Poczucie humoru !

Tutaj rozmawiamy o ogólnych kwestiach osobowości, typologiach osobowości, temperamentu; zamieszczamy testy osobowości.
Awatar użytkownika
Kosa13
Pobudzony intro
Posty: 142
Rejestracja: 15 lut 2012, 20:38
Płeć: mężczyzna
MBTI: INFJ

Poczucie humoru !

Post autor: Kosa13 »

Witam!
Chciałbym poruszyć ważną dyskusję (dla mnie) nt. poczucia humoru :). Jak większość ludzi zakładających tematy na tym forum, przedstawie tą sprawę ze swojej perspektywy. Mam 17 lat, uczęszczam do liceum ogólnokształcącego. Jako, że jestem otaczany mnóstwem rówieśników to muszę się jakoś do nich dostosowywać. Ogólnie rzecz biorąc uważam się za ambiwertyka więc czasem dopowiem tam "3 grosze" (chociaż zawsze myślę -> mówię). Jestem dość lubiany (chociaż gdyby nie mój "najlepszy kumpel" to nie byłbym jedną z pierwszych ofiar wyśmiewania się), trochę taki paradoks, ale tak to wygląda. Jestem świadomy, że oni nic do mnie nie mają i mają po prostu takie specyficzne poczucie humoru. I tu jest sedno. Ostatnio stwierdziłem, że mam fatalne poczucie humoru :/. Zawsze jak staram się powiedzieć coś zabawnego (nie dowcip, tylko coś np. żartobliwego nt. kolegi) to nikt się nie śmieje -.-. Ostatnio ten mój "najlepszy kumpel" zaczął mówić: "ale ostrzegaj mnie, jeśli chcesz powiedzieć coś śmiesznego". Sam nie wiem co o tym myśleć. Jest to dość uciążliwe... mówi się, że poczucie humoru to głównie dobre geny i inteligencja. Jest w tym dużo prawdy, ale czy może to mieć powiązanie z tym, że jestem bardziej intro niż ekstra ?
Kiedyś spotkałem się ze stwierdzeniem w stylu: nie ważne czy ktos powie cos smiesznego, wazne KTO to powie.
Co o tym sądzicie ? Macie dobre poczucie humoru ? :shock:
Alexielek
Introrodek
Posty: 19
Rejestracja: 03 sty 2012, 3:02
Płeć: nieokreślona

Re: Poczucie humoru !

Post autor: Alexielek »

Poczucie humoru jest jedną z najczęściej podawanych cech pożądanych u potencjalnego partnera. W przyjaźni jest ono równie istotne. Powiedziałabym że bardziej określony typ poczucia humoru niż samo poczucie, bo któż go nie ma? Są tacy? I chyba sęk w tym, że Twój przyjaciel ma po prostu inne. Najłatwiej to zauważysz oglądając wspólnie komedie (ewentualnie horrory;-)). Zwykle nie czaił moich żartów kolega, który śmiał się w innych momentach filmu niż ja lub nie rozumiał, dlaczego śmieję się zamiast bać;-)
Awatar użytkownika
Akolita
Krypto-Extra
Posty: 756
Rejestracja: 01 sie 2008, 18:02
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Łódź/Włocławek

Re: Poczucie humoru !

Post autor: Akolita »

A może Twój dowcip jest dla nich [kolegów] zbyt inteligentny? :twisted:
Mówi, że nigdy nie śpi. Że nigdy nie umrze. Dyga przed skrzypkami, pląsa do tyłu, odrzuca głowę, parska głębokim gardłowym śmiechem i jest wielkim ulubieńcem, ten sędzia. Wachluje się kapeluszem, a księżycowa kopuła jego czaszki sunie blada pod światłami, on zaś obraca się, przejmuje skrzypki, wiruje w piruecie, wykonuje jedno pas, dwa pas, tańcząc i grając jednocześnie. Nigdy nie śpi. Mówi, że nigdy nie umrze. Tańczy w świetle i cieniu i jest wielkim ulubieńcem. Nigdy nie śpi, ten sędzia. Tańczy i tańczy. Mówi, że nigdy nie umrze.”
Awatar użytkownika
Tichy
Intronek
Posty: 34
Rejestracja: 27 mar 2012, 14:36
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Wrocław

Re: Poczucie humoru !

Post autor: Tichy »

Miałem w liceum takiego znajomego - co prawda grubas, informatyk, okularnik, teoretycznie powinien być tym nieśmiałym "forever alone", ale wbrew temu był bardzo towarzyskim człowiekiem. Lubiłem go, za dużo wspólnych zainteresowań, zawsze mogłem z nim rzeczowo pogadać, wymienić doświadczenia. Ale gość miał FATALNE poczucie humoru. I co gorsza bardzo lubił żartować. Nie chodziło o to, że jego dowcip był zbyt inteligentny, albo obleśny, etc. Z pozoru zwykły żart, ale tak mało śmieszny, że wszyscy na początku puszczali mimo uszu, ale później to już zaczynało drażnić i wiele ludzi mu mówiło wprost, żeby trzymał sobie swoje żarty dla siebie, bo nikogo jego poczucie humoru nie bawi.

Jeżeli chodzi o mnie to nigdy nie staram się mówić zabawnie, ani nikogo rozśmieszać. Czasami to się po prostu dzieje samo z siebie jak nadajesz z drugą osobą na tych samych falach :)


Alexielek - czyżby kolejna osoba, którą śmieszą horrory? ;) Raz ze znajomymi zrobiliśmy sobie maraton Paranormal Activity i po seansie się dowiedziałem, że straszniejszy byłem ja niż sam film, bo przez bite kilka godzin się uśmiechałem przy co lepszych scenach, co wg nich było nieludzkie i wyglądało przerażająco. A mnie osobiście śmieszyła przewidywalność takich filmów - domyślałem się co się za chwilę stanie i uśmiechałem się z politowaniem jak się sprawdzało :) Boję się jednak oglądać horrory z co mniej odpornymi kobietami - raz zostałem ze strachu podrapany (!!!).
'Nikt nie może być mi bliższy ode mnie, a ja, ja jestem sobie czasem taki daleki...' S.Lem
leonidas
Stały bywalec
Posty: 222
Rejestracja: 10 lis 2010, 17:06
Płeć: nieokreślona

Re: Poczucie humoru !

Post autor: leonidas »

z tym co powiedziales ze niezalezy co powiesz smiesznego tylko wazne KTO to powie sporo w tym prawdy i tez w jaki sposob np z anegdod wojewodzkiego zazwyczaj kazdy sie smieje a wystarczy ze by to samo powiedzial jakis zwykly szary kowalski i w inny sposob i juz by to nie brzmialo tak zachecajaco do smiechu
wg mnie mechanizm jest prosty - czlowiek interpretuje wewnetrznie dana sytuacje co rodzi w nim pewien poziom napiecia - w zaleznosci od interpretacji bardziej wysoki lub niski. gdy poziom jest nizszy niz pewne optimum psychika sama bedzie szukac pobudzenia m.in. poprzez "prowokowanie" sytuacji - na przyklad inicjowanie gadki .jesli sama sytuacja rozmowy powoduje zbyt niski poziom napiecia psychika moze szukac pobudzenia poprzez ostrzejsza rozmowę zarty wychodzenie poza normy, szukanie wiekszego audytorium prowokowanie osob itp. jesli odwrotnie - interpretacja sytuacji rodzi duze napiecie psychika będzie szukac spokoju i unikać jeszcze wiekszego pobudzenia wiec wg mnie humor nie tylko zalezy od inteligencji ale tez wewnetrznego napiecia podczas danej rozmowy,dlatego np zdarza sie ze niektozi na forach albo gg sa poprostu mistrzami dowcipu i cietych ripost a w normalnej rozmowie sa milczkami takze nikt niepowiedzial ze nie masz poczucia humoru bo najprawdopodobnniej masz i to spore tylko niepotrafisz go odpowiednio wydobyć poprzez wlasnnie typowe obawy siedzace gleboko w glowce 'czy tobedzie smieszne' itp ale nad tym sie da pracowac mlodziak jestes z roku na roku bedzie coraz lepiej
a jesli lubisz drogi na skroty jest sporo lekow w tym pomagajcych np alprazolam,znosi lęki ,burzy bariery emocjonalne,dziala jak xanax dobrze uspokaja (nie usypia anie nie otumania, kiedys testowalem,dobrze sie sprawdzalo przy pojedynczych spotkaniach np z dziewczyna-zero stresu zero napiecia spokojna spontaniczna gadka,nawet sie czesto smiala co potwierdza ze spontanicznosc sie opłaca,pierwszy raz tak fajnie sie czułem ze swoja osobowoscia) nie myslisz co mowisz tylko mowisz co ci przyjdzie na jezyk nie zawracajac sobie glowy co ktos o tym pomysli,niektorym pomaga
Awatar użytkownika
highwind
Legenda Intro
Posty: 2179
Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: istj
Lokalizacja: wro

Re: Poczucie humoru !

Post autor: highwind »

Poczucie humoru, a bycie zabawnym to delikatnie inne rzeczy. Można bowiem mieć poczucie humoru, a nie być zabawnym. Ja zauważyłem, że bardzo często ludzie na wszelkiego typu imprezach nie śmieją się z dowcipów czy humoru sytuacyjnego, tylko głównie ze wszelako przedstawianych anegdot/historyjek, które przytrafiły się "znajomemu znajomego", a pomimo że owe historyjki wcale śmieszne być nie muszą, to jeśli opowiada je odpowiednia osoba, cała sala potrafi poryczeć się ze śmiechu. Liczy się tutaj ładunek emocjonalny - opowiadacz generalnie jest uśmiechnięty, nastawiony na zabawę, opowiada pełen ekspresji. Nagłe wcinki/odzywki nie mają takiej siły przebicia. A humor inteligentny, ironiczny, sarkastyczny lepiej zostawić dla osób, które coś takiego preferują, bo przy zbyt dużej gawiedzi większość po prostu nie łapie podtekstów i pozostaje w najlepszym wypadku tylko konsternacja. Mój humor jest na przykład szokujący i w dużej mierze odruchowy/niekontrolowany. Ktoś o czymś opowiada "przy kotlecie", a ja na zasadzie skojarzeń potrafię wypalić z najbardziej hardkorowego działa, przy czym muszę zaznaczyć że naprawdę potrafię nie mieć hamulców i dowalić coś nie na miejscu. Ale właśnie ten fakt niektórych bawi. Niektórych nie ;) Znam też takich ludzi, którzy myślą że mają poczucie humoru, ale są totalnie nie zabawni, a ich jakikolwiek tekst to stuprocentowy facepalm i żenada - aż człowiek zaczyna się czuć źle w ich towarzystwie i unika takich osób. Najgorsze jednak, że oni nie są tego świadomi. W twoim przypadku jednak coś ci świta, że nie wszystko się dogrywa tak jak powinno. Znaczy, że jest dla ciebie nadzieja. Niestety nie wiem co ci poradzić. Jesteś już w miarę rozwiniętym człowiekiem - może być ciężko o zmianę "poczucia humoru", które to w znacznej mierze jest kwestią odruchową. Oglądaj dużo stand-upu i South Parka :P
Alexielek
Introrodek
Posty: 19
Rejestracja: 03 sty 2012, 3:02
Płeć: nieokreślona

Re: Poczucie humoru !

Post autor: Alexielek »

W każdym wątku tabletki...

Tichy: Większość horrorów jest klasy B, uważam za nietakt nie umieć rozpoznać takowego i nie śmiać się w trakcie jego oglądania;-) A da się go rozpoznać dość łatwo, zwykle leci w polskiej telewizji i w
gazecie, którą kupuję oznaczony jest jedną gwiazdką;-)
Awatar użytkownika
SardonicAlly
Pobudzony intro
Posty: 166
Rejestracja: 05 gru 2011, 23:33
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: okolice Krakowa. niezbyt bliskie

Re: Poczucie humoru !

Post autor: SardonicAlly »

IMHO istotą sprawy jest nie przejmowanie się tym jak nasza uwaga/ historyjka/komentarz zostaną odebrane. Zwykle rzeczy wypowiedziane mimochodem, bez specjalnej intencji rozbawienia towarzystwa czy zabłyśnięcia w grupie, a powiedziane bardziej dla własnej satysfakcji są najzabawniejsze.

Lichtenberg (nawiasem mówiąc przezabawny człowiek) napisał kiedyś, że nie jest żadną sztuką rozbawienie towarzystwa jeśli jest nam obojętne czy śmieją się z nas, czy z tego co mówimy. Osiągnięcie takiej obojętności wymaga sporego dystansu do siebie, spojrzenia z boku i zauważenia że w istocie rzeczy każdy z nas jest dość śmiesznym indywiduum, z tymi naszymi dążeniami, ambicyjkami, wadami. Ale ma swoją dobra stronę - świadomi własnej śmieszności jesteśmy odporni na wyśmianie :P
Skoro już drążę temat, Lichtenberg napisał jeszcze jedną ciekawą rzecz :"If all else fails, the character of a man can be recognized by nothing so surely as by a jest which he takes badly." Jest to stwierdzenie bardzo pomocne, dziala doskonale. Człowiek próżny obrazi się z żart z własnej osoby. Człowiek głupi nie zrozumie ironiczno - zabawnego komentarza. Człowiek delikatny i wrażliwy będzie zbulwersowany humorem w stylu Monte -Pythona, a dewotka wścieknie się słysząc żart o Rydzyku. Co to wszystko ma wspólnego z twoim postem? Na tej zasadzie możesz łatwo ocenić własne i innych poczucie humoru a nawet cechy charakteru, które to poczucie kształtują. Wiedząc to możesz zauważyć czy poczcie humoru twoje i kolegów za bardzo się różnią (nie nadajecie na tych samych falach) czy może problem leży w tym jak ten komentarz/ historyjkę przedstawiasz.

Odnośnie mojego własnego poczucia humoru jest z gatunku wredno-sarkastycznych, ale z dużą dozą dystansu do własnej osoby. Niemal kompletny brak empatii sprawia że niektóre moje uwagi, w założeniu dość zabawne nie zostają doceniane przez odbiorcę, ale zwykle nie odbiera mi to satysfakcji z ich wygłaszania :P

Dla zainteresowanych wrzucam dość krótki test na typ humoru. Nie trzeba się rejestrować, na dole ostatniej strony kliknąć "no thanks, just the results" http://www.okcupid.com/tests/the-3-variable-funny-test


A oto i mój wynik: http://www.okcupid.com/results/the-3-va ... &fromCGI=1
"The power of accurate observation is called cynicism by those who have not got it." Rest assured I've got it in abundance ;P

5w4, prone to procrastination
ISTP Craftsman I=89% S=79% T=89% P=58%
leonidas
Stały bywalec
Posty: 222
Rejestracja: 10 lis 2010, 17:06
Płeć: nieokreślona

Re: Poczucie humoru !

Post autor: leonidas »

a gdzie jest cos takiego po polsku
Awatar użytkownika
SardonicAlly
Pobudzony intro
Posty: 166
Rejestracja: 05 gru 2011, 23:33
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: okolice Krakowa. niezbyt bliskie

Re: Poczucie humoru !

Post autor: SardonicAlly »

no, niestety, polskiego odpowiednika takich testów nie znalazłam, ale za to trafił mi się ciekawy i dość wyczerpujący artykuł w temacie, dla odmiany po polsku http://www.psychologia.edu.pl/czytelnia ... slych.html
"The power of accurate observation is called cynicism by those who have not got it." Rest assured I've got it in abundance ;P

5w4, prone to procrastination
ISTP Craftsman I=89% S=79% T=89% P=58%
Schmalzler
Introwertyk
Posty: 121
Rejestracja: 25 maja 2011, 17:36
Płeć: nieokreślona

Re: Poczucie humoru !

Post autor: Schmalzler »

Zależnie od towarzystwa jestem albo największym nudziarzem, albo 'tym zabawnym gościem'. Nie opowiadam anegdotek ani dowcipów, mało udzielam się w 'zabawnych' dyskusjach. Raczej czaję się, wyglądam odpowiedniego momentu i raz na 15minut dowalę coś takiego, że tynk leci ze ścian. Po czym irytująco milczę przez kolejne 15 minut :)

http://www.okcupid.com/results/the-3-va ... &fromCGI=1 - the Wit. To chyba popularny typ wśród przeintelektualizowanych introwertyków.

Gdzieś wyczytałem, że poczucie humoru (nie jego typ, ale skłonność do bycia zabawnym) ma wiele wspólnego z agresją. Ale na ile to prawda - nie wiem, bom leń i nie zgłębiłem tematu. Potwierdzałoby to znaną prawdę, że dobro jest nudne :twisted:
Keep talking, I'm diagnosing you.
Awatar użytkownika
highwind
Legenda Intro
Posty: 2179
Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: istj
Lokalizacja: wro

Re: Poczucie humoru !

Post autor: highwind »

Tak jak pisałem: :D
Ktoś o czymś opowiada "przy kotlecie", a ja na zasadzie skojarzeń potrafię wypalić z najbardziej hardkorowego działa, przy czym muszę zaznaczyć że naprawdę potrafię nie mieć hamulców i dowalić coś nie na miejscu. Ale właśnie ten fakt niektórych bawi. Niektórych nie
the Shock Jock
"Your sense of humor is off-the-cuff and kind of gross. Is it is also sinister, cynical, and vaguely threatening to the purer folks of this world. (...) Yours is hands-down the most outrageous sense of humor; you like things trangressive and hardcore. It's highly likely (a) you have no limits (b) you have no scruples"
- That's me ;D

Przyznam, że schlebia mi ten opis, ale zgadza się. Ludzie w pracy proszą mnie przy obiedzie, żebym ich ostrzegał przed zarzuceniem z cięższego kalibru :D Co wrażliwsi przestają jeść.
http://www.okcupid.com/results/the-3-va ... &fromCGI=1

Ale tak się dzieje z ludźmi, jeżeli za dużo przesiadują na 4chanie albo heaven666 :P
AnaElaine Joice
Introwertyk
Posty: 67
Rejestracja: 17 maja 2011, 16:40
Płeć: nieokreślona

Re: Poczucie humoru !

Post autor: AnaElaine Joice »

Często jest tak, że wszyscy chichoczą z byle czego w niebogłosy , a ja nie widzę w tym nic śmiesznego. Z kolei na "IT crowd" (serial) płakałam ze śmiechu wiele razy, normalnie nie mogłam się opanować, łzy ze śmiechu ciekły po policzkach.

Może po prostu preferujecie inny typ humoru?
"Jest 10 rodzajów ludzi – ci, którzy rozumieją kod dwójkowy i ci, którzy go nie rozumieją."
~~~~

"Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa." Julian Tuwim

"Trzeba żyć, a nie tylko istnieć" Plutarch

"To smutne, że głupcy są tacy pewni siebie, a ludzie rozsądni tak pełni wątpliwości." Bertrand Russel
hellenbenszahar
Wtajemniczony
Posty: 7
Rejestracja: 23 kwie 2012, 10:46
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Białystok

Re: Poczucie humoru !

Post autor: hellenbenszahar »

Moim skromnym zdaniem zart powinien byc przygotowany na ostro, z szczypta inteligencji (nie za duzo bo zamuli), nie wrzucac zbyt wielu slow (http://pl.memgenerator.pl/mem/bo-zupa-byla-za-slona-1), wazny jest takze degustator, trzeba pod niego wybrac dani.... zart, nie podawaj warchlakowi pasztetu, bo pomysli ze szydzisz z niego. Powinien byc przygotowany z uczuciem.... to nie twoj pierwszy raz a ona juz cie nie wysmieje ;) wiec usmiechnij sie. Jesli dupny z ciebie kucharz, nie spodziewaj sie ze nagle polubia twoje zarty, beda pamietali zakalce jakie im serwowales. Podawaj z startym serem..... musze przestac czytac ksiazke kucharska ;/
Awatar użytkownika
Difane
Rozkręcony intro
Posty: 313
Rejestracja: 11 lip 2012, 1:03
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Poczucie humoru !

Post autor: Difane »

Z moim poczuciem humoru to różnie bywa i w sumie sam nie wiem jak to do końca jest. Z jednej strony lubię szukać byle okazji aby się pośmiać, z drugiej jednak wiele akceptowalnych przez innych motywów żartów budzi moje zażenowanie. Zauważyłem że istnieje również spora przepaść, pomiędzy skłonnością do żartowania oraz do śmiania się z czyichś żartów. Z jednej strony kompletnie nie potrafię rozbawiać innych (no chyba że swoim śmiechem :lol: ). Nie znam żadnych kawałów (a nawet jak mi ktoś jakiś opowie to zaraz go zapomnę), nie potrafię wymyślać żartów sytuacyjnych, czy wykonywać zabawnych gestów "na spontanie". Z drugiej jednak mam tendencję do utrzymywania dobrego nastroju, nawet za cenę braku kultury, poprawności politycznej i takich tam, więc gdy tylko w towarzystwie pojawi się dobry jajcarz, natychmiast nakręcam się na mocną brechtę "ze wszystkiego".

Zresztą gdybym mógł wskazać jakąś charakterystyczną cechę mojego poczucia humoru, to jest nią zdolność do "niezależnego śmiechu". Skąd takie określenie ? Otóż zauważyłem, że ludzie mają taki mechanizm hamujący ich przed śmianiem się w towarzystwie z czyjegoś żartu, tj. pierwsze 0,5s poświęcają na wybadanie, czy pozostali również zaraz wybuchną, czy w tym momencie wypada się śmiać i.t.d. . Tymczasem ja czegoś takiego nie posiadam :D . Potrafię naglę eksplodować śmiechem nic sobie nie robiąc z tego, że wszyscy wokół pozostają cicho, przez co już nie raz ludzie gapili się na mnie jak na dziwaka, a w liceum ktoś określił mnie mianem osoby, która "wprowadza uśmiech do klasy" :) . Raz nawet musiałem nawet z kumplem wyjść z kościoła, bo nie wyrabialiśmy na widok grupki hindusów, która przyszła odwiedzić świątynie. Wystarczyło że znajomy rzucił "Al kaida" i już skręcałem się o 180 stopni :mrgreen: . Co ciekawe nie wywołało to żadnej reakcji u pozostałych uczestników mszy-tzn. przybycie tych hindusów nikogo nie dziwiło, nikt tego nie komentował i.t.d..

Co do typu humoru to powiem tak - wszystko fajnie byleby nie: a)zbyt obrzydliwie, b)zbyt brutalnie. Pamiętam jak kiedyś oglądałem z kolegą którąś część "Strasznego Filmu" i szczerze mówiąc byłem z lekka przerażony, gdy kumpel po raz kolejny setnie się śmiał przy scenach typu "stoi sobie ziomek, nagle jebs - przejechał go samochód". No rzeczywiście zabawne :roll: . Aż zacząłem podejrzewać, że znajomy ma jakieś skłonności sadystyczne skoro śmieje się z takich rzeczy. Ale pół biedy taka "komedia". Prawdziwym szczytem szczytów znienawidzonych przeze mnie animacji był kreskówkowy serial "Happy Tree Friends". Do dziś nie wiem co musiał mieć pod kopułą autor tej bajki, skoro przyozdobił tak sympatyczne stworki w tak brutalne skłonności. Tego się po prostu nie dało oglądać :P . Ale co ciekawe bardzo podobał mi się np. "Jackass", którego bohaterowie może i mieli zrytą psychę i czasem zbyt poronione pomysły, ale mimo wszystko odbywało się to w granicach zdrowego rozsądku... ekhm... no dobra. Ci goście nie mieli w swoim słowniku takiego słowa jak "rozsądek" :mrgreen: .

Co do testu to coś takiego mi wyszło:
http://www.okcupid.com/results/the-3-va ... &fromCGI=1
Chociaż to trochę nieobiektywne, bo sporej części przedstawionych tam filmów czy programów nigdy na oczy nie widziałem, ale tam gdzie nie miałem kompletnie koncepcji pozostawiałem po prostu puste pole :P .
ODPOWIEDZ