Przyjacielskie relacje z eks?

W tym dziale rozmawiamy o radościach i problemach, jakie dla introwertyków wynikają z bycia w związku.
Awatar użytkownika
highwind
Legenda Intro
Posty: 2179
Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: istj
Lokalizacja: wro

Przyjacielskie relacje z eks?

Post autor: highwind »

czy można zachować przyjacielskie relacje z ex.
Co to znaczy przyjacielskie? Bo dla mnie na przykład jedynymi przyjaciółkami jakie miałem, były moje byłe. Jeżeli przestawały być moimi partnerkami - z automatu traciły status przyjaciółek i zostawały koleżankami. A że jako introwertyk nie utrzymuję zbytnio relacji koleżeńskich - po prostu zrywaliśmy wszelaki kontakt. W tym kontekście - jeśli miałbym zachować przyjacielskie relacje z byłą - znaczyłoby że dalej mi na niej zależy i że nie pogodziłem się ze stratą. Ewentualnie że liczę na bzykanko, ale to druga strona związkowego medalu, więc na jedno wychodzi. Generalnie całe zagadnienie przyjaźni damsko-męskiej to dosyć intrygujący i dyskusjogenny temat w moim mniemaniu :P http://www.youtube.com/watch?v=T_lh5fR4DMA
bossygirl
Intronek
Posty: 43
Rejestracja: 06 sty 2013, 14:28
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: WROClove

Re: Nieśmiałość a podryw ;]

Post autor: bossygirl »

pracujemy razem, spędzamy po 12 h dziennie i musimy ze sobą żyć w zgodzie. Nazywamy to przyjaźnią, bo w sumie nawet lepiej się dogadujemy niż wcześniej.

Co do pogodzenia się ze stratą...
Problem się pojawił gdy zapytał co sądze na temat jego potencjalnej, przyszłej dziewczyny. Nie chodzi o to, że jestem zazdrosna... Bo nie mam powodu ;-) Ale on ze mną może pogadać o wszystkim, a w tej kwestii tego zdecydowanie nadużywa. Poprostu są jakieś granice... Bo jak do mnie zadzwoni i pochwali że właśnie się z nią przespał, to dostanie w pysk, w imie przyjaźni oczywiście :-)
Awatar użytkownika
highwind
Legenda Intro
Posty: 2179
Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: istj
Lokalizacja: wro

Re: Nieśmiałość a podryw ;]

Post autor: highwind »

bossygirl pisze:pracujemy razem, spędzamy po 12 h dziennie i musimy ze sobą żyć w zgodzie. Nazywamy to przyjaźnią, bo w sumie nawet lepiej się dogadujemy niż wcześniej.

Co do pogodzenia się ze stratą...
Problem się pojawił gdy zapytał co sądze na temat jego potencjalnej, przyszłej dziewczyny. Nie chodzi o to, że jestem zazdrosna... Bo nie mam powodu ;-) Ale on ze mną może pogadać o wszystkim, a w tej kwestii tego zdecydowanie nadużywa.
Ja bym wymiękł. Zdecydowanie wolę opcję z wszelkim spaleniem za sobą mostów i próbą wymazania jakiejkolwiek zażyłości :P
Awatar użytkownika
lea
Rozkręcony intro
Posty: 332
Rejestracja: 07 sty 2013, 7:26
Płeć: nieokreślona
Enneagram: 0w0
MBTI: CATS

Re: Nieśmiałość a podryw ;]

Post autor: lea »

Przypomniał mi się pewien obrazek. o_____o

Obrazek
Wygnaj ludzi z twych myśli, niech nic zewnętrznego nie kala twej samotności, błaznom pozostaw troskę o szukanie podobnych im.
Inny cię umniejsza, bo zmusza cię do odgrywania jakiejś roli; ze swego życia usuń gest, ogranicz się do tego, co istotne.
bossygirl
Intronek
Posty: 43
Rejestracja: 06 sty 2013, 14:28
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: WROClove

Re: Nieśmiałość a podryw ;]

Post autor: bossygirl »

Ja bym wymiękł. Zdecydowanie wolę opcję z wszelkim spaleniem za sobą mostów i próbą wymazania jakiejkolwiek zażyłości :P

Ja jestem twardym zawodnikiem. A to już druga laska... Ta od razu po mnie jest moją kumpelą. Jezuu.. Jakie cyrki...

W życiu nie przypuszczałam, że będę musiała odnaleść się w takiej sytuacji, ale znam więcej podobnych historii...
Awatar użytkownika
degieb
Pobudzony intro
Posty: 126
Rejestracja: 13 gru 2012, 21:18
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: B(rz)ydgoszcz
Kontakt:

Re: Przyjacielskie relacje z eks?

Post autor: degieb »

Mogę opowiedzieć historie o gimbusiarskiej miłości? :D
Mogę? Dzięki. :D Postaram się skrócić:

Ja z kolegą i jeszcze z przyjacielem zarywaliśmy do jednej dziewczyny.Mój przyjaciel w sumie nie zarywał,chciał tylko się u niej nagrać na kompie,nawet za bardzo nie widziałem żeby ją podrywał. :D
Ona raz była ze mną,a raz z nim,a raz sama. Ogólnie my i tak się dogadywaliśmy,i nadal się dogadujemy,chociaż było naprawdę dużo powodów do zerwania relacji. Potem on wrócił do niej na tydzień-dwa,ale ona była wredna,zarozumiała,kapryśna,itd,itp,ponieważ mówiła że go kocha,a koleżankom że nienawidzi. No i kolega(w sumie drugi przyjaciel) zerwał. Mówił jaka ona jest głupia,ale ja wtedy jeszcze z nią rozmawiałem,ale jak wszyscy jej nienawidzili,uznałem że może ją trzeba nauczyć czegoś,bo gadała takie bzdury...
A teraz ogólnie ją znienawidziłem. Jest po prostu pusta,wiem że łatwo tak oceniać i że "sam pewnie lepszy nie jesteś",ale mam świadomość tych słów.
Przyjacielskie relacje? Raczej nie....
Mhm.
Awatar użytkownika
highwind
Legenda Intro
Posty: 2179
Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: istj
Lokalizacja: wro

Re: Przyjacielskie relacje z eks?

Post autor: highwind »

@degieb
Obrazek
Awatar użytkownika
degieb
Pobudzony intro
Posty: 126
Rejestracja: 13 gru 2012, 21:18
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: B(rz)ydgoszcz
Kontakt:

Re: Przyjacielskie relacje z eks?

Post autor: degieb »

@highwind
degieb pisze:Mogę opowiedzieć historie o gimbusiarskiej miłości? :D
Żeby nie było,że nie ostrzegałem 8)
Mhm.
Awatar użytkownika
apohawk
Rozkręcony intro
Posty: 297
Rejestracja: 27 lis 2012, 18:35
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
Lokalizacja: Wrocław

Re: Przyjacielskie relacje z eks?

Post autor: apohawk »

@degieb: ostrzegałeś, ale zgody nie było.

Staram się utrzymywać dobre relacje. Kompletnie nie akceptuję mieszania osób trzecich w takie sytuacje, czyli obgadywania, mówienia jaki ktoś był zły, niegodziwy, głupi, etc. Chociaż złość podpowiada różne zachowania. Jeśli mam jakieś niejasności, emocje złe lub dobre, to staram się o nich rozmawiać właśnie z tą osobą. Raz, że dotyczy właśnie tej osoby i jest najodpowiedniejszą osobą, aby ukazać mi jej perspektywę. Dwa, jeśli ufałem kiedyś, to wciąż mogę choćby częściowo ufać, jeśli nie wydarzyło się nic, co zaufanie miałoby nadwyrężyć. Jeśli obie strony chcą utrzymywać przyjacielskie relacje, to nie widzę problemu. To, że być może jest to sytuacja rzadka, to inna bajka.

Obrazkowo ;)
Obrazek
Obrazek
No good deed goes unpunished.
bossygirl
Intronek
Posty: 43
Rejestracja: 06 sty 2013, 14:28
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: WROClove

Re: Przyjacielskie relacje z eks?

Post autor: bossygirl »

Może trzeba zacząć od tego, czy przyjaźń między kobietą a mężczyzną w ogóle istnieje?

Mam na myśli taką w czystym tego słowa znaczeniu, która nie jest ew. skutkiem rozstania czy dobrym wstępem do związku.


PS Przypomniało mi się, jak za moich czasów w gimbazie chłopcy prosili dziewczyny o chodzenie :) I wysyłali to magiczne pytanie na wymiętolonym skrawku papieru. :D

A teraz takie historie... Starzeje się.
Awatar użytkownika
lea
Rozkręcony intro
Posty: 332
Rejestracja: 07 sty 2013, 7:26
Płeć: nieokreślona
Enneagram: 0w0
MBTI: CATS

Re: Przyjacielskie relacje z eks?

Post autor: lea »

bossygirl pisze:Może trzeba zacząć od tego, czy przyjaźń między kobietą a mężczyzną w ogóle istnieje?
Taki temat jest, czy to kolejne zagadnienie do stworzenia nowego? :D

A przyjaźń w pełni tego słowa znaczeniu, ze swoim ex jest według mnie niemożliwa raczej. Koleżeństwo może.
Ostatnio zmieniony 21 sty 2013, 23:02 przez lea, łącznie zmieniany 1 raz.
Wygnaj ludzi z twych myśli, niech nic zewnętrznego nie kala twej samotności, błaznom pozostaw troskę o szukanie podobnych im.
Inny cię umniejsza, bo zmusza cię do odgrywania jakiejś roli; ze swego życia usuń gest, ogranicz się do tego, co istotne.
Awatar użytkownika
Akolita
Krypto-Extra
Posty: 756
Rejestracja: 01 sie 2008, 18:02
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Łódź/Włocławek

Re: Przyjacielskie relacje z eks?

Post autor: Akolita »

czy można zachować przyjacielskie relacje z ex.
Można
Może trzeba zacząć od tego, czy przyjaźń między kobietą a mężczyzną w ogóle istnieje?
Istnieje
Mówi, że nigdy nie śpi. Że nigdy nie umrze. Dyga przed skrzypkami, pląsa do tyłu, odrzuca głowę, parska głębokim gardłowym śmiechem i jest wielkim ulubieńcem, ten sędzia. Wachluje się kapeluszem, a księżycowa kopuła jego czaszki sunie blada pod światłami, on zaś obraca się, przejmuje skrzypki, wiruje w piruecie, wykonuje jedno pas, dwa pas, tańcząc i grając jednocześnie. Nigdy nie śpi. Mówi, że nigdy nie umrze. Tańczy w świetle i cieniu i jest wielkim ulubieńcem. Nigdy nie śpi, ten sędzia. Tańczy i tańczy. Mówi, że nigdy nie umrze.”
arbuz25
Pobudzony intro
Posty: 130
Rejestracja: 10 paź 2012, 20:48
Płeć: mężczyzna

Re: Przyjacielskie relacje z eks?

Post autor: arbuz25 »

bossygirl pisze:Może trzeba zacząć od tego, czy przyjaźń między kobietą a mężczyzną w ogóle istnieje?
No właśnie. Zresztą abstrahując od tego przedstawię moje proste rozumowanie.
Tak na "chłopski rozum". Przyjaciel to dla mnie ktoś bardzo bliski, człowiek któremu ufa się bezgranicznie. Była partnerka jest byłą, bo coś poszło nie tak. Któraś połówka w związku nawaliła. Przykładowo zdradziła, czy tam co innego jeszcze. Więc jak takiej osobie można zaufać? Uważam, że osoby mówiące "zostańmy przyjaciółmi" same nie wiedzą o czym mówią.
Zresztą w dzisiejszych czasach nadużywa się słowa "przyjaciel". Znam takich, którzy mają po 100 przyjaciół... ale na fejsie :lol:.

Relacje koleżeńskie z byłymi oczywiście dopuszczam. Przecież możemy mieszkać blisko siebie, więc na zwykłe "cześć" mnie stać :).
Awatar użytkownika
apohawk
Rozkręcony intro
Posty: 297
Rejestracja: 27 lis 2012, 18:35
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
Lokalizacja: Wrocław

Re: Przyjacielskie relacje z eks?

Post autor: apohawk »

Przyjaźń d-m uważam za możliwą, bo nie chcę się sztucznie ograniczać. Przy czym oczywiście, jeśli nie ma czegoś, co nas odstrasza, to pewnie dobrze byłoby poznać powód, dla którego nie mielibyście być więcej niż przyjaciółmi ;)
No good deed goes unpunished.
Awatar użytkownika
highwind
Legenda Intro
Posty: 2179
Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: istj
Lokalizacja: wro

Re: Przyjacielskie relacje z eks?

Post autor: highwind »

Przyjaźń między K, a M jest możliwa - muszę to napisać, jako piewca zwątpienia (i zostawić sobie pole do manewru, jakbym jutro czy tam kiedyś zmienił nagle zdanie :P), ale nijak ma się to do moich doświadczeń. A z doświadczeń wynika, że trzeba by wykluczyć z takiej relacji libido, a to se ne da. To już nie przyjaźń, tylko trzymanie chvja na wodzy. Stwierdzenie to dodatkowo umacnia tendencja mężczyzn (albo moja?) do utrzymywania kontaktów raczej z kobietami atrakcyjnymi. Jak mawiał J.A. Prokopski - "Życie jest zbyt krótkie, żeby zadawać się z brzydkimi babami". I tutaj wypadałoby przytoczyć apohawk'a.
jeśli nie ma czegoś, co nas odstrasza, to pewnie dobrze byłoby poznać powód, dla którego nie mielibyście być więcej niż przyjaciółmi ;)
ODPOWIEDZ