Książki, które mnie ukształtowały(:
Re: Książki, które mnie ukształtowały(:
"I boję się snów" - Półtawska (wspomnienia z obozu koncentracyjnego); "Folwark zwierzęcy" - Orwell; "Ferdydurke" - Gombrowicz (zrobiła na mnie duże wrażenie); "My, dzieci z dworca Z.O.O." pardones, nie pamiętam autorki
Re: Książki, które mnie ukształtowały(:
Może nie ukształtowały, ale zmieniły podejście do pieniędzy:
"Piękne życie bez pieniędzy" Alexander von Schonburg
"Bogaty ojciec, biedny ojciec" Roberty Kyosaki
"Piękne życie bez pieniędzy" Alexander von Schonburg
"Bogaty ojciec, biedny ojciec" Roberty Kyosaki
- aporia
- Pobudzony intro
- Posty: 138
- Rejestracja: 13 maja 2015, 18:43
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Książki, które mnie ukształtowały(:
Pismo Święte.
Nic się nie da zmienić, statystycznie wypada jedna śmierć na jednego człowieka.
- highwind
- Legenda Intro
- Posty: 2179
- Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w9
- MBTI: istj
- Lokalizacja: wro
Re: Książki, które mnie ukształtowały(:
Tak patrzę na ten temat, patrzę... I się zastanawiam co ci ludzie bredzą, jacy oni podatni na wpływy jakichś tam wierszokletów.
Oto co mnie ukształtowało - fizycznie, najprawdziwiej jak się dało, sprawiło że jestem kim jestem i robię to, co robię, mniej więcej uporządkowane chronologicznie:
Oto co mnie ukształtowało - fizycznie, najprawdziwiej jak się dało, sprawiło że jestem kim jestem i robię to, co robię, mniej więcej uporządkowane chronologicznie:
- Maria Szczęśniak, Dariusz Szczęśniak: "Kalkulator w głowie"
- Wanda Łęska, Stefan Łęski: "I ty zostaniesz Pitagorasem"
- Robert G. Allen: "Mensa prezentuje: Zadania i testy na inteligencję".
- Marian Gewert, Zbigniew Skoczylas: "Analiza matematyczna" oraz "Równania różniczkowe zwyczajne".
- Zbigniew Skoczylas, Teresa Jurlewicz (moja ukochana, widząca świat we wzorki... matematyczne rzecz jasna): "Algebra liniowa"
- Michał E. Niezgodziński, Tadeusz Niezgodziński: "Wytrzymałość materiałów"
- Leonid W. Kurmaz, Oleg L. Kurmaz: "Projektowanie węzłów i części maszyn"
- Henryk Zawistowski, Daniel Frenkler: "Konstrukcja form wtryskowych do tworzyw termoplastycznych"
-
- Pobudzony intro
- Posty: 134
- Rejestracja: 02 sie 2018, 21:15
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INTP
Re: Książki, które mnie ukształtowały(:
Chłopi, których moja mama czytywała dla "pięknych opisów przyrody", gdy pływałam jeszcze w brzuchu A za życia najpierw Tolkien, potem niezapomniana Mistrz i Małgorzata i Szekspir z jego przenikliwym "Dania jest więzieniem", wreszcie Dziennik Gombrowicza, Szpital przemienienia Lema - czyli same bajdurzenia
- Introwertka
- Intronek
- Posty: 31
- Rejestracja: 12 cze 2020, 21:09
- Płeć: kobieta
- MBTI: INFP
Re: Książki, które mnie ukształtowały(:
W kolejności przypadkowej:
Palahniuk, "Fight Club"
Shakespeare, "Makbet", sonety
Hesse, "Wilk stepowy"
Perec, "Człowiek, który śpi"
Celine, "Podróż do kresu nocy"
Vonnegut, "Kocia kołyska"
Kerouac, "Big Sur"
Palahniuk, "Fight Club"
Shakespeare, "Makbet", sonety
Hesse, "Wilk stepowy"
Perec, "Człowiek, który śpi"
Celine, "Podróż do kresu nocy"
Vonnegut, "Kocia kołyska"
Kerouac, "Big Sur"
Re: Książki, które mnie ukształtowały(:
Od wczesnych lat zaczytywałam się książkami Terry'ego Pratchett'a, a nieco później i Vonneguta. Z pewnością bardzo odpowiada mi to inteligentne poczucie humoru obu autorów.
Podobnie jak osoby w poprzednich postach bardzo sobie cenię "Portret Doriana Graya". Jest to nie tylko książka o m. in. próżności, ale także - w mojej interpretacji - o cierpieniu, które może być źródłem twórczej inspiracji.
Poza tym książki Tove Jansson o Muminkach i nie tylko.
Jedną z moich ulubionych książek jest też bez wątpienia "Przeminęło z wiatrem". Głównej bohaterce z pewnością jest daleko od tzw. Mary Sue. Dla mnie to bardzo inspirująca postać o wielu zaletach, jak i wadach.
Podobnie jak osoby w poprzednich postach bardzo sobie cenię "Portret Doriana Graya". Jest to nie tylko książka o m. in. próżności, ale także - w mojej interpretacji - o cierpieniu, które może być źródłem twórczej inspiracji.
Poza tym książki Tove Jansson o Muminkach i nie tylko.
Jedną z moich ulubionych książek jest też bez wątpienia "Przeminęło z wiatrem". Głównej bohaterce z pewnością jest daleko od tzw. Mary Sue. Dla mnie to bardzo inspirująca postać o wielu zaletach, jak i wadach.
Re: Książki, które mnie ukształtowały(:
Mnóstwo jest książek które zostawiły we mnie jakiś ślad, ale na pewno kilka szczególnie mocno wpłynęły na mnie lub moje podejście do jakiegoś tematu. (Kolejność losowa :] ).
"Opowieści Galicyjskie", "Jadąc do Babadag" A. Stasiuka. Podoba się określanie jego powieści jako "realizm magiczny", bo faktycznie ukazują zwykłe, często proste życie jako coś niemal baśniowego. Ciekawym eksperymentem jest przenoszenie takiego myślenia o rzeczywistości na własne życie ; )
Ciekawą jego książką są też "Mury Hebronu", ale to całkiem inny klimat.
"Samotność liczb pierwszych", świetnie opisuje niedopasowanie, trudności w tworzeniu relacji i przede wszystkim samotność.
Książki E. M. Remarque, zwłaszcza "Na zachodzie bez zmian", "Noc w Lizbonie", "Trzej towarzysze","Droga powrotna". Pokazują bezsens wojny, trudny powrót do cywilnej rzeczywistości i dramat "ludzi których pierwszą pracą w życiu było zabijanie".
Twórczość M. Hłasko; w tle brutalny obraz powojennej Polski i życia w budującym się socjalizmie, na pierwszym planie często zderzenie jednostki z systemem lub człowieka ze swoimi dramatami.
"Grona gniewu" Steinbecka. Lubię sporo jego dzieł, ale to książka o USA w czasie Wielkiego Kryzysu najbardziej utkwiła mi w głowie.
"Nieznośna lekkość bytu" M. Kudera, czasem przypominająca kino moralnego niepokoju, a czasem studium przypadkowości w życiu.
Książki/reportaże R. Kapuścińskiego, co prawda mają już kilkadziesiąt lat, ale wciąż można wiele się z nich dowiedzieć.
W sumie Terry Pratchett też powinien tu się znaleźć, jego poczucie humoru jest zaraźliwe
"Opowieści Galicyjskie", "Jadąc do Babadag" A. Stasiuka. Podoba się określanie jego powieści jako "realizm magiczny", bo faktycznie ukazują zwykłe, często proste życie jako coś niemal baśniowego. Ciekawym eksperymentem jest przenoszenie takiego myślenia o rzeczywistości na własne życie ; )
Ciekawą jego książką są też "Mury Hebronu", ale to całkiem inny klimat.
"Samotność liczb pierwszych", świetnie opisuje niedopasowanie, trudności w tworzeniu relacji i przede wszystkim samotność.
Książki E. M. Remarque, zwłaszcza "Na zachodzie bez zmian", "Noc w Lizbonie", "Trzej towarzysze","Droga powrotna". Pokazują bezsens wojny, trudny powrót do cywilnej rzeczywistości i dramat "ludzi których pierwszą pracą w życiu było zabijanie".
Twórczość M. Hłasko; w tle brutalny obraz powojennej Polski i życia w budującym się socjalizmie, na pierwszym planie często zderzenie jednostki z systemem lub człowieka ze swoimi dramatami.
"Grona gniewu" Steinbecka. Lubię sporo jego dzieł, ale to książka o USA w czasie Wielkiego Kryzysu najbardziej utkwiła mi w głowie.
"Nieznośna lekkość bytu" M. Kudera, czasem przypominająca kino moralnego niepokoju, a czasem studium przypadkowości w życiu.
Książki/reportaże R. Kapuścińskiego, co prawda mają już kilkadziesiąt lat, ale wciąż można wiele się z nich dowiedzieć.
W sumie Terry Pratchett też powinien tu się znaleźć, jego poczucie humoru jest zaraźliwe
- bartek93
- Ambiwertyk
- Posty: 324
- Rejestracja: 15 kwie 2018, 22:29
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 9w1
- MBTI: INFP
- Lokalizacja: Okolice Siedlec
Re: Książki, które mnie ukształtowały(:
"Rok 1984" G. Orwella
"Opowieść podręcznej" M. Atwood
"Okręt widmo" F. Marryata
"Futu.re" D. Głuchowskiego
trylogia "Wspomnienie o przeszłości Ziemi" Liu Cixina
...i z pewnością pojawi się jeszcze wiele innych książek, które będą mnie kształtować
"Opowieść podręcznej" M. Atwood
"Okręt widmo" F. Marryata
"Futu.re" D. Głuchowskiego
trylogia "Wspomnienie o przeszłości Ziemi" Liu Cixina
...i z pewnością pojawi się jeszcze wiele innych książek, które będą mnie kształtować
I breathe the air of my beliefs
INFP 962(171) sp/so
INFP 962(171) sp/so
Re: Książki, które mnie ukształtowały(:
Haha
Jednej rzeczy trzeba się wystrzegać w tych sprawach: ciasnej małostkowości, pedanterii i tępej dosłowności. Wszystkie rzeczy są powiązane, wszystkie nici uchodzą do jednego kłębka. Czy zauważyliście, że między wierszami pewnych książek przelatują tłumnie jaskółki, całe wersety drgających, spiczastych jaskółek? Należy czytać z lotu tych ptaków...
-
- Intro-wyjadacz
- Posty: 411
- Rejestracja: 27 sty 2021, 8:37
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: INFP
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Książki, które mnie ukształtowały(:
nie ma żadnego haha. kolega @highwind uczył się z jakichś przedruków uczelnianych. Analiza matematyczna i podobne to obowiązkowo Stankiewicz. Jakby ktoś nie mógł zasnąć: http://www.wzim.interblock.pl/Matematyk ... zesc.B.pdf
Re: Książki, które mnie ukształtowały(:
nie rozumiesz kontekstu a gadasz jak zwykle.
najwięcej.
Jednej rzeczy trzeba się wystrzegać w tych sprawach: ciasnej małostkowości, pedanterii i tępej dosłowności. Wszystkie rzeczy są powiązane, wszystkie nici uchodzą do jednego kłębka. Czy zauważyliście, że między wierszami pewnych książek przelatują tłumnie jaskółki, całe wersety drgających, spiczastych jaskółek? Należy czytać z lotu tych ptaków...