Pomysl na przyjaciela "na niby"

W tym miejscu można wyrazić swoje zdanie na temat wyglądu portalu, a także zaproponować nowe rozwiązania, kategorie i poruszaną na portalu tematykę.
Fantasmagoria
Wtajemniczony
Posty: 9
Rejestracja: 12 kwie 2025, 8:21
Płeć: kobieta

Pomysl na przyjaciela "na niby"

Post autor: Fantasmagoria »

Nie widzialam takiego tematu a najwyrazniej potrzebuje kogos takiego wiec zaczne.
Nie wiem czy to nie bylaby nadinterpretacja ale mam dosc. I doslownie nie mam komu o tym powiedziec. Potraktuje wiec ten wpis jak kartke z pamietnika.

Ostatnio widzialam mema, gdzie dziewczyny dyskutuja "dlaczego mezczyzni nie obchodza urodzin?". Odpowiedzia bylo "po co swietowac dzien, w ktorym zaczely sie wszystkie twoje problemy?"

Od jakiegos czasu mama powtarza, ze jest dumna ze swoich dzieci. Wyrosly na samodzielne i niezalezne kobiety. Brawo my. Ale chyba nigdy nie wpadla na pomysl, ze to nie jest kwestia jej metody wychowawczej a swiadomosc polegania wylacznie na sobie.
Nie umiem zapomniec, ze gdy mialam 12 lat najmlodszt brat mamy sie do mnie dobieral. Do dzis dzwieczy mi w uszach jak mowil "itak cie to kiedys czeka" albo "babcia itak cie nie uslyszy". Kurwa, mialam 12 lat. A gdy w koncu zebralam sie na odwage zeby o tym powiedziec mamie i babci to jednoglosnie stwierdzily "nie mow takich rzeczy, bo jeszcze ktos ci uwierzy". Do chuja, taki byl moj cel. Zeby najblizsza rodzina mi uwierzyla. Zeby cokolwiek z tym zrobic..
Mam swiadomosc, ze ludzie na swiecie maja gorzej, ale to tylko pierwszy temat, ktory rozpoczal moja watpliwa podroz w doroslosc. Z roku na rok ubywalo mnie we mnie.
Rok temu wydaje mi sie, ze cos peklo we mnie po raz ostatni. Kiedy osoba, na ktorej zalezalo mi najbardziej o mnie zapomniala. Chlopak ze wsi nawet jak na urlop przyjezdza do domu to ma tam swoje powinnosci. W pelni zrozumumiale. Ale oderwac sie na pare godzin albo uprzedzic, ze roboty tyle ze zostane sama ze soba byloby bezcennym znaczacym gestem. Praca praca ale okolo 13 wrocil wziac prysznic i wyszedl z kumplami sie napic.
Takze bylam ja. Moj kot. I zupelnie obcy mi ludzie. Z dala od cywilizacji. Bez auta. Kilometry od chocby sklepu.
W ramach rekompensaty miala byc pizzeria nastepnego dnia. Zapomnial. Chlal. "Jak chcesz mozemy jechac ale ty prowadzisz, bo ja juz pilem". Urodziny zycia.
Takze ten.. dzis koncze 34 i czuje ze nie zasluzylam nawet na minimum.

Nie oczekuje wsparcia ani krytyki. Chcialam poprostu to z siebie wyrzucic. Moze ktos jeszcze chcialby sie wykrzyczec. Wystarczy swiadomosc, ze ktos wie. Wsparcie jest dla slabych
Awatar użytkownika
justyna
Intronek
Posty: 59
Rejestracja: 15 mar 2025, 18:58
Płeć: kobieta
MBTI: INFJ

Re: Pomysl na przyjaciela "na niby"

Post autor: justyna »

Dobrze, że piszesz.

Wsparcie od innych osób nie jest dla słabych. To normalna reakcja, że człowiek szuka pomocy w innych, nawet (a może i szczególnie) jeśli jest silny psychicznie.

Inną sprawą jest, kiedy nie ma się tego wsparcia znikąd. Wtedy warto spróbować pomóc sobie samej, aby nie utonąć w emocjach.

Dobroci dla Ciebie z okazji urodzin :hug:
Ja kończę 39 lat niebawem. Jestem silna, bo nie mam innego wyjścia :) Jest to jednak bardzo wyczerpujące i coraz gorzej mi wychodzi.
A propos zapominania o czyimś istnieniu, to też mnie to spotyka. Kiedyś koleżanka (a la przyjaciółka) zapomniała, że byliśmy razem w sklepie (była trzeźwa). Po kilkunastu minutach zakupów wyszła z niego. Kiedy zadzwoniłam z pytaniem, gdzie jest, powiedziała, że w domu i że zapomniała, że ze mną była.
Awatar użytkownika
Dżery
Intronek
Posty: 46
Rejestracja: 18 maja 2018, 21:07
Płeć: mężczyzna

Re: Pomysl na przyjaciela "na niby"

Post autor: Dżery »

Cześć @Fantasmagoria , kiedy dokładnie masz urodziny? Bo jak 16 maja to mamy razem :)
Tak więc też ostatnio obchodziłem, też były osoby, o których myślałem, że jesteśmy w dobrych stosunkach, a one nawet nie dały znać, że nie przyjdą. To zawsze trochę przykre, kiedy ktoś przypomina sobie o naszym istnieniu tylko jak czegoś potrzebuje. Zwłaszcza, że introwertycy mają zwykle mniejsze grono znajomych, raczej idąc na jakość, nie na ilość. No i często jesteśmy nieco bardziej wrażliwi, więc mocniej przeżywamy, zwłaszcza rozczarowania.

Nie wiem tylko dlaczego przyjaciel "na niby"?
Mamy wątek o szukaniu przyjaciół:
viewtopic.php?t=3738

Pozdrawiam i pisz jak będziesz mieć ochotę :)
Fantasmagoria
Wtajemniczony
Posty: 9
Rejestracja: 12 kwie 2025, 8:21
Płeć: kobieta

Re: Pomysl na przyjaciela "na niby"

Post autor: Fantasmagoria »

Czesc Dzery ;) wszystkiego najlepszego!

Nie szukam przyjaciol, stad nazwa watku. Dla mnie urodziny to czas refleksji. Akurat tego dnia wole byc sama, otworzyc flaszke i poplakac w spokoju 😁 o dziwo ktos mnie tego dnia wieczorem odwiedzil. Dalam mu dwie szanse na wyjscie, zrezygnowal. Dopiero jak ryklam placzem to chcial wyjsc. Ale wtedy juz bylo za pozno. Mial swoje szanse. Zostalo nu cierpiec moja obecnosc. 😈
ODPOWIEDZ