Odnawianie znajomości po latach.

Dział forum, w którym poruszane są tematy dotyczące kontaktów międzyludzkich, a także problemów w relacjach, których przyczyną może być introwersja.
Awatar użytkownika
Rafael
IntroManiak
Posty: 709
Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: Warszawa

Re: Odnawianie znajomości po latach.

Post autor: Rafael »

Nadurek pisze: 26 lut 2023, 18:21 i pożyczaniem pieniędzy.
Też mi się to przytrafiło. :(
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.
katamara-n
Introrodek
Posty: 15
Rejestracja: 07 maja 2024, 19:51
Płeć: kobieta

Re: Odnawianie znajomości po latach.

Post autor: katamara-n »

Odkopię temat i napiszę ,że nie lubię. Ostatnio spotkała mnie taka sytuacja, z której początkowo się cieszyłam bo ktoś odezwał się do mnie po wielu latach.... Ktoś z kimś się przyzazniłam przez kilka lat,a później relacja bez wyraźnego powodu rozpadła się (studia, praca, w każdym razie nie było żadnego konfliktu).
Skoro odezwała się do mnie sama to pomyślałam,że nawet fajnie. Kontakt utrzymywała przez jakiś miesiąc. Później zaczęła pouczać i sprzedawać tzw. dobre rady. Wiec szkoda czasu i energii ;)
Awatar użytkownika
Rafael
IntroManiak
Posty: 709
Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: Warszawa

Re: Odnawianie znajomości po latach.

Post autor: Rafael »

katamara-n pisze: 12 maja 2024, 9:24 Skoro odezwała się do mnie sama to pomyślałam,że nawet fajnie. Kontakt utrzymywała przez jakiś miesiąc. Później zaczęła pouczać i sprzedawać tzw. dobre rady. Wiec szkoda czasu i energii ;)
Z tymi odnowieniami to na ogół nie wychodzi, szczególnie z takimi, gdzie od ostatniego spotkania minęło kilkanaście lat. Ludzie się zmieniają i nie pasują już do siebie. :(

Kiedyś był taki portal społecznościowy "nasza klasa". Jego ideą było właśnie odnawianie relacji z rówieśnikami z tej samej klasy. :?
Kiedyś z ciekawości zajrzałem. Z podstawówki nie było nawet wątku. :ok:
Natomiast z liceum był, ale tylko 3 osoby się wpisały i co ciekawe takie, najbardziej wyobcowane, które z nikim z klasy się nie zadawały. Może z wyjątkiem mnie, bo ja znałem wszystkich, ale słabo. ;)
Prawdopodobnie i w dorosłym życiu cierpiały na niedobór towarzystwa i szukały znajomych.

Po kilku latach świetności portal upadł, widocznie nie było wystarczająco chętnych lub jakieś inne problemy. Tak, czy siak nic nowego na jego miejsce nie powstało w tej formule. Zatem statystycznie to się nie sprawdza. :(
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.
Purple Garden
Wtajemniczony
Posty: 9
Rejestracja: 01 lip 2023, 19:45
Płeć: mężczyzna

Re: Odnawianie znajomości po latach.

Post autor: Purple Garden »

Hmmm, w sumie jak tak sobie pomyślę, to faktycznie nie przypominam sobie, aby po latach udało mi się w jakiś sensowny sposób odnowić starszą znajomość. Choć kto wie, może to po prostu dlatego, że jakoś szczególnie się nie staram. Oczywiście, fajnie jest mieć z kimś kontakt, ale jak życie pokazuje jedni ludzie przychodzą, a drudzy odchodzą. I nie wydaje mi się, żeby było to coś na co trzeba być złym, albo myśleć że to inni ludzie są dziwni. Tak po prostu jest i tyle.
stayalive5
Zagubiona dusza
Posty: 2
Rejestracja: 25 wrz 2024, 9:13
Płeć: kobieta

Re: Odnawianie znajomości po latach.

Post autor: stayalive5 »

Ja akurat myślę nad odnowieniem znajomości z czasów szkolno-studenckich. Tylko, że w fazie realizacji zamysłu pojawia się duża blokada - jaki to ma tak naprawdę sens? To, że ja o kimś czasem myślę i zastanawiam się, co u niego słychać, nie oznacza, że ta osoba również ma lub chce mnie mieć w pamięci. Tym bardziej, że ja wszystkie te znajomości poucinałam, bo takim jestem typem człowieka, że w pewnym momencie zarzucam wszystkie kontakty i pozostaję w swej samotności. A potem przychodzi moment, kiedy myślę, czy jest sens powracać jeszcze do tego? Mam też opory przed umawianiem się na spotkania - na ogół mi się nie chce - najbardziej lubię pisemną formę kontaktu, ale z tym też coraz słabiej mi idzie, bo nie odpisuję systematycznie na wiadomości. Jakoś tak wyszło, że coraz bardziej okopuję się w spędzaniu czasu sama lub tylko z partnerem. I nie mam żadnych innych bliskich osób.
Awatar użytkownika
Rafael
IntroManiak
Posty: 709
Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: Warszawa

Re: Odnawianie znajomości po latach.

Post autor: Rafael »

stayalive5 pisze: 25 wrz 2024, 9:23 nie oznacza, że ta osoba również ma lub chce mnie mieć w pamięci.
Otóż to. :)

Większość moich znajomych z dawnych lat to śmiali ekstrawertycy, nie mający najmniejszych problemów z nawiązywaniem nowych, czy odnawianiem starych kontaktów, zatem gdyby chcieli to mogliby wysłać na mój adres tradycyjny, anonimowy, papierowy list. :)
Można w nim podać założony specjalnie do tego celu adres email do kontaktu zwrotnego oraz kilka specyficznych szczegółów ze wspólnego życia pozwalających mi na pewną identyfikacje kto jest nadawcą. Tak na wszelki wypadek, gdybym się przeprowadził i list trafił w niepowołane ręce.
Ja mieszkam przez całe życie w tym samym miejscu, a kiedyś byłem bardzo gościnny zatem w ciągu całego mojego życia liczbę osób, która mnie odwiedziła należałoby podawać w setkach. :)
Na pewno bym odpisał, choć raczej bym się nie spotkał, bo też preferuję kontakt pisemny. ;)

Jesteśmy zupełnie inni niż kiedyś i takie kontakty nie mają sensu, a o tym co u dawnych towarzyszy zabaw słychać mogę dowiedzieć się z profili na mediach społecznościowych (wielu z nich jest artystami i innymi osobami publicznymi), od innych znajomych lub ich rodziców.
Ja mam specyficzną sytuację, że mieszkam niezmiennie na tym samym osiedlu z wieloma mamami moich rówieśników i z nimi miewam sporadyczny kontakt, gdy się spotkamy przypadkowo. :)
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.
stayalive5
Zagubiona dusza
Posty: 2
Rejestracja: 25 wrz 2024, 9:13
Płeć: kobieta

Re: Odnawianie znajomości po latach.

Post autor: stayalive5 »

No właśnie, po tylu latach co tak naprawdę może nas z tymi osobami łączyć? Poza jakimiś pewnie mocno zniekształconymi już wspomnieniami.
Czy dałoby się poznać kogoś tak na nowo? Tego nie wiem.
Ja mam takie uczucie, jakbym stała się powietrzem, duchem. Częściowo na własne życzenie, bo wtedy, w przeszłości, nie dążyłam do posiadania z kimkolwiek kontaktu.
Teraz mi się odmieniło trochę, tylko nie chciałabym się też wygłupić pisząc do kogoś tak z dupy po latach. :D
Awatar użytkownika
Rafael
IntroManiak
Posty: 709
Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: Warszawa

Re: Odnawianie znajomości po latach.

Post autor: Rafael »

@stayalive5
No właśnie, po tylu latach co tak naprawdę może nas z tymi osobami łączyć? Poza jakimiś pewnie mocno zniekształconymi już wspomnieniami.
U mnie na pewno sentyment, który może wystarczyłby na jedno spotkanie lub dwa, a dalej rzecz by się sama wypaliła z braku napędu. Niedawno spotkałem przypadkowo dawnego kolegę, pogadaliśmy 45 minut i wystarczy na następne 10 lat. Może gdyby to była koleżanka to byłbym bardziej chętny. ;)
Czy dałoby się poznać kogoś tak na nowo? Tego nie wiem.
Na nowo to można się poznać z kimkolwiek nie trzeba szukać starych znajomych. :)
Teraz mi się odmieniło trochę, tylko nie chciałabym się też wygłupić pisząc do kogoś tak z dupy po latach. :D
Moim zdaniem to każdemu będzie miło :) , że o nim pamiętasz, a jeśli nie zmieniłaś się jakoś radykalnie to wskrzeszenie z martwych może się udać. :)


Ja też nie podtrzymywałem dawnych znajomości, bo bardzo się zmieniłem :swiety:.
Wiedziałem, że już z dawną ferajną :piwo: mi nie po drodze. :slabo:
Miałem super klasę w podstawówce, ale ona była fajna na tamte czasy, później już nie.
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.
ODPOWIEDZ