Introwertycy w filmach..
Re: Introwertycy w filmach..
Miałam raczej na myśli uwielbienie do samotności, potrzebę posiadania własnego miejsca, gdzie można uciec od ludzi, niechęć do wyrażania uczuć i rozmawiania o nich, skłonności do analizowania swoich uczuć i zachowań, prowadzenie wewnętrznych monologów, pewnie jeszcze parę by się znalazło. Ale co kto woli .
Re: Introwertycy w filmach..
Edward Nożycoręki !
Matko,on jest taaaki uroczy i słodziutki.
Jak oglądałam ten film to mi go było strasznie szkoda.
Przecież to nie jego wina,że ma wielkie nożyce zamiast rąk i jest niezdarny,co powoduje przypadkowe okaleczeniainnych osób.
I te smutne ślepia ...Aż chce się go przytulić.
Myślę,że Eddie stwarza bardzo pozytywny obraz introwertyka.
Co do Amelii-zgadzam się. tam nawet padło takie zdanie "Amelia wcale się nie zmienił,nadal ucieka w samotność"
czy jakoś tak. Jedna z moich ulubuionych postaci fikcyjnych :]
Matko,on jest taaaki uroczy i słodziutki.
Jak oglądałam ten film to mi go było strasznie szkoda.
Przecież to nie jego wina,że ma wielkie nożyce zamiast rąk i jest niezdarny,co powoduje przypadkowe okaleczeniainnych osób.
I te smutne ślepia ...Aż chce się go przytulić.
Myślę,że Eddie stwarza bardzo pozytywny obraz introwertyka.
Co do Amelii-zgadzam się. tam nawet padło takie zdanie "Amelia wcale się nie zmienił,nadal ucieka w samotność"
czy jakoś tak. Jedna z moich ulubuionych postaci fikcyjnych :]
- Inno
- Legenda Intro
- Posty: 1214
- Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Introwertycy w filmach..
Andy Dufresne - główny bohater filmu "Skazani na Shawshank" ("The Shawshank Redemption").
Re: Introwertycy w filmach..
Najlepsza para intro-ekstra jest za to Shrek i Osioł :lol:
"Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności... nie znane w żadnym innym ustroju"
"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
Re: Introwertycy w filmach..
MetalMan-masz rację,Shrek i Osioł są mega
Ja bym jeszcze dodała królika milczka.
Tu jest : http://www.youtube.com/watch?v=HzwXtrHOJLs
Ja bym jeszcze dodała królika milczka.
Tu jest : http://www.youtube.com/watch?v=HzwXtrHOJLs
Re: Introwertycy w filmach..
Może się mylę, ale jak dla mnie , introwertykiem filmowym jest Jacques Mayol z "Wiekiego Błękitu".Film The Big Blue - ma podobno dwa zakończenia, jedno dla USA, drugie dla pozostałych. Widziałam drugą wersję bez szczęśliwego zakończenia. Film, jak i rola "Jacques Mayol " zdecydowanie w moim klimacie.
http://www.filmweb.pl/Wielki.Blekit
http://www.filmweb.pl/Wielki.Blekit
-
- Wtajemniczony
- Posty: 6
- Rejestracja: 25 paź 2010, 20:45
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Warszawa/Płock
Re: Introwertycy w filmach..
Mój idolStrangeve pisze:MetalMan-masz rację,Shrek i Osioł są mega
Ja bym jeszcze dodała królika milczka.
Tu jest : http://www.youtube.com/watch?v=HzwXtrHOJLs
Wg mnie Boris z "Co nas kręci co nas podnieca" też jest intro.
Re: Introwertycy w filmach..
Bohaterowie filmu "pusty dom" są na bank intro. Wczoraj oglądałam i całkiem fajny jest.
Re: Introwertycy w filmach..
Ricky Fitts z American Beauty. Lester poniekąd tez, ale się zmienił. ; )
- Inno
- Legenda Intro
- Posty: 1214
- Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Introwertycy w filmach..
Mój ukochany film. ^____^
Ale nie zmienił przecież istoty swej osoby, tylko odrzucił tę swoją zmiętość (od bycia zmiętym ) i życiową stagnację, i w końcu zachowywał się oraz robił to, co zawsze chciał.
On mi się jakiś taki lekko autystyczny wydaje.Ausencia pisze:Ricky Fitts z American Beauty.
Przeszedł na ciemną stronę mocy.Ausencia pisze:Lester poniekąd tez, ale się zmienił. ; )
Ale nie zmienił przecież istoty swej osoby, tylko odrzucił tę swoją zmiętość (od bycia zmiętym ) i życiową stagnację, i w końcu zachowywał się oraz robił to, co zawsze chciał.
Re: Introwertycy w filmach..
Inno, ładnie to ujęłas
A Ricky no coż, jak się ma takiego tatuśka...
Film świetny, podobało mi się każdy tak naprawdę na koniec ujawnił coś, co wczesniej ukrywał.
A Ricky no coż, jak się ma takiego tatuśka...
Film świetny, podobało mi się każdy tak naprawdę na koniec ujawnił coś, co wczesniej ukrywał.