Związek introwertyka z ekstrawertyczką

W tym dziale rozmawiamy o radościach i problemach, jakie dla introwertyków wynikają z bycia w związku.
lukszar

Re: Związek introwertyka z ekstrawertyczką

Post autor: lukszar »

Jestem w związku ekstrawertyczką od 14 lat (ponad połowa życia), jesteśmy małżeństwem, myślę, że udanym, mamy dzieci :)
Ostatnio odkryłem testy Myersa-Briggsa i wyszło, że nie dość, że jesteśmy intro-ekstra, to jeszcze totalnymi przeciwieństwami według tego schematu.

Jakie są wady tego rozwiązania nie muszę mówić - trzeba się dostosować. Na pewno łatwiej będzie młodym ludziom niż przyzwyczajonym do swego trybu życia "weteranom".

Dla mnie największą zaletą mojej ekstrawertyczki jest to, że organizuje życie towarzyskie i życie w ogóle, mając na uwadze jednak moją osobowość. Takie bodźce w rozsądnych dawkach działają na mnie korzystnie. Mimo, że z natury wolę być sam, to jednak wiem z doświadczenia, że na dłuższą metę to jest dla mnie szkodliwe. Zaszywam się, zapętlam w swoim świecie.

Dzięki niej lepiej znam ludzi, ale i ona potrafi lepiej zrozumieć innych od siebie. Analizując ludzi i świat z dwóch odmiennych punktów widzenia mamy obydwoje lepszy obraz całości. Trochę tak jak ślepiec prowadzący głuchego - i na odwrót ;)
Kehuan
Introrodek
Posty: 15
Rejestracja: 23 wrz 2012, 12:31
Płeć: nieokreślona

Re: Związek introwertyka z ekstrawertyczką

Post autor: Kehuan »

lukszar pisze:Jestem w związku ekstrawertyczką od 14 lat (ponad połowa życia), jesteśmy małżeństwem, myślę, że udanym, mamy dzieci :)
Ostatnio odkryłem testy Myersa-Briggsa i wyszło, że nie dość, że jesteśmy intro-ekstra, to jeszcze totalnymi przeciwieństwami według tego schematu.

Jakie są wady tego rozwiązania nie muszę mówić - trzeba się dostosować. Na pewno łatwiej będzie młodym ludziom niż przyzwyczajonym do swego trybu życia "weteranom".

Dla mnie największą zaletą mojej ekstrawertyczki jest to, że organizuje życie towarzyskie i życie w ogóle, mając na uwadze jednak moją osobowość. Takie bodźce w rozsądnych dawkach działają na mnie korzystnie. Mimo, że z natury wolę być sam, to jednak wiem z doświadczenia, że na dłuższą metę to jest dla mnie szkodliwe. Zaszywam się, zapętlam w swoim świecie.

Dzięki niej lepiej znam ludzi, ale i ona potrafi lepiej zrozumieć innych od siebie. Analizując ludzi i świat z dwóch odmiennych punktów widzenia mamy obydwoje lepszy obraz całości. Trochę tak jak ślepiec prowadzący głuchego - i na odwrót ;)
Bardzo ciekawy przypadek. Myślę, że faktycznie taki związek jest dużo lepszy niż związek intro-intro. Problem tylko w tym, że niektórzy introwertycy za Chiny nie potrafią się dogadać z ekstrawertykami. Zbyt wiele różnic w funkcjonowaniu, przyzwyczajeniach czy nawet zasadach na jakich człowiek opiera swoje życie.
limonka
Introwertyk
Posty: 70
Rejestracja: 30 kwie 2012, 22:55
Płeć: kobieta
Enneagram: 5w4
MBTI: INTJ

Re: Związek introwertyka z ekstrawertyczką

Post autor: limonka »

lukszar pisze: Ostatnio odkryłem testy Myersa-Briggsa i wyszło, że nie dość, że jesteśmy intro-ekstra, to jeszcze totalnymi przeciwieństwami według tego schematu.
Może według MBTI jesteście dualami, ale z tego co pamiętam to ostatnia litera musi się zgadzać :wink:
Awatar użytkownika
Przemqs
Introrodek
Posty: 11
Rejestracja: 04 gru 2012, 20:45
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Sanok

Re: Związek introwertyka z ekstrawertyczką

Post autor: Przemqs »

Mnie ostatnio rzuciła ekstrawertyczka bo jej się znudziłem. nie chciałem wychodzić z nią na imprezy melanże..
gdzie nie czułem się zbyt dobrze z nowym otoczeniem bo na te ze znajomymi mogłbym chodzić bez problemu
chyba nie wyobrażała sobie życia bez balang wkońcu jest bardzo towarzyska co często dusiło mi serce, związek trwał 4 lata ona odeszła własnie przez różnice myśle że poprostu rowzija się u mnie psychastenia i poprostu powinienem się leczyć bo nigdy nikogo nie znajde, dla introwertyka związek z ekstrawertyczką kończy się cierpieniem introwertyka i nie spełnieniem ekstrawertyczki ale nie zawsze bo to zależy od tego czy jest miedzy nimi miłość.
ogólnie myśle że tylko introwertyczka potrafi tak naprawde zrozumieć introwertyka i taki związek ma większe szanse na przetrwanie
Awatar użytkownika
highwind
Legenda Intro
Posty: 2179
Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: istj
Lokalizacja: wro

Re: Związek introwertyka z ekstrawertyczką

Post autor: highwind »

nie chciałem wychodzić z nią na imprezy melanże..
gdzie nie czułem się zbyt dobrze z nowym otoczeniem bo na te ze znajomymi mogłbym chodzić bez problemu
chyba nie wyobrażała sobie życia bez balang wkońcu jest bardzo towarzyska co często dusiło mi serce, związek trwał 4 lata ona odeszła własnie przez różnice
Też przerabiałem podobny temat. Z czasem sobie uświadomiłem, że tak na prawdę za wiele nie robiłem dla zaspokojenia jej potrzeb, że nie całkiem chodziło o różnice temperamentów, a właśnie o skłonność do kompromisów. A co do ciągłego balangowania - chyba całe życie się tak nie da. W końcu pojawiają się obowiązki zżerające większość wolnego czasu, dzieci; i nawet imprezowiczka musi się ustatkować.
Awatar użytkownika
Przemqs
Introrodek
Posty: 11
Rejestracja: 04 gru 2012, 20:45
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Sanok

Re: Związek introwertyka z ekstrawertyczką

Post autor: Przemqs »

introwertykowi ciężko jest zaspokajać potrzeby ekstrawertyczki, a niektóre sytuacje przynoszą tylko cierpienie a ona nie wie nawet że robi mi czymś krzywdę, takie związki introwertyka z ekstrawertyczką nie mają sensu bo miłość nie polega na ranieniu z tego co sobie wymarzyłem przynajmniej
Awatar użytkownika
highwind
Legenda Intro
Posty: 2179
Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: istj
Lokalizacja: wro

Re: Związek introwertyka z ekstrawertyczką

Post autor: highwind »

No nie polega na ranieniu, wiadomo, ale chyba po 4 latach jesteś bogatszy o jakieś pozytywne wspomnienia czy wartościowe lekcje. Nie będę cię tu na siłę pocieszał, bo prawdopodobnie wiem jak się czujesz, a twoje posty powyżej to wypisz - wymaluj ja sprzed roku. Ale z czasem moje postrzeganie całej sytuacji się zmieniało i obecnie wygląda tak: zgadzam się, że introwertykowi ciężko jest zaspokajać potrzeby ekstrawertyczki, która potrafi całkiem uporczywie, a i na domiar złego nieświadomie wbijać szpile jak w laleczkę voodoo. Ale od tego się ma jaja, żeby od czasu do czasu przygryźć wargi, zacisnąć pasa i przecierpieć. A obiektywnie patrząc - potrzeby mojej eks-trawertyczki nie były zbytnio wygórowane, a w zamian za ich zaspokojenie mógłbym otrzymać nieporównywalnie więcej. Ale nie byłem w stanie zrobić nawet tyle, żeby wyjść z nią od czasu do czasu na najebkę z jej znajomymi. Do tej pory zastanawiam się dlaczego. I chyba dochodzę do wniosku, że gdzieś głęboko w podświadomości wiedziałem, że po prostu nie było warto.
str8man
Intronek
Posty: 27
Rejestracja: 25 lis 2012, 22:20
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Wadowice

Re: Związek introwertyka z ekstrawertyczką

Post autor: str8man »

Trzeba myśleć w prosty sposób - skoro jest mi źle w tym związku, staram się uświadomić te drugą połowę o przyczynach. Miłość i związki polegają na akceptacji też i tych gorszych w jej mniemaniu twoich cech. 4 lata to szmat czasu, zdecydowanie twoja wina, że to aż tak długo trwało... Mogło się skończyć wcześniej i to mniej boleśnie, albo rozwiązać w lepszy sposób. Przecież Ty byłeś taki od zawsze i taki będziesz :) Związki z ekstrawertyczkami są jak najbardziej możliwe.
5 w 4 / ASSAQ
Awatar użytkownika
Przemqs
Introrodek
Posty: 11
Rejestracja: 04 gru 2012, 20:45
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Sanok

Re: Związek introwertyka z ekstrawertyczką

Post autor: Przemqs »

coś w tym jest, macie racje ;)
Awatar użytkownika
Shamicki
Introwertyk
Posty: 119
Rejestracja: 30 lip 2008, 2:07
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w6
MBTI: INTJ

Re: Związek introwertyka z ekstrawertyczką

Post autor: Shamicki »

Cały dział i wszystkie wątki związane ze związkami i uczuciami omijam szerokim łukiem. I właściwie nie wiem co dziś mnie napadło by zajrzeć do tego wątku. Przeczytałem kilka postów, trochę więcej jak parę było by za dużo jak na jeden raz :P I cóż, jednak chciał bym coś dorzucić coś od siebie. Uważam że patrzenie w sposób intro-extra nie ma sensu. Każdy introwertyk jest innym intro, co prawda mamy kilka cech wspólnych mimo to w dość znaczący sposób się różnimy od siebie. Tak samo jest z extra.
W przypadku każdego poważnego związku jaki by nie był trzeba dużo dać od siebie, jesteśmy intro i ciężej nam wyrazić emocje, wolimy spokój lecz to wcale nas nie zwalnia z niczego. Nie zwalnia z tego by starać się zrozumieć tą drugą osobę, by próbować sprawić by była szczęśliwa. To że nam niektóre rzeczy przychodzą ciężej nie ma żadnego znaczenia, niczego nie usprawiedliwia. Istnieje jeszcze takie magiczne słowo jak - 'wzajemność'.
I tyle co o tym myślę.
Człowiek tworzy jakąś rzeczywistość, a potem staje się jej ofiarą.
Awatar użytkownika
Inno
Legenda Intro
Posty: 1214
Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Warszawa

Re: Związek introwertyka z ekstrawertyczką

Post autor: Inno »

Shamicki pisze:Uważam że patrzenie w sposób intro-extra nie ma sensu. Każdy introwertyk jest innym intro, co prawda mamy kilka cech wspólnych mimo to w dość znaczący sposób się różnimy od siebie. Tak samo jest z extra.
Niby tak, ale jednak jest ta różnica, często mocno odczuwalna, w intensywności zachowania lub po prostu "intensywności bycia sobą". I ta różnica właśnie wpływa na czyjąś atrakcyjność (lub jej brak) w naszych oczach. Ja mogę oczywiście nie nazywać tego introwertyzm-ekstrawertyzm, ale jednak się tym kieruję w kwestii wybierania ludzi do związku, przyjaźni czy relacji koleżeńskiej. Jeśli w przyszłości miałabym dobierać sobie współpracowników (do bezpośredniej współpracy), prawdopodobnie też się będę tym kierowała.
Obrazek
Awatar użytkownika
Shamicki
Introwertyk
Posty: 119
Rejestracja: 30 lip 2008, 2:07
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w6
MBTI: INTJ

Re: Związek introwertyka z ekstrawertyczką

Post autor: Shamicki »

Inno pisze:Niby tak, ale jednak jest ta różnica, często mocno odczuwalna, w intensywności zachowania lub po prostu "intensywności bycia sobą". I ta różnica właśnie wpływa na czyjąś atrakcyjność (lub jej brak) w naszych oczach.Ja mogę oczywiście nie nazywać tego introwertyzm-ekstrawertyzm, ale jednak się tym kieruję w kwestii wybierania ludzi do związku, przyjaźni czy relacji koleżeńskiej.
Oczywiście, ludzie trajkotający (trajkoczący ? nie wiem... nie odmienię tego :) ) bez wytchnienia o niczym, przytłaczający sobą etc. są strasznie męczący na dłuższą metę. I nawet niektórzy z ciekawą osobowością, sposobem widzenia świata potrafią po prostu 'byciem' wyssać całą energię... przyznaję. Lecz chodzi mi przede wszystkim o to by nie generalizować. Tak jak nas nazywają nudziarzami, tak samo uogólnienie iż wszyscy ekstrawertycy są męczący i nie warto próbować nie jest w porządku.
Inno pisze:Jeśli w przyszłości miałabym dobierać sobie współpracowników (do bezpośredniej współpracy), prawdopodobnie też się będę tym kierowała.
Rozumiem że masz zamiar dyskryminować ekstrawertyków ze względu na ich ekstrawertyzm ? ;P
Człowiek tworzy jakąś rzeczywistość, a potem staje się jej ofiarą.
Awatar użytkownika
degieb
Pobudzony intro
Posty: 126
Rejestracja: 13 gru 2012, 21:18
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: B(rz)ydgoszcz
Kontakt:

Re: Związek introwertyka z ekstrawertyczką

Post autor: degieb »

Nie wiem,czy tak jest,, ale osoby które duzo gadają,mało robią, np. Robię z kolegami ognisko. Słychać jakiś buldożer/spychacz. Wszyscy koledzy oprócz mnie i takiego jednego od razu zasypują, i fail... nic nie jedzie.
Mam wrażenie,że ekstrawertycy to cykory(przynajmniej ci,których znam) Jeden taki nawet błagał mnie,żebym poszedł z nim do domu,bo nie chce sam wracać...
A do tematu: to zależy jak bardzo ekstrawertyczny jest ekstrawertyk a jak bardzo intro introwertyk.
Mhm.
Awatar użytkownika
Przemqs
Introrodek
Posty: 11
Rejestracja: 04 gru 2012, 20:45
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Sanok

Re: Związek introwertyka z ekstrawertyczką

Post autor: Przemqs »

ekstrawertycy są poprostu uzależnieni od innych, potrzebują nowych opcji nowej rozrywki i nowych ludzi i atrakcji, wiecznie czegoś szukają co wzbudza we mnie lekką zazdrość gdy ja skupiam się na najważniejszych relacjach i na wybranych przez siebie zainteresowan itd, nie twierdze ze intro nie szukają nowych wrażeń itd ale ograniczają się w pewnych zakresach co nie jest wcale wadą ale może stanowic nielada problem w zwiazku z ekstra.
Awatar użytkownika
degieb
Pobudzony intro
Posty: 126
Rejestracja: 13 gru 2012, 21:18
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: B(rz)ydgoszcz
Kontakt:

Re: Związek introwertyka z ekstrawertyczką

Post autor: degieb »

Przemqs pisze:ekstrawertycy są poprostu uzależnieni od innych, potrzebują nowych opcji nowej rozrywki i nowych ludzi i atrakcji, wiecznie czegoś szukają co wzbudza we mnie lekką zazdrość gdy ja skupiam się na najważniejszych relacjach i na wybranych przez siebie zainteresowan itd, nie twierdze ze intro nie szukają nowych wrażeń itd ale ograniczają się w pewnych zakresach co nie jest wcale wadą ale może stanowic nielada problem w zwiazku z ekstra.
Ekstrawertycy to cykory. Boją się samotności i tyle.
Mhm.
ODPOWIEDZ