Gdzie popełniłem błąd

W tym dziale rozmawiamy o radościach i problemach, jakie dla introwertyków wynikają z bycia w związku.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2121
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Gdzie popełniłem błąd

Post autor: Drim »

Mario pisze: 25 lis 2018, 14:41 Witajcie, jestem tu nowy. Typowy introwertyk 27 lat bez żadnego doświadczenia z kobietami. Mianowicie na wyjeździe urlopowym poznałem fantastyczną dziewczynę 23 l. Wpadłem jej w oko od pierwszego razu, rozmawialiśmy trochę i zaczęła mi bardzo mocno wysyłać sygnały i oznaki zainteresowania. Ja z racji tego iż jestem nieśmiały i wstydliwy ignorowałem to i zacząłem się przy niej stresować a na długie spojrzenia odwracałem głowę...
Pierwsze koty za płoty. Witamy w grze! Zasady są durne i nielogiczne, a nagroda wcale nie taka znowu wspaniała, ale kto wie, może Ci się akurat spodoba. Każdy z nas kiedyś zaczynał i ilość głupich, i żałosnych rzeczy jakie zrobiliśmy dla swoich pierwszych dziewczyn pewnie wywaliłaby skalę na forumowym żenadometrze. Zazwyczaj już od drugiej - trzeciej człowiek zaczyna ogarniać.
Mario pisze: 29 lis 2018, 9:48 Wiem gdzie chodzi do szkoły i chciałbym tam pojechać i ją odnaleźć, czy to byłby dobry pomysł? [...]

Problem w tym że ona chodzi do szkoły oddalonej odemnie o 400 km, pisałem już że się poznaliśmy nad morzem i kiedy ona wyjechała to poprosiłem jej koleżankę o numer telefonu. [...] Jest w takim razie sens jeszcze walczyc i jechać tam do niej osobiście ?
Tak, oczywiście. Napisałeś, że nie masz doświadczenia z kobietami. To jest dobry sposób na szybkie zdobycie paru negatywnych doświadczeń i nauczkę jak nie podrywać kobiet. Pamiętajmy, że uczymy się również popełniając błędy. Nieśmiałość również jest tu wadą którą przy okazji można przezwyciężyć.

My tu możemy pisać elaboraty o tym jak to kobiety nie cierpią męskiej desperacji, nie o to chodzi. Nie zrozumiesz dopóki sam nie popełnisz tego błędu.
Mario pisze: 04 gru 2018, 20:00 Minęło dwa miesiące odkąd się ostatnio widzieliśmy i pamiętam jak ostatni raz na mnie patrzyła jakby to było wczoraj. Jedno mnie męczy, mianowicie czy jej koleżanka rzeczywiście była wobec mnie szczera. Ta Monika i jej koleżanka pracowały w ośrodku którym przebywałem. Z ty że Monika która mi się podobała była tam na wakacyjnych praktykach a jej koleżanka pracowała tam i mieszkała. Od początku dało się zauważyć że ta jej koleżanka nie była do mnie przechylnie nastawiona. Kiedy Monika wyjechała i poprosiłem tą koleżankę żeby mi podała numer telefonu do tej dziewczyny to nie była zadowolona z konwersacji i na drugi dzień usłyszałem od niej w niemiłym tonie że nie dostałem pozwolenia na numer telefonu. Była ona zupełnym przeciwieństwem z charakteru tej w której się zauroczyłem. Ciągle mam wątpliwości czy ona rzeczywiście pytała o ten numer telefonu skoro mnie nie lubiła za bardzo.
Stop.

To są kobiece gierki. Strata czasu z męskiego punktu widzenia. Ona wygryzła sobie konkurentkę, ty nie byłeś wystarczająco stanowczy. Koniec kropka.
Mario pisze: 04 gru 2018, 20:00 Odnośnie tematu założyłem sobie konto na facebooku i spróbowałem ją odszukać. Po kilkunastu dniach odniosłem sukces no więc jako osoba nieznajoma wiadomość do niej wysłałem ale jak zapewnię wiecie zgodnie ze zasadami facebooka wiadomości od nieznajomych nie są pokazywane w powiadomieniach i miałem informację o nieodczytanej wiadomości. Postanowiłem zaprosić ją do znajomych no i zaproszenie odrzuciła. W sumie to miałem w profilu tylko imię i nazwisko, bez zdjęcia i niczego ale powinna była pamiętać moje imię i nazwisko. Zauważyłem że na swoim profilu w kilka dni od mojej próby kontaktu polubiła spotted ze swoim miejscem zamieszkania. Nie wiem czy sobie to wkręcam ale może dała mi ułatwienie żebym się z nią skontaktował. Myślę że do trzech razy sztuka i spróbowałbym zamieścić ogłoszenie na spotted żeby się odezwała. Co o tym sądzicie? z drugiej strony nie chcę wychodzić na natręta
Weź zimny przyrznic. Pomyśl jeszcze raz na spokojnie nad tym co ty robisz w internecie.

Nie wchodzi się na portale randkowe (albo quasi randkowe) w poszukiwaniu mężczyzn oddalonych o 400 kilometrów.
Awatar użytkownika
rael
Stały bywalec
Posty: 183
Rejestracja: 22 kwie 2018, 20:39
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: INFP
Lokalizacja: Wrocław

Re: Gdzie popełniłem błąd

Post autor: rael »

Mario pisze: 04 gru 2018, 20:00 Odnośnie tematu założyłem sobie konto na facebooku i spróbowałem ją odszukać. Po kilkunastu dniach odniosłem sukces no więc jako osoba nieznajoma wiadomość do niej wysłałem ale jak zapewnię wiecie zgodnie ze zasadami facebooka wiadomości od nieznajomych nie są pokazywane w powiadomieniach i miałem informację o nieodczytanej wiadomości. Postanowiłem zaprosić ją do znajomych no i zaproszenie odrzuciła. W sumie to miałem w profilu tylko imię i nazwisko, bez zdjęcia i niczego ale powinna była pamiętać moje imię i nazwisko. Zauważyłem że na swoim profilu w kilka dni od mojej próby kontaktu polubiła spotted ze swoim miejscem zamieszkania. Nie wiem czy sobie to wkręcam ale może dała mi ułatwienie żebym się z nią skontaktował. Myślę że do trzech razy sztuka i spróbowałbym zamieścić ogłoszenie na spotted żeby się odezwała. Co o tym sądzicie? z drugiej strony nie chcę wychodzić na natręta
Wiesz, jak tak o tym czytam, to na Twoim miejscu dałbym sobie spokój. W większości przypadków nawet jeśli nie masz kogoś w znajomych to wyskakuje powiadomienie, że ktoś próbował się z Tobą skontaktować i ta wiadomość jest do odczytania w Messengerze. Co więcej, fb co jakiś czas o tym przypomina wyświetlając kolejne powiadomienia. Jeśli nie wyświetliła Twojej wiadomości, to prędzej czy później to zrobi. Więc to czy będzie chciała się skontaktować, czy też nie zależy już wyłącznie od niej. Cokolwiek zdecyduje, powinieneś to uszanować :)
Mario
Wtajemniczony
Posty: 7
Rejestracja: 25 lis 2018, 14:24
Płeć: nieokreślona

Re: Gdzie popełniłem błąd

Post autor: Mario »

Introja pisze: 06 gru 2018, 11:41 Tak czytam i jestem dosyć w szoku, że ktoś się tak stara o dziewczynę, normalnie byłoby to godne podziwu, ale że tutaj ona cię nie chcę, to jednak trochę współczuję.
Dziewczyna sama inicjowała kontakt ze mną, próbowała mnie poznać co było dość zaskakujące bo to była dziewczyna która mogła mieć każdego. I w dodatku to ciągle zerkanie na mnie i długie spojrzenia dawaly mi pewność że jej się podobam. Ja jednak nieśmiały i nigdy nie byłem z dziewczynami na takim poziomie unikałem ja. Cholernie tego żałuję bo strasznie się w niej zauroczylem. Nie wiem czemu odrzuciła teraz moje zaproszenie na Facebooku skoro tak się jej podobałem, być może poznała się na mnie że jestem jakiś dziwny i aspołeczny albo szukała tylko jednorazowych przygód. Tego już chyba nigdy się nie dowiem
Introman24
Intromajster
Posty: 548
Rejestracja: 19 wrz 2016, 21:23
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w6
Lokalizacja: gdzieś na planecie Ziemia

Re: Gdzie popełniłem błąd

Post autor: Introman24 »

Chyba właśnie dlatego, że nie podjąłeś próby kontaktu uznała, że Ci na niej nie zależy i dlatego nie odpisuje. Więc póki co nie próbuj do niej pisać tylko czekaj, możliwe, że za miesiąc lub dwa ona zdecyduje się jednak napisać, jednak to raczej mało prawdopodobne. Raczej już nie będzie zainteresowana związkiem. Więc najlepiej zrobisz, jak nie będziesz zawracał jej głowy.
Awatar użytkownika
wydra
Introwertyk
Posty: 91
Rejestracja: 09 mar 2017, 19:04
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Gdzie popełniłem błąd

Post autor: wydra »

Mario pisze: 04 gru 2018, 20:00 Zauważyłem że na swoim profilu w kilka dni od mojej próby kontaktu polubiła spotted ze swoim miejscem zamieszkania. Nie wiem czy sobie to wkręcam ale może dała mi ułatwienie żebym się z nią skontaktował.
Na pewno sobie wkręcasz, to jeszcze gorszy pomysł niż czatowanie pod szkołą.
Nie wiem czemu odrzuciła teraz moje zaproszenie na Facebooku skoro tak się jej podobałem, być może poznała się na mnie że jestem jakiś dziwny i aspołeczny albo szukała tylko jednorazowych przygód.
Ja bym stawiała na to drugie albo po prostu chciała kogoś poznać w realu a nie tworzyć znajomość przez telefon i fejsbuki jak ty...

Koleżanka faktycznie mogła skłamać z podaniem ci numeru telefonu (ach, te złe kobiety... ;p), ale ta dziewczyna już sama odrzuciła zaproszenie i zrobiła to na pewno 100% świadomie, bo człowiek raczej stara się skojarzyć osobę, która zaprasza nas do fbowych znajomych, sprawdza wspólnych friendsów, czasami wprost pyta delikwenta "skąd się znamy?", a ona cię całkowicie zlała teraz. Co było dwa miesiące temu było wtedy, a obecnie nie jest już tobą zainteresowana. Lepiej daj sobie z nią jak najszybciej spokój, bo może jest gdzieś/pojawi się obok ciebie jakaś inna dziewczyna i znowu prześpisz okazję.
Awatar użytkownika
highwind
Legenda Intro
Posty: 2179
Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: istj
Lokalizacja: wro

Re: Gdzie popełniłem błąd

Post autor: highwind »

Mario pisze:Zauważyłem że na swoim profilu w kilka dni od mojej próby kontaktu polubiła spotted ze swoim miejscem zamieszkania. Nie wiem czy sobie to wkręcam ale może dała mi ułatwienie żebym się z nią skontaktował. Myślę że do trzech razy sztuka i spróbowałbym zamieścić ogłoszenie na spotted żeby się odezwała. Co o tym sądzicie? z drugiej strony nie chcę wychodzić na natręta
O lol, za bardzo sobie wkręcasz. Też kiedyś tak miałem. Laska polubiła jakiś udostępniony przeze mnie filmik, a ja myślałem, że to jasna sugestia chęci kontaktu. Otóż nie, okazało się, że po prostu w tym filmiku pojawia się nawiązanie do jej ulubionego, bardzo niszowego piosenkarza. Z drugiej strony, trochę rozumiem twoje "schizy", bo sygnały dziewcząt potrafią być pokręcone i zawoalowane. Ale spotted w momencie gdy mogła cię normalnie przyjąć do znajomych to naprawdę przesada. A najgorsze jest tu chyba to, że pojawia się ta myśl, że może po prostu to jest jakaś dziwna próba wytrwałości i za którymś razem zostanie ci to wynagrodzone. Cóż, pewnie jakieś znikome prawdopodobieństwo na to istnieje, ale dużo większa szansa jest jednak, że dostaniesz w twarz. A już zwłaszcza gdy będziesz ją próbował stalkować pod szkołą.
Awatar użytkownika
wydra
Introwertyk
Posty: 91
Rejestracja: 09 mar 2017, 19:04
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Gdzie popełniłem błąd

Post autor: wydra »

highwind pisze: 31 gru 2018, 18:56 A najgorsze jest tu chyba to, że pojawia się ta myśl, że może po prostu to jest jakaś dziwna próba wytrwałości i za którymś razem zostanie ci to wynagrodzone.
Jakbym była facetem to zastanowiłabym się w takim przypadku, czy skoro dziewczyna robi aż tak wymyślne "próby" to czy z nią jest wszystko ok... Wy to jesteście :lol: wymyślacze pierwszego sortu :lol:
I teraz się zastanawiam ilu facetów płacze potem, bo dziewczyna faktycznie takiego przetrzymała, a ilu dlatego, że sami sobie to wkręcili.
Mario
Wtajemniczony
Posty: 7
Rejestracja: 25 lis 2018, 14:24
Płeć: nieokreślona

Re: Gdzie popełniłem błąd

Post autor: Mario »

Trzy miesiące mija odkąd ostatni raz ją widziałem, niesamowite jest to że nie ma dnia żebym to rozpamiętywał. Znacznie lżej byłoby gdyby powiedziała mi wprost że mam sobie dać spokój. Przeciez odrzucając zaproszenie widziała na profilu tylko imię i nazwisko, skoro tak mnie olala to to jest dramat. Gdzieś tam zawsze tkwi niepewność że może jednak nie skojarzyła mnie. Kompletnie jestem w rozsypce, godzina 3 w nocy, za kilka godzin do pracy a ja o tym piszę. 28 lat i czuję że pociąg mi odjechał. Za tydzień idę do lekarza po środki przeciwdepresyjne bo jest coraz gorzej.
StaraDusza

Re: Gdzie popełniłem błąd

Post autor: StaraDusza »

Chemia i leki to najgorsze chyba co można sobie zrobić. Takie samo kuku....możesz tak spojrzeć na to co się stało a możesz przestać tak na to patrzeć. Fakty nie istnieją. Jest tylko interpretacja. Możesz sie poddawać takiemu spojrzeniu a możesz sobie zacząc tłumaczyć tą sytuację inaczej. Ja to zrobiłam w swoim przypadku a było zle. Uczucia powracają wyobraznia mąci w głowie. Lawiruje sie w opcjach które nie miały miejsca a mogłyby by sie wydarzyć ale czy serio mogły by? To siedzi sobie w głowie to my to kreujemy i napędzamy. Jesteś dosyć bystry. Poczytaj troche i sam wyjdz z tego stanu. Mi zajęło to rok. Wyciągnij wnioski na przyszłość spojrzyj na to jakoś.nie poddawaj sie melancholii i nie idz w leki.
Awatar użytkownika
Nocnik
Pobudzony intro
Posty: 153
Rejestracja: 15 kwie 2017, 19:14
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: INTJ
Lokalizacja: Podhale

Re: Gdzie popełniłem błąd

Post autor: Nocnik »

Podobno nie ma błędów, są tylko informacje zwrotne i okazje do nauki. Ale to trzeba doświadczyć samemu, a nie wierzyć na siłę.

Słyszałeś może o dyfuzji poznawczej (myśli) ? Być może przypadnie Ci do gustu ta technika. Tylko nie popełniaj błędu, traktując swoje myśli wrogo, czy pojmując to skrajnie - czyli dokonując dyfuzji do WSZYSTKICH myśli :)
„Ciekawym paradoksem jest to, że kiedy akceptuję się takim, jakim jestem, wtedy mogę się zmieniać” Carl Rogers

Overthinking Kills Your Happiness.
StaraDusza

Re: Gdzie popełniłem błąd

Post autor: StaraDusza »

Poza tym patrząc na innego człowieka poprzez pryzmat miłości nie wolno tylko tak chwilowym zakochaniem i ułudą. Miłość to droga wspólna przez życie i człowiek musi do nas jakoś pasować nas rozumieć my jego. To nie wygląd czy fasynacja to nie ktoś kto nas oczarował tym czego w sobie nie mamy. Kochając trzeba się umieć z kimś dogadywać. U was nie pykło bo być może miało bie pyknąć a miałeś się obudzić
Awatar użytkownika
highwind
Legenda Intro
Posty: 2179
Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: istj
Lokalizacja: wro

Re: Gdzie popełniłem błąd

Post autor: highwind »

wydra pisze:Wy to jesteście :lol: wymyślacze pierwszego sortu :lol:
Ty powiedz lepiej jak to leczyć :D
Mario pisze:Trzy miesiące mija odkąd ostatni raz ją widziałem, niesamowite jest to że nie ma dnia żebym to rozpamiętywał. Znacznie lżej byłoby gdyby powiedziała mi wprost że mam sobie dać spokój.
Ona ci właśnie to powiedziała (tzn. "daj sobie spokój"). Problem jest, że się nakręcasz. Prawdopodobnie nieważne co by powiedziała, w twoim aktualnym stanie i tak byś to obrócił w taki sposób, żeby myśleć, że może jest nadzieja. Powiedziałaby ci wprost "daj mi spokój, nic z tego nie będzie", to ty byś pomyślał, że to kolejny test. Powiedziałaby "odpierdol się", to byś pomyślał, że teraz jest zła, ale w końcu jej przejdzie, napiszesz po czasie i wtedy doceni twoją wytrwałość. To błędne koło.
StaraDusza pisze:Lawiruje sie w opcjach które nie miały miejsca a mogłyby by sie wydarzyć ale czy serio mogły by? To siedzi sobie w głowie to my to kreujemy i napędzamy. Jesteś dosyć bystry. Poczytaj troche i sam wyjdz z tego stanu. Mi zajęło to rok.
Mogłabyś powiedzieć coś więcej, proszę? Sam wpadam w takie pułapki i to już od wielu lat. Nie cały czas, ale zdarza mi się. Jak udało ci się odciąć?
StaraDusza

Re: Gdzie popełniłem błąd

Post autor: StaraDusza »

High kto powiedział że to odcięłam Mózg nie da się kontrolować aż tak ale wiem że powracają mi fantazje, złość że nie było jak w bajce zżyli długo i szczęśliwie. Jednak po takim czasie wiem że to psikusy mózgu i sama się śmieję i ze sobą rozmawiam by sobie te myśli poszły precz. Nie da się tego wymazać ale nie odbieram tego już tak mocno i osobiście. Zaczynam traktować jak inne fantazje i z tym żyć. Naczytałam się mądrych rzeczy o związkach.Tak na prawdę wychodzę z wielu iluzji i stresu. Polecam to:http://bezego.com/2016/01/02/dobre-zwia ... -wiecznie/
Awatar użytkownika
rael
Stały bywalec
Posty: 183
Rejestracja: 22 kwie 2018, 20:39
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: INFP
Lokalizacja: Wrocław

Re: Gdzie popełniłem błąd

Post autor: rael »

Mario pisze: 02 sty 2019, 3:11 Trzy miesiące mija odkąd ostatni raz ją widziałem, niesamowite jest to że nie ma dnia żebym to rozpamiętywał. Znacznie lżej byłoby gdyby powiedziała mi wprost że mam sobie dać spokój. Przeciez odrzucając zaproszenie widziała na profilu tylko imię i nazwisko, skoro tak mnie olala to to jest dramat. Gdzieś tam zawsze tkwi niepewność że może jednak nie skojarzyła mnie. Kompletnie jestem w rozsypce, godzina 3 w nocy, za kilka godzin do pracy a ja o tym piszę. 28 lat i czuję że pociąg mi odjechał. Za tydzień idę do lekarza po środki przeciwdepresyjne bo jest coraz gorzej.
Wiesz, jeśli konsekwentnie odrzucała wszelkie próby kontaktu to znaczy, że straciła zainteresowanie. Brak odpowiedzi w większości przypadków oznacza właśnie to co sam powiedziałeś - "daj sobie spokój, szkoda czasu". Możliwe, że szukała czegoś innego od Ciebie. Możliwe, że poczuła się na tyle dotknięta Twoim zachowaniem, że stwierdziła że to nie ma sensu. A może było to coś zupełnie innego. Cokolwiek to mogło być, już minęło. Wydra ma rację, niepotrzebnie to analizujesz. Dopowiadasz sobie historię i tworzysz obraz, który prawdopodobnie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Zamiast uważać że pociąg odjechał, znajdź własny sposób aby to przeboleć i ruszyć do przodu. Wyciągnij wnioski z tego doświadczenia i miej na uwadze, że odrzucenia mogą się zdarzać. Na to nie ma reguły. Nie jest też ważne ile masz lat (mam zresztą tyle samo co Ty, też jestem singlem i nie uważam siebie za przegraną sprawę). Kiedyś kogoś poznasz. Nie musi to być dziś. Nie musi to być jutro. Ważne żeby kolejna szansa nie przeszła Ci koło nosa. Bo ta z pewnością się jeszcze pojawi :)
Introman24
Intromajster
Posty: 548
Rejestracja: 19 wrz 2016, 21:23
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w6
Lokalizacja: gdzieś na planecie Ziemia

Re: Gdzie popełniłem błąd

Post autor: Introman24 »

Nie będę oryginalny - ona wprost dała Ci do zrozumienia, że nie planuje związku z Tobą. Nawet jak nie znała Twojego nazwiska, to po imieniu jak najbardziej mogła skojarzyć i wiedziała dobrze, o kogo chodzi. W zasadzie to powinieneś się cieszyć, że była z Tobą uczciwa i nie bawiła się w żadne gierki tylko od razu ucięła kontakt. Łatwo jest powiedzieć, żeby o tym nie myśleć, ale tak trzeba zrobić. Jak masz jakąś pasję to się nią zajmij na 100% - idź do kina, kup sobie jakąś książkę lub grę, spotkaj się z kolegami na mieście i myśl o wszystkim tylko nie o niej. Z czasem sam sobie uświadomisz, że nie pamiętasz już kiedy o niej ostatnio myślałeś. Ten pociąg wprawdzie odjechał, ale na stację ciągle przyjeżdżają kolejne :)
ODPOWIEDZ