forum pada
- underdog
- Stały bywalec
- Posty: 242
- Rejestracja: 10 sie 2007, 17:29
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Kraków
forum pada
Jak zapewne każdy zauważył, to zacne forum zdycha, nic się nie dzieje.
Mi osobiście jest żal, bo wyszukałem je gdy miałem konkretnego doła, pomogło mi ono i bez przesady mogę powiedzieć, że jakoś wpłynęło na moje życie. Myślę również, że tacy "ludzie w potrzebie" będą się wciąż pojawiać i szkoda, jakby tu znaleźli same ruiny.
Także jak myślicie? Czemu to forum jest w opłakanym stanie? I czy to się może zmienić?
Mi osobiście jest żal, bo wyszukałem je gdy miałem konkretnego doła, pomogło mi ono i bez przesady mogę powiedzieć, że jakoś wpłynęło na moje życie. Myślę również, że tacy "ludzie w potrzebie" będą się wciąż pojawiać i szkoda, jakby tu znaleźli same ruiny.
Także jak myślicie? Czemu to forum jest w opłakanym stanie? I czy to się może zmienić?
To bardzo smutne i trzeba to zmienić. Problem polega na tym, że jest nas mało. Człowiek wypowie się w temacie, wyczerpie swą myśl i na tym koniec, bo nie ma pretekstu do riposty. Proponuję akcję reklamy tego forum- polećcie je znajomym intro-, jeśli udzielacie się jeszcze na innych stronach to dajcie linka do tej strony.
Poza tym, nie wiem jak Wy, ale ja nie jestem typem, który lubi zakładać własne tematy. Czekam aż ktoś zrobi to za mnie. Wiele mnie kosztowało odwagi by założyć ten o Samotności. Może to też cecha intro-? Myślę, że przydałaby się taka mała praca domowa dla każdego: niech każdy pomyśli nad istotnym dla niego problemie, zagadnieniu i niech stworzy o nim temat ^^ W ten sposób wspólnymi siłami stworzymy własny miły kącik intro. Postarajmy się! Przecież nie pozwolimy by ta strona upadła, prawda?
Poza tym, nie wiem jak Wy, ale ja nie jestem typem, który lubi zakładać własne tematy. Czekam aż ktoś zrobi to za mnie. Wiele mnie kosztowało odwagi by założyć ten o Samotności. Może to też cecha intro-? Myślę, że przydałaby się taka mała praca domowa dla każdego: niech każdy pomyśli nad istotnym dla niego problemie, zagadnieniu i niech stworzy o nim temat ^^ W ten sposób wspólnymi siłami stworzymy własny miły kącik intro. Postarajmy się! Przecież nie pozwolimy by ta strona upadła, prawda?
INFp, gr. B
- underdog
- Stały bywalec
- Posty: 242
- Rejestracja: 10 sie 2007, 17:29
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Kraków
Wszystkich nas pewnie nie byłoby tak mało, ale ciężko powiedzieć ile osób tu jeszcze zagląda. Ten temat jest takim moim zawołaniem "czy jest tu kto!?". Liczyłem na odzew choć pięciu osób, przy dziesięciu byłbym wniebowzięty Także zobaczymy.
Zgadzam się z Rillą: tematy tutaj rzadko prowokują do wymiany zdań, nadają się raczej "do wygadania".
PS. Smutasku, może założysz temat, w którym napiszesz cokolwiek o swoich problemach? Celem wygadania się właśnie
Zgadzam się z Rillą: tematy tutaj rzadko prowokują do wymiany zdań, nadają się raczej "do wygadania".
Myślę, że przydałby się temat: "Zestaw cech konstytutywnych introwertyków". Zresztą, niedługo go założę, tylko najpierw sam dokładnie przemyślę sprawę Rezultaty mogą być interesujące...Rilla pisze:Poza tym, nie wiem jak Wy, ale ja nie jestem typem, który lubi zakładać własne tematy. (...) Może to też cecha intro-?
PS. Smutasku, może założysz temat, w którym napiszesz cokolwiek o swoich problemach? Celem wygadania się właśnie
Jedną z cech introwertyków jest to, że nie lubią rozmów "o pogodzie". Pewnie dlatego nie wiele się tu dzieje, a jak już się dzieje, to przeważnie jest treściwe. Nie uważam, ażeby zadawanie "prac domowych" miało jakikolwiek sens. Uczestnictwo w życiu Forum to nie obowiązek, a wybór. Jak ktoś będzie miał coś do powiedzenia, to powie. Inna sprawa, to ilość użytkowników, która wysoka nie jest, a to przekłada się na "produktywność".underdog pisze:Jak zapewne każdy zauważył, to zacne forum zdycha, nic się nie dzieje.
- underdog
- Stały bywalec
- Posty: 242
- Rejestracja: 10 sie 2007, 17:29
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Kraków
niedawno aktywność na forum sięgnęła dna, przez tydzień-dwa mógł nie pojawić się ani jeden post, a nowym użytkownikom nikt nie odpowiadał
przypuszczam, że większość "starych" użytkowników już tu nie zagląda (ale mam nadzieję, że jeszcze kiedyś spróbują), generalnie wyglądało to bardzo źle, a szkoda by było tego forum
dlatego wzmożona aktywność użytkowników, przynajmniej w tym okresie, jest imo potrzebna, a każdy pomysł na rozruszanie theintrovert godny rozważenia... od paru dni jest tu ciekawiej (a akurat teraz się zarejestrowałeś), ale to jeszcze nic nie znaczy
przypuszczam, że większość "starych" użytkowników już tu nie zagląda (ale mam nadzieję, że jeszcze kiedyś spróbują), generalnie wyglądało to bardzo źle, a szkoda by było tego forum
dlatego wzmożona aktywność użytkowników, przynajmniej w tym okresie, jest imo potrzebna, a każdy pomysł na rozruszanie theintrovert godny rozważenia... od paru dni jest tu ciekawiej (a akurat teraz się zarejestrowałeś), ale to jeszcze nic nie znaczy
-
- Introwertyk
- Posty: 84
- Rejestracja: 10 mar 2007, 16:07
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Warszawa
Ja zaglądam na to forum prawie codziennie, ale nie widzę sensu pisania czegoś, tylko po to, żeby "rozruszać forum". Taka już natura introwertyków, że wolą słuchać i obserwować, niż mówić, dlatego to forum wygląda, jak wygląda... Myślę, że po pewnym czasie samo się rozrusza i nie ma sensu sztucznie tego przyspieszać i pisać byle co.
Dokładnie. :-)SkyMaja pisze:Ja zaglądam na to forum prawie codziennie, ale nie widzę sensu pisania czegoś, tylko po to, żeby "rozruszać forum". Taka już natura introwertyków, że wolą słuchać i obserwować, niż mówić, dlatego to forum wygląda, jak wygląda... Myślę, że po pewnym czasie samo się rozrusza i nie ma sensu sztucznie tego przyspieszać i pisać byle co.
Miałeś rację i poruszyłeś ważną kwestię jakby nie patrzeć. Mnie natomiast chodziło jedynie o metodę jaką zaproponowana Rilla, którą to metodę uważam za chybioną. Nie wyraziłem się precyzyjnie cytując Twój post, a następnie odnosząc się do postu Rilly, za co przepraszam, heh. ;-)underdog pisze:jeśli się myliłem i forum miało się zupełnie dobrze, to super
jeśli miałem rację, to coś się rozruszało i też jest dobrze
tak czy siak, to chyba kończy temat
Mam kilka przemyśleń odnośnie tego, co można by zrobić, aby zbierało się tutaj i udzielało więcej osób, jednak nie napiszę ich teraz. Muszę znaleźć chwilę czasu na uporządkowanie tego, co chciałbym przekazać, bo na razie to mam bałagan w głowie. Pozdro. :-)
Ojej, zawiało powagą Ależ nie chciałam nikomu nic narzucać. Tak sobie zażartowałam z tą 'pracą domową'. Wiadomo, że należy pisać wtedy, gdy ma się na to ochotę i ma się coś ważnego do napisania. To naturalne. Metoda na przymus to żadna metoda.Aes pisze:Nie uważam, ażeby zadawanie "prac domowych" miało jakikolwiek sens. Uczestnictwo w życiu Forum to nie obowiązek, a wybór. Jak ktoś będzie miał coś do powiedzenia, to powie.
Chciałam jednak jakoś pobudzić wszystkich (samą siebie także) do większej aktywności, bo często jest tak, że po prostu nie ma się odwagi by napisać, co leży na duszy i czym chcielibyśmy się podzielić. Znam niemało takich ludzi, którzy potrzebują sporo czasu by wydobyć z siebie ciekawą myśl i nie dlatego nawet, że są nieśmiali, ale najnormalniej w świecie myszą się porządnie najpierw namyślić, albo uważają swoje pomysły za niegodne uwagi. I z tego powodu zaproponowałam, by każdy stworzył temat, poruszający istotną dla niego sprawę, z tymże nie jest to rozkaz czy narzucająca metoda, bo nie mam prawa ni nie chcę nawet nikomu rozkazywać, ale zwykły pomysł do którego każdy się ustosunkuje jak chce.
Jeśli kogoś uraziłam poprzednim postem, to bardzo przepraszam.
INFp, gr. B