Polski Portal Introwertyków

...należało czym prędzej przystąpić do awaryjnego lądowania w celu natychmiastowego rozpoczęcia wycinki. Przynajmniej ocean był zamarznięty, toteż...

...założyłem łyżwy i jeździłem cala noc w świetle księżyca. Gdy zaczęło się wszystko walić usiadłem wygodnie w fotelu i...

Wstałem z fotela, podszedłem do pokrytego lekkim szronem okna, próbując ujrzeć zewnętrzny świat. Przyglądałem się bezkresowi leśnego miasta, podziawiałem wirujące płatki śniegu, opadające z taką lekkością, które pomimo swoich nieznacznych rozmiarów tworzyły coś ogromnego - tworzyły białą krainę, krainę, gdzie wszystko pokryte białym puchem wydawało się niezwykłe i sprawiało, że świat, choć na chwilę wyglądał tak magicznie, tak dobrze - po prostu przepięknie! Nagle z zamyślenia wyrwał mnie dziwny dzwięk wydobywający się z zewnątrz, spojrzałem jeszcze raz przez niewielki, nieoszroniony fragment okna i ujrzałem..

wielkiego czerwonego smoka, który z daleka roztapiał lód i śnieg. Zastanawiałam się skąd u licha się tu wziął i dlaczego jeszcze nie zamarzł, starając się nie wpadać w panikę pobiegłam do pokoju i...

… przygotowuje się do stoczenia walki ze smokiem zakładając ognioodporna zbroje która od lat czekała na tą chwile. Dobywam łuk i ostatnie 3 platynowe strzały pozostałe po ostatniej walce. Myślę "ty albo ja tylko jeden z nas może przeżyć". Widząc jak się zbliża zajmuje dogodna pozycje do zadania ciosu, nieoczekiwanie...

z góry widzę nadlatującą armię mniejszych szmaragdowych smoków, myślę, że to mogą być ostatnie chwile w moim życiu. Chyba, że...

...to znowu moje poabsyntowe halucynacje - być może zaraz okaże się, że leżę w swoim cieplutkim pokoiku na wysłużonym łóżku, współtworząc wraz z pustymi flaszkami dość oryginalną kompozycję. Tak, jestem artystą. Świat skazał mnie na sztukę. Moja matka była cenioną skrzypaczką, ojciec natomiast...

...nagle, rozpędzony niczym Usain Bolt, potknąłem się o kamień i wylądowałem zbladłą twarzą na ziemi, tracąc przytomność. Kiedy w końcu otworzyłem oczy, ujrzałem sędziwego mężczyznę w białym kitlu, który pochylał się nade mną z wyraźną troską. No, no, takiego stężenia nie odnotowaliśmy już dawno - powiedział poczciwy starzec - przypomniał mi się ten pół-Rosjanin...

...z którym kiedyś zdarzyło mi się prowadzić interesy, ciemne interesy. Poznaliśmy się...

...jednej nocy w parku, gdy łapałem zbiegłe z mojej hodowli konie polne. Zupełnie łysy i bez nakrycia, stał pod rynną, z której chlustała deszczówka, i usiłował zapalić papierosa, więc podszedłem...

...i powiedziałem: "Natychmiast proszę przestać! Palenie powoduje raka i choroby serca!". "Słodki Jezu! Właśnie uratował mi pan życie!" - wykrzyknął łysol. W jego oczach dostrzegłem wdzięczność. Taki właśnie był początek naszej znajomości, która...

...zakończyła się jednak dość gwałtownie, kiedy odkryłem, że z koniki z mojej hodowli znikają jeszcze intensywniej, a Rosjanin spod rynny zaczął w imponującym tempie tyć. Dlatego z wyżyn mojej sędziwości powiadam panu: nigdy...

...więcej koników polnych! Chyba że na łąkach. Hodowla to tylko niepotrzebny stres. I łzy. Dość już łez! Płakać powinny tylko dzieci i...

...przegrywy życiowe, którym nic się w życiu nie udaje. Ja za to należę do silnych i twardych mężczyzn, którzy...

...potrafią w razie czego przylać leszczowi. Oczywiście wtedy, gdy mam przy sobie ekipę i...