Jakich facetów preferują introwertyczki?

W tym dziale rozmawiamy o radościach i problemach, jakie dla introwertyków wynikają z bycia w związku.
Awatar użytkownika
highwind
Legenda Intro
Posty: 2179
Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: istj
Lokalizacja: wro

Re: Jakich facetów preferują introwertyczki?

Post autor: highwind »

martuella pisze:Nope. Odniosłam się jedynie do agresywnych zachowań, o których pisał psubrat tj. ustawki, bójki.
A, ok, sorki ;)
martuella pisze:Ofiara agresji po prostu się z tego konfliktu wycofa, bo się wystraszy, ale czy o to chodzi w rozwiązywaniu sporów?
Ośmieliłbym się stwierdzić, że czasami takie rozwiązanie bywa najefektywniejsze. A jak już jesteśmy przy sporze związanym z eskalacją przemocy fizycznej, to czasami wystarczy pół minuty głębszego oddechu i strony zainteresowane dają sobie spokój.
martuella pisze:Och, urocze. Faceci przecież tego nie robią, prawda? :D
No przecież, że robią. Ale i tak uważam, że nie ma to takiego wpływu na kobiety, jak kobiece wymagania na mężczyzn :P Może patrzę z ograniczonej perspektywy, ale ciągle słyszę gdzieś o wzięciu kumpla "pod pantofel", o tym jak to kobieta wpływa diametralnie na życie faceta. To jak to działa w drugą mańkę?
martuella

Re: Jakich facetów preferują introwertyczki?

Post autor: martuella »

highwind pisze:No przecież, że robią. Ale i tak uważam, że nie ma to takiego wpływu na kobiety, jak kobiece wymagania na mężczyzn :P Może patrzę z ograniczonej perspektywy, ale ciągle słyszę gdzieś o wzięciu kumpla "pod pantofel", o tym jak to kobieta wpływa diametralnie na życie faceta. To jak to działa w drugą mańkę?
Aaaa, to trzeba w takim razie rozdzielić dwa etapy: wyboru partnera i tego, co się dzieje później, w związku :D Z tym castingiem, to chyba bardziej etap pierwszy, nie? Jak to działa w drugą mańkę? Długo by wymieniać - począwszy od marnowania życia na nakładanie szpachli, poprzez łamanie nóg na szpilkach, skończywszy na powiększaniu cycków i odsysaniu tłuszczu. Trochę wyolbrzymiam, ale wierz mi, że kobieta robi różne dziwne rzeczy, żeby facet wybrał właśnie ją.

Co do związku, racja. Kobiety, nie wszystkie, ale niestety wciąż większość z nich, ma zwyczaj zmieniania życia facetów. Nawiązując do filmu, który wrzucił Coldman - zakochają się w jakimś dupku i myślą sobie: "a, już ja go usidlę, będzie tańczył ja mu zagram" i, co najsmutniejsze, porządnych facetów też tak traktują. To w sumie ciekawe zagadnienie. Ze wszystkich kobiet, które znam i które wyszły za mąż, nie potrafiłabym wymienić żadnej, której zachowanie, charakter jakoś się zmieniły po ślubie.
psubrat
Intro-wyjadacz
Posty: 416
Rejestracja: 07 maja 2016, 0:29
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jakich facetów preferują introwertyczki?

Post autor: psubrat »

Agresja jest oznaką tchórzostwa, zachowaniem ludzi, którzy nie potrafią rozwiązywać sporów w cywilizowany sposób. Odważniejszym jest człowiek, który próbuje w grupie rozwścieczonych osób jakoś ten konflikt załagodzić. I nie wyklucza to twardego postawienia na swoim, ale to tylko moja "mało popularna opinia" ;)
Nie wiem, czy można za odwagę poczytać konsekwentne powtarzanie zachowania, które najzwyczajniej nie działa. Ciebie rozwścieczeni mężczyźni nie pobiją, jak będziesz próbowała ich do czegoś słownie przekonać, bo jesteś kobietą, ale mężczyznę - pobiją.
Dla mężczyzny na agresję przeciwnika są dwie działające metody: ustąpienie/ucieczka lub walka (lub przynajmniej pokazanie gotowości do niej). Trzeciej drogi nie ma.

A swoją drogą, to Twoja opinia jest właśnie bardzo popularna. Głoszona przez grono nauczycielskie w szkole, oraz przez praktycznie wszystkie "gadające głowy" w telewizji. Jedynie w jakimś filmie fabularnym może czasem przemknąć opinia odmienna.
Skoro natura pań nie odpowiada panom, to czemu nie dać sobie z nimi spokoju? Czy ta walka z wiatrakami komukolwiek wychodzi na dobre?
Gdy z każdego kierunku dostajesz przekaz, że relacja z kobietą to szczęście, oczywistym jest że chcesz tego szczęścia spróbować. Poza tym, gdy miałem 20-25 lat, presja rówieśników, objawiająca się w tym, że brak dziewczyny traktowali jakby to była jakaś ułomność, była na prawdę znaczna. Dopiero w wieku około 30 lat się to skończyło.
A z tym to ja się nie mogę zgodzić. Agresja to dla mnie bardziej pewna postawa. Agresja może oczywiście bywać odruchem, ale nie można tu stawiać znaku równości, bo równie często wcale nim być nie musi.
I bardzo wielu mężczyzn jest zdolnych świadomie tę agresję u siebie włączać/wyłączać w większości przypadków - a przynajmniej wzmacniać lub osłabiać. A przecież są sytuacje, gdy agresja jest reakcją właściwą do zastanych okoliczności. Jednak ci dobrzy mężczyźni, zostali nauczeni, że należy wyłączać ją ZAWSZE. Bo agresja to "niecywilizowany" sposób rozwiązywania problemów.

A po co kobiecie mężczyzna, który nie wykazuje żadnej z męskich cech, w których ma drastyczną przewagę nad kobietą (siła fizyczna, agresja, skłonność do ryzyka)? I dlatego też, zbyt łagodni, zbyt ułożeni mężczyzni, kobiet nie pociągają.
Ożenić się, to jest poz­być się połowy swoich praw i pod­woić w za­mian swo­je obo­wiązki. (Schopenhauer)

Jeśli chodzi o wspólne, interesujące spędzanie wolnego czasu, to mężczyźni i kobiety pasują do siebie jak woda i olej.
martuella

Re: Jakich facetów preferują introwertyczki?

Post autor: martuella »

@psubrat

Jasne, są sytuacje, w których trzeba zareagować agresywnie, nie przeczę. Sama byłabym gotowa komuś skopać tyłek, gdyby np. zaatakował bliską mi osobę, nie mogącą się obronić. Ja mówię o sytuacjach, w których ktoś zachowuje się agresywnie, bo skończyły mu się słowne argumenty, wie, że nie ma racji, ale za wszelką cenę chce wygrać, a danie komuś w ryj jest według niego najlepszym rozwiązaniem.
A swoją drogą, to Twoja opinia jest właśnie bardzo popularna.
Dlatego wyrażenie: "moja mało popularna opinia" ujęłam w cudzysłów ;)
A po co kobiecie mężczyzna, który nie wykazuje żadnej z męskich cech, w których ma drastyczną przewagę nad kobietą (siła fizyczna, agresja, skłonność do ryzyka)? I dlatego też, zbyt łagodni, zbyt ułożeni mężczyzni, kobiet nie pociągają.
Czyli co, nie ma facetów ułożonych, silnych i lubiących czasem zaryzykować? To są jakieś pakiety niewymienialnych cech, które albo się posiada albo nie? Nie ma nic pomiędzy? Nie strasz mnie :D
Awatar użytkownika
ponuraczek
Pobudzony intro
Posty: 172
Rejestracja: 06 gru 2014, 21:34
Płeć: kobieta
Enneagram: 5w4
MBTI: INFJ

Re: Jakich facetów preferują introwertyczki?

Post autor: ponuraczek »

psubrat pisze: A po co kobiecie mężczyzna, który nie wykazuje żadnej z męskich cech, w których ma drastyczną przewagę nad kobietą (siła fizyczna, agresja, skłonność do ryzyka)? I dlatego też, zbyt łagodni, zbyt ułożeni mężczyzni, kobiet nie pociągają.

Po co? A no nie wiem, może żeby spędzać z nim miło czas?

Właściwe agresywny mężczyzna mógł być kobiecie potrzebny, kiedy jeszcze siedzieliśmy w lepiankach czy drewnianych chatach, by mógł obronić rodzinne ognisko przed drapieżnikami i zagrożeniami ze strony innych agresywnych mężczyzn. W dzisiejszych czasach, w tej naszej cywilizowanej kulturze, gdzie obowiązują pewne prawa, gdzie istnieje policja... Nie wydaje mi się, żeby agresja i siła faceta były mi do czegoś potrzebne. Czym innym są natomiast emocje, o których tam gdzieś była mowa i które to niby ci źli chłopcy wywołują u kobiet - ale emocje można też wywołać w inny sposób. Potrzebna wydaje mi się natomiast przewaga intelektualna i dojrzałość, ale to akurat moje subiektywne zdanie.

No i fakt, że facet pociąga jakąś kobietę nie bierze się tylko stąd, że jest on albo agresywny albo łagodny :roll: Jest multum innych cech, które mają na to wpływ. Świat nie jest czarno-biały.
"Jeżeli o mnie chodzi, nigdy nie miałem przekonań. Zawsze miałem wrażenia. "
Fernando Pessoa
psubrat
Intro-wyjadacz
Posty: 416
Rejestracja: 07 maja 2016, 0:29
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jakich facetów preferują introwertyczki?

Post autor: psubrat »

ponuraczek pisze:Właściwe agresywny mężczyzna mógł być kobiecie potrzebny, kiedy jeszcze siedzieliśmy w lepiankach czy drewnianych chatach, by mógł obronić rodzinne ognisko przed drapieżnikami
A po co wilkowi w zoo ciągłe chodzenie i bieganie? Przecież ma cywilizowane warunki, dostaje jedzenie, za którym chodzić nie musi. Jednak instynkt mu nie pozwala na robienie tego, co patrząc z zewnątrz, jest racjonalne. Człowiek też posiada jakieś wrodzone cechy, które ujawniają się niezależnie od tego, w jakich warunkach żyje.
Ożenić się, to jest poz­być się połowy swoich praw i pod­woić w za­mian swo­je obo­wiązki. (Schopenhauer)

Jeśli chodzi o wspólne, interesujące spędzanie wolnego czasu, to mężczyźni i kobiety pasują do siebie jak woda i olej.
Awatar użytkownika
ponuraczek
Pobudzony intro
Posty: 172
Rejestracja: 06 gru 2014, 21:34
Płeć: kobieta
Enneagram: 5w4
MBTI: INFJ

Re: Jakich facetów preferują introwertyczki?

Post autor: ponuraczek »

psubrat pisze:
ponuraczek pisze:Właściwe agresywny mężczyzna mógł być kobiecie potrzebny, kiedy jeszcze siedzieliśmy w lepiankach czy drewnianych chatach, by mógł obronić rodzinne ognisko przed drapieżnikami
A po co wilkowi w zoo ciągłe chodzenie i bieganie? Przecież ma cywilizowane warunki, dostaje jedzenie, za którym chodzić nie musi. Jednak instynkt mu nie pozwala na robienie tego, co patrząc z zewnątrz, jest racjonalne. Człowiek też posiada jakieś wrodzone cechy, które ujawniają się niezależnie od tego, w jakich warunkach żyje.
Ech... A po co człowiekowi rozum? Wydaje mi się, że wilk nie jest tak inteligentny jak człowiek i nie wie, co to jest racjonalne postępowanie, ale mogę się mylić.
"Jeżeli o mnie chodzi, nigdy nie miałem przekonań. Zawsze miałem wrażenia. "
Fernando Pessoa
psubrat
Intro-wyjadacz
Posty: 416
Rejestracja: 07 maja 2016, 0:29
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jakich facetów preferują introwertyczki?

Post autor: psubrat »

ponuraczek pisze:
psubrat pisze:
ponuraczek pisze:Właściwe agresywny mężczyzna mógł być kobiecie potrzebny, kiedy jeszcze siedzieliśmy w lepiankach czy drewnianych chatach, by mógł obronić rodzinne ognisko przed drapieżnikami
A po co wilkowi w zoo ciągłe chodzenie i bieganie? Przecież ma cywilizowane warunki, dostaje jedzenie, za którym chodzić nie musi. Jednak instynkt mu nie pozwala na robienie tego, co patrząc z zewnątrz, jest racjonalne. Człowiek też posiada jakieś wrodzone cechy, które ujawniają się niezależnie od tego, w jakich warunkach żyje.
Ech... A po co człowiekowi rozum? Wydaje mi się, że wilk nie jest tak inteligentny jak człowiek i nie wie, co to jest racjonalne postępowanie, ale mogę się mylić.
Ale właśnie ta pani, w zalinkowanym filmie, nie mówiła o racjonalnym postępowaniu, lecz o emocjach - w tym wypadku sprzecznych z tym, co sugerowało racjonalne myślenie.
Czy komukolwiek tutaj - obojętne, czy kobiecie, czy mężczyźnie - udało się racjonalnym umysłem przekonać siebie samego do polubienia osoby, której się nie lubi, a powodu tego nie-lubienia nie zna? Że w drugą stronę czasami się da - przestać lubić kogoś, do kogo instynktownie ciągnie - to wiem.
Ożenić się, to jest poz­być się połowy swoich praw i pod­woić w za­mian swo­je obo­wiązki. (Schopenhauer)

Jeśli chodzi o wspólne, interesujące spędzanie wolnego czasu, to mężczyźni i kobiety pasują do siebie jak woda i olej.
Awatar użytkownika
ponuraczek
Pobudzony intro
Posty: 172
Rejestracja: 06 gru 2014, 21:34
Płeć: kobieta
Enneagram: 5w4
MBTI: INFJ

Re: Jakich facetów preferują introwertyczki?

Post autor: ponuraczek »

psubrat pisze: Ale właśnie ta pani, w zalinkowanym filmie, nie mówiła o racjonalnym postępowaniu, lecz o emocjach - w tym wypadku sprzecznych z tym, co sugerowało racjonalne myślenie.
No tak, masz rację. Napisałam to w kontekście samej agresji.
psubrat pisze: Czy komukolwiek tutaj - obojętne, czy kobiecie, czy mężczyźnie - udało się racjonalnym umysłem przekonać siebie samego do polubienia osoby, której się nie lubi, a powodu tego nie-lubienia nie zna? Że w drugą stronę czasami się da - przestać lubić kogoś, do kogo instynktownie ciągnie - to wiem.
Nie stwierdzam nielubienia kogoś, nie znając go. Chyba że chodzi ci o zauroczenie się w kimś, kto odrzuca wyglądem i swoją postawą z początku. To tak, zdarzyło mi się.
"Jeżeli o mnie chodzi, nigdy nie miałem przekonań. Zawsze miałem wrażenia. "
Fernando Pessoa
psubrat
Intro-wyjadacz
Posty: 416
Rejestracja: 07 maja 2016, 0:29
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jakich facetów preferują introwertyczki?

Post autor: psubrat »

ponuraczek pisze:
psubrat pisze: Czy komukolwiek tutaj - obojętne, czy kobiecie, czy mężczyźnie - udało się racjonalnym umysłem przekonać siebie samego do polubienia osoby, której się nie lubi, a powodu tego nie-lubienia nie zna? Że w drugą stronę czasami się da - przestać lubić kogoś, do kogo instynktownie ciągnie - to wiem.
Nie stwierdzam nielubienia kogoś, nie znając go. Chyba że chodzi ci o zauroczenie się w kimś, kto odrzuca wyglądem i swoją postawą z początku. To tak, zdarzyło mi się.
Ja w związku z tym tematem opowiem jedną historię z mojego życia.
Do pierwszego roku studiów włącznie, w gronie znajomych, z którymi utrzymywałem kontakt, miałem wyłącznie takich, którzy nie byli dla mnie przy pierwszym spotkaniu odpychający. Trzymałem się głównie z jednym kolegą i w pewnym momencie zaczęliśmy do naszego towarzystwa przyjmować kolejnego - o imieniu Tomasz - do którego przy pierwszym widzeniu go odczuwałem niechęć.

Po kilku latach zauważyłem, że traktuję go jak dobrego kolegę, pomimo złego pierwszego wrażenia. Nawet opowiadałem to różnym znajomym, jako ciekawostkę, jak to można się pomylić przy pierwszym wrażeniu. Już po opuszczeniu akademika, kontakty były rzadsze, ale były.

Kilka lat później naszła mnie myśl, że może by spróbować któregoś z kolegów namówić na tygodniową wycieczkę w góry - czyli wycieczkę, gdzie większość czasu spędzimy razem, ale bez towarzystwa innych ludzi. I wtedy sobie uświadomiłem, że w takiej sytuacji absolutnie nie widzę siebie z Tomaszem! Racjonalnym umysłem nie mogę mu nic zarzucić, ale nie chcę jego i już. Nie przeszkadza mi widzenie go od czasu do czasu, jest nawet sympatyczne, ale w żadnym wypadku nie jest on dla mnie kimś porównywalnym do tych, którzy na samym początku zrobili na mnie wrażenie dobre, albo żadnego.

Z tymi, którzy nie zrobili na mnie na początku wrażenia żadnego, też był jakiś moment przełomowy, który pamiętam, albo kilka bardzo mocno zapamiętanych momentów pozytywnego wrażenia, następujących w krótkim okresie czasu. I to dobre wrażenie nigdy nie było wywołane jakimś czynem, przysługą, wypowiedzianymi słowami... tylko spojrzeniem.
Ożenić się, to jest poz­być się połowy swoich praw i pod­woić w za­mian swo­je obo­wiązki. (Schopenhauer)

Jeśli chodzi o wspólne, interesujące spędzanie wolnego czasu, to mężczyźni i kobiety pasują do siebie jak woda i olej.
Des
Pobudzony intro
Posty: 142
Rejestracja: 02 sty 2016, 22:13
Płeć: nieokreślona

Re: Jakich facetów preferują introwertyczki?

Post autor: Des »

@psubrat
To po co utrzymywać kontakt z kimś kto właściwie nas odpycha? Czy to nie tak,że po prostu w jakiś sposób go wykorzystujesz?
psubrat
Intro-wyjadacz
Posty: 416
Rejestracja: 07 maja 2016, 0:29
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jakich facetów preferują introwertyczki?

Post autor: psubrat »

Des pisze:@psubrat
To po co utrzymywać kontakt z kimś kto właściwie nas odpycha?
Myślałem, że opisałem to w sposób precyzyjny, ale widocznie nie...

Poza pierwszym wrażeniem, później nie odczuwałem że odpycha, dopóki (wiele lat później) nie przeprowadziłem przez przypadek eksperymentu myślowego: co by było, gdyby przez pewien dłuższy czas, był moim jedynym towarzyszem.
Ma to bardzo duży związek z poruszanym tematem, ponieważ wyobrażam sobie analogiczne zjawisko w relacji kobieta-mężczyzna: mężczyzna dobrze nadaje się na kolegę, jest miły, dobrze się z nim spędza czas, ale gdy kobieta pomyśli, czy nie uczynić go najbliższym człowiekiem w swoim życiu - emocje podpowiadają stanowcze "nie".

I to co piszę nie jest czystym teoretyzowaniem. Np. jedna kobieta z mojej rodziny, przyznała mi się, że odrzuciła chłopaka, którego lubiła, z którym lubiła rozmawiać... Ale nie była w stanie sobie wyobrazić małżeństwa z nim, wskutek jednego zdarzenia, gdy pokazał że jest mało odważny.
Czy to nie tak,że po prostu w jakiś sposób go wykorzystujesz?
Nie wpadł bym na pomysł, że można coś takiego robić. Także nie. A przynajmniej świadomie nic takiego nie robię.
Ożenić się, to jest poz­być się połowy swoich praw i pod­woić w za­mian swo­je obo­wiązki. (Schopenhauer)

Jeśli chodzi o wspólne, interesujące spędzanie wolnego czasu, to mężczyźni i kobiety pasują do siebie jak woda i olej.
Awatar użytkownika
Coldman
Administrator
Posty: 2680
Rejestracja: 07 lip 2014, 2:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: Szajs
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Jakich facetów preferują introwertyczki?

Post autor: Coldman »

Awatar użytkownika
Merigold
Rozkręcony intro
Posty: 324
Rejestracja: 11 lut 2016, 18:58
Płeć: kobieta

Re: Jakich facetów preferują introwertyczki?

Post autor: Merigold »

Konfabulacja. ;p
Nie wierzę, że rurkowiec był tak wydajny, chyba że to taki śmieszek, a ja filmik wzięłam zbyt na serio. Nie znam za bardzo jegomościa.
martuella

Re: Jakich facetów preferują introwertyczki?

Post autor: martuella »

Merigold pisze:Konfabulacja. ;p
Nie wierzę, że rurkowiec był tak wydajny, chyba że to taki śmieszek, a ja filmik wzięłam zbyt na serio. Nie znam za bardzo jegomościa.
Może dlatego był najbardziej wydajny, bo nie zaczynał rozmowy od tekstu typu "jesteś piękna, daj numer" :D
ODPOWIEDZ