Relacja z introwertykiem

[Sznapi]

Zastanawiam sie czy każdy introwertyk ma wyjebane na innych, i to jemu trzeba zadawać pytania a on po prostu słucha?

Pytanie nr.2. Jak podejść do rozmowy i proby poznania drugiej osoby, gdy oboje jesteście niemowami, i nie chcesz być ciagle tym który jako jedyny zadaje pytania.

[Arsen]

Nie nazwałbym takiego zachowania wyjebaniem xd, introwertycy fakt są dobrymi słuchaczami ale nie niemowami. W większości przypadków głownie chodzi o temat i o to z kim rozmawiają. Czasem mordzia im się nie zamyka jak się rozkręcą

Co do drugiego pytania to polecam jakiś wspólny temat na który oboje możecie luźno się wypowiadać. Dzięki temu rozmowa będzie szła no i zawsze to jakiś początek, przełamanie. Może rozkręci się na tyle aby rozkręcone pozostało. No i w sumie jak tylko jedna osoba zadaje pytania i się stara to warto się zastanowić czy druga strona faktycznie też chce z nami rozmawiać cx.

[Polan]

Mylisz introwertyzm z nieśmiałością/niewychowaniem odbitym na powierzchni charakteru.
A tak serio, to że ktoś nie odpowiada i milczy to nie oznaka introwertyzmu tylko braku zainteresowaniu, tematu, lub chorobliwej wręcz nieśmiałości. Właśnie takie skojarzenia jak to powodują, że słowo Introwertyk ma negatywny wydźwięk.

[Coldman]

Zacznijmy od tego w jakim towarzystwie i miejscu poznajesz czy spotykasz się z przysłowiowym introwertykiem.
Jeśli to jest środowisko kipiące bodźcami to może się zdarzyć, że introwertyk będzie odcinał wszelkie próby nawiązania z nim relacji.
Jeśli jest to spotkanie we dwoje, lub w małej grupie znajomych to jeśli introwertyk będzie się tak zachowywał to jest po prostu chamem.

Jeśli chodzi o słuchanie i zadawanie pytań, to prawda, że intro lepiej słucha, ale rozmowa 1vs1 jest całkowicie normalna z punktu widzenia definicji intro. Introwertyk bez problemu może przegadać ekstrawertyka, jak dobry temat mu podejdzie. Zresztą jak nieśmiałemu temat podejdzie to też się przecież bardziej otworzy. Tak to działa.

Pod słowem niemowa może się kryć dużo np. nieśmiałość czy aspołeczność. Warto wziąć też pod uwagę, że jeśli ty się cały czas produkujesz w rozmowie i widzisz, że druga osoba tego nie robi, to ona po prostu może być niezainteresowana kontaktem z tobą. To jest jeden z najprostszych sposobów spławienia osoby takie zaduszanie konwersacji.

A jak podejść do rozmowy z nowo poznaną osobą ? Na pewno starać się być rozluźnionym i pewnym siebie. Możesz sobie nakreślić jakiś profil siebie, jak siebie dobrze przedstawić i luźno to wplatywać to w rozmowę. Nigdy nie wiadomo jak dana rozmowa się potoczy, więc na to nie ma jakiś dużych reguł.

[highwind]

Zastanawiam sie czy każdy introwertyk ma wyjebane na innych, i to jemu trzeba zadawać pytania a on po prostu słucha?

Każdy bez wyjątku. Nie podchodzić bez egzorcysty.

Jak podejść do rozmowy i proby poznania drugiej osoby, gdy oboje jesteście niemowami, i nie chcesz być ciagle tym który jako jedyny zadaje pytania.

Nie pieprzyć głupot, tylko działać. Innymi słowy, zostaw język, a użyj rąk, nóg i co tam masz jeszcze do dyspozycji.