Przyszłość Cele Rozważania

Tutaj możemy zadać pytanie dotyczące konkretnego problemu związanego mniej lub bardziej z introwertyzmem naszym lub innych, poprosić o pomoc, rady, wskazówki.
Awatar użytkownika
Coldman
Administrator
Posty: 2680
Rejestracja: 07 lip 2014, 2:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: Szajs
Lokalizacja: Wielkopolska

Przyszłość Cele Rozważania

Post autor: Coldman »

Witajcie Introsie dziś trochę ode mnie. Myślałem nad tym czy stosowne jest mi publikować tu tego typu rozważania życiowe, ale stwierdziłem, że to nie jest coś czego miałbym się wstydzić . (sorry za moją stylistykę jak coś)



Można obiektywnie powiedzieć, że moje życie się uspokoiło. Skończyłem szkołę, mam maturę, na studia idę za rok, pracuję.
Jednak coś mi nie pasuję, jestem pełen obaw i mam różne dziwne odczucia w sobie.
Od 2 tygodni pracuję i nie mogę przywyknąć do tej mojej pracy. System mam taki 10h od pon do czwa i weekendy po 12h od 11:00 bądź 13:00. 2 dni pracuję jeden dzień mam przerwy. Myślałem, że na początku będę się tylko stresował, ale to nie mija.( już 2 tygodnie pracuje) Cały czas coś siedzi mi na głowie związane z pracą, a ja w sumie tylko jestem zwykłym kierowcą. Pracowałem już wcześniej i nigdzie nie miałem takiego stresu. Przeszkadzają mi te godziny, zabierają mi tak jakby całe dnie i traci na tym wiele innych moich życiowych sfer (np. towarzyska) Może muszę się przyzwyczaić, ale mnie na razie strasznie dobija. Oczywiście zawsze się znajdzie w robocie osoba, która na tobie wywiera presje co mi nie pomaga się przekonać.
Taka uwaga: poszedłem na rozmowę i szef(spoko jest) od razu mnie jakby przyjął, wszelkie szczegóły zaczął wyjaśniać później. Ogólnie można nawet zadowalająco zarobić jak na start, a ja chcę sobie kupić samochód, więc to jest dla mnie jedyną motywacją w tej chwili. W sumie myślę codziennie kiedy się zwolnie, czy po 2 czy 3 wypłacie, a może wcześniej. Tu też będę miał mały problem, ale na razie o tym staram się nie myśleć.
Jest jeszcze druga sprawa, która mnie trapi. Jaki mam cel aktualnie w życiu ? Do czego dążę ? Co zamierzam w przyszłości robić ? W jakim kierunku będę się rozwijał ? Nie potrafię odpowiedzieć na żadne z tych pytań. Dziura i brak sensu wszystkiego. Chce swoje życie wykorzystywać, robić fajne rzeczy, jak się kończy dzień wolny to często mam żal, że nic ciekawego nie zrobiłem. Jestem osobą, która się interesuje wieloma rzeczami i lubię odkrywać i robić nowe rzeczy. Coś oczekuje po sobie, ale tak naprawdę nie wiem czego. W głowie nie rodzą się żadne pomysły na siebie. Często siedzę i po prostu tracę czas, bo nie wiem czym mam się tak naprawdę zająć, albo mam też takie głupie myślenie, w którym analizuje czy warto mi jakąś daną rzecz zrobić, czy przyniesie ona mi szczęście. Wiadomo, że to raczej wzmaga wszelkie wyrzuty i żale.
W sumie chciałem się tak wypisać z tego, od Was oczekuje tylko zwykłego komentarza. Nie czuję się jakoś smutny czy nieszczęśliwy. Czuję: obawy, lęki, niespełnienie, samotność. Tak neurotycznie :D
Zdarza mi się również rozpamiętywanie przeszłości, tych pięknych chwil, które mnie spotkały. Myślę o tym tak jakby mnie nic ciekawego w życiu nie miało spotkać. Ja tak zawsze miałem, że potrafiłem się rozpłakać, po najlepszych dniach mojego życia. Taki żal, że to już jest za mną.

Może coś jeszcze tutaj dopisze, jak mi przyjdzie na myśl...
Dobranoc

(to co kursywa to nieaktualne)
świnia_z_marsa

Re: Przyszłość Cele Rozważania

Post autor: świnia_z_marsa »

Nie jestem dobra w prawieniu morałów, mając sama spierdolinę życiową, ale może to Ci pomoże...
Obawy jakie masz, są naturalną sprawą, mogą stać się motorem napędowym w życiu, jeżeli tylko nie zdominują czasu wolnego i poświęcisz chwilę aby się nad nimi realnie zastanowić, a nie będą po prostu "krążyć" po głowie. Może też zrób sobie jakiś test predyspozycji zawodowych w dziedzinie, która Cię interesuje ?
Moim skromnym zdaniem ważne jest również to aby zacząć działać. Analizujesz analizujesz, a żadna akcja z tego nie wynika ;) Jak z Twoim poczuciem wartości siebie ? Z tego co piszesz, dopadła Cię modna ostatnio, tłumaczona przez kołczów - prokrastynacja ;).
Idziesz na studia za rok, więc może zadziałać coś w tym kierunku ? Aby być level wyżej i mniej się stresować już na samych studiach ? Interesuje Cię ten kierunek, na który chcesz pójść ?
W pracy stres związany z nową sytuacją (jeżeli jest nowa dla Ciebie?) mija z czasem (u mnie ok. 2-3 mieś.), jak przyzwyczaisz się do danej atmosfery, relacji w grupie itp. Motywacja zarobków nie jest najlepszą motywacją ;) - sama zwolniłam się kiedyś z dobrze płatnej pracy, podejmując dużo gorzej płatną, z powodu kumulacji stresu, który zaczynał odbijać się na moim zdrowiu oraz tym, że branża nie była dla mnie wystarczająco interesująca, mobilizująca do rozwoju. Chociaż wszystko zależy od charakteru.
StaraDusza

Re: Przyszłość Cele Rozważania

Post autor: StaraDusza »

Mam dla ciebie Cold przykrą wiadomość ale takie rzeczy będziesz miał już zawsze. Zawsze będziesz wątpił w cel nie widział jego sensu. Nie umiesz pozbyć się myśli i rozważań. Nie umiesz nie myśleć i po prostu biec przez życie jak większość. Zawsze przystaniesz a gdy to zrobisz dopadnie cie rozmyślanie. Niestety głebokie myśli do których jesteś zdolny są głebokie jak otchłań morska lub głebia studni. Raczej nie bywają to miejsca szczęścia i sensu. Gdy się ma głebie....cięźko źyc jak ci na powierzchi powierzchownie.
Awatar użytkownika
Nathas
Rozkręcony intro
Posty: 292
Rejestracja: 08 paź 2017, 21:37
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: ISTJ
Lokalizacja: lubuskie

Re: Przyszłość Cele Rozważania

Post autor: Nathas »

Dostałeś już garść praktycznych porad i wskazówek, co też chciałem zrobić, ale i tak zamiast tego skończyłoby się na poście w stylu j/w :)
Taki czas, gdy coś się kończy, a coś zaczyna zawsze zmusza do refleksji i pojawiają się tabuny myśli, nad sobą, życiem.. rozpamiętujesz to co było i zastanawiasz się nad nadchodzącym, nowym etapem. Od własnego mózgu nie uciekniesz, można się czasem zapomnieć, zatracić gdy jest naprawdę dobrze, ale prędzej czy później te myśli wracają i to jest normalne. W każdym razie ja z tym żyję, to i Ty też możesz :)
Martwię się tylko co to będzie, jak Cię kryzys wieku średniego dopadnie...

https://www.youtube.com/watch?v=ZBexhCsZK70
..:: Nie zmusisz nikogo żeby cię pokochał, ale zawsze możesz zamknąć go w piwnicy, żeby rozwinął się u niego syndrom sztokholmski ::..
Awatar użytkownika
Redoks
Introwertyk
Posty: 107
Rejestracja: 18 wrz 2017, 0:18
Płeć: kobieta

Re: Przyszłość Cele Rozważania

Post autor: Redoks »

Też mam takie rozmyślania i szczerze ich nienawidzę. Wyniszczają mnie od środka, sprawiają, ze niczego nowego się nie podejmuję więc w efekcie stoję w miejscu. Nie umiem zaryzykować, bo każdą rzecz będę przemyslac tak długo, ze w końcu znajdę coś co jest w niej nie tak. I tak samo jak Ty czegoś chce, chciałabym być kimś ciekawym, spełnionym, a nie wiem jak. Mam niby jakieś pomysły na siebie, ale one aktualnie wymagają pieniędzy, których przez najbliższy czas nie zarobie, bo będę studiować coś czego nie chcę. Plus życie to jest w ogóle loteria więc ta świadomość, ze nie mogę sobie zaplanować najbliższych lat mnie dobija.
I przez te rozmyślania tracę życie.
Awatar użytkownika
highwind
Legenda Intro
Posty: 2179
Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: istj
Lokalizacja: wro

Re: Przyszłość Cele Rozważania

Post autor: highwind »

Dobrze rozumiem? 4x w tygodniu po 10h + sobota i niedziela po 12h? To jest 64h tygodniowo. Nie dziwne że jesteś zajechany xD Wiesz, że w Polsce tydzień pracy to 40h? Jeszcze żebyś miał te nadgodziny w weekend płacone 200%, to może bym zrozumiał, ale zakładam że to jakaś umowa-zlecenie/dzieło i pewnie nie negocjowałeś takich warunków. To raz. Dwa - pomyśl co będzie jak ci się gówniak urodzi. Ze swoich pozostałych 12h, odejmij 6h na sen, a od tego będziesz musiał jeszcze wydzierżawić czas na dziecko, obowiązki domowe, itd. Lajf is brutal. Moja rada? A może nie tyle rada, tylko informacja, że ja tak mam i dzięki temu śpię spokojniej - mianowicie nie mam celu :P Ot, żyję sobie z dnia na dzień i jakoś leci.
Awatar użytkownika
PoCoMiOko
Introrodek
Posty: 10
Rejestracja: 02 paź 2017, 22:05
Płeć: mężczyzna
MBTI: INTP
Lokalizacja: Myszków

Re: Przyszłość Cele Rozważania

Post autor: PoCoMiOko »

Ja przed przyjęciem się do jakiejkolwiek pracy zastanawiam się czego od niej oczekuje. Jeśli ma to być tylko zarobek tymczasowy to można się tam przemęczyć pare miesięcy :D . Wspomniałeś, że za rok idziesz na studia więc możesz zobaczyć jak wygląda praca w różnych branżach i porobić sobie po 3 miesiące (na tyle są przeważnie umowy próbne o ile taką dostałeś) i wtedy będziesz mógł sobie np. odpowiedzieć czego nie chce ABSOLUTNIE robić XD
Druga sprawa, to robienie w systemie który opisałeś jest raczej przykrym doświadczeniem(o ile jest tak jak napisał highwind). Praca jako kierowca w takich nadliczbowych godzinach jest tylko dla ludzi którzy mają to we krwi XD Reszta wymięka po chwili :D

Mam za sobą już 4 lata doświadczeń z różnymi firmami i idzie po paru miesiącach wywnioskować czy firma chce się dalej rozwijać i coś z tym robi or odgrzewa kotlety od 1920 roku i "jakoś to będzie" XD W większości są to te drugie i są przeznaczone dla ludzi mniej ambitnych :D

Transport jest raczej niezmienny tzn. co najwyżej zmienią Ci trasę i środek transportu :D
Wszystko przed "ale" jest gówno warte.

Obrazek
Obcyy
Zagubiona dusza
Posty: 1
Rejestracja: 24 wrz 2018, 19:45
Płeć: mężczyzna

Re: Przyszłość Cele Rozważania

Post autor: Obcyy »

Człowiek musi mieć cel..inaczej zamiast żyć to egzystujemy. Zycie zapieprza i potrafi być w tym sadystycznie przerażające. Ale odniosę się do końcówki Twojej wypowiedzi tzn .cyt' Zdarza mi się również rozpamiętywanie przeszłości, tych pięknych chwil, które mnie spotkały. Myślę o tym tak jakby mnie nic ciekawego w życiu nie miało spotkać. Ja tak zawsze miałem, że potrafiłem się rozpłakać, po najlepszych dniach mojego życia. Taki żal, że to już jest za mną" Mam 36 lat..i powiem Ci że najpiękniejsze , najbardziej zajefajne chwile jakie przeżyłem( na razie ) to chwile po studiach i kiedy w pełni się usamodzielniłem. Zamykasz pewien etap życia, zaczynasz inny. Pytania będą zawsze. Ale uwierz mi..najfajniejsze przed Tobą.
Awatar użytkownika
Polan
Intromajster
Posty: 472
Rejestracja: 16 lip 2014, 11:24
Płeć: mężczyzna
MBTI: INTJ
Lokalizacja: Warszawa

Re: Przyszłość Cele Rozważania

Post autor: Polan »

64h tygodniowo w nielubianej robocie, regularnie to przesada, wypompuje cię to jak nic. Choć może i warto, bo taki dłuższy epizod zapierdzielu pomaga bardzo zweryfikować swoje podejście do pieniędzy, życia i ogólnie swojej przyszłości. Po prostu dopóty nie masz jakichś stałych zobowiązań, nie bój się ryzyka i rzucania rzeczy w cholerę, bo nie ma nic gorszego jak utknąć w nielubianej pracy lub nieciekawej ścieżce życia.
Z odrobiną szczęścia i cierpliwości trafisz w końcu na odpowiednie miejsce i ludzi gdzie nawet taki crunch może się wydać od czasu do czasu przyjemny :>.
Awatar użytkownika
Coldman
Administrator
Posty: 2680
Rejestracja: 07 lip 2014, 2:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: Szajs
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Przyszłość Cele Rozważania

Post autor: Coldman »

świnia_z_marsa pisze: 24 wrz 2018, 9:42 Może też zrób sobie jakiś test predyspozycji zawodowych w dziedzinie, która Cię interesuje ?
Moim skromnym zdaniem ważne jest również to aby zacząć działać. Analizujesz analizujesz, a żadna akcja z tego nie wynika ;) Jak z Twoim poczuciem wartości siebie ? Z tego co piszesz, dopadła Cię modna ostatnio, tłumaczona przez kołczów - prokrastynacja ;).
Idziesz na studia za rok, więc może zadziałać coś w tym kierunku ? Aby być level wyżej i mniej się stresować już na samych studiach ? Interesuje Cię ten kierunek na który chcesz pójść ?
Tu się zaczynają schody, bo moje zainteresowania główne to Psychologia Temperamentu i Osobowości, Psychiatria, Religia, Kolarstwo Turystyczne, Folklor regionalny, Ciekawostki Popularnonaukowe, Sport , Astronomia.
Raczej to nie prokrastynacja, a stary dobry eskapizm.
Ja nie wiem na co kompletnie mam iść, nic mi nie pasuje. Po prostu mam w głowie, że za rok przeprowadzę się do większego miasta będę tam studiował zaocznie i pracował na etacie.

@nieśmiała wcale tak nie sądzę, po prostu mam teraz taki przejściowy okres :D Dzisiaj mam dobry humor na przykład, planuje sobie fajny weekend.
highwind pisze: 24 wrz 2018, 17:31 Dobrze rozumiem? 4x w tygodniu po 10h + sobota i niedziela po 12h? To jest 64h tygodniowo. Nie dziwne że jesteś zajechany xD Wiesz, że w Polsce tydzień pracy to 40h? Jeszcze żebyś miał te nadgodziny w weekend płacone 200%, to może bym zrozumiał, ale zakładam że to jakaś umowa-zlecenie/dzieło i pewnie nie negocjowałeś takich warunków. To raz. Dwa - pomyśl co będzie jak ci się gówniak urodzi. Ze swoich pozostałych 12h, odejmij 6h na sen, a od tego będziesz musiał jeszcze wydzierżawić czas na dziecko, obowiązki domowe, itd.
Napisałem, że dwa dni pracuje jeden dzień wolny, czyli przykładowy tydzień wygląda tak: pon 10h, wto 10h śro wolne czwa 10h pia 12h sob wolne niedziela 12h Wychodzą 54h
Kasę mam zawsze taką samą. Pisałem również, że to praca przejściowa, już nawet nie chodzi o te 12h, tylko, że robisz od takiej 11:00 do 23:00, co cię eliminuje z życia. Jutro się coś więcej dowiem, bo zobaczę chyba w końcu swoją normalną umowę. Podcasty puszczane w samochodzie trafiły do mojego serca i trochę stresu upuściły. Pobieram więcej :D
Awatar użytkownika
Coldman
Administrator
Posty: 2680
Rejestracja: 07 lip 2014, 2:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: Szajs
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Przyszłość Cele Rozważania

Post autor: Coldman »

Jak się człowiek trochę wypiszę i poczyta to się od razu lepiej czuję. Miałem 2 dni dobre w pracy, jest plan na weekend więc humor od razu lepszy. Muszę sobie znajdować małe cele w bliskiej przyszłości.
Awatar użytkownika
Coldman
Administrator
Posty: 2680
Rejestracja: 07 lip 2014, 2:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: Szajs
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Przyszłość Cele Rozważania

Post autor: Coldman »

Dostałem wypłatę, ostatnie dni pracy były spokojne bez zbędnego stresu, jakoś to się kula. Godziny bolą, ale stres mija. Udało się jakoś ogarnąć. Jeszcze muszę sobie lepiej organizować dni wolne.
Awatar użytkownika
highwind
Legenda Intro
Posty: 2179
Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: istj
Lokalizacja: wro

Re: Przyszłość Cele Rozważania

Post autor: highwind »

Może pracy za często nie zmieniałem, ale za to jeździłem w delegacje. Na początku szok zmiany/nowości jest największy. Potem człowiek się aklimatyzuje. A jak minie wystarczająco dużo czasu, to i nawet czułem stres przed powrotem do oryginalnego miejsca pracy, gdzie przecież kiedyś było tak komfortowo. Do wielu rzeczy idzie się przyzwyczaić :P Byle cię to za bardzo nie ograniczało.
Awatar użytkownika
Coldman
Administrator
Posty: 2680
Rejestracja: 07 lip 2014, 2:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: Szajs
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Przyszłość Cele Rozważania

Post autor: Coldman »

I pyk zmieniam pracę na normalną 8h jedna zmiana od 6 do 14 od pon do pia. Urlop normalnie, praca indywidualna, pod dachem z ciągle tymi samymi ludźmi :D Będzie więcej czasu dla Was :)
Awatar użytkownika
Stary Kudlaty
Introrodek
Posty: 21
Rejestracja: 15 paź 2018, 20:24
Płeć: mężczyzna

Re: Przyszłość Cele Rozważania

Post autor: Stary Kudlaty »

To fajnie👍👍👍
ODPOWIEDZ