a słyszał ktoś o twice exceptional/ gifted children? wygoglujce Linda Silverman "Up side down Brilliance" tu link https://www.youtube.com/watch?v=2vwQyeV-LQ4
Ja i moje dzieci spełniamy każde z kryteriów.. Jak ktoś chciałby porozmawiac na ten temat to zapraszam w Polsce mało się o tym mówi, a powinno. Zwłaszcza w kwesti zrozumienia i pomocy takim dzieciom. Pozdrawiam serdecznie
Ja staram się NIE być wyjątkowy i NIE rzucać się w oczy.
Niestety chyba jest inaczej, bo wszyscy mnie zapamiętują. Raz zobaczą i nie mogą zapomnieć. Tak było na od żłobka, aż do dziś. W bloku jestem jedynym niepełnosprawnym na wózku, więc mnie znają. Mówią to ten wózku i od razu wiadomo o kogo chodzi. Nie zawsze byłem taki, lecz jednak czymś się musiałem wyróżniać, ale nie wiem czym?
Moja mama też tak ma. To chyba dziedziczne. Ma to swoje wady i zalety.
Ja wyjątkowość definiuje jako wyjątek od reguły. Regułą jest, że ludzie chodzą na nogach. Jeśli ktoś jeździ na wózku jest wyjątkiem od reguły. Zatem jest wyjątkowy.
Nie uważam, abym był lepszy od innych, specjalnie wyjątkowy. Myślę o sobie jako pracowitej osobie, która wśród podobnych sobie osób radzi doskonale w kwestiach, które zakładam, że nie każdemu przychodziłyby z taką samą łatwością.