Polski Portal Introwertyków

E: - Ty sam jesteś piernik. A raczej będziemy, jak nas tam dzisiaj nie będzie. Rozumiesz ?

I: - Rozumiem, że lubisz się bawić w sporym towarzystwie. Ja wolę spędzić ten wieczór z moim kotem ;P

E: - Człowieku, szkoda kota, zanudzisz go na śmierć. Bydlakowi zostaw michę pełną żarcia i chodź z nami, no kurczak, nie będziesz gnić za życia. Poza tym, nie bój żaby, będzie czadersko. Na imprezie wypijesz kilka głębszych i zaczniesz wymiatać. Znałem już kilku takich jak ty, cicha woda... Hehe, wiem co tam w tobie siedzi. Ja się znam na ludziach. No, widzę, że chcesz pójść, a zapierasz się jak jakaś panienka. Hehehehehe. No chodź, nie wywracaj oczami, wujek Ekstrawszyński, wie co dobre... Idziemy, poznasz jakąś fajną dzierlatkę i jeszcze będziesz mi dziękować za moje dobre serce.

I:- Dziewczyny na imprezach nie dorównują mi poziomem intelektualnym. Wolę kogoś z wyższych sfer ( XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD)


(Jagienka, podoba mi się twój nick )

E: - To pij tyle ile one, to będziecie na podobnym poziomie. Proste? - Proste. Od jutra będziesz gadać, że jest post i przez 40 dni staniesz się nietykalny.

( )

I: - Ech..wybacz stary. Wymyśl coś innego. Ja nie lubię pijanych dziewczyn. Nie możemy iść w spokojniejsze miejsce ?

E: -Mogę Cię zabrać do Pubu, gra tam rockowy zespół, fajny klimat, dobra muza, tanie piwo. Pokaże ci jak smakować życie.

I: - Ok, jeśli tylko nie będzie męczących tłumów, po których będę musiał odpoczywać dwa tygodnie. Jeśli wiesz o czym mówię..

E: Yy, nie dzięki. Siedź se w domu

E: tak, tak! Pierniczka i kakałko poproszę.

I: Ok, to sobie weź, ja idę na spacer xp

E: trochę chłodno jest może kakao zrobimy sobie w termosie i spakujemy je do plecaka razem z pierniczkami. A na spacer wybierzmy się wspólnie?