Perseweracja

W tym miejscu dyskutujemy o zjawisku introwertyzmu, o tym, jak wpłynął on na nasze życie, jakie są wady i zalety bycia introwertykiem.
sagitar
Intronek
Posty: 53
Rejestracja: 05 sie 2007, 18:23
Płeć: nieokreślona

Perseweracja

Post autor: sagitar »

Def. Kopaliński: [perseweracja psych. uporczywe utrzymywanie się a. powtarzanie uprzytomnień, słów, zdań, skojarzeń, uczuć itp. tej samej treści, fragmentów melodii, wypowiedzi, tych samych omyłek, czynności]

Def. wikipedia: [perseweracja (łac. perseveratio - obstawanie przy czymś) - zaburzenie psychiczne, polegające na uporczywym powtarzaniu tej samej czynności (mogą być to słowa, zdania, skojarzenia, ale również fragmenty melodii lub omyłki), mimo zaniku wywołującej ją przyczyny. Występuje w schizofrenii, katatonii, otępieniu umysłowym]
Strasznie to brzmi, przynajmniej w wydaniu wikipedii, niemniej zjawisko wydaje się częste. Moje pytanie do forumowiczów dotyczy konkretnie uporczywego powtarzania się jakiejś melodii, piosenki, która po kilkakrotnym przesłuchaniu wbiła się człowiekowi do głowy i siedzieć tam może nawet kilka dni. Sam tak czasami mam, gdy puszczam w kółko jakiś wpadający w ucho, melodyjny utwór i trudno mi później pozbyć się tego dziadostwa z głowy.

Ciekawie to pokazali w filmie "Czekając na Joe", w którym skrajnie wyczerpanego alpinistę zaczęła męczyć jakaś zupełnie infantylna piosenka, której w żaden sposób nie mógł uciszyć.

Spotkał się ktoś z czymś podobym?
Awatar użytkownika
Cosh!se
Intronek
Posty: 54
Rejestracja: 30 paź 2007, 19:39
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Faerie

Post autor: Cosh!se »

tak, czasami zdarza mi się takie coś, kiedyś nawet nie mogłam przez to zasnąc ;) . Ale myślę, że nie ma to zbyt wiele wspólnego z tą perseweracją.
Kiedyś oglądałam pewien serial (chyba chirurdzy) mowa była o pewnym facecie który stał w samochodzie na światłach i musiał doliczyć 333 (chyba taka to była liczba ;]) "piknięć" z sygnalizacji. Inaczej nie mógł ruszyć i w końcu ktoś go stuknął. Biedak trafił do szpitala i tam kazał lekarzom 3 razy powtarzać to samo zdanie, bo tylko w tedy uznał je za prawdę. Dosyć uciążliwe w życiu codziennym :)
"Poeci, magicy, żeglarze
Tancerze wojny i ja
Wygnani z miasta radości
Wygnani bez imion i ciał
Nie dla nas owoce raju"
sagitar
Intronek
Posty: 53
Rejestracja: 05 sie 2007, 18:23
Płeć: nieokreślona

Post autor: sagitar »

Cosh!se pisze:Kiedyś oglądałam pewien serial (chyba chirurdzy) mowa była o pewnym facecie który stał w samochodzie na światłach i musiał doliczyć 333 (chyba taka to była liczba ;]) "piknięć" z sygnalizacji. Inaczej nie mógł ruszyć i w końcu ktoś go stuknął. Biedak trafił do szpitala i tam kazał lekarzom 3 razy powtarzać to samo zdanie, bo tylko w tedy uznał je za prawdę. Dosyć uciążliwe w życiu codziennym :)
Takich przygód na szczęście nie mam. Niemniej po wczorajszym, kilkakrotnym przesłuchaniu paru utworów, gdy tylko się rozkojarzę pewna kobieta śpiewa mi w głowie skądinąd uroczą (za pierwszym razem...) piosenkę przy akompaniamencie orkiestry. Do jutra powinna się zmęczyć ;) Wypisz wymaluj "perseweracja", bo nie mogę jej zamknąć gęby.
S

Post autor: S »

Ja nawet ostatnio zaczęłam zastanawiać się, co ze mną jest nie tak. I nawet do głowy mi nie wpadło, by poszukać w wikipedii. Dzięki sagitar.
U mnie jest trochę inaczej, a mianowicie prawie za każdym razem kiedy wchodzę do łazienki zaczynam śpiewać jeden fragment piosenki, a najdziwniejsze jest to, że wymyśliłam słowa i melodię sama( taka ludowa twórczość:)) Nie zdarzyło mi się jej nucić w pokoju, tylko w tym jednym miejscu. Dziwaczne to wszystko :D Pozdrawiam
sagitar
Intronek
Posty: 53
Rejestracja: 05 sie 2007, 18:23
Płeć: nieokreślona

Post autor: sagitar »

Hehe, wyobraź sobie że nie miałem pojęcia co to jest ta "perseweracja", dopóki parę razy pod rząd akurat na tym haśle nie otworzył mi się książkowy słownik Kopalińskiego... To jakiś spisek ;)
Awatar użytkownika
Ekwiwalencja
Pobudzony intro
Posty: 144
Rejestracja: 16 lis 2007, 18:40
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: z własnej krainy

Post autor: Ekwiwalencja »

perseweracja to bardzo ładne słowo prawie jak ekwiwalentyzacja (wie ktoś co to? ;p)
Jak mi jakieś gupie techno czy disco wejdzie do głowy to jest tragicznie. Poza tym często nucę fragmenty piosenek zmieniając tekst...
radek

Post autor: radek »

Hehe, u mnie często jest coś takiego, melodyjka po prostu sam leci, a ja zbytnio nie mogę się tego pozbyć (najczęściej kiedy wracam sam ze szkoły) Tylko czasem u mnie zdarza się, że cicho mówię jakieś słowa, które w ogóle nie przypominają polskiego, jeśli już, to przypomina orkowy z Warcrafta ^^ Trochę zwariowane co nie :D
tomkoski

Post autor: tomkoski »

Kiedyś oglądałam pewien serial (chyba chirurdzy) mowa była o pewnym facecie który stał w samochodzie na światłach i musiał doliczyć 333 (chyba taka to była liczba ;]) "piknięć" z sygnalizacji. Inaczej nie mógł ruszyć i w końcu ktoś go stuknął. Biedak trafił do szpitala i tam kazał lekarzom 3 razy powtarzać to samo zdanie, bo tylko w tedy uznał je za prawdę.[/quote]

a czy to nie jest troche jak nerwica natręctw?
Awatar użytkownika
Kaziol
Introwertyk
Posty: 97
Rejestracja: 12 paź 2007, 15:57
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w5
MBTI: ISTJ
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Kaziol »

Mi się tak czasami zdarza gdy wstanę rano: słysze jakiś kawałek do którego nawet zaczynam sobie nucić.
Awatar użytkownika
Rilla
Stały bywalec
Posty: 208
Rejestracja: 05 cze 2007, 22:14
Płeć: nieokreślona

Post autor: Rilla »

To jest straszne!! Często ostatnio mi sie to zdarza. Przeszkadza mi to we wszystkim: w skupieniu się, zaśnięciu, jasnym myśleniu, a przede wszystkim nad wyraz irytuje. Najczęściej zaczyna się to przy przebudzeniu, ale nie mam pojęcia skąd się bierze. Raz zdarzyło mi się, że pewne słowa tkwiły mi w myśli przez ponad miesiąc- okropność. Zaczęłam już zastanawiać się, czy nie mają głębszego, symbolicznego sensu, który przepowie mi przyszłość, albo może dostałam jakiej obsesji. Na samą myśl mi ciarki przechodzą.
INFp, gr. B
Awatar użytkownika
grabaż
Introwertyk
Posty: 117
Rejestracja: 25 paź 2007, 9:01
Płeć: nieokreślona

Post autor: grabaż »

ale to chyba każdy "tak ma" z siedzeniem w głowie czegoś (jakiejś piosenki, obrazu, sytuacji)...
nie przejmuję się tym chyba tak bardzo :wink:
nonconformist!
____________
introvert_78%
Awatar użytkownika
Rilla
Stały bywalec
Posty: 208
Rejestracja: 05 cze 2007, 22:14
Płeć: nieokreślona

Post autor: Rilla »

grabaż pisze:ale to chyba każdy "tak ma" z siedzeniem w głowie czegoś (jakiejś piosenki, obrazu, sytuacji)...
nie przejmuję się tym chyba tak bardzo :wink:
"Tak" to zależy jak ;P Gdy przeleci prze głowę piosenka parę razy to przyjemna sprawa i pewnie ma to każdy, a przynajmniej większość ludzkości to przeżyła. Wyobraź jednak sobie, gdy nieustannie, niezależnie od pory dnia, przez dobrych parę dni w twojej myśli kołuje tylko jedna, nieustająca i niezmieniająca się fraza, która nie wiadomo skąd się wzięła np. "Czarna róża, czarna róża, czarna róża, czarna róża, czarna róża, czarna róża, czarna róża, czarna róża, czarna róża, czarna róża, ..." i pojawia się gdy tylko przestaniesz myśleć o czymś konkretnym, tak zamiast przerwy -> horror, co?
INFp, gr. B
Awatar użytkownika
grabaż
Introwertyk
Posty: 117
Rejestracja: 25 paź 2007, 9:01
Płeć: nieokreślona

Post autor: grabaż »

Rilla pisze:Wyobraź jednak sobie, gdy nieustannie, niezależnie od pory dnia, przez dobrych parę dni w twojej myśli kołuje tylko jedna, nieustająca i niezmieniająca się fraza, która nie wiadomo skąd się wzięła np. "Czarna róża, czarna róża, czarna róża, czarna róża, czarna róża, czarna róża, czarna róża, czarna róża, czarna róża, czarna róża, ..." i pojawia się gdy tylko przestaniesz myśleć o czymś konkretnym, tak zamiast przerwy -> horror, co?
:? sam nie wiem... chyba tak nie miałem/
czesto liczę sobie w myślach... bez celu
nie wiem czemu, czasem się na tym przyłapuję :wink:
i liczę też litery w każdym wyrazie, dzielę je potem na sylaby.
oglądam tę stronę i przesuwam rolką myszki (4razy w górę, 4razy w dół...), jadę autem i zerkam na kogoś w bok (po czym muszę "poprawić" drugim zerknięciem...), tak czasami mam z powtarzaniem jakiejś czynności, ale to przez krótki czas (jakieś zwichnięcie chyba :? )- ale raczej to nie to o czym piszecie:)
nonconformist!
____________
introvert_78%
Awatar użytkownika
Pałer_Frytas
Stały bywalec
Posty: 182
Rejestracja: 16 lis 2007, 16:55
Płeć: nieokreślona

Post autor: Pałer_Frytas »

grabaż pisze:ale to chyba każdy "tak ma" z siedzeniem w głowie czegoś (jakiejś piosenki, obrazu, sytuacji)...
nie przejmuję się tym chyba tak bardzo :wink:
Ja sie podpisuje pod tym ;p
Jak dla mnie to nic niezwykłego. Może są jakieś skrajne przypadki ale to już chyba rodzaj fobii.
5w4
INTP
ABASCUS!
Awatar użytkownika
Rilla
Stały bywalec
Posty: 208
Rejestracja: 05 cze 2007, 22:14
Płeć: nieokreślona

Post autor: Rilla »

Pałer_Frytas pisze:Jak dla mnie to nic niezwykłego. Może są jakieś skrajne przypadki ale to już chyba rodzaj fobii.
Hmm... a w czym to do fobii podobne? O.o Nie widzę w tym ani jednej cechy wspólnej. Prędzej przyporządkowałabym to do rodzaju natręctwa.

Jeśli chodzi o skrajne przypadki, to właśnie ich dotyczy temat:
Def. Kopaliński: [perseweracja psych. uporczywe utrzymywanie się a. powtarzanie uprzytomnień, słów, zdań, skojarzeń, uczuć itp. tej samej treści, fragmentów melodii, wypowiedzi, tych samych omyłek, czynności]

Def. wikipedia: [perseweracja (łac. perseveratio - obstawanie przy czymś) - zaburzenie psychiczne, polegające na uporczywym powtarzaniu tej samej czynności (mogą być to słowa, zdania, skojarzenia, ale również fragmenty melodii lub omyłki), mimo zaniku wywołującej ją przyczyny. Występuje w schizofrenii, katatonii, otępieniu umysłowym]
Samo "nakręcenie się" od czasu do czasu usłyszanej melodii to faktycznie nic takiego, ale co innego nie móc tego powstrzymać przez długi czas. Na szczęście i ze mną aż tak źle nie jest. Miałam tak raz i TYLKo raz- na szczęście.
INFp, gr. B
ODPOWIEDZ