Pomocy! Jak umówić się z introwertykiem?

W tym dziale rozmawiamy o radościach i problemach, jakie dla introwertyków wynikają z bycia w związku.
Awatar użytkownika
Peace_maker
Introrodek
Posty: 18
Rejestracja: 03 sie 2011, 21:26
Płeć: kobieta
MBTI: INTJ

Re: Pomocy! Jak umówić się z introwertykiem?

Post autor: Peace_maker »

No to chyba najrozsądniej (chociaż pewnie nie najprościej) byłoby złapać koleżkę i zapytać prosto z mostu "Czujesz coś do mnie?", "Spotykamy sie czy nie, ciągniemy to wszystko?" itd. i mieć jasność, bo wychodzi na to (wg tego co dorzucił lubieAnime), że jednak obie strony chciałyby ale troche sie gubią. Proste rozwiązania są (albo przynajmniej z reguły bywają) najlepsze.
Mieszkam w wysokiej wieży otoczonej fosą. Mam parasol, który chroni mnie przed nocą. Oddycham głęboko, stawiam piedestały. Jutro będę duży, dzisiaj jestem mały.
Awatar użytkownika
Tytus
Introwertyk
Posty: 65
Rejestracja: 03 lis 2013, 15:58
Płeć: nieokreślona

Re: Pomocy! Jak umówić się z introwertykiem?

Post autor: Tytus »

witam wszystkich a szczególnie "kawoszkę"
Widzę dużo samozaparcia i wiele dylematów.Czytając Twoją historię tak jakbym czytała o swojej znajomości z introwertykiem.
Te same pytania,te same wątpliwości,te same dylematy.....
ale Difane - pomocny......
twarda intro
Introwertyk
Posty: 123
Rejestracja: 10 wrz 2013, 20:04
Płeć: nieokreślona
MBTI: 100% ekstrawertyk

Re: Pomocy! Jak umówić się z introwertykiem?

Post autor: twarda intro »

kawoszka pisze: Nadeszły święta wielkanocne i wysłałam mu... dość nietypową kartkę z życzeniami, bo z moim zdjęciem zadedykowanym jemu - nowa fryzura, kobiecy makijaż... i odpisał! Zrobiło to na nim pozytywne wrażenie.
Znów nawiązaliśmy kontakt i wyjaśniliśmy sobie tamtą sytuację, obiecując sobie, że nadrobimy spotkanie, ale bez konkretów. Czułam, że ciężko mu wyjść z jakąś propozycją, choć może by chciał...
Pomyślałam, że do kogoś takiego trzeba podejść tak, by go nie spłoszyć, gdyż pewnie nie ma doświadczenia z dziewczynami, a tym bardziej wygadanymi, atrakcyjnymi, jak to się mówi "mogącego mieć każdego".
Pierwsza rzecz, jeśli kobieta ugania się za facetem to nic z tego nie będzie. Nawet introwertycy jak są zainteresowani dziewczyną to się umówią. Introwertyk to nie znaczy nieśmiały. Pewnie odstraszał go trochę Twój ekstrawertyzm i gadatliwość. Mnie takie cechy odstraszają od facetów. Wmawiasz sobie, że ten facet jest nieśmiały itd ale nie możesz przyjąć do wiadomości że po prostu nie był Tobą zainteresowany. Próbujesz zrzucić wszystko na jego introwertyzm, a nie możesz dostrzec że on po prostu miał Cię gdzieś i tyle.
Awatar użytkownika
Tytus
Introwertyk
Posty: 65
Rejestracja: 03 lis 2013, 15:58
Płeć: nieokreślona

Re: Pomocy! Jak umówić się z introwertykiem?

Post autor: Tytus »

twarda intro pisze:
kawoszka pisze: Nadeszły święta wielkanocne i wysłałam mu... dość nietypową kartkę z życzeniami, bo z moim zdjęciem zadedykowanym jemu - nowa fryzura, kobiecy makijaż... i odpisał! Zrobiło to na nim pozytywne wrażenie.
Znów nawiązaliśmy kontakt i wyjaśniliśmy sobie tamtą sytuację, obiecując sobie, że nadrobimy spotkanie, ale bez konkretów. Czułam, że ciężko mu wyjść z jakąś propozycją, choć może by chciał...
Pomyślałam, że do kogoś takiego trzeba podejść tak, by go nie spłoszyć, gdyż pewnie nie ma doświadczenia z dziewczynami, a tym bardziej wygadanymi, atrakcyjnymi, jak to się mówi "mogącego mieć każdego".
Pierwsza rzecz, jeśli kobieta ugania się za facetem to nic z tego nie będzie. Nawet introwertycy jak są zainteresowani dziewczyną to się umówią. Introwertyk to nie znaczy nieśmiały. Pewnie odstraszał go trochę Twój ekstrawertyzm i gadatliwość. Mnie takie cechy odstraszają od facetów. Wmawiasz sobie, że ten facet jest nieśmiały itd ale nie możesz przyjąć do wiadomości że po prostu nie był Tobą zainteresowany. Próbujesz zrzucić wszystko na jego introwertyzm, a nie możesz dostrzec że on po prostu miał Cię gdzieś i tyle.
To chyba jednak nie"uganianie się" i nikt nie mówi,że introwertycy są nieśmiali,ale po prostu chyba jednak stronią od towarzystwa,czy intensywności kontaktów....
leonidas
Stały bywalec
Posty: 222
Rejestracja: 10 lis 2010, 17:06
Płeć: nieokreślona

Re: Pomocy! Jak umówić się z introwertykiem?

Post autor: leonidas »

nawet jesli teraz jestes takim gosciem zauroczona, to poprostu bys miala ciezkie zycie z taka osoba, moim zdaniem dopuszczalna kondygnacja=introwertyczka+ekstrawertyk, ale nie na odwrót, to porpsotu nie wypali, pomijajac kwestie osobowosciowe, u faceta zdecydowanie ,konkretnosc, to mus (a ich brak wcale nie musi miec jakiegokolwiek zwiazku z introwertyzmem i prosze mi w ten sposob go nie usprawiedliwiać), glowna baza ktorą musi dysponowac, i nikt mi nie wmowi ze nie, na tych drani na ktroych wczesniej trafialas to widocnie poprostu kobieciarze, jesli jestes dobrą dupą musisz byc tego swiadoma ze takich bedziesz przyciągać, a z tym chlopakiem moze jest troche niesmialy, okej, ale dziewczyno ty mu sie juz tak podkladasz tak na tacy ze bardziej niemozesz, i jesli po wielekrotnych probach spotkanie nie wypala, nie dostajesz sygnalow, tylko sama je ciagle wysylasz, to daj luz i daj spokoj, albo nie jest toba zainteresowany, albo to tak ciezki orzech do zgryzienia ze rozłupywac jego skorupe na siłe młotem niema zadnego sensu, jak naprawde zapali mu sie iskra to jestem tego pewien, da ci znac, natrectwo dziala odpychajaca w obie strony, nie tylko ze strony mezczyszn, byc moze chlopak wzial to pod rozkmine ze ma cie w garsci i nie musi nic robic, i daje ci jescze czas zebys bardziej popajacowała, daj luz totalny, wycisz sytuacje, nie odzywaj sie, i czekaj pozdrawiam cie wesolych swiat
Wiatr
Wtajemniczony
Posty: 8
Rejestracja: 16 lip 2014, 19:27
Płeć: nieokreślona

Re: Pomocy! Jak umówić się z introwertykiem?

Post autor: Wiatr »

Nie wiem czy ten wątek wciąż jest aktualny.

Miałem przypadek taki w depresji.. Jedna osoba przez pół roku się we mnie uparcie wpatrywała, że z początku było miłe ale na końcu męczące!. Jakby ktoś chciał mi rentgena duszy zrobić. Chodziła nawet z obstawą koleżanek do mnie ale... jak to introwertycy w takiej sytuacji... :lol: CZMYCH :lol: Za dużo bodźców od nowych ludzi plus cała sytuacja! OMG! :shock: :lol: Ale podszedłem do niej przy grupce jej koleżanek tylko stanęło na jednym pytaniu i klops :P Nie wytrzymałem napięcia (nie miesiączkowego :lol: )

Natomiast jedna koleżanka mega zakochana we mnie po prostu była przy mnie 8) w tym okresie i się człowiek zwierzał :D Więź silniejsza ale depresja popsuła to tym bardziej że od niej brak reakcji by też coś do przodu a rozmowy zaczynały się jak grochem o ścianę tez. Ale doceniam i wspominam ją za to że BYŁA!

Więc dziewczyno jeśli chcesz do introwertyka to wiec jedno. Introwertyk czuje się dobrze tam gdzie ma obadany teren. Jest jak mały kot mający terytorium swój rewir swój świat i go pilnuje. Chodzi sobie w nim swoimi ścieżkami. Swoich wpuszcza na rewir do czasu :lol: A jak ktoś obcy i na siłę się wpycha to z małego Koteczka zamienia się w groźnego LWA!

Relacja z tym chłopakiem musi być oparta powoli. Za bardzo się ekscytujesz. Introwertykom się mówi "zluzuj majty" :lol: ale to ty musisz teraz wyluzować :) Dociskasz go za mocno do ściany ;) Dużo chcesz na RAZ i JUŻ! A tak się nie podchodzi do introwertyków. Powoli spokojnie :) Jak się poczuje przy tobie swobodnie i PEWNIE zobaczysz jaki wylewny się zrobi aż się zdziwisz :) My wszystko w środku trzymamy do końca. A jak się przywiąże to z kota zamieni się w przywiązanego psiaka do końca ;) Choć kotem tez zostanie :lol: ale wobec ciebie wiernym psem :)
ODPOWIEDZ