Drimlajner pisze:Złudzenie optyczne a cud to dwa różne zjawiska, cechujące się dwoma różnymi przebiegami i dwoma rożnymi efektami.
Błagam, nie bądź jak Agon, słowa mają swoje określone znaczenie.
A co to ma do rzeczy? Gdybyś zobaczył jakiś cud, wytłumaczyłbyś to sobie zjawiskiem atmosferycznym, techniką, która teraz potrafi robić niesamowite rzeczy, złudzeniem optycznym, oszustwem czy czymkolwiek innym. Znalazłbyś wyjaśnienie bez odwoływania się do cudu. Jestem tego pewny.
Drimlajner pisze:Ewangelie nie są niezbitym dowodem że tak było. Tekst mógł być pisany na zamówienie.
Oczywiście, apostołowie też wtedy dali się zamordować na zamówienie.
Drimlajner pisze:Ja z góry odrzucam wszystko bo kieruje się stanem faktycznym, a stan faktyczny mówi, że bóstwa wszelakie są tylko i wyłącznie wytworem ludzkiej wyobraźni.
Po raz kolejny proszę o konkret na poparcie tej teorii. Odrzucasz przypuszczenia innych, bo są według Ciebie tylko przypuszczeniami, a przyjmujesz jako absolutnie pewne inne przypuszczenia, nie podając żadnych konkretnych dowodów, tylko jakieś mgliste "poznaj historyków, ja ich znam wielu, bo chodziłem z nimi do liceum" - wyjątkowo słaby argument, żeby przekonać kogokolwiek do tego, że błądzi, wierząc w Boga. Albo więc zacznij być konsekwentny, albo po prostu przyznaj, że nie masz ochoty uwierzyć w Boga, niezależnie od tego, co zobaczysz i czego się dowiesz.
Drimlajner pisze:Dla przykładu, zamiast wyobrażać sobie boga, ja chce widzieć boga, zamiast wyobrażać sobie siebie w jego obecności ja chcę poczuć jego zapach.
Uznałbyś to wtedy za swoje przywidzenia. Nie uwierzyłbyś w Boga.
Drimlajner pisze:Jest niestety problem, wielu ludzi podważa ich autentyczność, a my szukamy ponoć niezbitych dowodów na istnienie.
Oczywiście, paru jest takich, ale zdecydowana większość osób, którzy je badali, uznaje ich autentyczność. Niezbitego dowodu w tym życiu nie znajdziesz absolutnie nigdy.