Prokrastynacja

Tutaj rozmawiamy o ogólnych kwestiach osobowości, typologiach osobowości, temperamentu; zamieszczamy testy osobowości.
Awatar użytkownika
Sorrow
Krypto-Extra
Posty: 829
Rejestracja: 21 gru 2007, 1:48
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: ENFP

Re: Prokrastynacja

Post autor: Sorrow »

Maladict pisze:Ja osobiście, odkąd pierwszy raz zetknąłem się z tytułowym określeniem, pomyślałem mniej więcej:
"...Kolejne "unaukowienie" czegoś banalnego i tworzenie chorób tam gdzie ich nie ma (aby niektórzy mieli usprawiedliwienie)"
Może ktoś wymyśli na to leki? Analogicznie do bilboardów o dezodorantach które mają pomóc facetom być "pewnymi siebie", może będą takie reklamy jak: "kup nasze okulary - chodzi o prokrastynację którą bierzesz pod szkiełko"...
Ale to potok mojej fantazji...

Co do rzeczywistości - owszem, bywa że mam problem z lenistwem, -ale też - bywa, że mam problem z braniem na siebie 100 rzeczy na raz, głównie jeśli chodzi o "pracę nad sobą", a potem zdaje mi się że to brak "silnej woli" sprawia, że nie wyrabiam.
Więc właściwie, nie widzę u siebie problemu- zwykłe wady ludzkie mam...
Główny problem jest taki, że w zasadzie u nas się tylko gani za "lenistwo" ale nikt nie podaje metody jak z niego wyjść.

Bo zdolność pracy jest formą przywileju, na którą te osoby które "ciężko" pracują i odnoszą sukcesy w żaden sposób nie zasłużyły. Zwykle to są osoby które tą zdolność otrzymały od kogoś i nie miały w życiu żadnych zdarzeń które by sprawiły, że z tego stanu zostały wytrącone.

Dlatego można usłyszeć od nich nic nie znaczący bełkot o sile woli, lenistwie, itp.

Np. jak miałem problemy z nauką to w zasadzie żadne zabawy z siłą woli i organizowaniem mega planów nic nie dawały. Dopiero sobie z nimi poradziłem od czasu do czasu sięgając po podręcznik i czytając nawet parę linijek. No i z czasem sama z siebie ilość sięgań po podręcznik się zwiększyła aż uczyłem się kilka godzin dziennie do wyczerpania.
Tak więc moim problemem było nie zmyślone "lenistwo" ani prawdziwy, tyle że nie pasujący do mojej sytuacji "brak organizacji" tylko brak nawyku uczenia się do którego trzeba było zastosować technikę tworzenia nawyku uczenia się.
Moja galeria na DeviantArt

"Violence solves everything."
Awatar użytkownika
makaj
Pobudzony intro
Posty: 147
Rejestracja: 17 lis 2007, 16:13
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wlkp

Re: Prokrastynacja

Post autor: makaj »

pustka pisze: i jak, udało się coś zrobić? :P
Noo... eee... zrobiłem listę rzeczy do zrobienia ;) Zgodnie z zasadą "dziel pracę na mniejsze części". Teraz będzie mi się tak łatwo zabrać, juz zaraz...
pustka pisze:Przychodzi mi też do głowy metoda opóźniająca - "za 5 min. sięgnę po kieliszek", po upływie tychże 5 minutach powtarzam to samo, aż pokusa minie. Ale to sprawa na inny wątek.
Z tym opóźnianiem to ciekawa sprawa i pewnie skuteczna. Faktycznie niewiele trzeba, by jakaś chęć nagle minęła.
pustka pisze:Haha :lol: przybij piątkę, m]iałam podobnie z koleżanką.
O proszę. Mam nadzieję, że to nie żona mojego kolegi :lol:
Sorrow pisze: Tak więc moim problemem było nie zmyślone "lenistwo" ani prawdziwy, tyle że nie pasujący do mojej sytuacji "brak organizacji" tylko brak nawyku uczenia się do którego trzeba było zastosować technikę tworzenia nawyku uczenia się.
Na pewno sposobem na pokonanie lenistwa jest wyrobienie odpowiedniego nawyku. Jednakże czy brak tego nawyku jest lenistwem? To kontrowersyjne i wynika ze sposobu jego definiowania. No i kto ma za nas ten nawyk wyrobić. Jedyną drogą jest systematyczne przysiadanie do nauki, aż "wejdzie w krew" a ganienie przez resztę, żeby to uczynić, może nie przynosić rezultatów. Trochę mi to pachnie zganianiem na innych, bo bez odrobiny naszej dobrej woli i chęci nikt nam niczego nie wpoi i nawyków nie wyrobi. Choć oczywiście dobre wzorce dużo dają. Ja na studiach miałem taki przedmiot o tajemniczo brzmiącej nazwie "technika pracy samokształceniowej" traktujący o technikach zapamiętywania, metodach nauki itp. Takie coś powinno być już na początkowych etapach edukacji, obowiązkowo.
dream is destiny
Awatar użytkownika
pustka
Stały bywalec
Posty: 216
Rejestracja: 18 mar 2011, 16:08
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Kalisz

Re: Prokrastynacja

Post autor: pustka »

makaj pisze:
pustka pisze: i jak, udało się coś zrobić? :P
Noo... eee... zrobiłem listę rzeczy do zrobienia ;) Zgodnie z zasadą "dziel pracę na mniejsze części". Teraz będzie mi się tak łatwo zabrać, juz zaraz...
Robienie listy jest bardzo dobre. Powodzenia :wink:

Przydałaby się jakaś solidna definicja lenistwa, ostatnio gdzieś wyczytałam, że lenistwo jest wtedy, kiedy nicnierobienie sprawia przyjemność.
Co jest, to jest. Co się zdarzy, to się zdarzy.
Awatar użytkownika
Sorrow
Krypto-Extra
Posty: 829
Rejestracja: 21 gru 2007, 1:48
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: ENFP

Re: Prokrastynacja

Post autor: Sorrow »

makaj pisze:
Sorrow pisze: Tak więc moim problemem było nie zmyślone "lenistwo" ani prawdziwy, tyle że nie pasujący do mojej sytuacji "brak organizacji" tylko brak nawyku uczenia się do którego trzeba było zastosować technikę tworzenia nawyku uczenia się.
Na pewno sposobem na pokonanie lenistwa jest wyrobienie odpowiedniego nawyku. Jednakże czy brak tego nawyku jest lenistwem? To kontrowersyjne i wynika ze sposobu jego definiowania. No i kto ma za nas ten nawyk wyrobić. Jedyną drogą jest systematyczne przysiadanie do nauki, aż "wejdzie w krew" a ganienie przez resztę, żeby to uczynić, może nie przynosić rezultatów. Trochę mi to pachnie zganianiem na innych, bo bez odrobiny naszej dobrej woli i chęci nikt nam niczego nie wpoi i nawyków nie wyrobi. Choć oczywiście dobre wzorce dużo dają.
Właśnie u mnie np. systematyczność nie działała. Zawsze sobie ustalałem jakim to będę super uczniem i jak będę się świetnie uczył a potem wystarczał moment słabości żeby wszystko padło.
To o czym mówię to raczej kwestia tego, że ilość nauki zwiększa się sama przez to że człowiek po odrobinie się oswaja z nauką, bez żadnego rzucania się na mega-plany ponad siły i dość szybko stopniowo sięganie po podręcznik czy notatki staje się czynnością naturalną która przychodzi sama z siebie.
Moja galeria na DeviantArt

"Violence solves everything."
Awatar użytkownika
nika
Introwertyk
Posty: 117
Rejestracja: 17 cze 2013, 20:14
Płeć: kobieta
Enneagram: 4w5
Lokalizacja: Warszawa

Re: Prokrastynacja

Post autor: nika »

Oczywiście, że to jest lenistwo, leżenie na kanapie do góry brzuchem tak właśnie się nazywa a nie jakaś
prokrastynacja, dużo łatwiej jest leżeć na kanapie zamiast wziąść się za siebie, ja mogę to zaliczyć do moich wad charakteru a mam ich sporo... marzenie mam takie, żeby nic nie robić a to nic nie robienie jest przyjemne, brakuje energii i motywacji, przyszłość widziana w ciemnych barwach.
Awatar użytkownika
Arsen
Rozkręcony intro
Posty: 272
Rejestracja: 04 lut 2019, 22:08
Płeć: mężczyzna
MBTI: INFJ
Lokalizacja: Sinnoh

Re: Prokrastynacja

Post autor: Arsen »

Dotykało mnie to często, teraz już mniej. Uważam jednak że u mnie to kwestia lenistwa albo braku motywacji. Albo strachu przed zrobieniem czegoś.
W walce – zwycięstwo
W pokoju – czujność
W śmierci – poświęcenie
Awatar użytkownika
Coldman
Administrator
Posty: 2680
Rejestracja: 07 lip 2014, 2:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: Szajs
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Prokrastynacja

Post autor: Coldman »

U mnie podobnie, nie mam teraz z tym problemu. Pewne rzeczy przekladam, ale to z braku czasu i zwykle co zostało z tygodnia to robię na spokojnie w sobotę gdy jestem w pełni wypoczęty
ODPOWIEDZ