Gdybyś mógł się zmienić w zwierze, to jakie?

[romanka]

Niektórzy czasami stawiają sobie to pytanie lub porównują się ze zwierzęciem. Podaj swój typ, mile widziane uzasadnienie.
Mój typ to jakiś duży ptak drapieżny, jak kondor czy sęp. Powód-mało wrogów, możliwość latania nad górami i otwartymi przestrzeniami, nie trzeba gonić za jedzeniem, tylko wyszukać padlinę. I nie trzeba myć głowy, bo łysa łepetyna:)

[enter enigma]

Kot. Z przyczyn oczywistych - to moje ulubione zwierzęta, a do tego mamy wiele wspólnych cech charakteru ;)

[nietota]

I nie trzeba myć głowy, bo łysa łepetyna:)

Piękna sprawa! Pół życia schodzi na to ciągłe namaczanie, masowanie, płukanie, wyżymanie, suszenie...

Ja to bym chyba jętką została. Jako larwa opracowywałabym przez lata plan spędzenia tego właściwego, jednodniowego życia, a potem przystąpiłabym do realizacji w myśl ukutego przez starożytnych Rzymian przysłowia "jeśli mam upaść, chcę upaść z nieba". Wieczorem, na łożu śmierci, pomyślałabym w swojej jętkowej głowie (zgodnie z planem): "niczego nie żałuję".

PS Czy ten temat inspirowany jest filmem Lobster?

[romanka]

I nie trzeba myć głowy, bo łysa łepetyna:)

Piękna sprawa! Pół życia schodzi na to ciągłe namaczanie, masowanie, płukanie, wyżymanie, suszenie...

Ja to bym chyba jętką została. Jako larwa opracowywałabym przez lata plan spędzenia tego właściwego, jednodniowego życia, a potem przystąpiłabym do realizacji w myśl ukutego przez starożytnych Rzymian przysłowia "jeśli mam upaść, chcę upaść z nieba". Wieczorem, na łożu śmierci, pomyślałabym w swojej jętkowej głowie (zgodnie z planem): "niczego nie żałuję".

PS Czy ten temat inspirowany jest filmem Lobster?

Przyznam, że troszkę tak. Główny bohater wybrał homara. W związku z jętkami, ostatnio na forum cytowałam Witkacego: "Chciałbym żyć krótko jak efemeryda, ale tęgo, a tu wlecze się ta gówniarska kiełbasa bez końca, aż za szary, nudny, jałowcowo-nieśmiertelnikowy horyzont beznadziejnego jałowego dnia, gdzie czeka wszawa zatęchła śmierć." Stanisław Ignacy Witkiewicz - Szewcy

[aporia]

sowa

[Arsen]

Wilk, lubię wilki. Auuuuuuu

[Polan]

https://www.youtube.com/watch?v=vU29VfayDMw tak mi się skojarzyło.

[nietota]

W związku z jętkami, ostatnio na forum cytowałam Witkacego: "Chciałbym żyć krótko jak efemeryda, ale tęgo, a tu wlecze się ta gówniarska kiełbasa bez końca, aż za szary, nudny, jałowcowo-nieśmiertelnikowy horyzont beznadziejnego jałowego dnia, gdzie czeka wszawa zatęchła śmierć." Stanisław Ignacy Witkiewicz - Szewcy

Wytrwale eksplorował temat nienasycenia. "Żyć tęgo". Żeby nie było ani chwili na zadawanie sobie starego jak człowiek, obrzydłego pytania: "i to już wszystko? tyle?" Pewnie, że marna to egzystencja, kiedy chce się ciągle więcej, niż można mieć. Jętki nie doświadczają takich refleksji. Dlatego im zazdroszczę.

[nietota]

@up, a nie bałabyś się, że ugryziesz własny ogon? że się zapętlisz w wieczne rondo bez możności ucieczki?

[Pytajnik]

Niedźwiedziem. Chodziłbym sobie po lesie i wpieprzał co popadnie. Spoko sprawa.

[NieokiełznanyEskimos]

...w sikiratkę.

[ewamala4]

Kot jest indywidualista i do szczęścia niewiele mu potrzeba

[Milukante]

W labradora. Za niepoprawny optymizm, wieczną wesołość i ciepło.
Even small stick will made ma day

[Asperger]

Ja mógłbym być osą morską. Jak mnie ktoś zaczepia bez pozwolenia, mam ochotę dotknąć go parzydełkami. Mniejsza o to, że ma kruche ciało.

[Ayşin]

Chciałabym żyć tylko pod postacią sowy lub kota, są do siebie podobne, a ja mam Naturę do nich podobną.