Pasja vs. hobby. Ciężko mi to rozgraniczyć, to jakby synonimy. Przyjmijmy, że pasja to takie hobby, w które angażujemy się bardziej
Dla mnie pasją jest aikido, poświęcam temu sporo czasu, środków, czasami nawet zdrowie.
Spotkałem się gdzieś z oceną, że jeśli treningom poświęcamy więcej niż 2 godziny w tygodniu, to już jest to więcej niż hobby.
Muzyka też jest dla mnie pasją. Muzyka i gitara. Wynika to z faktu, jak na mnie to wpływa. Potrafi dać mi niezłego kopa i wiele radości z tego, jak to na mnie wpływa, jak niektóre melodie współgrają z moimi emocjami, a także z tego jak pięknym uczuciem jest nauczyć się grać coś pięknego.
Praca też jest moją pasją. Zajmuję się tym, co mnie pasjonuje, mimo iż jest to praca i ma także swoje mniej lubiane aspekty.
Sądzę, że istotnym aspektem tego, że są to pasje, jest to, że trudno byłoby mi z tego zrezygnować.
No good deed goes unpunished.