Całkowita izolacja od ludzi

Dział forum, w którym poruszane są tematy dotyczące kontaktów międzyludzkich, a także problemów w relacjach, których przyczyną może być introwersja.
Mefiboszet

Re: Całkowita izolacja od ludzi

Post autor: Mefiboszet »

krucha_babeczka pisze:przeżywanie odrzucenia.
Co rozumiesz poprzez przeżywanie odrzucenia?
Awatar użytkownika
krucha_babeczka
Introwertyk
Posty: 113
Rejestracja: 15 lis 2015, 19:58
Płeć: kobieta
Enneagram: 5w4
MBTI: INFJ
Lokalizacja: Wrocław

Re: Całkowita izolacja od ludzi

Post autor: krucha_babeczka »

Mefiboszet pisze: Co rozumiesz poprzez przeżywanie odrzucenia?
Cóż, sporo miałam w życiu takich sytuacji, gdy uznałam tę czy inna osobę za interesującą i próbowałam się w jakiś sposób do niej zbliżyć, lecz nie spotykałam się z wzajemnością. Kiedyś nie rozumiałam mechanizmów tego zjawiska, nie wiedziałam dlaczego jestem nielubiana przez co dość mocno to przeżywałam. Teraz znam już siebie o wiele lepiej, wiem o swoich słabych punktach i wypracowałam sobie indywidualne specyficzne podejście do ludzi. Jest dzięki temu o wiele lepiej i braku zainteresowania ze strony ludzi nie przeżywam już tak głęboko, niemniej czasami zaboli fakt, że jestem dziwakiem ;)
Exarkun
Introrodek
Posty: 16
Rejestracja: 04 sie 2016, 13:37
Płeć: mężczyzna
MBTI: Architekt (INTJ)

Re: Całkowita izolacja od ludzi

Post autor: Exarkun »

krucha_babeczka pisze:
Mefiboszet pisze: Co rozumiesz poprzez przeżywanie odrzucenia?
Cóż, sporo miałam w życiu takich sytuacji, gdy uznałam tę czy inna osobę za interesującą i próbowałam się w jakiś sposób do niej zbliżyć, lecz nie spotykałam się z wzajemnością. Kiedyś nie rozumiałam mechanizmów tego zjawiska, nie wiedziałam dlaczego jestem nielubiana przez co dość mocno to przeżywałam. Teraz znam już siebie o wiele lepiej, wiem o swoich słabych punktach i wypracowałam sobie indywidualne specyficzne podejście do ludzi. Jest dzięki temu o wiele lepiej i braku zainteresowania ze strony ludzi nie przeżywam już tak głęboko, niemniej czasami zaboli fakt, że jestem dziwakiem ;)
Dla mnie to był i w sumie nadal jest powód do izolacji. Nie jest to 100% izolacja, nie mieszkam w lesie z dała od cywilizacji :d po prostu kontakty ograniczam do minimum, a gdybym miał możliwość i środki, to zapewne unikałbym ludzi całkowicie.
Cieszy mnie, ze tak wiele osob wyraziło swoją opinie i wbrew pozorom zgadzam sie z tym, co piszecie. Całkowita izolacja powoduje zmiany w psychice. Czesto zdarzało mi sie nie rozmawiac z ludzmi przez kilka dni. Efektem było znacznie gorsze samopoczucie, chwilami nawet depresje. Wróciłem z urlopu w Polsce kilka dni temu. Miałem mnóstwo czasu, zeby zastanowić sie nad pewnymi sprawami. Rozmawiałem z rodzicami, którzy dostrzegli w mnie znaczna zmianę. Doszedłem do wniosku, ze nie moge aż tak sie izolować.
Dla wielu z was jestem młoda osoba (24 lata), jednak doświadczeń życiowych (w 90% tych złych) mam za sobą juz wiele. Czesto myśle, ze problemy psychiczne biorą sie nie od nas, lecz od zachowań innych względem nas i gdyby ludzie mieli wiecej ciepła w sobie, wtedy życie byłoby znacznie przyjemniejsze. Nieśmiałość, izolacja, skrępowanie, fobie miałyby mniejszy procent w społeczeństwie ;)
Awatar użytkownika
27pazdziernik
Intronek
Posty: 41
Rejestracja: 25 sie 2014, 13:08
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4

Re: Całkowita izolacja od ludzi

Post autor: 27pazdziernik »

Jako topowy introwertyk powiem wam że wystarcza mi obserwacja ludzi, nie ma w tym bezpośredniego kontaktu, nie ma rozmowy tylko obserwacja.
liari

Re: Całkowita izolacja od ludzi

Post autor: liari »

https://youtu.be/50Y7R5zP0wc

Hikikomori, zjawisko dobrowolnego wycofania się ze społeczeństwa. Powyżej klip reklamujący kampanię społeczną skierowaną do hikikomori, w której ułatwia się powrót do normalnego funkcjonowania.

Ciekawe, czy podobne zjawisko było badane w Europie (lub Polsce) i coś ktoś z Was na ten temat wie?
Awatar użytkownika
SCD
Introwertyk
Posty: 76
Rejestracja: 05 wrz 2016, 1:58
Płeć: nieokreślona
Enneagram: 6w5
MBTI: INFJ
Lokalizacja: CK

Re: Całkowita izolacja od ludzi

Post autor: SCD »

liari pisze:
Ciekawe, czy podobne zjawisko było badane w Europie (lub Polsce) i coś ktoś z Was na ten temat wie?

Coś w rodzaju NEET? jest tam jakieś powiązanie z tym, trzeba by poszukać.
Tylko to co czujesz mnie interesuje.
Awatar użytkownika
Coldman
Administrator
Posty: 2680
Rejestracja: 07 lip 2014, 2:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: Szajs
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Całkowita izolacja od ludzi

Post autor: Coldman »

Awatar użytkownika
Saladin
Ekstrawertyk
Posty: 304
Rejestracja: 10 lut 2014, 23:29
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 7w8
MBTI: ENFP
Lokalizacja: Poznań

Re: Całkowita izolacja od ludzi

Post autor: Saladin »

Nie ma szans aby na całe życie się odizolować, chyba że ma się zaburzenia psychiczne. Człowiek jest z natury istotą społeczną i prędzej czy później zatęskni za innymi 'człowiekami'.

A propos Hikikomori- przypomniała mi się pewna historia na którą trafiłem w internetowych czeluściach: http://funnyjunk.com/Neets/funny-pictures/5487777/
"The worst lies, are the lies you tell to yourself."

"Don't be sorry. Be better."

Mój kanał na youtubie: https://www.youtube.com/channel/UCBstmW ... LTis8vE-hA
Introman24
Intromajster
Posty: 548
Rejestracja: 19 wrz 2016, 21:23
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w6
Lokalizacja: gdzieś na planecie Ziemia

Re: Całkowita izolacja od ludzi

Post autor: Introman24 »

Saladin pisze:Nie ma szans aby na całe życie się odizolować, chyba że ma się zaburzenia psychiczne. Człowiek jest z natury istotą społeczną i prędzej czy później zatęskni za innymi 'człowiekami'.
Szanse jak najbardziej są - wystarczy przenieść się samemu na bezludną wyspę albo na kompletne odludzie - np. kupić jakąś opuszczoną leśniczówkę w głębi dużego lasu, by móc przez lata żyć bez kontaktu z innymi ludźmi, może poza jakimś zabłąkanym grzybiarzem, który pojawiłby się w okolicy. Samowystarczalność jest wprawdzie trudna i wymagająca wyrzeczeń, ale jak ktoś bardzo chce, to mu się uda. Jednak myślę sobie, że nawet twardy introwertyk, który do perfekcji opanował sztukę survivalu z czasem zatęskniłby za towarzystwem i starałby się nawiązać kontakt z innymi ludźmi. Jednak jesteśmy stadnymi stworzeniami.
Awatar użytkownika
eddard
Stały bywalec
Posty: 229
Rejestracja: 02 lip 2016, 10:35
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: INFP
Lokalizacja: Kraków

Re: Całkowita izolacja od ludzi

Post autor: eddard »

Gdyby ktoś naprawdę izolował się od ludzi, to nie szukałby kontaktu w internecie na tego typu forach. To jest całkiem dobra namiastka prawdziwego kontaktu – czasem jedyna dostępna alternatywa. Biorąc pod uwagę jak dużo zadeklarowanych samotników mimo wszystko udziela się w internecie, można stwierdzić że izolacja z pewnością nie jest pożądanym stanem.
Wolfgang
Intronek
Posty: 48
Rejestracja: 02 lip 2017, 21:40
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: ISTP-T
Lokalizacja: Katowice

Re: Całkowita izolacja od ludzi

Post autor: Wolfgang »

Jak ktoś trafia na zjebów, antyspołeczniaków to się nawet nie dziwie że się izoluje. Martwi mnie natomiast że ktoś na siłę próbuje wmawiać że się izolujemy od świata a prawda jest taka że to tylko "izolatka" na pojedyńcze osoby.
Awatar użytkownika
Alice
Introwertyk
Posty: 82
Rejestracja: 30 lis 2016, 21:10
Płeć: kobieta
Enneagram: 4w5
Lokalizacja: Wrocław

Re: Całkowita izolacja od ludzi

Post autor: Alice »

Przyznam się szczerze, że spędziłam trochę czasu w izolacji od ludzi. Nie licząc ludzi w sklepie i rodziny nie utrzymywałam kontaktu z nikim, ani w formie spotkań, ani nawet w formie wszelakich rozmów internetowych. I długi czas nawet tego nie odczuwałam. Bywały dni w których nie wypowiadałam żadnego słowa. Czy mi to wtedy przeszkadzało, czy tęskniłam na kontaktem? Ani trochę, czułam się z tym wręcz dobrze. Czas, który mogłabym spędzić rozmawiając z kimś, spędzałam na tym, na co aktualnie miałam ochotę i w środku cieszyłam się, że mam o tyle więcej czasu. Kontakty z innymi wydawały mi się wtedy zbędne, niepotrzebne do niczego. Długo zajęło mi wychodzenie z tego stanu i w sumie nadal z tym walczę, ale zaczęłam dostrzegać jak odświeżające mogą być rozmowy z innymi i jak mogą mnie zainspirować do różnych rzeczy. Wiem, że w takiej izolacji jestem w stanie się odnaleźć i funkcjonować, ale nie chcę, żeby tak było na stałe. Trochę jednak nudno bez innych ludzi.
"Zapytasz ją, gdzie jest sens
Wśród szarych dni szarego przemijania
Ona - Alicja to wie
Szczęśliwa jest, choć żyje całkiem sama.."
ODPOWIEDZ