraz gdy wyleczylem się z nałogu jakim jest masturbacja i udałem się po pomoc do psychologa wszystko wraca do normy. A więc również relacje z płcią piękna. Tylko że przecież każda mnie wysmieje jak jej powiem że nigdy tego nie robiłem. Dacie jakieś rady co robić?
Awatar użytkownika
Redoks
Introwertyk
Posty: 107
Rejestracja: 18 wrz 2017, 0:18
Płeć: kobieta

Re: Nie calowalem się, mam 18 lat

Post autor: Redoks »

Szukac normalnej dziewczyny. Trzeźwo myslaca osoba nie wyśmieje Cię tylko dlatego, ze czegoś nigdy nie robiłeś. Nie całowanie się to żaden wstyd, naprawdę. :)
Awatar użytkownika
Saladin
Ekstrawertyk
Posty: 304
Rejestracja: 10 lut 2014, 23:29
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 7w8
MBTI: ENFP
Lokalizacja: Poznań

Re: Nie calowalem się, mam 18 lat

Post autor: Saladin »

Paaanie, ja pierwszy pocałunek miałem w wieku 21 lat. Kobieta Cię nie wysmieje, a zaoferuje pomoc w nauczeniu tejże umiejętności. Wiem z doświadczenia. Więc nie przejmuj się tym, walcz dalej i korzystaj z życia :D
"The worst lies, are the lies you tell to yourself."

"Don't be sorry. Be better."

Mój kanał na youtubie: https://www.youtube.com/channel/UCBstmW ... LTis8vE-hA
Awatar użytkownika
Skryty
Pobudzony intro
Posty: 167
Rejestracja: 05 maja 2018, 19:36
Płeć: mężczyzna
MBTI: INTJ

Re: Nie calowalem się, mam 18 lat

Post autor: Skryty »

Nie myśl stereotypowo. Wiem że to trudne w dzisiejszym społeczeństwie ale pomyśl przez chwilę dlaczego facet który "zalicza" 50 różnych panienek rocznie jest ukazywany przez wielu za wzór, a co z przypadkiem przeciwnym, czyli dziewczyną która uprawia seks z dwudziestoma różnymi facetami w ciągu roku jest szmatą. Człowiek nie musi umieć się całować ani "pieprzyć" się z pierwszą lepszą osobą aby być spełnionym towarzysko.
Awatar użytkownika
krucha_babeczka
Introwertyk
Posty: 113
Rejestracja: 15 lis 2015, 19:58
Płeć: kobieta
Enneagram: 5w4
MBTI: INFJ
Lokalizacja: Wrocław

Re: Nie calowalem się, mam 18 lat

Post autor: krucha_babeczka »

Szczerze mówiąc ja się delikatnie uśmiecham ;) Ale że tak powiem, "w drugą stronę". Niedługo będą wątki "mam 12 lat i nie uprawiałem jeszcze seksu... nie wiem jak żyć" :D
Awatar użytkownika
Varya
Wtajemniczony
Posty: 9
Rejestracja: 19 wrz 2018, 10:12
Płeć: kobieta
Enneagram: 5w4
MBTI: INTP
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Nie calowalem się, mam 18 lat

Post autor: Varya »

Tak myślę, ale przecież nie musisz tego mówić. Jak będzie dobry nastrój, chwila czy po prostu do tego dojdzie, to po prostu całuj. Dla mnie śmieszniej by wyglądało, jakby chłopak mnie złapał i powiedział "ale ja się nigdy nie całowałem ". No i ok, nie każdy musi, teraz masz szansę. Jak dla mnie nie ma w tym nic dziwnego.
A to że technika nie będzie doskonała, to co? Grunt to nie wepchnąć drugiej stronie języka do gardła, jak to lubią robić doświadczeni życiowo 16-letni mężczyźni na ławce w parku.
Obrazek

"Przestałem marzyć. A gdy człowiek przestaje
marzyć - umiera..." Ryszard Riedel

"Zabijanie dla pokoju jest jak pieprzenie się dla cnoty" Stephen King

"Za największego wroga ludzie mają tego, kto mówi im prawdę"
Platon
Awatar użytkownika
Skryty
Pobudzony intro
Posty: 167
Rejestracja: 05 maja 2018, 19:36
Płeć: mężczyzna
MBTI: INTJ

Re: Nie calowalem się, mam 18 lat

Post autor: Skryty »

"doświadczene 16-latki" to od razu chcą przejść do czegoś i pominąć całowanie
coil

Re: Nie calowalem się, mam 18 lat

Post autor: coil »

krucha_babeczka pisze: 23 wrz 2018, 10:35 Szczerze mówiąc ja się delikatnie uśmiecham ;) Ale że tak powiem, "w drugą stronę". Niedługo będą wątki "mam 12 lat i nie uprawiałem jeszcze seksu... nie wiem jak żyć" :D
Co w tym złego? Lepiej założyć taki watek, niż siedzieć z myślami, które (domniemam - skoro powstał taki temat) ciążyły na autorze. Może w ten sposób chciał sprawdzić reakcje otoczenia? Zyjemy w takich czasach, gdzie tego typu tematy są odbierane jako przejaw słabości, nieporadności czy zwykłej ciapowatości (czego oczywiście nie zarzucam autorowi, a kieruje się 'wytycznymi' dzisiejszego świata).
Awatar użytkownika
Varya
Wtajemniczony
Posty: 9
Rejestracja: 19 wrz 2018, 10:12
Płeć: kobieta
Enneagram: 5w4
MBTI: INTP
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Nie calowalem się, mam 18 lat

Post autor: Varya »

Skryty pisze: 23 wrz 2018, 15:26 "doświadczene 16-latki" to od razu chcą przejść do czegoś i pominąć całowanie
To wiadomo, co się będą w jakieś gry wstępne bawić czy inne dziwne wymysły.
Moim zdaniem nie ma nic super w przecałowaniu połowy miasta. Ogólnie ludzie zawsze dosyć szybko zaczynali uprawiać seks, rodzić dzieci, itp. Średniowiecze: masz 13 lat, proszę bardzo to twój mąż, jesteś już wystarczająco dorosła, wyjdź z domu. Potem tak samo tylko 15,16-latkowie. Wojen nie ma co komentować, bo tam działo się wszystko. Więc to nie tak, że nagle takie czasy i co się z tymi dziećmi dzieje. Bardziej niepokoi fakt, że seks, erotyzm jest stawiany na piedestale, pokazywany jako piękny, coś co musisz koniecznie robić, najlepiej jak najszybciej. Powstaje presja i później osoby niedoświadczone myślą, co jest z nimi nie tak i żeby jakoś uwolnić się od myśli, czy też właśnie skonfrontować pytają. (Jeju, brzmię jak stara baba, a sama doświadczenia mam tyle, że prawie nic).
Obrazek

"Przestałem marzyć. A gdy człowiek przestaje
marzyć - umiera..." Ryszard Riedel

"Zabijanie dla pokoju jest jak pieprzenie się dla cnoty" Stephen King

"Za największego wroga ludzie mają tego, kto mówi im prawdę"
Platon
Awatar użytkownika
Skryty
Pobudzony intro
Posty: 167
Rejestracja: 05 maja 2018, 19:36
Płeć: mężczyzna
MBTI: INTJ

Re: Nie calowalem się, mam 18 lat

Post autor: Skryty »

Niestety przeświadczenie że seks z kilkoma różnymi osobami jest normą nie jest do końca współczesne. Przeczytaj sobie o zwyczajach Słowian sprzed kilkuset, albo tysiąca lat. Były okresy że dziewica nie mogła wyjść za mąż. Dzisiaj z racji cywilizacji nie jest to już warunek określany przez jakąś radę starszych ale przez społeczeństwo.
Awatar użytkownika
Varya
Wtajemniczony
Posty: 9
Rejestracja: 19 wrz 2018, 10:12
Płeć: kobieta
Enneagram: 5w4
MBTI: INTP
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Nie calowalem się, mam 18 lat

Post autor: Varya »

Skryty pisze: 23 wrz 2018, 15:49 Niestety przeświadczenie że seks z kilkoma różnymi osobami jest normą nie jest do końca współczesne. Przeczytaj sobie o zwyczajach Słowian sprzed kilkuset, albo tysiąca lat. Były okresy że dziewica nie mogła wyjść za mąż. Dzisiaj z racji cywilizacji nie jest to już warunek określany przez jakąś radę starszych ale przez społeczeństwo.
Nie no oczywiście, bardziej chodziło mi to, że seks teraz jest wszędzie. Teledyski, gazety, piosenki, internet to już w ogóle. Nie twierdzę, że trzeba zrobić z tego temat tabu, absolutnie. Jednak społeczeństwo to chłonie, a rzadko kto lubi się przeciwstawiać reszcie, bo boi się ostracyzmu. Więc mamy przekonanie, że im więcej seksu tym lepiej, oczywiście z dużą ilością partnerów, a jak jeszcze wyuzdany to już w ogóle bosko (nie wchodzę w czyjeś fetysze, kto co lubi).
Teraz jest jednak inaczej, mamy większy wybór, możliwości, wystarczy po prostu chcieć i żadna Rada Starszych nas nie zmusi do seksu, możemy sobie wyjechać, poznać nowych ludzi, zacząć od początku, a kiedyś ostracyzm społeczny oznaczał biedę, samotność , hańbę (zwłaszcza dla kobiet).
A o Słowianach tego nie wiedziałam, chętnie o tym poczytam.
Obrazek

"Przestałem marzyć. A gdy człowiek przestaje
marzyć - umiera..." Ryszard Riedel

"Zabijanie dla pokoju jest jak pieprzenie się dla cnoty" Stephen King

"Za największego wroga ludzie mają tego, kto mówi im prawdę"
Platon
Awatar użytkownika
Skryty
Pobudzony intro
Posty: 167
Rejestracja: 05 maja 2018, 19:36
Płeć: mężczyzna
MBTI: INTJ

Re: Nie calowalem się, mam 18 lat

Post autor: Skryty »

Wtedy seks też był wszędzie, z tym że ludzie byli niepiśmienni, i nie było to udokumentowane, ale ogólnie rzecz biorąc sytuacja była dosyć podobna albo nawet gorsza. Wtedy na przykład grupowy seks nad rzeką w biały dzień był społecznie akceptowalny, teraz już tak nie jest.
Awatar użytkownika
Varya
Wtajemniczony
Posty: 9
Rejestracja: 19 wrz 2018, 10:12
Płeć: kobieta
Enneagram: 5w4
MBTI: INTP
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Nie calowalem się, mam 18 lat

Post autor: Varya »

W sumie też racja (tak mi się Rzym przypomniał) (z tym że pornografia nie była tak łatwo dostępna, wtedy było trzeba komuś zapłacić za występ lub podglądać, a teraz no cóż).
Teoretycznie nie, ale kto wie jak będzie.
Trochę zboczyliśmy z tematu. Od całowania przeszło do seksu nad rzeką.
Obrazek

"Przestałem marzyć. A gdy człowiek przestaje
marzyć - umiera..." Ryszard Riedel

"Zabijanie dla pokoju jest jak pieprzenie się dla cnoty" Stephen King

"Za największego wroga ludzie mają tego, kto mówi im prawdę"
Platon
Awatar użytkownika
Skryty
Pobudzony intro
Posty: 167
Rejestracja: 05 maja 2018, 19:36
Płeć: mężczyzna
MBTI: INTJ

Re: Nie calowalem się, mam 18 lat

Post autor: Skryty »

Może pornografia nie była tak łatwo dostępna, bo coś można powiedzieć że nie istniało, istniały za to domy w każdym mieście, były one swoimi czasy zakładane nawet przez kościół. Przez swoje wypowiedzi chciałem raczej przekazać że historia często się powtarza i że w ciągu kilkudziesięciu lat możemy przejść transformacje ze społeczeństwa jakim jesteśmy w społeczeństwo cnotliwe do bólu. Ale jak to będzie to czas pokaże.
Awatar użytkownika
Varya
Wtajemniczony
Posty: 9
Rejestracja: 19 wrz 2018, 10:12
Płeć: kobieta
Enneagram: 5w4
MBTI: INTP
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Nie calowalem się, mam 18 lat

Post autor: Varya »

Zgadzam się. W sumie to wydaje mi się, że myślimy podobnie, tylko trochę inaczej to ujęliśmy i skupiliśmy na innych aspektach.
Obrazek

"Przestałem marzyć. A gdy człowiek przestaje
marzyć - umiera..." Ryszard Riedel

"Zabijanie dla pokoju jest jak pieprzenie się dla cnoty" Stephen King

"Za największego wroga ludzie mają tego, kto mówi im prawdę"
Platon
ODPOWIEDZ