Cóż, chyba nikt tak naprawdę nie wie. "Podświadomość" nie jest z nim zbyt dobrze skorelowana, tak jak inne terminy psychoanalityczne. Twarde badania mózgu, lokalizowanie obszarów i funkcji, i jego pomiary niewiele albo prawie nic nie wnoszą do psychoanalizy. To są jakby dwa odrębne nurty, które nie mogę się jakoś uzupełnić. Psychiatra przepisze proszki zgodnie z większym obiektywizmem, a niekoniecznie zadziałają. A psychoanalityk zabierze się za pewne problemy, których proszki nie rozwiążą. Jak ktoś nas porówna do małpy, to będzie miał ogrom racji, a jednocześnie to nie do końca tak działa.
Co do wolnej woli, to nie broni się ona niczym. Przy założeniu determinizmu, czyli pełnej przyczynowości, ona w zasadzie nie istnieje. A jeśli stwierdzimy indeterminizm, czyli chaos, to co z tego miałoby wynikać dla wolności ludzkiego ducha? Przypadek jest równie obezwładniający jak pełne ustalenie przebiegu zdarzeń. Czas dokończyć trzecie piwo i iść w kimę.
O wszystkim i o niczym
-
- Rozkręcony intro
- Posty: 344
- Rejestracja: 08 sty 2015, 15:47
- Płeć: mężczyzna