Ekstrawertyczne potrzeby introwertyków
Ekstrawertyczne potrzeby introwertyków
Osobiście, mimo tego, że jestem introwertykiem, a przebywanie z innymi ludźmi wysysa ze mnie energię, zauważam, że mam potrzebę kontaktu z innymi ludźmi. Powoli odkrywam, że kontakt z drugą osobą może wnieść naprawdę sporo radości. Nawet zwykła przypadkowa rozmowa w sklepie może być źródłem uśmiechu. O dziwo niekiedy mam ochotę się komuś wygadać, i bywają momenty, gdzie samotność mnie przygnębia aniżeli pozwala mi odpocząć od świata. Oczywiście po okresie wzmożonej aktywności towarzyskiej mam znowu ochotę zaszyć się pośród czterech ścian i nie mieć do czynienia ze światem zewnętrznym, ale takie wydarzenia jak impreza, nawet rodzinna, z naładowanymi bateriami(!!!) potrafi być przyjemna.
Jestem nowy na forum, ale czytając tutejsze posty odnoszę wrażenie, że introwertyzm niektórych jest silnie połączony z nieśmiałością lub lękiem społecznym. Powiedzcie, jak to jest z wami? poza ankietą fajnie byłoby gdybyście opisali to w komentarzach:)
Jestem nowy na forum, ale czytając tutejsze posty odnoszę wrażenie, że introwertyzm niektórych jest silnie połączony z nieśmiałością lub lękiem społecznym. Powiedzcie, jak to jest z wami? poza ankietą fajnie byłoby gdybyście opisali to w komentarzach:)
-
- Introrodek
- Posty: 16
- Rejestracja: 19 lut 2012, 18:38
- Płeć: nieokreślona
Re: Ekstrawertyczne potrzeby introwertyków
Czasami mam potrzebę pogadania z kumplami lub pogrania w piłkę, tudzież robienia innej aktywności, ale występuje ona wiele rzadziej niż u ekstrawertyków. Teraz jest czas, w którym siedzę w domu i ładuje akumulatory (wakacje no i dodatkowo pada codziennie) aby zrobić coś ciekawego, bo takie imprezy (w których nie lubię tańczyć) strasznie szybko zabierają mi energię.
I
N
T
J
N
T
J
- arvendanci
- Introwertyk
- Posty: 117
- Rejestracja: 13 kwie 2012, 11:33
- Płeć: nieokreślona
Re: Ekstrawertyczne potrzeby introwertyków
Do mnie ten tekst zupełnie nie trafił...
Potrzeba kontaktu istnieje, ale nie do takiego stopnia, żeby jakąś radość z tego czerpać. Być może dlatego, że zdecydowanie bardziej wolę jakieś rozmowy narzucające stan powagi, ale mimo wszystko nie odczuwam czegoś takiego jak autor wątku. Zupełnie.
Jednak nie wiążę tego z jakąś nieśmiałością albo lękiem społecznym. Jeżeli jest potrzeba to nie mam problemów żeby coś nawiązać. Po prostu musi zajść taka potrzeba.
Potrzeba kontaktu istnieje, ale nie do takiego stopnia, żeby jakąś radość z tego czerpać. Być może dlatego, że zdecydowanie bardziej wolę jakieś rozmowy narzucające stan powagi, ale mimo wszystko nie odczuwam czegoś takiego jak autor wątku. Zupełnie.
Jednak nie wiążę tego z jakąś nieśmiałością albo lękiem społecznym. Jeżeli jest potrzeba to nie mam problemów żeby coś nawiązać. Po prostu musi zajść taka potrzeba.
5w4
ISTJ
ISTJ
- candy heidi
- Intronek
- Posty: 36
- Rejestracja: 02 wrz 2011, 23:59
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 5w4
Re: Ekstrawertyczne potrzeby introwertyków
Ja ostatnio o dziwo mam potrzebę przebywania z ludźmi, niestety ci z którymi chciałabym naprawdę pogadać zlali mnie lub obecnie nie mają czasu. Wynika to pewnie z doła jakiego mam od przeszło tygodnia. Wychodzenie z koleżanką na spacer czy na rower pomaga mi nie myśleć o tym co mnie przygnębia, a kiedy z nią rozmawiam okazuje mi zrozumienie. Chociaż kontakty z nią czasem mnie męczą, może dlatego, że dawno nie widziałam się z innymi koleżankami, a one ze mną nie mogą teraz niestety.
- highwind
- Legenda Intro
- Posty: 2179
- Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w9
- MBTI: istj
- Lokalizacja: wro
Re: Ekstrawertyczne potrzeby introwertyków
Mam paru znajomych ze studiów, można by rzec - "paczkę", z którymi raczej regularnie spotykamy się przy piwku - pogadać o pracy, o planach, o życiu. Potrzeby na takie schadzki nie mam jakiejś palącej, ale zauważyłem że jest większa od kiedy skończyliśmy studia i kontakty siłą rzeczy zaczęły zanikać - już nawet gadulca nie instaluję po formacie . Ale czy jest to "ekstrawertyczna" potrzeba? Bez przesady z takimi sformułowaniami. Nie odczuwam potrzeby przebywania, jak to ujął założyciel tematu, z ludźmi - bardziej jest to chęć pogadania z tymi paroma konkretnymi jednostkami, w konkretnych warunkach i okolicznościach.
- Sorrow
- Krypto-Extra
- Posty: 829
- Rejestracja: 21 gru 2007, 1:48
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w9
- MBTI: ENFP
-
- Introwertyk
- Posty: 70
- Rejestracja: 30 kwie 2012, 22:55
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INTJ
Re: Ekstrawertyczne potrzeby introwertyków
Znikoma, ekstrawertyczna część mnie ma tam czasem swoje potrzeby. Jeśli o nie nie zadbam, wpływa to negatywnie na mój nastrój. Ostatnio byłam na tyle przybita, że wybrałam się ze znajomymi na dni mojej miejscowości, jakieś koncerty i inne "atrakcje" Zmyłam się w połowie, ale swoiste katharsis zostało osiągnięte, a ekstrawertyczne potrzeby zaspokojone chyba na najbliższy rok
Re: Ekstrawertyczne potrzeby introwertyków
Nie.
Za kazdym razem gdy daje sie namowic na takie rozne dziwne wybryki, pomimo zarzacej sie nie tyle lampki, co wielkiego jaskrawego halogenu ostrzegawczego, bardzo zaluje i natychmiast czuje sie przemeczony. Juz wole popracowac kilkanascie godzin - przynajmniej mecze sie w pozytecznym celu.
Za kazdym razem gdy daje sie namowic na takie rozne dziwne wybryki, pomimo zarzacej sie nie tyle lampki, co wielkiego jaskrawego halogenu ostrzegawczego, bardzo zaluje i natychmiast czuje sie przemeczony. Juz wole popracowac kilkanascie godzin - przynajmniej mecze sie w pozytecznym celu.
INTJ
Samotność jest dla umysłu tym, czym dieta dla ciała.
- Difane
- Rozkręcony intro
- Posty: 313
- Rejestracja: 11 lip 2012, 1:03
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ekstrawertyczne potrzeby introwertyków
Tak , jest to dla mnie coś całkiem naturalnego i nie dziwi mnie to ponieważ zdaję sobie sprawę, że nie są to pojęcia czarno białe. Bo tak naprawdę wszyscy jesteśmy też ekstrawertykami, tylko że każdy w mniejszym lub jeszcze mniejszym stopniu (oczywiście analogicznie działa to również w drugą stronę ). Rzecz jasna ta potrzeba kontaktu jest odpowiednio ograniczona, tak jak i ekstrawertyk ma ograniczoną względem stopnia swojego ekstrawertyzmu potrzebę bycia w samotności. Co do nieśmiałości czy wręcz lęku społecznego to rozumiem do czego zmierzasz. Fakt, część osób bezpośrednio łączy te pojęcia, natomiast warto zaznaczyć, że jedno nie wyklucza drugiego i można spotkać zarówno śmiałych jaki i nieśmiałych introwertyków. Generalnie ta kwestia w dużym stopniu zależna jest od tego z kim chcemy nawiązać kontakt, a co za tym idzie - ten stosunek śmiałości i nieśmiałości będzie dla każdego rozłożony inaczej podobnie jak stosunek intro do ekstra.
Re: Ekstrawertyczne potrzeby introwertyków
Czasem mam ochotę się z kimś spotkać. Umawiam się i jak mam już iść na spotkanie to odechciewa mi się... dlatego mój grafik spotkań zieje pustkami . W dodatku mój kierunek studiów dostarcza mi aż nadto kontaktów z ludźmi więc później potrzebuję chwili sam na sam.
"To krępujące milczenie. Czemu ględzenie o bzdetach uważamy za wyraz nieskrępowania?
Po tym można poznać kogoś wyjątkowego. Kiedy można zamknąć ryj i wspólnie sobie pomilczeć."
Po tym można poznać kogoś wyjątkowego. Kiedy można zamknąć ryj i wspólnie sobie pomilczeć."
- Fyapowah
- Stały bywalec
- Posty: 199
- Rejestracja: 01 maja 2012, 23:24
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INTP
- Kontakt:
Re: Ekstrawertyczne potrzeby introwertyków
"nie, wcale"
Jak kogoś lubię i mamy wspólne zainteresowania to lubię z taką osobą rozmawiać ale nie nazwałbym tego potrzebą, i bez tego będę szczęśliwy robiąc coś samemu.
Jak kogoś lubię i mamy wspólne zainteresowania to lubię z taką osobą rozmawiać ale nie nazwałbym tego potrzebą, i bez tego będę szczęśliwy robiąc coś samemu.
Czucie i wiara silniej mówi do mnie
Niż mędrca szkiełko i oko.
Niż mędrca szkiełko i oko.
- Corpseone
- Introwertyk
- Posty: 106
- Rejestracja: 02 lip 2014, 11:25
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: INFP
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: Ekstrawertyczne potrzeby introwertyków
Raczej nie mam wielkich potrzeb ekstrawertycznych. Czasami może chciałbym sobie ot, pogadać o niczym z kimś i czasami mi się zdarza tak pogawędzić na przystanku na przykład, ale to bardzo rzadko i muszę mieć wtedy naprawdę dobry humor:)
-
- Pobudzony intro
- Posty: 149
- Rejestracja: 24 lis 2019, 16:01
- Płeć: kobieta
Re: Ekstrawertyczne potrzeby introwertyków
Mam dokładnie to samo. Potrzebuję kontaktu z innymi ludźmi, ale bez przekraczania granic. Nie lubię, kiedy ktoś mi się narzuca. Im większe zaufanie mam do danej osoby, tym lepiej się czuje w jej towarzystwie i tym dłużej mogę w nim przebywać.herpderp pisze: ↑17 lip 2012, 16:10 Osobiście, mimo tego, że jestem introwertykiem, a przebywanie z innymi ludźmi wysysa ze mnie energię, zauważam, że mam potrzebę kontaktu z innymi ludźmi. Powoli odkrywam, że kontakt z drugą osobą może wnieść naprawdę sporo radości. Nawet zwykła przypadkowa rozmowa w sklepie może być źródłem uśmiechu. O dziwo niekiedy mam ochotę się komuś wygadać, i bywają momenty, gdzie samotność mnie przygnębia aniżeli pozwala mi odpocząć od świata. Oczywiście po okresie wzmożonej aktywności towarzyskiej mam znowu ochotę zaszyć się pośród czterech ścian i nie mieć do czynienia ze światem zewnętrznym, ale takie wydarzenia jak impreza, nawet rodzinna, z naładowanymi bateriami(!!!) potrafi być przyjemna.
- Coldman
- Administrator
- Posty: 2681
- Rejestracja: 07 lip 2014, 2:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: Szajs
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ekstrawertyczne potrzeby introwertyków
W ogóle ten temat sam sobie przeczy, bo introwertyk jest ekstrawertykiem tylko takim małym xD
Re: Ekstrawertyczne potrzeby introwertyków
Hah, podobnie miałem napisać jak Coldman.
Prawie nie ma ludzi 100% intro. Tak więc generalnie normalna osoba intro ma do zaznaczenia pytanie 1 i 3. Przy czym 3 jest opisowe więc stawiam, że 1 będzie najpopularniejszą. Ale jak to,... extra łączymy z normalnością????
Prawie nie ma ludzi 100% intro. Tak więc generalnie normalna osoba intro ma do zaznaczenia pytanie 1 i 3. Przy czym 3 jest opisowe więc stawiam, że 1 będzie najpopularniejszą. Ale jak to,... extra łączymy z normalnością????
"Life is so unnecessary"