Związek introwertyka i introwertyczki

W tym dziale rozmawiamy o radościach i problemach, jakie dla introwertyków wynikają z bycia w związku.
Awatar użytkownika
Percy
Stały bywalec
Posty: 217
Rejestracja: 01 wrz 2019, 12:08
Płeć: mężczyzna

Re: Związek introwertyka i introwertyczki

Post autor: Percy »

Z doświadczenia polecam opcję nuklearną. Odcięcie się na wszystkie możliwe sposoby, blokowanie na serwisach społecznościowych i w telefonie, totalne, absolutne zero kontaktu.

Przez pierwszy tydzień boli, potem, jak ręką odjął.
anneline_87
Intronek
Posty: 32
Rejestracja: 14 lip 2020, 20:31
Płeć: kobieta
Enneagram: 4w5
Lokalizacja: Opole

Re: Związek introwertyka i introwertyczki

Post autor: anneline_87 »

Percy pisze: 18 lip 2020, 8:59 Z doświadczenia polecam opcję nuklearną. Odcięcie się na wszystkie możliwe sposoby, blokowanie na serwisach społecznościowych i w telefonie, totalne, absolutne zero kontaktu.

Przez pierwszy tydzień boli, potem, jak ręką odjął.
Z tym będzie trudno, bo (znowu) razem mieszkamy.
A tak zupełnie serio, to ja z nim raz zerwalam i bardzo to przeżyłam, on podtrzymywal kontakt i wróciłam. Nie umiałam nawiązać relacji z kimś innym. Chcę wierzyć, że on mnie kocha, ale rozsądek mówi mi coś innego.
„Wie pan, każdy człowiek ma jakąś potrzebę kontaktu z ludźmi, ale kontaktu nie przypadkowego, tylko jakiejś bliskości charakteru, myślenia, nastroju”
Awatar użytkownika
Corpseone
Introwertyk
Posty: 106
Rejestracja: 02 lip 2014, 11:25
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: INFP
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Związek introwertyka i introwertyczki

Post autor: Corpseone »

Niespełna 5 lat byłem w związku z introwertyczką i niestety się rozpadło. Przez te lata chyba ani razu się nie pokłóciliśmy, ale też dlatego, że była to osoba wręcz skrajnie introwertyczna i melancholijna i żeby wydobyć z niej jakieś zwierzenia to trzeba byłoby używać metod brutalnych. Nie jestem imprezowiczem, ale też od czasu do czasu lubię wyskoczyć na wycieczkę, koncert, spotkanie ze znajomymi (nawet jeśli trzeba przecierpieć jakieś wesele), a z moją ex były zawsze w tym temacie problemy - o ile na wesela ze mną początkowo chodziła (ale była na nich totalnie sztywna), o tyle na wszelkie jakieś koncerty (nawet jak zabrałem ją na koncert artysty, którego lubi, nie była zadwolona), domówki chodziłem sam, co było mało komfortowe, ale tolerowałem jej osobowość. Stwierdziła jednak, że jednak nie chce angażować się w bycie z kimś, woli być sama, dzielić życie między dom i pracę i tak się to rozleciało. Wcześniej byłem w długotrwałej znajomości z osobą choleryczną i bardzo esktrawertyczną, więc poznałem dwie skrajności. Przydałoby się znaleźć teraz kogoś w miarę wypośrodkowanego i do końca życia swojego lub jej nie martwić się o to, żeby być z właściwą osobą.
Awatar użytkownika
Dubler
Intronek
Posty: 30
Rejestracja: 16 gru 2020, 16:46
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 6
MBTI: INFJ

Re: Związek introwertyka i introwertyczki

Post autor: Dubler »

Jestem w związku z pewną introwertryczką od ponad 8 lat, jest to na poważnie choć czasem się rozstajemy i wciąż wracamy do siebie, oboje czujemy do siebie to samo chemie choć w miłość nie wierzymy. Wspieramy siebie jest nam ciężko przez to kim jesteśmy bez siebie żyć nie umiemy jednak razem jakoś trudno, ona chętnie by zamieszkała ze mną, a ja zachowuję się tak samo jak ona przychyliła by mi nieba ja jej też ale w głębi serca czujemy się samotni odepchnięci na margines społeczeństwa w którym żyjemy. Jesteśmy tak skryci że nasi rodzice mało o nas wiedzą i podświadomie nie chcą byśmy byli razem a nawet rzucają nam kłody pod nogi. Nie raz słyszałem od niej że nie warto być razem za wiele nas dzieli i zbyt wiele łączy, Przechodzimy co roku te same etapy w związku od rozstania i mieszanie się w inne związki, aż do powrotów do siebie z nikim jak z nami nie jest to tak skomplikowane. Może, ktoś by miał dla nas radę? Największy problem jest w tym, że ona ma do mnie pełne zaufanie a nasi rodziciele już nie i ciągle nas kontrolują to się fachowo nazywa nadopiekuńczość, tylko co z tym fantem mamy zrobić?
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić. I wtedy pojawia się ten jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to coś robi
Awatar użytkownika
Percy
Stały bywalec
Posty: 217
Rejestracja: 01 wrz 2019, 12:08
Płeć: mężczyzna

Re: Związek introwertyka i introwertyczki

Post autor: Percy »

Dubler pisze: 17 sty 2021, 20:50 Największy problem jest w tym, że ona ma do mnie pełne zaufanie a nasi rodziciele już nie i ciągle nas kontrolują to się fachowo nazywa nadopiekuńczość, tylko co z tym fantem mamy zrobić?
Może ślub?
Awatar użytkownika
Nathas
Rozkręcony intro
Posty: 292
Rejestracja: 08 paź 2017, 21:37
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: ISTJ
Lokalizacja: lubuskie

Re: Związek introwertyka i introwertyczki

Post autor: Nathas »

Dubler pisze: 17 sty 2021, 20:50 Jestem w związku z pewną introwertryczką od ponad 8 lat, jest to na poważnie choć czasem się rozstajemy [blablabla] co z tym fantem mamy zrobić?
Dorosnąć.
..:: Nie zmusisz nikogo żeby cię pokochał, ale zawsze możesz zamknąć go w piwnicy, żeby rozwinął się u niego syndrom sztokholmski ::..
Awatar użytkownika
Fire
IntroManiak
Posty: 637
Rejestracja: 20 lut 2019, 17:47
Płeć: kobieta

Re: Związek introwertyka i introwertyczki

Post autor: Fire »

Co? Co Dubler? w inne związki? ona ma do ciebie zaufanie?! Rozumiem waszych rodziców jednak.Przykro mi. Zweryfikujcie siebie i waszą relację.
To nie miłość moim zdaniem. Ale co to jest, nie wiem także.
Awatar użytkownika
Dubler
Intronek
Posty: 30
Rejestracja: 16 gru 2020, 16:46
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 6
MBTI: INFJ

Re: Związek introwertyka i introwertyczki

Post autor: Dubler »

Fire pisze: 18 sty 2021, 19:57 Co? Co Dubler? w inne związki? ona ma do ciebie zaufanie?! Rozumiem waszych rodziców jednak. Przykro mi. Zweryfikujcie siebie i waszą relację.
To nie miłość moim zdaniem. Ale co to jest, nie wiem także.
Sytuacja jest bardziej skomplikowana niż mogło by się wydawać na pierwszy rzut oka co byś zrobiła na miejscu faceta gdyby dziewczyna cię zdradzała?
A tu sytuacja jest na zasadzie best friends, spotykamy się ok, ale każdy z nas ma kogoś na boku i akceptujemy to, jak napisał Nathas w dorosłym życiu jesteśmy mega odpowiedzialni, a na różne nasze wady mamy jeden sposób tzw. ciche dni w których pozwalamy sobie na więcej po za tym ona jest innego wyznania i ja to akceptuje nie jestem z nią na siłę powiedzieliśmy sobie co czujemy do siebie, ale żadne z nas nie ma zamiaru rezygnować z własnego życia, cóż z tego że ja będę jej wierny jak ona będzie dwulicowa?
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić. I wtedy pojawia się ten jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to coś robi
Awatar użytkownika
Fire
IntroManiak
Posty: 637
Rejestracja: 20 lut 2019, 17:47
Płeć: kobieta

Re: Związek introwertyka i introwertyczki

Post autor: Fire »

Hmm, jeśli jest chemia to raczej nie przyjaźń, myślę że to wam miesza, zbyt dużo emocji między wami zdecydowanie
W przypadku zdrady zerwałabym relację całkowicie, nie akceptuję braku lojalności. Szkoda mojego czasu na takie "zabawy".
Trochę żal mi tej osoby/osób, z którymi się spotykasz. Zwłaszcza jeśli nie jest/są świadome tej twojej relacji, która wydaje się dość silna.
Awatar użytkownika
Asperger
Intronek
Posty: 38
Rejestracja: 22 paź 2023, 13:18
Płeć: mężczyzna
MBTI: INTP

Re: Związek introwertyka i introwertyczki

Post autor: Asperger »

sagitar pisze: 07 sie 2007, 14:01 Jak wyraził się Jung - "gdyby introwertyk poślubił introwertyczkę lub ekstrawertyk ekstrawertyczkę, to para ta rozpadłaby się z nudów w ciągu miesiąca".

Zastanawiam się nad sensownością tej opinii - zaznaczę, że w związku z introwertyczką nigdy nie byłem, jak dotąd trafiałem na same ekstrawertyczki (co potwierdzałoby inną opinię Junga, że "dawcy" szukają "biorców"), niemniej nie były to związki szczęśliwe właśnie przez introwertyczno-ekstrawertyczne różnice (upraszczając: ona "gada", ja milczę).

Z drugiej strony, jeśli miałbym sobie wyobrazić związek dwóch "bujających w obłokach" milczków, to czy nie stanowi to jeszcze większego problemu - czyli tak, jak mówił Jung? Może któryś z użytkowników ma jakieś doświadczenie w tej dziedzinie?
Moi rodzice, dziadkowie i większość wujostwa była w małżeństwach gdzie partnerzy różnili się w wielu kwestiach względem siebie. Nie warto wypisywać łzawych szczegółów i frustracji. Pewne, jak amen w pacierzu, że "nuda" w związku dałaby im mniej nieszczęścia. I że jest problemem, który da się rozwiązać.
Awatar użytkownika
Rafael
IntroManiak
Posty: 624
Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: Warszawa

Re: Związek introwertyka i introwertyczki

Post autor: Rafael »

Asperger pisze: 09 lis 2023, 10:12 Pewne, jak amen w pacierzu, że "nuda" w związku dałaby im mniej nieszczęścia. I że jest problemem, który da się rozwiązać.
To zależy od osobowości. Dla niektórych to właśnie nuda jest najbardziej toksyczna np ENFP. ;)
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.
Awatar użytkownika
Asperger
Intronek
Posty: 38
Rejestracja: 22 paź 2023, 13:18
Płeć: mężczyzna
MBTI: INTP

Re: Związek introwertyka i introwertyczki

Post autor: Asperger »

Rafael pisze: 10 lis 2023, 16:39
Asperger pisze: 09 lis 2023, 10:12 Pewne, jak amen w pacierzu, że "nuda" w związku dałaby im mniej nieszczęścia. I że jest problemem, który da się rozwiązać.
To zależy od osobowości. Dla niektórych to właśnie nuda jest najbardziej toksyczna np ENFP. ;)
Proszę, zignoruj mój poprzedni wpis i zwróć uwagę na wersję poprawioną:

Moi rodzice, dziadkowie i większość wujostwa żyli w małżeństwach, gdzie partnerzy darli koty i stosowali wobec siebie przemoc fizyczną i psychiczną. Bo różnili się w wielu kwestiach względem siebie. Dałbym się pokroić w kostkę, gdyby to mogło zmienić na nudę. Straszliwą nudę.
Awatar użytkownika
Rafael
IntroManiak
Posty: 624
Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: Warszawa

Re: Związek introwertyka i introwertyczki

Post autor: Rafael »

Asperger pisze: 12 lis 2023, 7:47 Moi rodzice, dziadkowie i większość wujostwa żyli w małżeństwach, gdzie partnerzy darli koty i stosowali wobec siebie przemoc fizyczną i psychiczną. Bo różnili się w wielu kwestiach względem siebie. Dałbym się pokroić w kostkę, gdyby to mogło zmienić na nudę. Straszliwą nudę.
Co do skutków w Twojej rodzinie to oczywiście masz rację. :)

Jednak dalej podtrzymuję to co napisałem, że dla niektórych typów osobowości przyczyną wszystkich dalszych konfliktów jest nuda. Gdy ktoś ma jakąś wielką pasję lub idę, która go pochłania, to nie będzie się angażował w rodzinne sprzeczki. Nie znajdzie na to czasu, energii i zainteresowania. Z tego powodu wiele kobiet szuka mężczyzny z pasją na partnera, gdyż wiedzą, że taki facet zajmie się swoimi sprawami i nie będzie się wtrącał w wychowanie dzieci, prowadzenie gospodarstwa domowego itp. ;)

Gdy jest porządnym człowiekiem zrobi, co żona każe, trochę na zasadzie odrabiania pańszczyzny, a potem pójdzie do swoich zainteresowań. :)
Wiem, że nie jest to model związku idealnego, ale często bywa wystarczająco dobry, by mógł trwać i dzieci miały fajnego ojca, a w domu panował względny spokój.

Z drugiej strony mężczyźni bez silnych pasji, często sięgają po alkohol, co prowadzi do wiadomych skutków.
Oczywiście posiadanie hobby nie jest panaceum na udany związek. To tylko jedna z dość dobrych opcji. :)
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.
Awatar użytkownika
Coldman
Administrator
Posty: 2680
Rejestracja: 07 lip 2014, 2:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: Szajs
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Związek introwertyka i introwertyczki

Post autor: Coldman »

Rafael pisze: 12 lis 2023, 20:07
Asperger pisze: 12 lis 2023, 7:47 Moi rodzice, dziadkowie i większość wujostwa żyli w małżeństwach, gdzie partnerzy darli koty i stosowali wobec siebie przemoc fizyczną i psychiczną. Bo różnili się w wielu kwestiach względem siebie. Dałbym się pokroić w kostkę, gdyby to mogło zmienić na nudę. Straszliwą nudę.
Co do skutków w Twojej rodzinie to oczywiście masz rację. :)

Jednak dalej podtrzymuję to co napisałem, że dla niektórych typów osobowości przyczyną wszystkich dalszych konfliktów jest nuda. Gdy ktoś ma jakąś wielką pasję lub idę, która go pochłania, to nie będzie się angażował w rodzinne sprzeczki. Nie znajdzie na to czasu, energii i zainteresowania. Z tego powodu wiele kobiet szuka mężczyzny z pasją na partnera, gdyż wiedzą, że taki facet zajmie się swoimi sprawami i nie będzie się wtrącał w wychowanie dzieci, prowadzenie gospodarstwa domowego itp. ;)

Gdy jest porządnym człowiekiem zrobi, co żona każe, trochę na zasadzie odrabiania pańszczyzny, a potem pójdzie do swoich zainteresowań. :)
Wiem, że nie jest to model związku idealnego, ale często bywa wystarczająco dobry, by mógł trwać i dzieci miały fajnego ojca, a w domu panował względny spokój.

Z drugiej strony mężczyźni bez silnych pasji, często sięgają po alkohol, co prowadzi do wiadomych skutków.
Oczywiście posiadanie hobby nie jest panaceum na udany związek. To tylko jedna z dość dobrych opcji. :)
W sumie podoba mi się to co mówisz, tylko wiadomo kwestia równowagi, bo jednak jakieś zaangażowanie w obowiązki domowe musi być, pewne kwestie powinny być burzliwe przedyskutowane :D
ODPOWIEDZ