Strona 1 z 2

Aleksytymia - test ang.

: 19 maja 2012, 0:46
autor: SardonicAlly
Oto kolejne dziwo wygrzebane przeze mnie całkiem niedawno, podczas zgłębiania tematu inteligencji emocjonalnej, empatii, etc.. Tu jest definicja tej przemiłej właściwości:
http://www.charaktery.eu/slownik-psycho ... eksytymia/
Chyba właśnie znalazłam jedną z odpowiedzi na odwieczne pytanie "what the hell is worng with me?" :P - wynik: 137
Z tego co czytałam tę jakże ułatwiającą interakcje ze społeczeństwem przypadłość ma jakieś 10% kobiet i 17% mężczyzn, więc kto wie, może i na forum jest nas więcej. Ale, że specjalnie nie ma się czym chwalić, wątpię, żeby ktoś się przyznał :P
http://www.alexithymia.us/test-alex.html

Re: Aleksytymia - test ang.

: 20 maja 2012, 19:09
autor: Alien
Kiedyś czytałem o tym i sądzę, że nawet to posiadam:D

Re: Aleksytymia - test ang.

: 23 paź 2012, 22:42
autor: _uj44
Interesująca sprawa, tutaj więcej o tym pojęciu http://www.polityka.pl/psychologia/pora ... tymia.read, tutaj również cechy wspólne.

Re: Aleksytymia - test ang.

: 24 paź 2012, 16:06
autor: Spatsi
139. Im więcej robię tego typu testów, tym bardziej wątpie w swoją normalność. Za każdym razem znajduje mi jakieś dziwne odchyły.
W każdym razie, wydaje mi się, że wynik jest w miarę adekwatny do stanu faktycznego. Często nie potrafię określić jak się czuję, a odgadywanie uczuć innych to dla mnie w ogóle totalna abstrakcja .

Re: Aleksytymia - test ang.

: 24 paź 2012, 18:32
autor: amls
112 punktów. Sporo punktów nazbierałam w kategorii "Difficulty Describing Feelings" i zastanawiam się jak to się ma do tego, że po prostu nie lubię i unikam opisywania swoich uczuć. Właściwie to przeważnie nie mam za bardzo czego opisywać w ciągu takiego standardowego dnia, kiedy nic szczególnego się nie wydarzy. Czy przez ludzi ciągle przechodzą jakieś konkretne uczucia? Ja zazwyczaj czuję się tak normalnie(?) - nie jestem ani wesoła ani smutna.

Re: Aleksytymia - test ang.

: 26 paź 2012, 7:25
autor: Difane
U mnie 110, czyli jakieś tam objawy są, ale to jeszcze nie to. Najwięcej punktów tradycyjnie już "zyskałem" w kategoriach, związanych z relacjami z innymi ludźmi. Jeżeli chodzi o znalezienie źródła wewnętrznych emocji to zazwyczaj albo nie mam z tym problemu, albo mam jakiś pomysł jak je zinterpretować, ale zdarzają się też takie chwile, że nagle po prostu zaczynam czuć się bardzo źle z byle powodu, lub z braku powodu. Co ciekawe nie działa to w drugą stronę, tzn. nie potrafię sobie poprawiać humoru w sposób niekontrolowany, a bardzo bym chciał tak dla równowagi :P .

Re: Aleksytymia - test ang.

: 15 mar 2015, 12:07
autor: Racter
Jakby ktoś chciał coś jeszcze poczytać o aleksytymii, polecam http://cloudymind.pl/aleksytymia/

Zauważyłem u siebie parę rzeczy, które można podciągnąć pod aleksytymię; np. bywało, że w chwilach podekscytowania, kiedy miałem ten tzw. dreszczyk emocji, pierwszym moim odruchem było podkręcić kaloryfer - myślałem, że jest mi zwyczajnie zimno. Słabo też sobie radzę ze znajdowaniem przyczyn niektórych pojawiających się spontanicznie emocji (które też ciężko mi nazwać inaczej niż 'czuję się źle/nieszczęśliwie/smutno'). Nie zauważyłem zaś spłycenia wyobraźni. Heh, czasem czuję się, jakbym musiał od zera uczyć się czegoś tak naturalnego, jak oddychanie...

Re: Aleksytymia - test ang.

: 15 mar 2015, 13:34
autor: saizou
Do tego typu testów podchodzę z dużą dozą sceptycyzmu :/. Bazując na opisach tego syndromu aleksytymi zbyt łatwo można by odnaleźć(naginać) symptomy u siebie, co rodzi niepokój - że ze mną jest coś nie tak, kiedy tak naprawdę wszystko jest w normie.
Nieumiejętność nazwania emocji zdarza się każdemu. W dzisiejszym zalewie bodźców, które bombardują ludzi codziennie zewsząd skupianie się na każdej emocji, którą odczuwamy mogłaby doprowadzić do poważnej choroby psychosomatycznej.
Oczywiście świadomość uczuć jest potrzebna, aby poradzić sobie w różnych sytuacjach stresowych, nawiązywać zdrowe relacje, ale bez popadania w paranoję.
Mi osobiście pomaga w rozpoznawaniu swoich emocji prozaiczne pytanie samej siebie "Co czuję i dlaczego ?" oraz utrzymywanie uważności i tzw. świadomego oddechu, więc @Racter to, że uczysz się od zera oddychania jest zupełnie naturalne :D.

Re: Aleksytymia - test ang.

: 08 maja 2015, 19:41
autor: Racter
When a Patient Has No Story To Tell: Alexithymia
If a patient has no story to tell a clinician, even at a time when emotions are stirred high enough to prompt an ER visit, it seems a good bet that person has no story to tell themselves either. Having no story almost certainly implies an impaired identity: Who we know ourselves to be depends heavily on the story we tell ourselves about who we are.

The inability to express emotions verbally implies a deficient interior life. Inevitably, those who cannot match words to feelings will live out that deficit in their contacts with others as well. To have no words for one's inner experience is to live marginally, for oneself and for others.
Historie dwóch kobiet zdiagnozowanych z tym syndromem.

Re: Aleksytymia - test ang.

: 08 cze 2015, 1:13
autor: Coldman
110 punktów
Jednak coś trochę jest , ale porównując z wami to w niskim stopniu
Wynik może by się minimalnie zmienił gdybym miał wersję full pl :)
  • Category: Difficulty Identifying Feelings: 20 Points <15 - 18>
    In this category you show high alexithymic traits.

    Category: Difficulty Describing Feelings: 13 Points <10 - 12>
    In this category you show high alexithymic traits.

    Category: Vicarious Interpretation of Feelings: 8 Points <8 - 9>
    In this category you show some alexithymic traits.

    Category: Externally-Oriented Thinking: 20 Points <18 - 21>
    In this category you show some alexithymic traits.

    Category: Restricted Imaginative Processes: 21 Points <18 - 21>
    In this category you show some alexithymic traits.

    Category: Problematic Interpersonal Relationships: 18 Points <15 - 18>
    In this category you show some alexithymic traits.

    Category: Sexual Difficulties and Disinterest: 10 Points <10 - 12>
    In this category you show no alexithymic traits.

Re: Aleksytymia - test ang.

: 02 sie 2015, 14:55
autor: Jakly
122
To już chyba wiem czemu miałam takie trudności z wyrażaniem uczuć w związku...

Chociaż ciężko mi stwierdzić, czy rzeczywiście mogę na to cierpieć, bo mimo że kompletnie nie potrafię opisywać emocji słowami, tak większość innych "objawów" wymienionych w linku podanym przez _uj44 do mnie nie pasuje. Jestem w miarę empatyczna, nie mam problemów z wyrażaniem emocji poprzez mimikę i dużo fantazjuję. Co wy o tym myślicie?

Re: Aleksytymia - test ang.

: 05 lis 2016, 1:04
autor: tomektomek
Wygrałem - 143

Re: Aleksytymia - test ang.

: 05 lis 2016, 2:55
autor: Coldman
Nie ma co wygrywać, życie z tym nie jest łatwe, jest bardzo specyficzne i dziwne.

Re: Aleksytymia - test ang.

: 05 lis 2016, 10:40
autor: Treebeard
127... jeszcze nie przeczytałem czym Aleksytymia jest, ale rozumiem że to właśnie ja i pozostaje mi to kochać.

Re: Aleksytymia - test ang.

: 05 lis 2016, 11:41
autor: tomektomek
Zawsze wiedziałem że mam jakiś problem z odczuwaniem i wyrażaniem emocji ale nie wiedziałem co to jest, teraz już wiem..
Ciężko jest się dogadać samemu ze sobą a co dopiero z kimś.

Chociaż diagnzowanie się w internecie to też nie jest najlepszy pomysł.