Re: Fobia społeczna - test Liebowitza.
: 26 lip 2014, 23:19
Nie umiem obiektywnie zrobić tego testu. Po pierwsze dlatego, że nie chcę wyjść na fobika, a po drugie dlatego, że to co wybiorę zależy od wielu czynników np. unikanie rozmów przez telefon przy ludziach, mogę unikać albo i nie, to zależy od tematu rozmowy i od ludzi którzy mnie otaczają. Kolejna sprawa jest taka, że u osób z paranoją, czy manią prześladowczą ten test również może dać dodani wynik na fobię społeczną.
Z fobią społeczną jest pewnie podobnie jak z lękiem wysokości. Jakaś tam nieśmiałość jest u każdego, tak jak u każdego jest jakiś strach przed upadkiem, gdy stoi na skraju urwiska. Choroba pojawia się dopiero gdy reakcja jest znacznie silniejsza, niż jest to potrzebne by współżyć z innymi ludźmi/przeżyć na dużej wysokości.
Ciekawe czy są ludzie 100% śmiali, którzy nie czują żadnego wstydu i mogliby chodzić sobie nago po ulicy, albo wyprawiać różne inne dziwne rzeczy łamiąc każde tabu. Pewnie są, tylko się z tym nie afiszują, podobnie jak psychopaci, którzy nie czują żadnego współczucia i mogliby w najokrutniejszy sposób mordować innych. Ale jedni i drudzy zachowują się jak należy, by nie trafić do więzienia/zakładu psychiatrycznego.
Z fobią społeczną jest pewnie podobnie jak z lękiem wysokości. Jakaś tam nieśmiałość jest u każdego, tak jak u każdego jest jakiś strach przed upadkiem, gdy stoi na skraju urwiska. Choroba pojawia się dopiero gdy reakcja jest znacznie silniejsza, niż jest to potrzebne by współżyć z innymi ludźmi/przeżyć na dużej wysokości.
Ciekawe czy są ludzie 100% śmiali, którzy nie czują żadnego wstydu i mogliby chodzić sobie nago po ulicy, albo wyprawiać różne inne dziwne rzeczy łamiąc każde tabu. Pewnie są, tylko się z tym nie afiszują, podobnie jak psychopaci, którzy nie czują żadnego współczucia i mogliby w najokrutniejszy sposób mordować innych. Ale jedni i drudzy zachowują się jak należy, by nie trafić do więzienia/zakładu psychiatrycznego.