Gdzie popełniłem błąd

W tym dziale rozmawiamy o radościach i problemach, jakie dla introwertyków wynikają z bycia w związku.
Mario
Wtajemniczony
Posty: 7
Rejestracja: 25 lis 2018, 14:24
Płeć: nieokreślona

Gdzie popełniłem błąd

Post autor: Mario »

Witajcie, jestem tu nowy. Typowy introwertyk 27 lat bez żadnego doświadczenia z kobietami. Mianowicie na wyjeździe urlopowym poznałem fantastyczną dziewczynę 23 l. Wpadłem jej w oko od pierwszego razu, rozmawialiśmy trochę i zaczęła mi bardzo mocno wysyłać sygnały i oznaki zainteresowania. Ja z racji tego iż jestem nieśmiały i wstydliwy ignorowałem to i zacząłem się przy niej stresować a na długie spojrzenia odwracałem głowę...No i wkurzyła sie. Po kilku dniach wyjechała, co mnie załamało. Postanowiłem poprosić jej koleżankę która tam została o numer telefonu do tej kobiety. Na drugi dzień dowiedziałem się od koleżanki że nie dostała pozwolenia na danie mi numeru tel :( dopadł mnie syndrom tej jedynej. Wiem gdzie chodzi do szkoły i chciałbym tam pojechać i ją odnaleźć, czy to byłby dobry pomysł? Co zrobiłem nie tak że ją wkurzyłem? Czy jest jeszcze szansa to naprawić?
StaraDusza

Re: Gdzie popełniłem błąd

Post autor: StaraDusza »

Kombinuj sprawdzaj probuj. Musisz sam wyczuć czy sie dogadujecie i nadajecie na tych samych falach. Widać jest odważna i bezpośrednia. Może cie rozkręci a może z czasem beda wam wasze temperamenty przeszkadzać. To dopiero początki. Tu nie ma błedu nie można tak tego określać. Osoba ktora nas interesuje nie powinna nas przerażać a ty chyba tak miales.
Awatar użytkownika
Skryty
Pobudzony intro
Posty: 167
Rejestracja: 05 maja 2018, 19:36
Płeć: mężczyzna
MBTI: INTJ

Re: Gdzie popełniłem błąd

Post autor: Skryty »

Jedynek twoim błędem było to że pokazywałaś że niby masz wy****ne, a przynajmniej ona tak to odczuła, gdy tylko zauważyłeś że na ciebie spogląda powinieneś podejść i zagadać. Wiem że to dla niektórych jest trudne, dla mnie pewnie też by było, ale trzeba się nauczyć korzystać z okazji i nie bać się konsekwencji (chociaż to akurat zależy od sytuacji). Na przyszłość zapamiętaj że jeżeli będzie dawała ci jakieś znali to znaczy że masz otwartą furtkę na twoje działanie, tylko musisz je podjąć
StaraDusza

Re: Gdzie popełniłem błąd

Post autor: StaraDusza »

No cóż jedno ma inne tempo w relacjach szybkie , inni są wycofani i wolniejsi. Dla jednych trzeba łapac okazję inni muszą powoli ją dostrzec.
Awatar użytkownika
rael
Stały bywalec
Posty: 183
Rejestracja: 22 kwie 2018, 20:39
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: INFP
Lokalizacja: Wrocław

Re: Gdzie popełniłem błąd

Post autor: rael »

Pewnie stwierdziła, że nie zależy ci na kontynuowaniu tej znajomości i teraz traktuje Cię z takim samym nastawieniem. Popełniłeś błąd, że ją zignorowałeś. Na szczęście jeszcze nie wszystko stracone. Jeśli Ci zależy to spróbuj się z nią skontaktować, złap ją pod szkołą i powiedz prawdę że bardzo zależy Ci na tym żeby się z nią spotkać, ale jesteś nieśmiały i miałeś wątpliwości czy była zainteresowana. Kto wie, może jednak coś z tego wyjdzie. Nie masz w tym przypadku nic do stracenia, a jedynie zyskania.
Mario
Wtajemniczony
Posty: 7
Rejestracja: 25 lis 2018, 14:24
Płeć: nieokreślona

Re: Gdzie popełniłem błąd

Post autor: Mario »

Problem w tym że ona chodzi do szkoły oddalonej odemnie o 400 km, pisałem już że się poznaliśmy nad morzem i kiedy ona wyjechała to poprosiłem jej koleżankę o numer telefonu. Ta na drugi dzień powiedziala mi że nie dostała zgody na danie mi nr telefonu. Jest w takim razie sens jeszcze walczyc i jechać tam do niej osobiście ?
Awatar użytkownika
rael
Stały bywalec
Posty: 183
Rejestracja: 22 kwie 2018, 20:39
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: INFP
Lokalizacja: Wrocław

Re: Gdzie popełniłem błąd

Post autor: rael »

Wiesz, to już zależy wyłącznie od Ciebie i tego co czujesz. Może ujmę to inaczej - jeśli naprawdę Ci na niej zależy, to warto próbować. Bez tego nigdy się nie przekonasz czy coś mogłoby z tego być. A jeśli jej też zależy to na pewno doceni gest, że jechałeś dla niej tyle kilometrów.

Gdybym był na Twoim miejscu to bym spróbował. No jakby nie patrzeć, ona nie zna powodu czemu ją zignorowałeś i istnieje duże prawdopodobieństwo, że raczej nie pomyślała o nieśmiałości, tylko że np. jest nie w Twoim typie, jesteś już z kimś innym, bądź cokolwiek innego co nie jest związane z tą sytuacją.
Awatar użytkownika
Gawron
Introwertyk
Posty: 84
Rejestracja: 18 wrz 2016, 2:45
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1
MBTI: INTJ

Re: Gdzie popełniłem błąd

Post autor: Gawron »

Ja raczej nie poświęcałbym czasu osobie, która reaguje w taki sposób. Gdyby była dojrzała emocjonalnie i mniej egocentryczna, byłaby przynajmniej gotowa porozmawiać (choćby tylko telefonicznie), nawet jeśli coś jej sprawiło przykrość (a przecież jej wprost nie obraziłeś). Trudno widzieć w kimś takim potencjalną partnerkę - chyba że lubi się jazdę na karuzeli. ;)
Awatar użytkownika
highwind
Legenda Intro
Posty: 2179
Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: istj
Lokalizacja: wro

Re: Gdzie popełniłem błąd

Post autor: highwind »

Laska strzeliła focha jak jakaś gówniara, a ty świrujesz. Podzielam zdanie Gawrona. Jakby miała rigcz, to porozmawiałaby, wyjaśniła swoje obiekcje. Na pohybel.
Maniatoja
Intronek
Posty: 50
Rejestracja: 23 lis 2018, 16:07
Płeć: kobieta

Re: Gdzie popełniłem błąd

Post autor: Maniatoja »

Z tzw. babskiego punktu widzenia, to dziewczyna strzeliła focha i zabronienie dania numeru świadczy o tym, że prawdopodobnie jej wpadłeś w oko. Tyle tylko, że Ty odwracając głowę dawałeś sygnał, że nie jesteś nią zainteresowany.
Masz 27 lat a nie 7, więc Twoje zachowanie było tak samo niedojrzałe jak jej. Co możesz zrobić? Zależy od Ciebie.
Jeżeli nadal Cię interesuje, to skontaktuj się z nią osobiście. Jak ją znaleźć? Wytęż umysł - introwertycy są zazwyczaj bardzo poukładani i logiczni - dasz radę :)
Awatar użytkownika
wydra
Introwertyk
Posty: 91
Rejestracja: 09 mar 2017, 19:04
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Gdzie popełniłem błąd

Post autor: wydra »

No dobrze, ale może popatrzmy na tą sytuacje logicznie. Skoro mieszkacie tak daleko od siebie to czy jest sens wchodzenie w taką znajomość, już nie mówiąc o związku?
Po drugie jechanie taki szmat drogi, żeby wyczekiwać pod jej szkołą jest dobre... na wątek w komedii romantycznej, ale nie w rzeczywistości. Mi tutaj zalatuje lekkim stalkingiem.
Jakiekolwiek powody miała ta dziewczyna, żeby nie dać ci swojego numeru - ja bym to traktowała jako wyraźny sygnał, że po prostu nie chce kontynuować znajomości. I nie wieszałabym na niej psów z tego powodu. Naprawdę, dziewczyna może nie chcieć dać komuś swojego telefonu i tyle :D
Skąd wiesz, że się wkurzyła z twojego powodu? Może po prostu dała sobie z tobą spokój, a wyjechała bo musiała czy coś? Nie wszystko musi się kręcić wokół ciebie ;)

Co teraz zrobić? Wysnuć wnioski na przyszłość, żeby w takich okolicznościach iść za ciosem i nie uciekać. Zauroczyłeś się i tyle, przejdzie ;)
Awatar użytkownika
Coldman
Administrator
Posty: 2680
Rejestracja: 07 lip 2014, 2:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: Szajs
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Gdzie popełniłem błąd

Post autor: Coldman »

wydra pisze: 02 gru 2018, 20:05 No dobrze, ale może popatrzmy na tą sytuacje logicznie. Skoro mieszkacie tak daleko od siebie to czy jest sens wchodzenie w taką znajomość, już nie mówiąc o związku?
Po drugie jechanie taki szmat drogi, żeby wyczekiwać pod jej szkołą jest dobre... na wątek w komedii romantycznej, ale nie w rzeczywistości. Mi tutaj zalatuje lekkim stalkingiem.
Jakiekolwiek powody miała ta dziewczyna, żeby nie dać ci swojego numeru - ja bym to traktowała jako wyraźny sygnał, że po prostu nie chce kontynuować znajomości. I nie wieszałabym na niej psów z tego powodu. Naprawdę, dziewczyna może nie chcieć dać komuś swojego telefonu i tyle :D
Skąd wiesz, że się wkurzyła z twojego powodu? Może po prostu dała sobie z tobą spokój, a wyjechała bo musiała czy coś? Nie wszystko musi się kręcić wokół ciebie ;)

Co teraz zrobić? Wysnuć wnioski na przyszłość, żeby w takich okolicznościach iść za ciosem i nie uciekać. Zauroczyłeś się i tyle, przejdzie ;)
Tyle w temacie :D
Życie to nie film
Mario
Wtajemniczony
Posty: 7
Rejestracja: 25 lis 2018, 14:24
Płeć: nieokreślona

Re: Gdzie popełniłem błąd

Post autor: Mario »

Minęło dwa miesiące odkąd się ostatnio widzieliśmy i pamiętam jak ostatni raz na mnie patrzyła jakby to było wczoraj. Jedno mnie męczy, mianowicie czy jej koleżanka rzeczywiście była wobec mnie szczera. Ta Monika i jej koleżanka pracowały w ośrodku którym przebywałem. Z ty że Monika która mi się podobała była tam na wakacyjnych praktykach a jej koleżanka pracowała tam i mieszkała. Od początku dało się zauważyć że ta jej koleżanka nie była do mnie przechylnie nastawiona. Kiedy Monika wyjechała i poprosiłem tą koleżankę żeby mi podała numer telefonu do tej dziewczyny to nie była zadowolona z konwersacji i na drugi dzień usłyszałem od niej w niemiłym tonie że nie dostałem pozwolenia na numer telefonu. Była ona zupełnym przeciwieństwem z charakteru tej w której się zauroczyłem. Ciągle mam wątpliwości czy ona rzeczywiście pytała o ten numer telefonu skoro mnie nie lubiła za bardzo.

Odnośnie tematu założyłem sobie konto na facebooku i spróbowałem ją odszukać. Po kilkunastu dniach odniosłem sukces no więc jako osoba nieznajoma wiadomość do niej wysłałem ale jak zapewnię wiecie zgodnie ze zasadami facebooka wiadomości od nieznajomych nie są pokazywane w powiadomieniach i miałem informację o nieodczytanej wiadomości. Postanowiłem zaprosić ją do znajomych no i zaproszenie odrzuciła. W sumie to miałem w profilu tylko imię i nazwisko, bez zdjęcia i niczego ale powinna była pamiętać moje imię i nazwisko. Zauważyłem że na swoim profilu w kilka dni od mojej próby kontaktu polubiła spotted ze swoim miejscem zamieszkania. Nie wiem czy sobie to wkręcam ale może dała mi ułatwienie żebym się z nią skontaktował. Myślę że do trzech razy sztuka i spróbowałbym zamieścić ogłoszenie na spotted żeby się odezwała. Co o tym sądzicie? z drugiej strony nie chcę wychodzić na natręta
Introman24
Intromajster
Posty: 548
Rejestracja: 19 wrz 2016, 21:23
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w6
Lokalizacja: gdzieś na planecie Ziemia

Re: Gdzie popełniłem błąd

Post autor: Introman24 »

Jak już znalazłeś ją na Facebooku i ona nie przyjęła Cię do znajomych, to nie ma sensu dalej się o nią starać. Myślę, że nawet jak nie znała nazwiska, to poznała po imieniu i wtedy skojarzyła i dała znać, że w ogóle nie jest zainteresowana znajomością z Tobą. Zwłaszcza, że koleżanki potrafią być różne i przez ten czas mogła ją nastawić przeciwko Tobie. Może nawet ją wystraszyłeś? Nie pisz do niej więcej, jeśli faktycznie będzie się chciała z Tobą skontaktować, to sama napisze. Ale wątpię, by to kiedykolwiek nastąpiło.
Awatar użytkownika
bartek93
Ambiwertyk
Posty: 320
Rejestracja: 15 kwie 2018, 22:29
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: ENxP
Lokalizacja: Okolice Siedlec

Re: Gdzie popełniłem błąd

Post autor: bartek93 »

Mario pisze: 04 gru 2018, 20:00 Zauważyłem że na swoim profilu w kilka dni od mojej próby kontaktu polubiła spotted ze swoim miejscem zamieszkania. Nie wiem czy sobie to wkręcam ale może dała mi ułatwienie żebym się z nią skontaktował. Myślę że do trzech razy sztuka i spróbowałbym zamieścić ogłoszenie na spotted żeby się odezwała. Co o tym sądzicie? z drugiej strony nie chcę wychodzić na natręta
Zauroczyłeś się, znam ten ból :wink: Może być, że sobie wkręcasz właśnie z tego powodu. Jeśli jesteś aż tak zdeterminowany, to spróbuj, choć moim zdaniem szanse na powodzenie są nikłe, tym bardziej po tym wszystkim, o czym pisałeś.
I breathe the air of my beliefs
ENFP 962(171) sp/so
ODPOWIEDZ