W końcu się przełamałem i postanowiłem coś z siebie wykrztusić na tym forum, które przeglądam już kilka miesięcy.
Zacznę od tego, że od zawsze "odstawałem" od innych. Te zjawisko już w podstawówce silnie się uwidaczniało tzn. nie potrafiłem się zintegrować z większością klasy przez 6 lat! a jedynie z 2 - 3 kolegami. Dodatkowo byłem bardzo nieśmiały i małomówny, co mi zawsze wychowawczyni wypominała zadając pytania typu "co się tak mało odzywasz" lub "czemu jesteś taki nieśmiały". W gimnazjum i szkole średniej mój introwertyzm nadal postępował i nadal nie mogłem się zintegrować z klasą, a kolegowałem się może z 2 - 4 osobami (z klasy). Pojawiło się, także nowe dziwne uczucie polegające na tym, że wydawało mi się jakbym na tych ludzi patrzył, obserwował z pewnej odległości z dystansem, a bycie samemu dostarczało mi energii i poczucie szczęścia. Był to też okres imprez i ja jako intro (wtedy nie wiedziałem) nigdy na nie nie chodziłem, a wszyscy pytali dlaczego?. To wszystko doprowadziło do tego, że myślałem, iż jestem chory na jakąś chorobę, zaburzenie psychiczne. Skutkiem tych myśli, było oczywiście szukanie odpowiedzi w internecie poprzez wypisywanie haseł związanych z moją osobowością. Po krótkim szukaniu trafiłem na introwertyzm.pl. Czytając artykuł o introwertyzmie na stronie głównej myślałem, że to mój sobowtór ale też odetchnąłem z ulgą - jestem normalny, lecz inny!
To taki krótki opis jak odkryłem, że jestem mniejszością tego świata
Witam wszystkich introwertyków.
PS. towarzyszy mi ciągła myśl wysłać ? a może nie ? Wysyłam!