Introwertyzm a dojrzewanie...
-
- Zagubiona dusza
- Posty: 4
- Rejestracja: 28 lut 2011, 18:11
- Płeć: nieokreślona
Introwertyzm a dojrzewanie...
Tak się od pewnego czasu zastanawiam... Otóż mam 18 lat i w okresie tzw. dojrzewania który czuję że jeszcze nadal trwa, a trwa dosyć długo zaistniały zmiany w postaci ogromnych huśtawek nastroju... potrafię ze stanu pobudzenia podczas którego pozornie mogę przypominać ekstrawertyka (szczególnie w gronie przyjaciół) łatwo przejść mi w stan ospałości (szczególnie wśród ludzi mniej znajomych (czyt. większości ludzi) do godziny mniej więcej 17 czy 18)... niektórzy niewtajemniczeni (zdarzyło się wprawdzie mało razy w życiu ale jednak się zdarzyło) oskarżali mnie że palę skręty czy coś .. ale jednak najlepszy dla mnie okres to wieczór po 19 do momentu kiedy organizm domaga się snu (mniej więcej 23) zauważyłem że wówczas jestem najaktywniejszy intelektualnie i jakkolwiek... w każdym razie wracając do wątku zawsze czułem że nie pasuję do większości (wiecie wszyscy latają za piłą na dworze a ja oglądam atlasy i czytam książki) i dopiero niedawno dowiedziałem się o tej klasyfikacji na ekstra i introwertyków lecz zastanawia mnie czy jeśli przypominałem bardziej przed dojrzewaniem Flegmatyka i raczej byłem nim, a od momentu dojrzewania do teraz (jakieś ponad pięć lat) jestem raczej Melancholikiem to sądzicie że jestem w istocie Melancholikiem (na dzień dzisiejszy pasuje w jakichś może 85 %) czy to tylko huśtawki nastrojów dojrzewania i jestem jednak Flegmatykiem? I jak to było/jest z waszym dojrzewaniem? Czy mieliście jakieś problemy które ściśle wiążą się z waszym Introwertyzmem i Dojrzewaniem... bo widzicie u mnie to jest poszukiwanie własnej drogi i poszukiwanie odpowiedzi na męczące pytania i chęć dowiedzenia się czegoś o sobie... dlatego właśnie zawitałem tutaj
Re: Introwertyzm a dojrzewanie...
Zbadaj tarczycę.
Miałam podobne jazdy i okazało się, że to nadczynność
Miałam podobne jazdy i okazało się, że to nadczynność