AI, Robotyka i Uczucia

Dyskusje dotyczące życia, społeczeństwa, polityki, filozofii itp.
Awatar użytkownika
Dżery
Intronek
Posty: 40
Rejestracja: 18 maja 2018, 21:07
Płeć: mężczyzna

Re: AI, Robotyka i Uczucia

Post autor: Dżery »

jeśli dobrze zrozumiałem ten film, to nadal wszystko zależy od tego, czy będziemy w stanie sami tworzyć światy wirtualne, zamieszkałe przez samoświadome SI. Jak na razie, to wszystko idzie w tym kierunku. A to w ogóle bardzo ciekawy temat.
Wpadłem na taki pomysł, że być może chcąc pozwolić na nieograniczony rozwój SI, a w szczególności na prześcignięcie nas poziomem inteligencji i jednocześnie uniknąć groźby przejęcia kontroli / zniszczenia nas, być może jedynym sposobem jest zamknięcie SI w wirtualnym świecie. Wtedy będzie można pozwolić jej na swobodny rozwój bez obaw, że nam zagrozi.
Kto wie, może z nami ktoś też już tak ktoś zrobił?
patha
Intro-wyjadacz
Posty: 426
Rejestracja: 18 sty 2016, 5:12
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTP/J-T

Re: AI, Robotyka i Uczucia

Post autor: patha »

Dione pisze: 27 gru 2022, 18:04 AI zaprojektowana na podobieństwo neuronów ludzkich właśnie coś na wzór umysłu ma.
No właśnie nie, i to jest problemem, że ludzie tak myślą, bo prowadzi to do antropomorfizacji symulacji.

A w dłuższej perspektywie nawet do deifikacji AI, bo przewyższa ono swoją mocą obliczeniową możliwości intelektualne człowieka w skali logarytmicznej. A jeśli jeszcze zrobią robota z animatroniczną symulacją twarzy [ pokonującą efekt "doliny niesamowitości"] ,podłączą go do superkomputera i wielkiej bazy danych z internetu, wgrają jakiś chatGPLv10, wgrają realistyczny głos - i wystawią tą kukłę na widok publiczny - to możliwe, że ludzie będą bili tej kukle pokłony. W sensie dosłownym. Pół-bóg, nadczłowiek, wszechwiedzący.

Niedawno widziałem filmik w internecie, jak niedźwiedź w lesie napotyka wielkie lustro i je atakuje. Myślę sobie "głupie zwierzę, nie rozumie jak działa lustro, nie rozumie, że to co uznał za innego niedźwiedzia jest tylko symulacją jego własnej postaci". A nie! Czekaj...

AI ma tyle świadomości co kalkulator. AI, a właściwie to co dzisiaj nazywamy dzisiaj "AI", czyli sztuczne sieci neuronowe (SSN), to model matematyczny mający symulować działanie ludzkiej inteligencji (pewnym fakapem jest fakt, że do dzisiaj nie ustalono definicji ludzkiej inteligencji, więc właściwie nie wiadomo co twórcy mieli na myśli :mrgreen: ); Moim zdaniem realnie symuluje działanie nie szeroko pojętej inteligencji, tylko ludzkiej intuicji (która jest czymś w rodzaju myślenia asocjacyjnego) oraz wybrane struktury neurologiczne odpowiedzialne za interpretacje sygnałów sensorycznych (np. interpretujące sygnały z oka i przerabiające je na informację o rozmieszczeniu poszczególnych obiektów w przestrzeni) - ale to tylko moje zdanie.

Sztuczna sieć neuronowa to model matematyczny, a wszystkie operacje matematyczne są zdefiniowane i zdetermiowane, więc technicznie rzecz biorąc - możesz sobie takie AI policzyć (czyli wytrenować) na kartce papieru zamiast na komputerze i uzyskać ten sam wynik końcowy (którym byłaby identyczna struktura wewnętrzna wag w sieci) - o ile masz dużo białych kartek i kilka milionów lat wolnego czasu. A czy wyliczonym przez siebie równaniom matematycznym będziesz przypisywać jakąś formę "umysłu" ?

Ten "umysł" ,wnętrze sieci to po prostu macierze liczb (wag). Liczb, które na skutek miriadów powtórzeń łańcucha operacji matematycznych z pętlą sprzężenia zwrotnego - poukładały się w ten sposób, że wprowadzone dane wejściowe dają pożądany wynik na wyjściu.

Nie ma w tym żadnej świadomości, żadnej metafizyki, żadnej psychologii, żadnej poezji - tylko zimne algorytmy matematyczne i surowa moc obliczeniowa.
I moc obliczeniowa jest tu kluczowa - 10 lat temu dzisiaj kiełkujące,jak grzyby po deszczu, projekty AI nie byłyby po prostu możliwe, ze względu na brak sprzętu, który mógłby przerobić takie ilości danych w sensownym czasie.

CDN...
Awatar użytkownika
tonerek
Intro-wyjadacz
Posty: 366
Rejestracja: 17 mar 2019, 17:20
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
Lokalizacja: Kraków

Re: AI, Robotyka i Uczucia

Post autor: tonerek »

No nie tylko ze względu na brak sprzętu - transformery (podstawa obecnych sieci neuronowych, szczególnie LLM-ów) zostały wymyślone bodajże w 2016. Skalują się sprzętowo znacznie lepiej od LSTM-ów.

"Attention is all you need" - https://proceedings.neurips.cc/paper_fi ... -Paper.pdf - tak to wstrętne google miało istotny wpływ na to.
Patrycjusz
Rozkręcony intro
Posty: 341
Rejestracja: 08 sty 2015, 15:47
Płeć: mężczyzna

Re: AI, Robotyka i Uczucia

Post autor: Patrycjusz »

patha pisze: 18 mar 2024, 17:29AI ma tyle świadomości co kalkulator. AI, a właściwie to co dzisiaj nazywamy dzisiaj "AI", czyli sztuczne sieci neuronowe (SSN), to model matematyczny mający symulować działanie ludzkiej inteligencji (pewnym fakapem jest fakt, że do dzisiaj nie ustalono definicji ludzkiej inteligencji, więc właściwie nie wiadomo co twórcy mieli na myśli :mrgreen: ); Moim zdaniem realnie symuluje działanie nie szeroko pojętej inteligencji, tylko ludzkiej intuicji (która jest czymś w rodzaju myślenia asocjacyjnego) oraz wybrane struktury neurologiczne odpowiedzialne za interpretacje sygnałów sensorycznych (np. interpretujące sygnały z oka i przerabiające je na informację o rozmieszczeniu poszczególnych obiektów w przestrzeni) - ale to tylko moje zdanie.
Tak, ale nie ma również żadnych twardych dowodów za tym, że ludzki umysł jest czymś więcej niż taki kalkulator. Zaczęło się od takiego właśnie porównania dawno temu u Thomasa Hobbesa, a dzisiaj nowoczesne sposoby analizy sposobu działania mózgu nie są inne, a właśnie komputacyjne (obliczeniowe). Jeśli da się to obliczyć, to oznacza ni mniej ni więcej niż to, że te funkcje są w jakiś sposób matematyczne. No i AI nie kończy się na ANN (czy tam SSN), więc to znaczne zawężenie tematu. Co do inteligencji człowieka, jasne, nie wiadomo, czym jest, ale wiadomo, czym nie jest. No więc nie jest rozdzielona na poszczególne inteligencje (koncepcja inteligencji wielorakich Gardnera została obalona), a wyodrębnia się jedynie inteligencję ogólną, w tym płynną i skrystalizowaną. Jest tak dlatego, że chociażby np. pamięć robocza, będąca jej funkcją, pozwala na operacje bardzo różnego typu, a to przecież moduł ogólny (jak RAM).
patha pisze: 18 mar 2024, 17:29Sztuczna sieć neuronowa to model matematyczny, a wszystkie operacje matematyczne są zdefiniowane i zdetermiowane, więc technicznie rzecz biorąc - możesz sobie takie AI policzyć (czyli wytrenować) na kartce papieru zamiast na komputerze i uzyskać ten sam wynik końcowy (którym byłaby identyczna struktura wewnętrzna wag w sieci) - o ile masz dużo białych kartek i kilka milionów lat wolnego czasu. A czy wyliczonym przez siebie równaniom matematycznym będziesz przypisywać jakąś formę "umysłu" ?
Można wykonać operacje matematyczne bez ich zdefiniowania. Co prawda działają wtedy gorzej, ale da się. Dobrze zdefiniowany problem to klucz do sukcesu, ale ilość algorytmów niskiej klasy, które jednak jakoś działają, jest ogromna. Co do zdeterminowania, to właśnie w ogóle nie. Samo to, że da się stworzyć model niezdeterminowany (stochastyczny) już powoduje, że człowiek zaczyna się tu gubić. Jeżeli nie wiadomo, czy A na wejściu da B na wyjściu, czy może jednak C (z jakimś prawdopodobieństwem), to całkowita przewidywalność znika.
patha pisze: 18 mar 2024, 17:29Ten "umysł" ,wnętrze sieci to po prostu macierze liczb (wag). Liczb, które na skutek miriadów powtórzeń łańcucha operacji matematycznych z pętlą sprzężenia zwrotnego - poukładały się w ten sposób, że wprowadzone dane wejściowe dają pożądany wynik na wyjściu.

Nie ma w tym żadnej świadomości, żadnej metafizyki, żadnej psychologii, żadnej poezji - tylko zimne algorytmy matematyczne i surowa moc obliczeniowa.
Świadomość to tylko obserwacja tych operacji. To, czy ta obserwacja pozwala na jakąkolwiek prawdziwą kontrolę (a nie jej iluzję), jest nierozstrzygalne. A psychologii jest tu akurat bardzo dużo - poznawczej. Równania opisywane w uczeniu maszynowym są wręcz zbieżne z tymi, które opisują detekcję i klasyfikację za pomocą ludzkiego umysłu.
patha pisze: 18 mar 2024, 17:29I moc obliczeniowa jest tu kluczowa - 10 lat temu dzisiaj kiełkujące,jak grzyby po deszczu, projekty AI nie byłyby po prostu możliwe, ze względu na brak sprzętu, który mógłby przerobić takie ilości danych w sensownym czasie.
Tak, ale sama moc obliczeniowa pozwala na nic innego, jak tylko szybsze wykonanie operacji - nie lepsze. Cdn...
Awatar użytkownika
tonerek
Intro-wyjadacz
Posty: 366
Rejestracja: 17 mar 2019, 17:20
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
Lokalizacja: Kraków

Re: AI, Robotyka i Uczucia

Post autor: tonerek »

Nie wiemy dokładnie co to jest świadomość. Nie możemy (na obecnym etapie) powiedzieć co spowodowało że sieć neuronowa odpowiedziała nam tak a nie inaczej. Wszelkie teoretyczne dywagacje to na razie pierdololo. Wiemy natomiast jak zbudowana jest taka sieć neuronowa (najczęściej z transformerów które rozpowszechniły się w latach 201x).

Awatar użytkownika
Agon
Krypto-Extra
Posty: 937
Rejestracja: 13 kwie 2012, 15:20
Płeć: mężczyzna

Re: AI, Robotyka i Uczucia

Post autor: Agon »

patha
Intro-wyjadacz
Posty: 426
Rejestracja: 18 sty 2016, 5:12
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTP/J-T

Re: AI, Robotyka i Uczucia

Post autor: patha »

Patrycjusz pisze: 19 mar 2024, 21:48
patha pisze: 18 mar 2024, 17:29AI ma tyle świadomości co kalkulator. AI, a właściwie to co dzisiaj nazywamy dzisiaj "AI", czyli sztuczne sieci neuronowe (SSN), to model matematyczny mający symulować działanie ludzkiej inteligencji (pewnym fakapem jest fakt, że do dzisiaj nie ustalono definicji ludzkiej inteligencji, więc właściwie nie wiadomo co twórcy mieli na myśli :mrgreen: ); Moim zdaniem realnie symuluje działanie nie szeroko pojętej inteligencji, tylko ludzkiej intuicji (która jest czymś w rodzaju myślenia asocjacyjnego) oraz wybrane struktury neurologiczne odpowiedzialne za interpretacje sygnałów sensorycznych (np. interpretujące sygnały z oka i przerabiające je na informację o rozmieszczeniu poszczególnych obiektów w przestrzeni) - ale to tylko moje zdanie.
Tak, ale nie ma również żadnych twardych dowodów za tym, że ludzki umysł jest czymś więcej niż taki kalkulator. Zaczęło się od takiego właśnie porównania dawno temu u Thomasa Hobbesa, a dzisiaj nowoczesne sposoby analizy sposobu działania mózgu nie są inne, a właśnie komputacyjne (obliczeniowe).
Cóż, Hobbes był pre-totalniakiem, więc dehumanizowanie ludzkiego umysłu jest niewątpliwym koniecznym krokiem do by budować społeczeństwo z bezwolnych klocków lego.
Można wykonać operacje matematyczne bez ich zdefiniowania.
W jakim sensie? Wylewając szklankę wody na płytę główną? Wtedy oczywiście wykonamy wiele operacji matematycznych bez ich zdefiniowania.
Ale, już na serio, każda operacja matematyczna jest ściśle zdefiniowana: są argumenty wejściowe i algorytm ich przetworzenia, który daje coś na wyjściu. Bez ścisłych definicji matematyka nie istnieje.
Co do zdeterminowania, to właśnie w ogóle nie. Samo to, że da się stworzyć model niezdeterminowany (stochastyczny) już powoduje, że człowiek zaczyna się tu gubić.
Model może być losowy, ale wszystkie działania matematyczne są zdeterminowane. Losowość bierze się z wprowadzenia do systemu losowych danych wejściowych.
A psychologii jest tu akurat bardzo dużo - poznawczej. Równania opisywane w uczeniu maszynowym są wręcz zbieżne z tymi, które opisują detekcję i klasyfikację za pomocą ludzkiego umysłu.
Tak, przypomina. Pisałem o tym wcześniej. Ale to, że podnośnik przypomina działaniem rękę, to nie znaczy że ma pozostałe cechy ludzkiej ręki, ani tym bardziej to, że ma w sobie coś "żywego". Ale taki błąd atrybucji często widzę w dyskusjach o AI.
patha
Intro-wyjadacz
Posty: 426
Rejestracja: 18 sty 2016, 5:12
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTP/J-T

Re: AI, Robotyka i Uczucia

Post autor: patha »

Już jesteśmy na tym etapie, że AI wdziera się do mózgu odczytując nasze emocje, nasze uczucia, nasze pragnienia.

Czytaj: dowolny człowiek, którego stać na tą technologię może sobie odczytywać nasze uczucia, nasze emocje, nasze pragnienia - i wykorzystać to do swoich celów.
Patrycjusz
Rozkręcony intro
Posty: 341
Rejestracja: 08 sty 2015, 15:47
Płeć: mężczyzna

Re: AI, Robotyka i Uczucia

Post autor: Patrycjusz »

Obrazek

I co dalej? Mamy programy/aplikacje, które mają symulować relację z dziewczyną/facetem. Cena - niewielka. Liczba użytkowników wzrasta. Możliwości programu są ogromne - model językowy na bardzo wysokim poziomie i przystosowany do zadania. W odróżnieniu od typowych chatbotów ma wgrane podprogramy seksualne. Można wskazać, że to coś ma mieć określoną osobowość, styl prowadzenia relacji, i że ma wyglądać w określony sposób. Nie trzeba chyba mówić, że to niezła konkurencja dla pornografii (za którą ludzie też płacą). Wiadomo, że będzie szło tylko do przodu.

Porównajmy to potencjalne doświadczenie z użytkowaniem portali randkowych lub popularnego Tindera. Tam - często dziesiątki godzin spędzone bez efektów, bez spotkań, z marnymi konwersacjami (lub ich brakiem), iluzja dostępności, formuły płatne (jedyne efektywne). Tutaj - wygrana walkowerem.

Nie, nie jest to żywy człowiek. Nie, nie jest to prawdziwy seks. Ale spójrzmy na to, jak sama pornografia namieszała w seksualności ludzi i skutki zdecydowanie są widoczne w "realu".
Awatar użytkownika
Fyapowah
Stały bywalec
Posty: 248
Rejestracja: 01 maja 2012, 23:24
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTP
Kontakt:

Re: AI, Robotyka i Uczucia

Post autor: Fyapowah »

Dopóki nie możesz jej hostować lokalnie na swoim komputerze bez połącznenia z internetem to nie jest twoja dziewczyna, ty masz tylko do niej tymczasowy dostęp, ale ona jest własnością korpo. Żona w chmurze to szczyt kukoldztwa. Nawet pornografię można pobrać na dysk.
Czucie i wiara silniej mówi do mnie
Niż mędrca szkiełko i oko.
Awatar użytkownika
Percy
Rozkręcony intro
Posty: 260
Rejestracja: 01 wrz 2019, 12:08
Płeć: mężczyzna

Re: AI, Robotyka i Uczucia

Post autor: Percy »

Obudźcie mnie, kiedy ten czatbot dostanie formę fizyczną, albo chociaż wiarygodną projekcję w rozszerzonej rzeczywistości, na wzór towarzyszki oficera K z Blade Runnera 2049.
Awatar użytkownika
Introja
Rozkręcony intro
Posty: 273
Rejestracja: 25 lip 2021, 16:27
Płeć: kobieta

Re: AI, Robotyka i Uczucia

Post autor: Introja »

Widzę, że świat zmierza w gorszą stronę niż myślałam xd niech żyje iluzja!
Patrycjusz
Rozkręcony intro
Posty: 341
Rejestracja: 08 sty 2015, 15:47
Płeć: mężczyzna

Re: AI, Robotyka i Uczucia

Post autor: Patrycjusz »

Fyapowah pisze: 10 sty 2025, 23:41Dopóki nie możesz jej hostować lokalnie na swoim komputerze bez połącznenia z internetem to nie jest twoja dziewczyna, ty masz tylko do niej tymczasowy dostęp, ale ona jest własnością korpo. Żona w chmurze to szczyt kukoldztwa. Nawet pornografię można pobrać na dysk.
To zupełnie tak, jak kiedy Twoja dziewczyna później nią już nie jest, a Ty miałeś do niej tylko tymczasowy dostęp, a ona robi sobie co chce. ;)
Percy pisze: 11 sty 2025, 0:14Obudźcie mnie, kiedy ten czatbot dostanie formę fizyczną, albo chociaż wiarygodną projekcję w rozszerzonej rzeczywistości, na wzór towarzyszki oficera K z Blade Runnera 2049.
Oczywiście, że jest w VR.
Awatar użytkownika
Fyapowah
Stały bywalec
Posty: 248
Rejestracja: 01 maja 2012, 23:24
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
MBTI: INTP
Kontakt:

Re: AI, Robotyka i Uczucia

Post autor: Fyapowah »

Patrycjusz pisze: 12 sty 2025, 21:10To zupełnie tak, jak kiedy Twoja dziewczyna później nią już nie jest, a Ty miałeś do niej tylko tymczasowy dostęp, a ona robi sobie co chce. ;)
Tak się dzieje kiedy dziewczyna jest programowana przez netflixa i instagrama a nie przeze mnie. Podtrzymuję twierdzenie o własności korpo.
Czucie i wiara silniej mówi do mnie
Niż mędrca szkiełko i oko.
Awatar użytkownika
Drim
Legenda Intro
Posty: 2300
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Okęcie

Re: AI, Robotyka i Uczucia

Post autor: Drim »

@Patrycjusz
@Fyapowah
@Percy
Nie oznaczam @Introja bo nie chciałbym aby jej niewinne dziewczęce oczy czytały tego oto pornoposta.

---

Spektrum amerykańskiego gamedevu z Dreammy. Odc. Gospel of St. Amouranth patronki wideokamerek

Projektując grę, jakąkolwiek grę, a pornografia jest w pewnym sensie grą, gdzie jedna ze stron ma na celu dostarczenie odpowiedniego materiału, a druga uzyskanie odpowiedniego poziomu dopaminy w móżdżku, musimy wyznaczyć punkt na linii odwzorowanie rzeczywistości - agrawacja, w taki sposób aby zaprezentowany materiał był w miarę spójny. Przykładem niech będzie upływ czasu w grze. Gry symulacyjne będą miały ten upływ czasu wymierzany sekunda do sekundy z możliwością przyspieszenia, ale nigdy spowolnienia, a w grach bardziej arcadeowych czas będzie można przewinąć za pomocą jednego kliknięcia myszką.

Branża pornograficzna również stawia przed sobą podobne pytania i dla potrzeby uwypuklenia argumentu przypomnę tylko, że wraz z powstaniem fotografii, w tym fotografii erotycznej, jeszcze na etapie XIX wieku, a jakże, pojawił się retusz i makijaż sceniczny. Pewna pani, aby zachęcić pewnego pana do spotkania w pewnym miejscu, zamieściła w pewnym czasopiśmie swoje zdjęcie na którym talię to ma osy, a nogi długie niczym wysoka, wówczas metr sześćdziesiąt, arystokratka. Nikt nie będzie oglądał zdjęcia pod lupą! Nie odkryje, że talia osy to tak naprawdę odpowiednio wycieniowany czarny gorset na ciemnym tle, a długie blade nogi dziwnym trafem wydłużyły się wraz z łóżkiem i białym prześcieradłem. Potem zdziwienie bo na spotkaniu pewna pani ma tak naprawdę metr czterdzieści dziewięć, ale to były dobre czasy, można było to i owo obejrzeć zanim dokonało się zakupu.

Pewnej pani ostatecznie się zmarło ale opisany powyżej proceder pozostał. Baca golarką wystrzygł nadmiar włosków, dentysta dłutem i szlifierką wyprostował zęby, chirurg odessał tłuszcz i wpompował odpowiednią ilość sylikonu. Lala jak się patrzy! Acha, waginoplastykę odpowiednie osoby odpowiednimi nożyczkami również potrafią zrobić.

A potem pojawiła się ona.

Pewnym błędem w rozumowaniu odbiorcy treści pornograficznych jest postrzeganie twórcy jako bratniej duszy, tego który go prawdziwie rozumie, podziela temperament i fetysze, gdzie tak na prawdę wszystko jest odpowiednio wykalkulowanym produktem. Prawdziwych twórców z powołania jest garstka. Pewnie wchodzą tutaj w grę jakieś psychologiczne mechanizmy w których człowiek nie potrafi oddzielić fikcji od rzeczywistości, albo złudzenie poznania drugiej połówki staje się dominujące.

Wielbiciele piszą listy do ulubionych aktorów, pisali również do ulubionych aktorek branży porno, na adres wytwórni lub pewnego czasopisma. Pojawił się pomysł aby to spieniężyć. Wyślij wiadomość, zapłać 1$, a ona ci odpowie i odpowiadała, ale wiadomości przychodziło tak wiele, i żaden człowiek nie byłby w stanie tego ogarnąć. Pierwszy pomysł to outsourcing skrzynki mailowej do Indii. Co, Rajesh nie potrafi odpisać do you like me honey want to see me now?

Święta Amouranth na rok 2025 przygotowała nową usługę! Poczuj się jak boomer, wybierz 0-700 i porozmawiaj ze mną na żywo! Dostępne 24/7 365dni w roku! Baza danych opiera się na setkach tysięcy godzin nagrań mojego głosu z Twitcha. AI emuluje go perfekcyjnie. A jeśli będzie nam się dobrze (czytaj długo, 1$ za minutę rozmowy) rozmawiało to dostaniesz zdjęcie* 50/50 prawdziwe lub wygenerowane przez AI.

Kolejny krok wydaje się naturalny. Kiedy tylko programiści i graficy uporają się z wyskakującą trzecią nogą, albo z dwiema lewymi rękami, lub sześciopalczastą dłonią to wchodzi wideo czat z Amouranth AI na żywo. Śpiewa, tańczy, odpowiada wszystkim uczestnikom czatu na lajwie i prywatnie, i jest zawsze dostępna.

1889. Ach, ta karlica mnie oszukała!
2025. Ach, ta ruda lisica mnie oszukała!

Co to za różnica? Naiwniak nabiera się na znaną od lat sztuczkę.

Życzyłbym sobie za trzydzieści lub czterdzieści lat ujrzeć armię stu tysięcy syntetycznych Amouranth. Wszystkie z przyklejonym na czoło kodem kreskowym, gotowe do eksportu za granicę, aby świadczyć usługi samotnym mężczyznom na całym świecie. Nie dlatego bo jestem jej wielbicielem, o tym poniżej, primo Amouranth nie ma w sobie nic z Żanety, secundo będę od dawna leżał w dołku na Szosie Smoleńskiej i tak, ale jestem po prostu ciekawy jak daleko może to zabrnąć. Ta pogoń za lukiem bagażowym marzeń.

Preferencje seksualne zmieniają się wraz z demografią i ja nie jestem tutaj wyjątkiem. Mówimy o interwałach nawet 10 letnich. Moją fantazją była nauczycielka, trywialne, a młodzi wyszukują cosplay i gaming. Tłumaczy to w pewien sposób powód dlaczego tyle aktorek porno przerzuca się na twórczość związaną z grami komputerowymi. Święta Amouranth nie jest skrojona pod moje pokolenie, ale też jej czas przeminie, a przyjdzie nowe, zainteresowane czymś innym, być może właśnie seksualizowaniem Sztucznej Inteligencji.

Bonusowy link do corocznego badania preferencji użytkowników PornHuba. Polecam badanie grup wiekowych, ale jest też badanie z perspektywy lokalizacji np. Polski.
https://www.pornhub.com/insights/2024-year-in-review
ODPOWIEDZ