Jej, Naphthalene, ręce opadają. Gdy pisałam ten post nie uwierzyłabym, że ktoś odbierze go tak na poważnie. A może to teraz Ty żartujesz chcąc ze mnie szpanera zrobić? Niby na jakiej podstawie mnie o to oskarżasz? Dlatego, że nie słucham takiej muzyki, jaką Ty słuchasz? Nie można słuchać innej? Nie można rozmawiać z ludźmi na temat muzyki i dzielić się z nimi swoim gustem? Słowo "chwalić" pisałam w żartach. Często żartuję sobie z samej siebie. Niby po jakie licho miałabym zadzierać nosa z tak głupiego powodu, że słucham orientu? Wcale nie uważam się z tego powodu lepsza.Naphthalene pisze:Dlatego, bo szpan przeważnie wszystkim imponuje Mówiłam gdzieś, że najgłupsze jest nałogowe słuchanie muzyki- poprawię się więc- najgłupsze jest słuchanie muzyki dla szpanu. Czym tu się jest chwalić? Czy włożenie krążka do kompaktu wymaga jakiejś wielkiej pracy, zaangażowania? W końcu każdy może to zrobić, nie widzę w tym zadnego powodu do poczucia innościRilla pisze:Poczucie mojej inności bierze się między innymi stąd, że nie słucham tylko popularnej muzyki. Gdy pochwalę się słuchaniem muzyki celtyckiej, orientalnej, poezji śpiewanej to zawsze pój słuchacz dostaje wytrzeszczu oczu Ktoś wie dlaczego?
Mam nadzieję, że takie wyjaśnienia wystarczą. Przepraszam bardzo jeśli ktoś uznał mój post, który przytoczyła Naphthalene, za obraźliwy.
Postaram się następnym razem używać bardziej zrozumiałych dla wszystkich słów, by każdy mógł je zrozumieć.
A w języku pisanym nie? Niby dlaczego? Myślę, że można używać zamiennie sformułowanie "zainteresowanie jakieś" i "zainteresowanie czymś". Moje polonistyczne wykształcenie sięga co prawda tylko klasy licealnej, ale myślę, że się nie mylę. (<- to też jest pisane pół żartem- pół serio, jak większość moich postów).Ausencia pisze:"Zainteresowania muzyczne", "zainteresowania literackie", "zainteresowania takie srakie i owakie" - śmiem twierdzić, że w języku mowionym owe sformułowania są jak najbardziej poprawne.
Dokładnie. Widzę Naphthalene, że nie wiesz na czym polega zainteresowanie muzyką, więc pozwól, że porozmawiają w tym temacie osoby, które lubią rozmawiać na ten temat. I nie wyśmiewaj ich, do twoje sądy są pochopne i nierozważne. Wyczuwam w nich wręcz irytacje i brak tolerancji, a już na pewno zupełny brak zrozumienia.bezimienny pisze:Nikt tu nie pisał, że ma jako hobby wkładanie płytek do napędu.Naphthalene pisze:Czy włożenie krążka do kompaktu wymaga jakiejś wielkiej pracy, zaangażowania?