Osobowość zwierząt
Osobowość zwierząt
Skoro można podzielić osobowość u ludzi na różne typy np. intro/ekstra, 16 typów MBTI, 9 enneagramu, 4 temperamenty Hipokratesa, 8 typów Le Senne'a, 16 socjotypów socjoniki itp. itd. to czy u zwierząt też się tak da? Co myślicie np. o osobowościach psów i kotów? Mi jakoś psy zawsze zdawały się ekstrawertyczne, a koty introwertyczne, ale i wśród przedstawicieli tego samego gatunku są różne temperamenty.
- NoxVurme
- Introwertyk
- Posty: 90
- Rejestracja: 15 maja 2014, 18:31
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w2
- MBTI: ISTJ
- Lokalizacja: Chory umysł i Dewiacje Intelektualne
Re: Osobowość zwierząt
Koty według mojej skromnej oceny są z natury bardziej skryte i egoistyczne tak są skonstruowane nic na to nie poradzimy. A psy to towarzyscy Sangwinicy takie są i tyle . Osobiście kocham koty.
Człowiek rodzi się miękki i słaby a umiera twardy i mocny-- Lao Tsy
https://www.youtube.com/watch?v=DTZaU5vwhXg
https://www.youtube.com/watch?v=DTZaU5vwhXg
Re: Osobowość zwierząt
Jak można zrobić MBTI dla ludzi, to może i można by było zrobić coś w tym stylu dla psów albo kotów. Ciekawe jaki jest rozkład eSek i eNów wśród zwierząt. Wydaje mi się, że wszystkie zwierzęta poza ludźmi to 100% eSki, bo opierają się głównie na zmysłach, a nie wyobraźni.
Nie, czyste intro zwierzę raczej nie będzie chciało w jakikolwiek sposób przywiązywać się do właściciela ale tak jak napisał NoxVurme koty pasują do definicji intro (są z ludźmi głównie dla własnej wygody), a psy to bardziej ekstra (zwierzęta stadne, ślepo posłuszne swojemu panu).So-ze pisze:Szukasz dla siebie zwierzaka czystej introwertycznej krwi ?
- Εμπαθεων
- Introrodek
- Posty: 22
- Rejestracja: 18 lip 2014, 23:08
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: INFJ
Re: Osobowość zwierząt
Uważajcie, bo zaraz dojdziecie do wniosku, że eSkom bliżej do zwierząt i to w ogóle podludzie. Już jest blisko, bo w wątku obok było o mierzeniu IQ... Lepiej chyba nie iść tą drogą, bo się skończy na osobowościowej eugenice...
Chociaż takie celowe rozmnażanie INTJ może dać ciekawe wyniki, jak było w przypadku sióstr Polgár.
Chociaż takie celowe rozmnażanie INTJ może dać ciekawe wyniki, jak było w przypadku sióstr Polgár.
- UnderPressure
- Introwertyk
- Posty: 75
- Rejestracja: 10 lip 2014, 11:32
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w6
- MBTI: INTP
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Osobowość zwierząt
Nie zgadzam się, że wszystkie psy to nagle extra
Moja jamniczka świętej pamięci nie lubiła nikogo spoza domowników, inne psy też jej zbytnio nie interesowały, a z zabaw to najbardziej lubiła schować się pod kocykiem i spać. Jak ktoś ją próbował zaczepiać kończyło się warczeniem.
Mój drugi pies kundelek też był w sumie formą introwertyka. Lubił się szlajać po okolicznych łąkach ale też nigdy nikogo nie zaczepiał, ani ludzi ani zwierząt. Po prostu sobie chodził w sobie tylko znanym celu. Wobec domowników też nie był nazbyt wylewny. Generalnie zachowywał się jakby miał wszystkich w dupce.
A obecna suka, prawie owczarek niemiecki jest z kolei straszliwym tchórzem równocześnie obdarzona wielką ciekawością świata. Jak coś nowego to zawsze boi się podejść ale z drugiej strony nie zostawi tego w spokoju i tak się czai i czai i sonduje. Uwielbia inne psy, ludzi się boi, a rowerzystów nienawidzi czystą psią nienawiścią. Nie mniej jak przychodzą goście to jej zachowanie przypomina nieśmiałe dziecko które zagląda do pokoju ale jak tylko ktoś je zauważy to ucieka do siebie ;p
Moja jamniczka świętej pamięci nie lubiła nikogo spoza domowników, inne psy też jej zbytnio nie interesowały, a z zabaw to najbardziej lubiła schować się pod kocykiem i spać. Jak ktoś ją próbował zaczepiać kończyło się warczeniem.
Mój drugi pies kundelek też był w sumie formą introwertyka. Lubił się szlajać po okolicznych łąkach ale też nigdy nikogo nie zaczepiał, ani ludzi ani zwierząt. Po prostu sobie chodził w sobie tylko znanym celu. Wobec domowników też nie był nazbyt wylewny. Generalnie zachowywał się jakby miał wszystkich w dupce.
A obecna suka, prawie owczarek niemiecki jest z kolei straszliwym tchórzem równocześnie obdarzona wielką ciekawością świata. Jak coś nowego to zawsze boi się podejść ale z drugiej strony nie zostawi tego w spokoju i tak się czai i czai i sonduje. Uwielbia inne psy, ludzi się boi, a rowerzystów nienawidzi czystą psią nienawiścią. Nie mniej jak przychodzą goście to jej zachowanie przypomina nieśmiałe dziecko które zagląda do pokoju ale jak tylko ktoś je zauważy to ucieka do siebie ;p
Re: Osobowość zwierząt
W sumie pomysł choć kontrowersyjny ma swoje podstawy. Kim byliby dziś ludzie gdyby nie było eNek? Prawdopodobnie niewiele różniliby się od małp. Wynalazcy i odkrywcy to głównie eNki, eNki to pomysłodawcy, a eSy to typowi wykonawcy. Jeśli eSka rządzi, to zwykle tylko powiela jakieś schematy. Bycie eNką to po prostu kolejne ogniwo w łańcuchu ewolucji. Na jednym forum pewna intjówna napisała, że eSy nigdy nie doszłyby do tego, że Ziemia kręci się wokół Słońca, bo przecież widać jak Słońce rusza się po niebie i nie warto byłoby tego badać. W ogóle u eSów jest takie myślenie, że nie warto czegokolwiek badać. Wiele systemów w których jest coś o rozwoju świadomości ma na niższych poziomach eSy, a na wyższych eNki.Εμπαθεων pisze:Uważajcie, bo zaraz dojdziecie do wniosku, że eSkom bliżej do zwierząt i to w ogóle podludzie. Już jest blisko, bo w wątku obok było o mierzeniu IQ... Lepiej chyba nie iść tą drogą, bo się skończy na osobowościowej eugenice...
INTJ i ENTJ uważam za nadludzi i chciałbym być jak oni, ale jestem za bardzo roztrzepany i ciężko byłoby mi się zmienić z P na J. NFy za bardzo bujają w obłokach, bo im emocje za bardzo skrzywiają intuicję, a eSy to motłoch.
Dziękuję emfausto za to, że swoimi postami otworzył mi oczy.
Re: Osobowość zwierząt
To forum robi się coraz dziwniejsze...INTJ i ENTJ uważam za nadludzi i chciałbym być jak oni...
Re: Osobowość zwierząt
To był tylko żart, dzielenie ludzi na literki zaczęło mnie już męczyć.Drimlajner pisze:To forum robi się coraz dziwniejsze...INTJ i ENTJ uważam za nadludzi i chciałbym być jak oni...
Re: Osobowość zwierząt
Agon pisze:dzielenie ludzi na literki zaczęło mnie już męczyć
Sorry za spam :lol:
Re: Osobowość zwierząt
Wracając do tematu, to mam kotkę która zachowuje się ekstrawertyznie, natomiast moje wcześniejsze koty to byli głównie introwertycy. Poza tym pies mojego kuzyna jest zdecydowanie bardziej neurotyczny niż mój, mój nie boi się grzmotów i nie ucieka przed właścicielem, w przeciwieństwie do tamtego. Pewnie w rozwoju osobowości u zwierząt biorą udział te same procesy co u ludzi, czyli częściowo geny, a częściowo wychowanie.
Re: Osobowość zwierząt
Ja mam suczkę, która jest bardzo introwertyczna. Boi się ludzi, a w szczególności mnie. Nie wiem dlaczego. Nigdy jej nic złego nie zrobiłem. Wydaje mi się, że to zależy od jej przeżyć w szczeniactwie. Była adoptowana razem ze swoim bratem, który był, teraz go już nie ma - oddaliśmy go komuś innemu - ekstrawertyczny. Nie podchodziła w ogóle do ludzi bez niego. Teraz, gdy jest sama, widać, że ma z tym problemy. Może to przez rodzeństwo tak się ukształciła?
Co się tyczy ogółu zwierząt, to uważam, że to zależy od ich zdolności adaptacyjnych(?) uformowanych przez ewolucję a różnice w temperamentach w konkretnym gatunku są naprawdę śladowe.
Co się tyczy ogółu zwierząt, to uważam, że to zależy od ich zdolności adaptacyjnych(?) uformowanych przez ewolucję a różnice w temperamentach w konkretnym gatunku są naprawdę śladowe.
Re: Osobowość zwierząt
To, że nie umie się zaadaptować, to nie znaczy że musi być z tego powodu introwertyczna.CzapekLodu pisze:Ja mam suczkę, która jest bardzo introwertyczna. Boi się ludzi, a w szczególności mnie. Nie wiem dlaczego. Nigdy jej nic złego nie zrobiłem. Wydaje mi się, że to zależy od jej przeżyć w szczeniactwie. Była adoptowana razem ze swoim bratem, który był, teraz go już nie ma - oddaliśmy go komuś innemu - ekstrawertyczny. Nie podchodziła w ogóle do ludzi bez niego. Teraz, gdy jest sama, widać, że ma z tym problemy. Może to przez rodzeństwo tak się ukształciła?
Co się tyczy ogółu zwierząt, to uważam, że to zależy od ich zdolności adaptacyjnych(?) uformowanych przez ewolucję a różnice w temperamentach w konkretnym gatunku są naprawdę śladowe.
Re: Osobowość zwierząt
Why not? Z moich obserwacji wynika, że w przypadku ludzi ich charakter introwertyczny został uformowany wskutek/dzięki (zależnie czy nam się im to podoba czy nie) przeżyć (najczęściej tych nieprzyjemnych) lub tak nauczyli ich rodzice, czy bezpośrednio czy poprzez naśladownictwo (ale to nie jest dziedziczenie genetyczne!). Tak więc zdolność adaptacyjna jest tożsama z charakterem.Agon pisze:To, że nie umie się zaadaptować, to nie znaczy że musi być z tego powodu introwertyczna.CzapekLodu pisze:Ja mam suczkę, która jest bardzo introwertyczna. Boi się ludzi, a w szczególności mnie. Nie wiem dlaczego. Nigdy jej nic złego nie zrobiłem. Wydaje mi się, że to zależy od jej przeżyć w szczeniactwie. Była adoptowana razem ze swoim bratem, który był, teraz go już nie ma - oddaliśmy go komuś innemu - ekstrawertyczny. Nie podchodziła w ogóle do ludzi bez niego. Teraz, gdy jest sama, widać, że ma z tym problemy. Może to przez rodzeństwo tak się ukształciła?
Co się tyczy ogółu zwierząt, to uważam, że to zależy od ich zdolności adaptacyjnych(?) uformowanych przez ewolucję a różnice w temperamentach w konkretnym gatunku są naprawdę śladowe.