Muzyka introwertyka, czyli czego słuchacie? :)
- Akolita
- Krypto-Extra
- Posty: 756
- Rejestracja: 01 sie 2008, 18:02
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Łódź/Włocławek
Re: Muzyka introwertyka, czyli czego słuchacie? :)
Mówi, że nigdy nie śpi. Że nigdy nie umrze. Dyga przed skrzypkami, pląsa do tyłu, odrzuca głowę, parska głębokim gardłowym śmiechem i jest wielkim ulubieńcem, ten sędzia. Wachluje się kapeluszem, a księżycowa kopuła jego czaszki sunie blada pod światłami, on zaś obraca się, przejmuje skrzypki, wiruje w piruecie, wykonuje jedno pas, dwa pas, tańcząc i grając jednocześnie. Nigdy nie śpi. Mówi, że nigdy nie umrze. Tańczy w świetle i cieniu i jest wielkim ulubieńcem. Nigdy nie śpi, ten sędzia. Tańczy i tańczy. Mówi, że nigdy nie umrze.”
Re: Muzyka introwertyka, czyli czego słuchacie? :)
Yes - Starship Trooper
Tak w ramach przygotowania 'przedkoncertowego'. :lol:
Tak w ramach przygotowania 'przedkoncertowego'. :lol:
5w4
Re: Muzyka introwertyka, czyli czego słuchacie? :)
Życie jest takie, że człowiek często musi się wstydzić tego, co w nim najlepsze, i to właśnie ukrywać przed ludźmi, a nawet przed istotami, które są mu najbliższe.
Ivo Andrić
Ivo Andrić
Re: Muzyka introwertyka, czyli czego słuchacie? :)
Czy ktoś na tym forum słucha może rapu? Sam od wielu lat bardzo gustuję w takiej muzyce, jak również w szeroko pojętym niezalu, jakkolwiek hipstersko to nie brzmi . Zauważyłem, że najwięcej tu jednak fanów cięższych brzmień (mylę się?).
- Fist
- Introwertyk
- Posty: 118
- Rejestracja: 04 wrz 2011, 19:47
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Rumia, Pomorze
Re: Muzyka introwertyka, czyli czego słuchacie? :)
Nie mylisz się w żadnym wypadku .EMRE pisze:Czy ktoś na tym forum słucha może rapu? Sam od wielu lat bardzo gustuję w takiej muzyce, jak również w szeroko pojętym niezalu, jakkolwiek hipstersko to nie brzmi . Zauważyłem, że najwięcej tu jednak fanów cięższych brzmień (mylę się?).
Wiecie, że idą stąd pewne niefortunne implikacje? Ja zauważyłem, że ciężkich brzmień słucha na ogół szeroko pojęta "inteligencja" narodu. Wiecie, ci lepiej radzący sobie uczniowie, studenci, takie tam, że tak się wyrażę, kategorie społeczne. Z kolei hip-hopu i rapu słuchają ci bliżej "klasy robotniczej". Można by z tego wydedukować, że słuchanie cięższej muzyki jest oznaką intelektu. No, ale jak już mówiłem, to są dość niefortunne implikacje.
A ja z kolei podzielę się tym: Disciple - Invisible. I wspomnę, że Christian rock mnie jeszcze nigdy przedtem nie zainteresował.
INFJ (a.k.a. Opiekun)
4w5 (a.k.a. Włóczęga)
Bezecna autoreklama. Druga już niedługo Zainteresowani - pisać na PW!
4w5 (a.k.a. Włóczęga)
Bezecna autoreklama. Druga już niedługo Zainteresowani - pisać na PW!
- Akolita
- Krypto-Extra
- Posty: 756
- Rejestracja: 01 sie 2008, 18:02
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Łódź/Włocławek
Re: Muzyka introwertyka, czyli czego słuchacie? :)
Może rzeczywiście statystyki by to potwierdziły, ale raczej podchodziłabym z dystansem do takich wniosków.Fist pisze:Nie mylisz się w żadnym wypadku .EMRE pisze:Czy ktoś na tym forum słucha może rapu? Sam od wielu lat bardzo gustuję w takiej muzyce, jak również w szeroko pojętym niezalu, jakkolwiek hipstersko to nie brzmi . Zauważyłem, że najwięcej tu jednak fanów cięższych brzmień (mylę się?).
Wiecie, że idą stąd pewne niefortunne implikacje? Ja zauważyłem, że ciężkich brzmień słucha na ogół szeroko pojęta "inteligencja" narodu. Wiecie, ci lepiej radzący sobie uczniowie, studenci, takie tam, że tak się wyrażę, kategorie społeczne. Z kolei hip-hopu i rapu słuchają ci bliżej "klasy robotniczej". Można by z tego wydedukować, że słuchanie cięższej muzyki jest oznaką intelektu. No, ale jak już mówiłem, to są dość niefortunne implikacje.
Wśród fanów metalu łatwo znaleźć pustych i niezbyt ogarniętych ludzi (niewiele czasu poświęcających na rozmyślania i poszerzanie wiedzy), a wśród fanów hip hopu znajdzie się całkiem sporo mózgowców. Z tego, co pisał Fist wynikałoby, że niby introwertycy są mózgowcami. A ekstawertycy w takim razie tą strefą mniej wyedukowaną, czy mniej ambitną? Gówno prawda. Intro nie są wcale inteligentniejsi. Intro mają jedynie takie o sobie mniemanie.
Tabletki na wywołanie bólu głowy
Mówi, że nigdy nie śpi. Że nigdy nie umrze. Dyga przed skrzypkami, pląsa do tyłu, odrzuca głowę, parska głębokim gardłowym śmiechem i jest wielkim ulubieńcem, ten sędzia. Wachluje się kapeluszem, a księżycowa kopuła jego czaszki sunie blada pod światłami, on zaś obraca się, przejmuje skrzypki, wiruje w piruecie, wykonuje jedno pas, dwa pas, tańcząc i grając jednocześnie. Nigdy nie śpi. Mówi, że nigdy nie umrze. Tańczy w świetle i cieniu i jest wielkim ulubieńcem. Nigdy nie śpi, ten sędzia. Tańczy i tańczy. Mówi, że nigdy nie umrze.”
- higsa
- Rozkręcony intro
- Posty: 345
- Rejestracja: 20 wrz 2009, 20:49
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: Higsolandia
Re: Muzyka introwertyka, czyli czego słuchacie? :)
Jak byście się nie starali, w każdej grupie, którą wyselekcjonujecie są ludzie i parapety.
Człowieki są za skomplikowane, póki co, dla naszego poznania i nie dają się usystematyzować.
Ale myślę, że to dobrze. Przynajmniej jest ciekawie i różnorodnie.
A na podsumowanie zaproszę do posłuchania "Łażących po Ziemi"
http://www.youtube.com/watch?v=LM8JhvfoqdA
Człowieki są za skomplikowane, póki co, dla naszego poznania i nie dają się usystematyzować.
Ale myślę, że to dobrze. Przynajmniej jest ciekawie i różnorodnie.
A na podsumowanie zaproszę do posłuchania "Łażących po Ziemi"
http://www.youtube.com/watch?v=LM8JhvfoqdA
Re: Muzyka introwertyka, czyli czego słuchacie? :)
Stary, zabiłeś mnie tym wywodem... "Hip-hopu i rapu" - tu można skończyć czytać, bo brakuje Ci podstawowej wiedzy o gatunkach muzycznych. domyślam się, że jesteś jeszcze na początku swojej przygody ze świadomym obcowaniem z kulturą (późny wiek nastoletni), dlatego pocieszę Cię, że też taki kiedyś na swój sposób byłem .Fist pisze:Nie mylisz się w żadnym wypadku .EMRE pisze:Czy ktoś na tym forum słucha może rapu? Sam od wielu lat bardzo gustuję w takiej muzyce, jak również w szeroko pojętym niezalu, jakkolwiek hipstersko to nie brzmi . Zauważyłem, że najwięcej tu jednak fanów cięższych brzmień (mylę się?).
Wiecie, że idą stąd pewne niefortunne implikacje? Ja zauważyłem, że ciężkich brzmień słucha na ogół szeroko pojęta "inteligencja" narodu. Wiecie, ci lepiej radzący sobie uczniowie, studenci, takie tam, że tak się wyrażę, kategorie społeczne. Z kolei hip-hopu i rapu słuchają ci bliżej "klasy robotniczej". Można by z tego wydedukować, żesłuchanie cięższej muzyki jest oznaką intelektu. No, ale jak już mówiłem, to są dość niefortunne implikacje.
A ja z kolei podzielę się tym: Disciple - Invisible. I wspomnę, że Christian rock mnie jeszcze nigdy przedtem nie zainteresował.
Powiększyłem mój ulubiony fragment Twojego posta :wink:
edit: jeszcze żeby nie było offtopicu (sorki, jeśli źle wybrałem temat na te dyskusję ), kawałek ode mnie, polecam:
Mac Lethal - I'm Odd
http://www.youtube.com/watch?v=v6t3PAZXKUU
(tytuł troszkę koresponduje z powodem, dla którego zainteresowałem się tym forum :wink: )
- Akolita
- Krypto-Extra
- Posty: 756
- Rejestracja: 01 sie 2008, 18:02
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Łódź/Włocławek
Re: Muzyka introwertyka, czyli czego słuchacie? :)
Na miejscu Fist nawet nie zawracałabym sobie dupy odpisywaniem...
Mówi, że nigdy nie śpi. Że nigdy nie umrze. Dyga przed skrzypkami, pląsa do tyłu, odrzuca głowę, parska głębokim gardłowym śmiechem i jest wielkim ulubieńcem, ten sędzia. Wachluje się kapeluszem, a księżycowa kopuła jego czaszki sunie blada pod światłami, on zaś obraca się, przejmuje skrzypki, wiruje w piruecie, wykonuje jedno pas, dwa pas, tańcząc i grając jednocześnie. Nigdy nie śpi. Mówi, że nigdy nie umrze. Tańczy w świetle i cieniu i jest wielkim ulubieńcem. Nigdy nie śpi, ten sędzia. Tańczy i tańczy. Mówi, że nigdy nie umrze.”
Re: Muzyka introwertyka, czyli czego słuchacie? :)
Bo? Raczej nie bardzo rozumiem, pytam uprzejmie czy ktoś może słucha rapu, myśląc że a nuż znajdzie się ktoś z kim mógłbym sobie na ten temat pogadać. W odpowiedzi spotykam się z oświeconym wywodem na temat domniemanej wyższości intelektualnej ludzi słuchających rocka. Sorry, ale to jest poziom mentalny, z jakim nie stykałem się od czasów gimnazjum. Dodam jeszcze, że czytając ten nasycony mentorskim tonem post aż mnie ciarki przeszły po plecach. Czy naprawdę nie można na tym forum porozmawiać przyjaźnie o muzyce bez analizy 'kategori społecznych' i dzielenia ludzi na 'inteligencję' i 'klasę robotniczą'? Czy tylko mi wydaje się to dziwne? Wierzę, że jest tu trochę osób, które odbierają to na mój sposób (w przeciwnym razie długo tu chyba nie zabawię ).Akolita pisze:Na miejscu Fist nawet nie zawracałabym sobie dupy odpisywaniem...
- Akolita
- Krypto-Extra
- Posty: 756
- Rejestracja: 01 sie 2008, 18:02
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Łódź/Włocławek
Re: Muzyka introwertyka, czyli czego słuchacie? :)
Przeczytaj wypowiedź Fist raz jeszcze i tym razem do końca. "Niefortunne implikacje" - czyli, że takie przypisywanie poziomu intelektualnego do gustu muzycznego, zdaniem Fist, jest niefortunne. Niefortunne, czyli błędne, niewłaściwe. Mimo to, ludzie lubią myśleć stereotypowo i takie właśnie implikacje wysnuwać, czego kolega Fist nie popiera (to wszystko da się z jego posta wyczytać)... Ochłoń, a na następny raz zastanów się dwa razy, nim kogoś beztrosko nazwiesz kulturowym laikiem, który "dopiero zaczyna swoją przygodę" z czymkolwiek. Ty dopiero zacząłeś swoją z forum i od razu ciśniesz.
Mówi, że nigdy nie śpi. Że nigdy nie umrze. Dyga przed skrzypkami, pląsa do tyłu, odrzuca głowę, parska głębokim gardłowym śmiechem i jest wielkim ulubieńcem, ten sędzia. Wachluje się kapeluszem, a księżycowa kopuła jego czaszki sunie blada pod światłami, on zaś obraca się, przejmuje skrzypki, wiruje w piruecie, wykonuje jedno pas, dwa pas, tańcząc i grając jednocześnie. Nigdy nie śpi. Mówi, że nigdy nie umrze. Tańczy w świetle i cieniu i jest wielkim ulubieńcem. Nigdy nie śpi, ten sędzia. Tańczy i tańczy. Mówi, że nigdy nie umrze.”
Re: Muzyka introwertyka, czyli czego słuchacie? :)
Wyobraź sobie, że ktoś przychodzi do Twojego domu i przyjaźnie pyta się czy interesujesz się może malarstwem impresjonistycznym, które jest Twoim hobby. W odpowiedzi słyszysz wykład poświęconym pewnym 'niefortunnym implikacjom' dotyczącym reguły wg której miłośnicy takiej sztuki są mniej rozwinięci intelektualnie w stosunku do miłośników realizmu, wywód kończy się oczywiście 'ale to tylko niefotunne implikacje, hahaha'.
Wyobraź sobie taką sytuację w życiu realnym. I zastanów się jakbyś się poczuł i co byś pomyślał tej drugiej osobie. :wink:
Sam uważam się za osobę raczej mało komunikatywną i nie bez powodu jestem na tym forum, ale interpretacja takich postaw to jest jednak społeczny elementarz, dlatego tylko powtórzę: to nie jest normalne. Wypowiadając się w ten sposób komunikujemy drugiej stronie czytelny podtekst i nawet jeśli uważamy inaczej (?) to nie jest to istotne.
Nie chce mi się tego roztrząsać, bo prowadzenie kłótni w internecie uważam za bezsensowne, chciałem tylko zaprotestować przeciwko takiemu podejściu.
Wyobraź sobie taką sytuację w życiu realnym. I zastanów się jakbyś się poczuł i co byś pomyślał tej drugiej osobie. :wink:
Sam uważam się za osobę raczej mało komunikatywną i nie bez powodu jestem na tym forum, ale interpretacja takich postaw to jest jednak społeczny elementarz, dlatego tylko powtórzę: to nie jest normalne. Wypowiadając się w ten sposób komunikujemy drugiej stronie czytelny podtekst i nawet jeśli uważamy inaczej (?) to nie jest to istotne.
Nie chce mi się tego roztrząsać, bo prowadzenie kłótni w internecie uważam za bezsensowne, chciałem tylko zaprotestować przeciwko takiemu podejściu.
- Akolita
- Krypto-Extra
- Posty: 756
- Rejestracja: 01 sie 2008, 18:02
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Łódź/Włocławek
Re: Muzyka introwertyka, czyli czego słuchacie? :)
Tutaj nikt nie miał wobec rapu takiego podejścia. Nikt nie przyznał, że uważa, iż rap jest muzyką dla plebsu. Została jedynie wyrażona uwaga, że w powszechnej opinii kujony lubią metal, a ciemne masy hip -hop. Swoją drogą, jest to oczywiście bzdura wyssana z odbytu ([joke]wszyscy wiemy, że najlepsi lubią noise[/joke] ! ).
Gust i poziom intelektualny nie są ze sobą ściśle powiązane, To, jaką lubisz muzykę, nie zależy od tego, czy jesteś mądry, czy głupi. Nikt tutaj nie chce na "dzień dobry" przyklejać Ci etykietki gorszego. Nie wiem, może faktycznie uwaga Fista była nie na miejscu. Trudno mi to ocenić, bo osobiście na pewno nie poczułabym się tym drobiazgiem dotknięta. Ale taki po prostu mam charakter. Panowie może to między sobą w takim wypadku rozstrzygną.
Gust i poziom intelektualny nie są ze sobą ściśle powiązane, To, jaką lubisz muzykę, nie zależy od tego, czy jesteś mądry, czy głupi. Nikt tutaj nie chce na "dzień dobry" przyklejać Ci etykietki gorszego. Nie wiem, może faktycznie uwaga Fista była nie na miejscu. Trudno mi to ocenić, bo osobiście na pewno nie poczułabym się tym drobiazgiem dotknięta. Ale taki po prostu mam charakter. Panowie może to między sobą w takim wypadku rozstrzygną.
Mówi, że nigdy nie śpi. Że nigdy nie umrze. Dyga przed skrzypkami, pląsa do tyłu, odrzuca głowę, parska głębokim gardłowym śmiechem i jest wielkim ulubieńcem, ten sędzia. Wachluje się kapeluszem, a księżycowa kopuła jego czaszki sunie blada pod światłami, on zaś obraca się, przejmuje skrzypki, wiruje w piruecie, wykonuje jedno pas, dwa pas, tańcząc i grając jednocześnie. Nigdy nie śpi. Mówi, że nigdy nie umrze. Tańczy w świetle i cieniu i jest wielkim ulubieńcem. Nigdy nie śpi, ten sędzia. Tańczy i tańczy. Mówi, że nigdy nie umrze.”
- Fist
- Introwertyk
- Posty: 118
- Rejestracja: 04 wrz 2011, 19:47
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Rumia, Pomorze
Re: Muzyka introwertyka, czyli czego słuchacie? :)
Ja pierdzieeeee... Z jakiegoś powodu nieźle się uśmiałem, czytając dialog EMRE i Akolity . Ludzie ludzie ludzie, chyba trochę zbyt poważnie to wszystko bierzecie.
A tak w ogóle: Akolita miała rację od początku do końca. EMRE, trochę nadinterpretujesz. Nie odczuwałeś lekkiej dawki zażenowania, gdy pisałem o "implikacjach"? No.
Dyskusję o wyższości Wielkanocy nad Bożym Narodzeniem ogłaszam za zamkniętą . Koooompaniaaaa, wracamy do dzielenia się muzyką.
Ensiferum - Victory Song. Viking metal. Ostrzegam, intro jest trochę nużące, ale potem się rozkręca.
A tak w ogóle: Akolita miała rację od początku do końca. EMRE, trochę nadinterpretujesz. Nie odczuwałeś lekkiej dawki zażenowania, gdy pisałem o "implikacjach"? No.
Dyskusję o wyższości Wielkanocy nad Bożym Narodzeniem ogłaszam za zamkniętą . Koooompaniaaaa, wracamy do dzielenia się muzyką.
Ensiferum - Victory Song. Viking metal. Ostrzegam, intro jest trochę nużące, ale potem się rozkręca.
INFJ (a.k.a. Opiekun)
4w5 (a.k.a. Włóczęga)
Bezecna autoreklama. Druga już niedługo Zainteresowani - pisać na PW!
4w5 (a.k.a. Włóczęga)
Bezecna autoreklama. Druga już niedługo Zainteresowani - pisać na PW!
- Wroblaka
- Introwertyk
- Posty: 79
- Rejestracja: 16 gru 2011, 19:23
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Muzyka introwertyka, czyli czego słuchacie? :)
Ojejej, a jak ktoś nie cierpi zarówno hip-hopu jak i metalu, to jak go określić (to ja!)? :lol:
EMRE, trochę dystansu do swojej osoby.
Fist, to powitanie zabrzmiało dość "niefortunnie".
Marny ze mnie rozjemca... Ale zawiało nam na forum dyskusjami w stylu komentarzy na filmwebie...
Dzielmy się więc muzyką: Portishead to prawie Radiohead, tylko inny początek...
http://www.youtube.com/watch?v=FYYycUfC ... re=related
EMRE, trochę dystansu do swojej osoby.
Fist, to powitanie zabrzmiało dość "niefortunnie".
Marny ze mnie rozjemca... Ale zawiało nam na forum dyskusjami w stylu komentarzy na filmwebie...
Dzielmy się więc muzyką: Portishead to prawie Radiohead, tylko inny początek...
http://www.youtube.com/watch?v=FYYycUfC ... re=related