Życie na forum...
- Kamil
- Rozkręcony intro
- Posty: 338
- Rejestracja: 01 lip 2009, 22:52
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Gdańsk
Życie na forum...
Czy macie tak, że okresowo czujecie się zmęczeni przeglądaniem forum? Ja mam tak, że np od jakiegoś czasu jestem zmęczony, czuje jakiś dziwny przymus aby przejrzeć tematy, ale o zgrozo tyle postów, tyle dłuugich postów.. i nie chce mi się czytać, czasem czuję potrzebę napisania jakiejś większej wypowiedzi.. ale nie mam sił, odkładam na później.. i już raczej nie piszę...
"Przestrzenią ducha, gdzie może on rozwinąć skrzydła, jest cisza "- Antoine de Saint-Exupéry
"Jeśli nie dowiedziałeś się czegoś od Ekstrawertyka, to znaczy, że go nie słuchałeś.
Jeśli nie dowiedziałeś się czegoś od Introwertyka, to znaczy, że go nie zapytałeś."
"Jeśli nie dowiedziałeś się czegoś od Ekstrawertyka, to znaczy, że go nie słuchałeś.
Jeśli nie dowiedziałeś się czegoś od Introwertyka, to znaczy, że go nie zapytałeś."
Re: Życie na forum...
Mam tak samo. Od paru tygodni jestem zmęczony, ale zmuszam się, żeby przeczytać :lol: Swoją drogą, forum ostatnimi czasy znacznie przyspieszyło, pojawiło się kilkunastu nowych użytkowników pełnych energii do pisania i dzielenia się swoimi myślami.Kamil pisze:Czy macie tak, że okresowo czujecie się zmęczeni przeglądaniem forum? Ja mam tak, że np od jakiegoś czasu jestem zmęczony, czuje jakiś dziwny przymus aby przejrzeć tematy, ale o zgrozo tyle postów, tyle dłuugich postów.. i nie chce mi się czytać, czasem czuję potrzebę napisania jakiejś większej wypowiedzi.. ale nie mam sił, odkładam na później.. i już raczej nie piszę...
Co do odpisywania: czasem mam coś ciekawego do dodania, ale odpisuję po kilku dniach dopiero jak poczuję chęć do napisania. :wink:
"Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności... nie znane w żadnym innym ustroju"
"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
- Inno
- Legenda Intro
- Posty: 1214
- Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Życie na forum...
Takie zmęczenie materiału, przychodzi cyklicznie. Piszę regularnie na trzech forach i zwykle jest tak, że jedno mnie zaczyna męczyć i nudzić, a inne interesuje najbardziej, i to się zmienia co jakiś czas, chwilowo ulubione przechodzi do "niełaski", inne, któremu poświęcałam mniej uwagi ostatnio, wysuwa się na plan pierwszy. To chyba kwestia przesycenia tematyką.
- Shamicki
- Introwertyk
- Posty: 119
- Rejestracja: 30 lip 2008, 2:07
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w6
- MBTI: INTJ
Re: Życie na forum...
...Jak tyMetalMan pisze:Mam tak samo...Kamil pisze:Czy macie tak, że okresowo czujecie się zmęczeni przeglądaniem forum? Ja mam tak, że np od jakiegoś czasu jestem zmęczony, czuje jakiś dziwny przymus aby przejrzeć tematy, ale o zgrozo tyle postów, tyle dłuugich postów.. i nie chce mi się czytać, czasem czuję potrzebę napisania jakiejś większej wypowiedzi.. ale nie mam sił, odkładam na później.. i już raczej nie piszę...
Jak śpiewał Niemen.
Piszę kilka postów później mam przerwę, tylko czytam tematy, znów posty i tak w kółko. Choć ostatnio staram się pisać w miarę regularnie. Jak napisał Kamil, najtrudniejsze wyzwanie to te długie posty i tematy gdzie jest ich dużo. Gdyż wtedy czuję potrzebę zapoznania się ze stanowiskami wszystkich którzy temat poruszyli by niczego nie pominąć, a gdy już dochodzę do końca wydaje się jak by to co chcę napisać było sklejanką postów innych użytkowników i przestaje to co chciał bym napisać mieć znaczenie.
Człowiek tworzy jakąś rzeczywistość, a potem staje się jej ofiarą.
- Maksiu
- Introwertyk
- Posty: 96
- Rejestracja: 27 paź 2012, 23:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INTP
- Lokalizacja: Łódź, TM
Re: Życie na forum...
A więc apelujemy: Piszcie krótrze posty
Próbowałem czytać wszystko, ale ile można. Gdy widzę 14 stron, ograniczam się tylko do 2-3 ostatnich.
Próbowałem czytać wszystko, ale ile można. Gdy widzę 14 stron, ograniczam się tylko do 2-3 ostatnich.
- highwind
- Legenda Intro
- Posty: 2179
- Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w9
- MBTI: istj
- Lokalizacja: wro
Re: Życie na forum...
Ja staram się być na bieżąco, ale w niektóre tematy tylko klikam i od razu zamykam, po to żeby mi się odznaczyły jako nieprzeczytane No i niektóre o charakterze filozoficznym omijam szerokim łukiem, żeby mnie nie korciło wdawać się w dyskusje, bo jeszcze jakąś wojnę bym rozpętał Generalnie, lubię sobie wejść na forum do śniadania lub kolacji i przejrzeć wątki. Zmęczenia forum nie odczuwam, bo od czasu do czasu zamiera ono samo z siebie i daje chwile wytchnienia. Co najwyżej, jak już wspomniałem, mogą mnie drażnić niektóre tematy, ale się w nich nie udzielam
- Difane
- Rozkręcony intro
- Posty: 313
- Rejestracja: 11 lip 2012, 1:03
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Życie na forum...
Że co ? O nie, o nie. Nie po to myślę godzinami nad treścią posta, aby później napisać ze 2-3 zdania. Jeżeli temat jest przewertowany i przeanalizowany, to muszą być minimum ze 2-3 akapity . Poza tym lubię czytać posty innych użytkowników, także apeluję: piszcie długie posty, najdłuższe jak tylko się da. Nakarmcie niedożywionego pożeracza wiedzy o użytkownikach tego forum i przyczyńcie się do jego rozwoju (nie mojego tylko forum ) . Macie moje poparcie :wink: .Maksiu pisze:A więc apelujemy: Piszcie krótrze posty
Re: Życie na forum...
Ja sobie wchodze jak mi sie nudzi albo jak mam przerwe w pracy. Ale jak nie mam co napisac/odpowiedziec to nie pisze na sile. Dluzsze posty zwyczajnie omijam chyba ze temat brzmi ciekawie to rzuce okiem.
Re: Życie na forum...
Przyznaję od razu, że nie zawsze wszystko czytam, zdarza mi się omijać tematy, które mnie nie interesują. Na nie przyjdzie czas później. Jestem jednak na bieżąco. Ale żeby zachęcać do krótkich lub przynajmniej krótszych postów? Przeca to droga do zaprzestania pisania!
Poza tym i tak imponujące jest, że ludzie piszą. Nie wiem jak inni, ale dość często zdarza mi się, że zaczynam tworzenie postu - piszę, poprawiam, dopieszczam (bez skojarzeń, zauważyłem już, że niektórzy mają takie zapędy ), kasuję, dopisuję, znów coś kasuję, znów piszę i kończy się tym, że po kilkunastu minutach w ogóle zamykam okno przeglądarki bez wysłania treści będąc poirytowanym, że nie byłem w stanie 'przelać' swych myśli na forum. Ot, Dostojewski się kłania.
Poza tym i tak imponujące jest, że ludzie piszą. Nie wiem jak inni, ale dość często zdarza mi się, że zaczynam tworzenie postu - piszę, poprawiam, dopieszczam (bez skojarzeń, zauważyłem już, że niektórzy mają takie zapędy ), kasuję, dopisuję, znów coś kasuję, znów piszę i kończy się tym, że po kilkunastu minutach w ogóle zamykam okno przeglądarki bez wysłania treści będąc poirytowanym, że nie byłem w stanie 'przelać' swych myśli na forum. Ot, Dostojewski się kłania.