Poznałem ciekawą dziewczyę lecz chyba się speszyła. Co robić?

W tym dziale rozmawiamy o radościach i problemach, jakie dla introwertyków wynikają z bycia w związku.
Awatar użytkownika
Fairytaled
Rozkręcony intro
Posty: 250
Rejestracja: 01 lip 2019, 17:55
Płeć: mężczyzna
MBTI: INFP

Re: Poznałem ciekawą dziewczyę lecz chyba się speszyła. Co robić?

Post autor: Fairytaled »

jeszcze nie spotkałam nikogo mądrego w wieku 16stu lat. Oni żyją w hormonalnej chmurze. Dlatego osoby, które nabrały rozumu dobrze jak zdają sobie z tego sprawę i mają na to wzgląd, a nie bajerują malotaty. To że Twoja będzie mądra to pobożne życzenie, możesz do tego rzucić zaklęcie jak nie chcesz jej ograniczać i masz 2% szans, że będzie ok.
No cóż pewnie masz rację, może po prostu jestem niepoprawnym optymistą, jeśli mowa o tego rodzaju kwestiach :ok:
magic321
Wtajemniczony
Posty: 8
Rejestracja: 18 lip 2021, 13:00
Płeć: mężczyzna

Re: Poznałem ciekawą dziewczyę lecz chyba się speszyła. Co robić?

Post autor: magic321 »

Fire pisze: 24 lip 2021, 23:22 Nie wiem dlaczego ale troszkę zalatuje mi od autora desperacją. Miałam kiedyś takiego adoratora. Nie dał mi oddychać, w przenośni oczywiście.
Uciekłam. Tak po prostu. Nie dałam rady sprostać wielkim oczekiwaniom. Dlatego radzę dać dziewczynie czas i przestrzeń albo odpuścić. Po mojemu ona jest tylko miła. Niekoniecznie zainteresowana.
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Co do określenia mnie mianem desperata to sam nie wiem.Wydaje mi się że desperatem bym był jakbym szukał na siłę drugiej połówki, a tutaj samo się stało (znaczy sam się zakochałem). Bardziej może jestem w gorącej wodzie kąpany i brakuje mi po prostu cierpliwości i chciałbym od razu wszystko.Musze nad tym popracować. Mimo młodego wieku wydaje mi się,że jest inna niż wszystkie taka jakby bardziej dojrzała. Z dziewczynami miałem mało do czynienia (owszem koleżanki w czasach szkolnych itd były ale rzadko z nimi rozmawiałem. Byłem bardzo nieśmiały i coś jeszcze mi z tego zostało do tej pory jeżeli chodzi o płeć przeciwną),dlatego też inaczej odbieram te relacje. Może zbyt przesadnie. Przytoczę tutaj pewną koleżankę z klasy, która była jakby jedyna,która traktowała mnie poważnie podczas gdy inni mi dokuczali. Była dla mnie miła,oferowała pomoc, pocieszała, broniła itd. Jak patrzyła to aż mnie ściskało w mostku. Raz tak fajnie się popatrzyła. Podkochiwałem się w niej jakoś od 6 klasy podstawówki. W tamtym roku przyśniła mi się i uczucie powróciło.Długo się zbierałem żeby do niej napisać ale w końcu napisałem lecz nie odpisała. Spróbowałem drugi raz i odpisała. Pogadaliśmy trochę, popytałem co tam teraz robi czy studiuje,gdzie pracuje itd. Zakończyliśmy konwersację bo napisała, że ma dużo do zrobienia i nie ma czasu. Postanowiłem,więc napisać drugi raz i jak zapytałem czy chce pogadać napisała, że już ma z kim gadać i myślała,ze coś ważnego chcę, więc wtedy poczułem się jakbym dostał mokrą szmatą w pysk, więc postanowiłem napisać prosto z mostu co do niej czuję. Napisałem, że jestem jej wdzięczny za to co dla mnie zrobiła itd. i ,że mi się podoba i że chciałem jej to powiedzieć w innych okolicznościach, a najpierw chciałem zrobić grunt. Odpisała,że samo bycie dla kogoś miłym itd. nie oznacza czegoś więcej, napisał, że ma kogoś i nie szuka innego. Pożyczyliśmy sobie powodzenia w życiu i nasze drogi się rozeszły. Miałem kilka dni doła po tym ale przeszło. Chciałem się komuś wyżalić, więc napisałem do kolegi, z którym dawno nie pisałem, a niedawno tez przechodził podobny problem, bo dziewczyna z nim zerwała. I tak gadaliśmy gadaliśmy i zapytał czy nie jestem chętny na siatkówkę.Odpowiedziałem,że chętnie i dalej to już wiecie. Wszedłem na halę i ją zobaczyłem i się zakochałem.Od początku wiedziałem, że ta różnica wieku może spowodować tutaj burzę w komentarzach ale cóż. Kto nie ryzykuje szampana nie pije.Zastanawiam się czy troszkę nie za szybko do niej napisałem tzn. w tym samym dniu co pierwszy raz ją na siatce spotkałem. Może faktycznie troszkę za dużo ją zapytałem. Ale milutko mi się na serduszku zrobiło jak zapytała jakie są moje zainteresowania lub jak mi minął dzień kiedy ja ją o to zapytałem (w rozmowie z tamtą dziewczyną tylko praktycznie ja pytałem i ciągnąłem rozmowę). Bardzo możliwe,a raczej na pewno jest to ,że jest po prostu mila i uprzejma (chociaż ma charakterek i łatwo ją wkurzyć). Dziwi mnie to, że o spamie dowiedziałem się od kolegi, a nie prosto od niej, że nie ma ochoty gadać. Ale może po prostu z uprzejmości nie chciała mówić, chociaż mogłem troszkę wyczuć po rozmowie, że np odpisywała tylko i tyle i ja znowu zadawałem pytanie ale w tych dwóch czy trzech przypadkach zapytała jak ja widzę dany temat. Poprzednia dziewczyna była bezpośrednia i prosto w oczy mi powiedziała,że nie chce gadać. Fakt trzeba dać jej czas odpuszczać na razie raczej nie będę zobaczymy jak to się potoczy. Spotykamy się tylko na siatkówce ale nic już nie zagaduję ani nie piszę na FB. Wydaje mi się, że unika mnie trochę wzrokiem od tamtego czasu ale się nie dziwię. Jak sądzicie jest jeszcze szansa na choćby relację koleżeńską? Bo trochę boli mnie to, że tak to źle rozegrałem.Ale i tak jest dla mnie interesującą osobą. Interesuje się psychologią, i tym co w pierwszym poście wymieniłem także tematów byłoby o czym pogadać ale ja też nie chcę na siłę. Miło mi się też zrobiło że podała mi namiary na swoje konto na wattpadzie gdzie zamieszcza opowiadania. Niby proste gesty, a u mnie wywołują olbrzymią euforię.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2121
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna

Re: Poznałem ciekawą dziewczyę lecz chyba się speszyła. Co robić?

Post autor: Drim »

To nie miłość, to brak bodźców. Ledwo spojrzy, otworzy buźkę i już chłop przepadł. Moja rada, znaleźć sobie koleżankę i ochłonąć trochę z tym całym skrajnie emocjonalnym podejściem do zwykłej ludzkiej ciekawości / uprzejmości.
magic321
Wtajemniczony
Posty: 8
Rejestracja: 18 lip 2021, 13:00
Płeć: mężczyzna

Re: Poznałem ciekawą dziewczyę lecz chyba się speszyła. Co robić?

Post autor: magic321 »

A co zrobić z obecnym fantem? Znaczy z tą dziewczyną. Czuję się trochę głupio wobec niej ,że tak trochę za szybko przystąpiłem do działania ale nie chcę żeby mnie jakoś negatywnie odbierała.
psubrat
Intro-wyjadacz
Posty: 416
Rejestracja: 07 maja 2016, 0:29
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Poznałem ciekawą dziewczyę lecz chyba się speszyła. Co robić?

Post autor: psubrat »

magic321 pisze: 26 lip 2021, 11:53 A co zrobić z obecnym fantem? Znaczy z tą dziewczyną. Czuję się trochę głupio wobec niej ,że tak trochę za szybko przystąpiłem do działania ale nie chcę żeby mnie jakoś negatywnie odbierała.
Najlepiej nic.
Każdemu może się zdarzyć zrobienie czegoś, czego druga strona nie odbierze pozytywnie. W opisanym przez Ciebie przypadku nie widzę, abyś był źródłem jakiegoś wielkiego problemu. Moim zdaniem sytuacja nie wymaga żadnych specjalnych działań. Dla niej być może to nie pierwszy, a prawie na pewno nie ostatni raz, kiedy ktoś próbuje z nią nawiązać znajomość, a ona nie chce. Nie powinna mieć trudności z przejściem nad tym do porządku dziennego. Ty też, teraz czujesz się głupio, z czasem powinno Ci to przejść.
Ożenić się, to jest poz­być się połowy swoich praw i pod­woić w za­mian swo­je obo­wiązki. (Schopenhauer)

Jeśli chodzi o wspólne, interesujące spędzanie wolnego czasu, to mężczyźni i kobiety pasują do siebie jak woda i olej.
Awatar użytkownika
Kermit
Introwertyk
Posty: 74
Rejestracja: 06 wrz 2020, 18:26
Płeć: kobieta
Enneagram: 4w5
MBTI: INFJ

Re: Poznałem ciekawą dziewczyę lecz chyba się speszyła. Co robić?

Post autor: Kermit »

magic321 pisze: 18 lip 2021, 13:25 Siemanko. Mam pytanko natury uczuciowej.Poznałem na siatkówce pewną dziewczynę. Bardzo mi się spodobała. Z racji że zobaczyłem ją pierwszy raz nie zdążyłem do niej zagadać zresztą ciężko zagadać do kogoś kto się komuś podoba.Z racji że dowiedziałem się jak się nazywa szybko znalazłem ją na FB i napisałem do niej jeszcze tego samego dnia. Rozmowa była krótka.Z mojej strony jak tam? Z jej że spoko i jak tam u mnie po meczu no to odpowiedziałem że też w porządku i na tym się skończyło. Na drugi dzień też do niej napisałem i już rozmowa się troszkę rozkręciła.Chociaż wydaje mi się że bardziej to ja ciągnąłem tą rozmowę.Padły tradycyjne tematy do jakiej szkoły chodzi na jaki kierunek czy jakieś studia po szkole.Zapytałem ją o zainteresowania odpowiedziała że lubi tańczyć śpiewać słuchać muzyki pisać własne wiersze piosenki opowiadania które wrzuca na wattpad.
Tu masz punkt zaczepienia
Uczy się grać na gitarze ale planuje na jeszcze kilku instrumentach a także chce się nauczyć kilku języków obcych.Jak widać wszechstronna.
Ale też dużo wolnego czasu nie ma, wiec czasu na gadke o niczym tym bardziej
Zapytała także jakie są moje zainteresowania więc opisałem swoje odpowiedziała że ciekawe.
Możliwe że nie kłamała, wiec nie jesteś aż tak nudny, jak w pierwszej rozmowie
Porozmawialiśmy jeszcze chwilę i później spotkaliśmy się na siatkówce tego samego dnia. Kolega który przyjeżdża z nią i jej braćmi na siatkówkę wspomniał mi że powiedziała że spamowałem do niej. Zapytałem ją więc przez FB czy to prawda odpowiedziała że tak bo zazwyczaj nikt do niej tyle nie pisze. Zapytałem ją miesiąc później,czyli kilka dni temu czym dla niej jest spam odpowiedziała że pisaniem o nieistotnych rzeczach. Zapytałem więc jakie rzeczy są istotne.Odpowiedziała że nie pisze się o czymś bez celu tylko o czymś z czego można się coś dowiedzieć. Zapytałem czy w realu też nie lubi rozmawiać na nieistotne rzeczy odpowiedziała że tak.
Typ niedostępny, musisz sie wykazać żeby znalazła dla Ciebie czas. Sam widzisz że jest wyjątkowa, nie padnie z wrażenia, tylko dlatego, że zagadałeś
Trochę dziwnie i zbyt szczegółowo to opisałem ale chciałem jak najlepiej odwzorować przebieg znajomości. Nie chcę nikogo szufladkować ale patrząc na jej zachowania nabieram podejrzeń że może być introwertyczką.
Ja też tak myśle
Dodam, że dowiedziałem się, że rzadko wychodzi z domu ale za to dużo czyta. Bardziej utrzymuje kontakt z dziewczynami niż z chłopakami i jest nieśmiała.I teraz pytanie czy jest jakiś sposób żeby do niej dotrzeć? Nie chcę być w stosunku do niej nachalny ale zainteresowała mnie jej osoba i chciałbym jakoś nawiązać z nią kontakt. Próbowałem parę razy w realu do niej zagadać ale kończyło się na jednej odpowiedzi.
Jak już odpowiada to jest dobrze:)
Jak sądzicie czy pytanie jej wprost czy jest intro jest dobrym pomysłem?
No chyba oszalałeś...
Proszę o rady. Pozdrawiam.
Ewidentnie dziewczyna jest młoda, nie ma wielu adoratorów (większość czasu spędza z dziewczynami), nie szuka faceta. Jak jesteś w stanie na kilka dobrych lat zadowolić sie przyjaźnią, znajdź temat który interesuje was oboje - będziecie mogli wtedy porozmawiać o 'istotnych rzeczach'. Dziewczyny do 30-stego roku życia interesują sie starszymi facetami, ale musisz dać jej czas żeby sama sie Tobą zainteresowała. Do tej pory, jak na siebie wpadniecie mów cześć, uśmiechnij sie czy coś, otwórz jej drzwi - małe rzeczy, ale na luzie. Po jakimś czasie rzuć przy okazji, że przeczytałeś jej jakiś wiersz i zagadaj na jego temat albo coś w tym stylu. Musisz dać jej czas, żeby Cie zauważyła i sprawdź czy do tego czasu Ci nie przejdzie - i sie nie nakręcaj, bo będziesz gadał głupoty. To tak jako intro - dziewczyna mogę powiedzieć. Oznaką, że zaczyna sie interesować bedzie to, że nagle zrobi sie w stosunku do Ciebie gadatliwa.
magic321
Wtajemniczony
Posty: 8
Rejestracja: 18 lip 2021, 13:00
Płeć: mężczyzna

Re: Poznałem ciekawą dziewczyę lecz chyba się speszyła. Co robić?

Post autor: magic321 »

Kermit dziękuję za wyczerpującą odpowiedź :D. Tak to wyjątkowa dziewczyna nie tylko z charakteru ale i urodą nie grzeszy ale możliwe, że mało spotkałem takich w życiu i stąd to odczucie. Chyba odpuściłem już, bo wydaje mi się, że nie ma sensu się narzucać. Zresztą teraz klapki z oczu opadły i sobie myślę, że jakim ja mógłbym być chłopakiem jak ledwo sam z sobą sobie radzę i co mógłbym jej zaoferować i raczej nie miałbym na to czasu choć ten brak czasu jest dość umowny, bo po prostu spędzam go jednocześnie go marnując na jakieś nieistotne rzeczy. Niby chciałbym kogoś mieć ale z drugiej strony znowu się tego boję. Nigdy nie miałem takiej koleżanki/przyjaciółki, jakoś tak bardziej byłem za chłopakami dziewczyn jakoś strasznie się wstydziłem, ogólnie byłem wycofany. Niby czuję się dobrze sam ze sobą ale sam nie wiem. Kiedyś już zagadałem czy pisze jakieś opowiadania obecnie to odpowiedziała, że tak to powiedziałem, że fajnie pisze i odpowiedziała, że dzięki i tyle. Ale w sumie kto nie próbuje ten szampana nie pije. Ostatnio miałem okazję się z nią spotkać, bo zapraszali do siebie na podwórko na siatkę ale wtedy akurat kolidowało mi to z pracą, więc nie poszedłem (tak na prawdę mogłem wtedy wziąć sobie wolne ale jakoś nie miałem odwagi do nich wpaść miedzy innymi przez to , że trochę się wstydziłem, bo idę do kogoś w miejsce, w którym nigdy nie byłem ale i też, że ona tam będzie(chodzi o to, że jakoś ciężko byłoby mi się skupić na innych rzeczach niż ona ale też strach jak zareaguje jak przyjdę ale w sumie jak zapraszają to nie ma się czego bać ale to jej brat mnie zaprosił, więc tak trochę się bałem ona zapewne zaprosiła swoich rówieśników). Jestem teraz takim trochę psem ogrodnika, bo niby już przeszło mi ale nie chciałbym żeby znowu ktoś inny ją podrywał. Mówią, że zazdrość jest wskaźnikiem miłości ale zapewne do pewnego stopnia. Zapewne znowu mnie weźmie jak ją spotkam ale zobaczymy. Nie wiem jaki byłby wspólny temat do rozmowy gdyż mam wąskie grono zainteresowań, a właściwie tylko jedno a jest nim elektronika. W sumie od pewnego czasu chciałbym nauczyć się języka francuskiego i też chciałbym umieć grać na fortepianie ale to takie przelotne. Chciałbym do niej napisać i zapytać załóżmy tak jak wyżej wspomniałaś o jakiś wiersz ale chyba lepiej to zrobić w realu, bo boję się trochę o to, że zablokuje mnie na FB i tyle z tego będzie, a tego bym nie chciał. Tak jest młoda. Nie wiem czy przeczytałaś cały ten temat ale później wspomniałem, że dzieli nas 6 lat (ja mam 22 ona 16) teraz niby przepaść potem się zaciera.
psubrat
Intro-wyjadacz
Posty: 416
Rejestracja: 07 maja 2016, 0:29
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Poznałem ciekawą dziewczyę lecz chyba się speszyła. Co robić?

Post autor: psubrat »

Kermit pisze: 08 sie 2021, 19:51 Typ niedostępny, musisz sie wykazać żeby znalazła dla Ciebie czas. Sam widzisz że jest wyjątkowa, nie padnie z wrażenia, tylko dlatego, że zagadałeś
A jakie jest prawdopodobieństwo, że po "wykazaniu się" przez niego, dziewczyna rzeczywiście zechce ten czas dla niego znaleźć? Może nie zechce? A to, że nie padnie z wrażenia, że ktoś zagadał... to ma być wyjątkowe? Według mnie to absolutna norma, a nie wyjątek. Wykazywanie się ma sens tylko w jednym przypadku: gdy sam wykazujący się czerpie przyjemność z tego wykazywania - czyli np. prezentuje osiągnięcia w SWOICH ulubionych dziedzinach, a nie w dziedzinach o których lubienie podejrzewa drugą stronę, rozmawia o SWOICH zainteresowaniach itp. Czyli generalnie gdy robi coś, co równie dobrze by robił z bratem, siostrą, krewnym czy kolegą.
Ewidentnie dziewczyna jest młoda, nie ma wielu adoratorów (większość czasu spędza z dziewczynami), nie szuka faceta.
A może właśnie ma adoratorów - co jest bardzo prawdopodobne - tylko po prostu uważa, że nie jest to jeszcze czas na zadawanie się z nimi? Swoją drogą, jeśli tak właśnie jest, to uważam że dobrze robi - nie ma powodu, aby się w tym temacie aż tak spieszyć.
Do tej pory, jak na siebie wpadniecie mów cześć, uśmiechnij sie czy coś, otwórz jej drzwi - małe rzeczy, ale na luzie. Po jakimś czasie rzuć przy okazji, że przeczytałeś jej jakiś wiersz i zagadaj na jego temat albo coś w tym stylu.
Ciężko "na luzie" prowadzić interakcję z drugim człowiekiem na podstawie instrukcji. To potrafią tylko osoby ze zdolnościami aktorskimi. Nie wiemy czy założyciel wątku należy do tej grupy - podejrzewam że nie. Albo na luzie, albo rób to i to, ciężko jedno z drugim pogodzić.
magic321 pisze: 08 sie 2021, 21:10 [...] i sobie myślę, że jakim ja mógłbym być chłopakiem jak ledwo sam z sobą sobie radzę i co mógłbym jej zaoferować i raczej nie miałbym na to czasu choć ten brak czasu jest dość umowny, bo po prostu spędzam go jednocześnie go marnując na jakieś nieistotne rzeczy.
Widzę, że zadajesz sobie pytanie, co ona może zyskać na relacji z Tobą, ale czy zadajesz sobie również pytanie, co na jej towarzystwie mógłbyś zyskać Ty? W naszej kulturze jesteśmy uczeni, by wstydzić się zadać sobie samemu to pytanie, bo niby ma to być oczywiste co mężczyzna zyskuje. A wcale tak nie jest. Równouprawnione kobiety już wiele dziesięcioleci temu zaczęły sobie zadawać pytanie, co one będą miały z relacji z mężczyzną. Dlaczego mężczyźni tak rzadko zadają samym sobie pytanie, co oni będą mieli?
Nie wiem jaki byłby wspólny temat do rozmowy gdyż mam wąskie grono zainteresowań, a właściwie tylko jedno a jest nim elektronika.
I co, jeśli jej elektronika nie interesuje? Planujesz jak najmniej mówić o tym, co interesujące dla Ciebie, a rozmawiać o tym, co interesujące dla drugiej osoby, grając tym samym fikcyjne zainteresowania?

Być może odbierzesz to co piszę, jako atak, ale moim celem nie jest tu atakowanie nikogo, lecz pomoc chłopakom/mężczyznom w dojściu do tego, że ich życie, ich własne zainteresowania i emocje też są ważne. Zgodnie z chrześcijańskim przykazaniem miłości, należy bliźniego miłować "jak siebie samego", a nie dziewczynę traktować jak kogoś ważnego, siebie jak zabawkę dla niej.
Ożenić się, to jest poz­być się połowy swoich praw i pod­woić w za­mian swo­je obo­wiązki. (Schopenhauer)

Jeśli chodzi o wspólne, interesujące spędzanie wolnego czasu, to mężczyźni i kobiety pasują do siebie jak woda i olej.
magic321
Wtajemniczony
Posty: 8
Rejestracja: 18 lip 2021, 13:00
Płeć: mężczyzna

Re: Poznałem ciekawą dziewczyę lecz chyba się speszyła. Co robić?

Post autor: magic321 »

psubrat pisze: 10 sie 2021, 22:30
Kermit pisze: 08 sie 2021, 19:51 Typ niedostępny, musisz sie wykazać żeby znalazła dla Ciebie czas. Sam widzisz że jest wyjątkowa, nie padnie z wrażenia, tylko dlatego, że zagadałeś
A jakie jest prawdopodobieństwo, że po "wykazaniu się" przez niego, dziewczyna rzeczywiście zechce ten czas dla niego znaleźć? Może nie zechce? A to, że nie padnie z wrażenia, że ktoś zagadał... to ma być wyjątkowe? Według mnie to absolutna norma, a nie wyjątek. Wykazywanie się ma sens tylko w jednym przypadku: gdy sam wykazujący się czerpie przyjemność z tego wykazywania - czyli np. prezentuje osiągnięcia w SWOICH ulubionych dziedzinach, a nie w dziedzinach o których lubienie podejrzewa drugą stronę, rozmawia o SWOICH zainteresowaniach itp. Czyli generalnie gdy robi coś, co równie dobrze by robił z bratem, siostrą, krewnym czy kolegą.
Ewidentnie dziewczyna jest młoda, nie ma wielu adoratorów (większość czasu spędza z dziewczynami), nie szuka faceta.
A może właśnie ma adoratorów - co jest bardzo prawdopodobne - tylko po prostu uważa, że nie jest to jeszcze czas na zadawanie się z nimi? Swoją drogą, jeśli tak właśnie jest, to uważam że dobrze robi - nie ma powodu, aby się w tym temacie aż tak spieszyć.
Do tej pory, jak na siebie wpadniecie mów cześć, uśmiechnij sie czy coś, otwórz jej drzwi - małe rzeczy, ale na luzie. Po jakimś czasie rzuć przy okazji, że przeczytałeś jej jakiś wiersz i zagadaj na jego temat albo coś w tym stylu.
Ciężko "na luzie" prowadzić interakcję z drugim człowiekiem na podstawie instrukcji. To potrafią tylko osoby ze zdolnościami aktorskimi. Nie wiemy czy założyciel wątku należy do tej grupy - podejrzewam że nie. Albo na luzie, albo rób to i to, ciężko jedno z drugim pogodzić.
magic321 pisze: 08 sie 2021, 21:10 [...] i sobie myślę, że jakim ja mógłbym być chłopakiem jak ledwo sam z sobą sobie radzę i co mógłbym jej zaoferować i raczej nie miałbym na to czasu choć ten brak czasu jest dość umowny, bo po prostu spędzam go jednocześnie go marnując na jakieś nieistotne rzeczy.
Widzę, że zadajesz sobie pytanie, co ona może zyskać na relacji z Tobą, ale czy zadajesz sobie również pytanie, co na jej towarzystwie mógłbyś zyskać Ty? W naszej kulturze jesteśmy uczeni, by wstydzić się zadać sobie samemu to pytanie, bo niby ma to być oczywiste co mężczyzna zyskuje. A wcale tak nie jest. Równouprawnione kobiety już wiele dziesięcioleci temu zaczęły sobie zadawać pytanie, co one będą miały z relacji z mężczyzną. Dlaczego mężczyźni tak rzadko zadają samym sobie pytanie, co oni będą mieli?
Nie wiem jaki byłby wspólny temat do rozmowy gdyż mam wąskie grono zainteresowań, a właściwie tylko jedno a jest nim elektronika.
I co, jeśli jej elektronika nie interesuje? Planujesz jak najmniej mówić o tym, co interesujące dla Ciebie, a rozmawiać o tym, co interesujące dla drugiej osoby, grając tym samym fikcyjne zainteresowania?

Być może odbierzesz to co piszę, jako atak, ale moim celem nie jest tu atakowanie nikogo, lecz pomoc chłopakom/mężczyznom w dojściu do tego, że ich życie, ich własne zainteresowania i emocje też są ważne. Zgodnie z chrześcijańskim przykazaniem miłości, należy bliźniego miłować "jak siebie samego", a nie dziewczynę traktować jak kogoś ważnego, siebie jak zabawkę dla niej.
Psubrat dziękuję za odpowiedź. Zgadza się to musi być obustronne. Nie można skakać koło kogoś kto tego nie chce, bo może być to odbierane jako narzucanie się lub natręctwo ale znowu jak żadna ze stron nie wyjdzie z inicjatywą, bo będzie uważało, że druga strona powinna zainicjować kontakt to mogą tak czekać i się nie doczekać. Tak zgadza się trzeba opowiadać o sobie o swoich uczuciach, zainteresowaniach itd. tak się przecież w końcu poznają ludzie. Smuteczek jest wiadomo, że ktoś nie odwzajemnia ale dochodzę do wniosku, że nic na siłę ale próbować można. Może kiedyś ktoś przejrzy na oczy albo coś.. W życiu są różne niespodzianki nagle jest ktoś z tym a potem bach już z tamtym.
Awatar użytkownika
ćma
Introwertyk
Posty: 109
Rejestracja: 23 lis 2016, 18:09
Płeć: kobieta
Enneagram: 5w4
MBTI: INFJ
Lokalizacja: Śląsk

Re: Poznałem ciekawą dziewczyę lecz chyba się speszyła. Co robić?

Post autor: ćma »

magic321 pisze: 18 lip 2021, 13:25 Siemanko. Mam pytanko natury uczuciowej.Poznałem na siatkówce pewną dziewczynę. Bardzo mi się spodobała. Z racji że zobaczyłem ją pierwszy raz nie zdążyłem do niej zagadać zresztą ciężko zagadać do kogoś kto się komuś podoba.Z racji że dowiedziałem się jak się nazywa szybko znalazłem ją na FB i napisałem do niej jeszcze tego samego dnia. Rozmowa była krótka.Z mojej strony jak tam? Z jej że spoko i jak tam u mnie po meczu no to odpowiedziałem że też w porządku i na tym się skończyło. Na drugi dzień też do niej napisałem i już rozmowa się troszkę rozkręciła.Chociaż wydaje mi się że bardziej to ja ciągnąłem tą rozmowę.Padły tradycyjne tematy do jakiej szkoły chodzi na jaki kierunek czy jakieś studia po szkole.Zapytałem ją o zainteresowania odpowiedziała że lubi tańczyć śpiewać słuchać muzyki pisać własne wiersze piosenki opowiadania które wrzuca na wattpad. Uczy się grać na gitarze ale planuje na jeszcze kilku instrumentach a także chce się nauczyć kilku języków obcych.Jak widać wszechstronna.
Zapytała także jakie są moje zainteresowania więc opisałem swoje odpowiedziała że ciekawe.Porozmawialiśmy jeszcze chwilę i później spotkaliśmy się na siatkówce tego samego dnia. Kolega który przyjeżdża z nią i jej braćmi na siatkówkę wspomniał mi że powiedziała że spamowałem do niej. Zapytałem ją więc przez FB czy to prawda odpowiedziała że tak bo zazwyczaj nikt do niej tyle nie pisze. Zapytałem ją miesiąc później,czyli kilka dni temu czym dla niej jest spam odpowiedziała że pisaniem o nieistotnych rzeczach. Zapytałem więc jakie rzeczy są istotne.Odpowiedziała że nie pisze się o czymś bez celu tylko o czymś z czego można się coś dowiedzieć. Zapytałem czy w realu też nie lubi rozmawiać na nieistotne rzeczy odpowiedziała że tak. Trochę dziwnie i zbyt szczegółowo to opisałem ale chciałem jak najlepiej odwzorować przebieg znajomości. Nie chcę nikogo szufladkować ale patrząc na jej zachowania nabieram podejrzeń że może być introwertyczką. Dodam, że dowiedziałem się, że rzadko wychodzi z domu ale za to dużo czyta. Bardziej utrzymuje kontakt z dziewczynami niż z chłopakami i jest nieśmiała.I teraz pytanie czy jest jakiś sposób żeby do niej dotrzeć? Nie chcę być w stosunku do niej nachalny ale zainteresowała mnie jej osoba i chciałbym jakoś nawiązać z nią kontakt. Próbowałem parę razy w realu do niej zagadać ale kończyło się na jednej odpowiedzi. Jak sądzicie czy pytanie jej wprost czy jest intro jest dobrym pomysłem? Proszę o rady. Pozdrawiam.
Dziewczyna faktycznie wygląda na introwertyczkę.
Ale to nie zmienia raczej faktu, że po prostu nie jest tobą zainteresowana i dała ci to jasno do zrozumienia mówiąc, że spamujesz, że piszesz o rzeczach nieistotnych, nie rozwija dialogów na Messengerze ani w realu. Odpuść.
Wszystko, co widzisz, to tylko perspektywa, wszystko, co słyszysz, to tylko opinia.
magic321
Wtajemniczony
Posty: 8
Rejestracja: 18 lip 2021, 13:00
Płeć: mężczyzna

Re: Poznałem ciekawą dziewczyę lecz chyba się speszyła. Co robić?

Post autor: magic321 »

ćma pisze: 11 sie 2021, 14:34
magic321 pisze: 18 lip 2021, 13:25 Siemanko. Mam pytanko natury uczuciowej.Poznałem na siatkówce pewną dziewczynę. Bardzo mi się spodobała. Z racji że zobaczyłem ją pierwszy raz nie zdążyłem do niej zagadać zresztą ciężko zagadać do kogoś kto się komuś podoba.Z racji że dowiedziałem się jak się nazywa szybko znalazłem ją na FB i napisałem do niej jeszcze tego samego dnia. Rozmowa była krótka.Z mojej strony jak tam? Z jej że spoko i jak tam u mnie po meczu no to odpowiedziałem że też w porządku i na tym się skończyło. Na drugi dzień też do niej napisałem i już rozmowa się troszkę rozkręciła.Chociaż wydaje mi się że bardziej to ja ciągnąłem tą rozmowę.Padły tradycyjne tematy do jakiej szkoły chodzi na jaki kierunek czy jakieś studia po szkole.Zapytałem ją o zainteresowania odpowiedziała że lubi tańczyć śpiewać słuchać muzyki pisać własne wiersze piosenki opowiadania które wrzuca na wattpad. Uczy się grać na gitarze ale planuje na jeszcze kilku instrumentach a także chce się nauczyć kilku języków obcych.Jak widać wszechstronna.
Zapytała także jakie są moje zainteresowania więc opisałem swoje odpowiedziała że ciekawe.Porozmawialiśmy jeszcze chwilę i później spotkaliśmy się na siatkówce tego samego dnia. Kolega który przyjeżdża z nią i jej braćmi na siatkówkę wspomniał mi że powiedziała że spamowałem do niej. Zapytałem ją więc przez FB czy to prawda odpowiedziała że tak bo zazwyczaj nikt do niej tyle nie pisze. Zapytałem ją miesiąc później,czyli kilka dni temu czym dla niej jest spam odpowiedziała że pisaniem o nieistotnych rzeczach. Zapytałem więc jakie rzeczy są istotne.Odpowiedziała że nie pisze się o czymś bez celu tylko o czymś z czego można się coś dowiedzieć. Zapytałem czy w realu też nie lubi rozmawiać na nieistotne rzeczy odpowiedziała że tak. Trochę dziwnie i zbyt szczegółowo to opisałem ale chciałem jak najlepiej odwzorować przebieg znajomości. Nie chcę nikogo szufladkować ale patrząc na jej zachowania nabieram podejrzeń że może być introwertyczką. Dodam, że dowiedziałem się, że rzadko wychodzi z domu ale za to dużo czyta. Bardziej utrzymuje kontakt z dziewczynami niż z chłopakami i jest nieśmiała.I teraz pytanie czy jest jakiś sposób żeby do niej dotrzeć? Nie chcę być w stosunku do niej nachalny ale zainteresowała mnie jej osoba i chciałbym jakoś nawiązać z nią kontakt. Próbowałem parę razy w realu do niej zagadać ale kończyło się na jednej odpowiedzi. Jak sądzicie czy pytanie jej wprost czy jest intro jest dobrym pomysłem? Proszę o rady. Pozdrawiam.
Dziewczyna faktycznie wygląda na introwertyczkę.
Ale to nie zmienia raczej faktu, że po prostu nie jest tobą zainteresowana i dała ci to jasno do zrozumienia mówiąc, że spamujesz, że piszesz o rzeczach nieistotnych, nie rozwija dialogów na Messengerze ani w realu. Odpuść.

Też tak sądzę, że nie jest zainsteresowana. Już się z tym pogodziłem jeszcze troszkę poboli ale przejdzie hehe.
LukNieśm
Introrodek
Posty: 21
Rejestracja: 13 lip 2021, 21:01
Płeć: mężczyzna

Re: Poznałem ciekawą dziewczyę lecz chyba się speszyła. Co robić?

Post autor: LukNieśm »

Sam mam problemy takie jak ty, z tą różnicą, że jestem dużo starszy, więc nie jestem ekspertem. Na postawie mojej teoretycznej wiedzy, poznawaj dziewczyny w miejscach że wspólnym kontekstem i poczytaj na temat technik flirtu, to może wypełnić lukę przy braku ciekawych zainteresowań
ODPOWIEDZ