co robicie, by czuć się potrzebnymi?
co robicie, by czuć się potrzebnymi?
wśród moich znajomych z czasów gimnazjum była taka Ola – przesympatyczna i porządnia dziewczyna. może nie miała zbyt ładnej twarzy, ale za to była gruba. zawsze jak się ktoś na imprezie zrzygał, to sprzątała to Ola. nie chcę, żeby wyszło, że wśród moich znajomych byli sami zarzygańcy, ale kto był kiedyś w gimnazjum, ten wie – co najmniej jeden zgon na imprezę. pojawiały się rzygi, pojawiała się Ola. nikt jej do tego nie zmuszał, po prostu to robiła i wiedział to każdy. taki był podział obowiązków w naszej ekipie. dopiero teraz uświadamiam sobie, że ona robiła to po prostu po to, by czuć się potrzebną. spośród wielu różnych rzeczy, którymi mogła się zająć, ona akurat z tego postanowiła uczynić swój konik.
introwertycy, a wy co robicie, by czuć się potrzebnymi? ja w domu jestem odpowiedzialny za parzenie herbaty. pojawia się ochota na herbatę, pojawiam się ja. dorian, dorian, zaparz sagę! i choćbym nie wiem jak nie miał ochoty odchodzić od komputera, to i tak to robię, bo wiem, że w robieniu herbaty jestem najlepszy - co potwierdziła nawet ciocia Basia.
czasem wyobrażam sobie, że umieram. po pogrzebie rodzina dochodzi do siebie, miają tygodnie, a oni coraz bardziej przyzwyczajają się do mojej nieobecności. za każdym razem, kiedy któregoś z rodziców napada ochota na herbatę, przypomina sobie o mnie i płacze. nie ma mnie – nie ma herbaty, nie ma Oli – rzygi zasychają na podłodze i jest pszypał, kiedy starzy wracają do domu.
nazywam się Dorian i parzę herbatę. czuję się potrzebny na tym świecie.
introwertycy, a wy co robicie, by czuć się potrzebnymi? ja w domu jestem odpowiedzialny za parzenie herbaty. pojawia się ochota na herbatę, pojawiam się ja. dorian, dorian, zaparz sagę! i choćbym nie wiem jak nie miał ochoty odchodzić od komputera, to i tak to robię, bo wiem, że w robieniu herbaty jestem najlepszy - co potwierdziła nawet ciocia Basia.
czasem wyobrażam sobie, że umieram. po pogrzebie rodzina dochodzi do siebie, miają tygodnie, a oni coraz bardziej przyzwyczajają się do mojej nieobecności. za każdym razem, kiedy któregoś z rodziców napada ochota na herbatę, przypomina sobie o mnie i płacze. nie ma mnie – nie ma herbaty, nie ma Oli – rzygi zasychają na podłodze i jest pszypał, kiedy starzy wracają do domu.
nazywam się Dorian i parzę herbatę. czuję się potrzebny na tym świecie.
Re: co robicie, by czuć się potrzebnymi?
Inni maja mi sluzyc.
W sezonie na wsi jest duzo pracy. Licza czas, zebym za dlugo w kiblu nie siedzial.
W sezonie na wsi jest duzo pracy. Licza czas, zebym za dlugo w kiblu nie siedzial.
- Anthrax91
- Pobudzony intro
- Posty: 131
- Rejestracja: 14 maja 2016, 15:53
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: ISTJ
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: co robicie, by czuć się potrzebnymi?
Nie wierzę że można coś dobrego wykrzesać z herbaty Saga...to jest jedno z największych paskudztw wśród herbat.
- paskuda
- Introrodek
- Posty: 23
- Rejestracja: 31 sty 2017, 0:01
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INFP
- Lokalizacja: Południe
Re: co robicie, by czuć się potrzebnymi?
Lokowanie produktu.
A co powiesz o ekspresowej Dilmah, znawco herbat?
Miałam krótką przygodę z wolontariatem, nie zaspokoił on łaknienia bycia potrzebnym. Teraz pomagam dorywczo i anonimowo. Chyba dopiero mając własną rodzinę coś się w temacie zacznie dziać.
A co powiesz o ekspresowej Dilmah, znawco herbat?
Miałam krótką przygodę z wolontariatem, nie zaspokoił on łaknienia bycia potrzebnym. Teraz pomagam dorywczo i anonimowo. Chyba dopiero mając własną rodzinę coś się w temacie zacznie dziać.
-
- Wtajemniczony
- Posty: 8
- Rejestracja: 23 sty 2017, 23:37
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 6w7
- MBTI: INFP-T
Re: co robicie, by czuć się potrzebnymi?
Dilmah jest okej, ja polecam od siebie Rooibos.
Myślę ze do tego moge zaliczyc obowiązki domowe, gdy odwiedzam rodzine to zawsze staram się ich odciążyć w obowiązkach.
Myślę ze do tego moge zaliczyc obowiązki domowe, gdy odwiedzam rodzine to zawsze staram się ich odciążyć w obowiązkach.
- highwind
- Legenda Intro
- Posty: 2179
- Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w9
- MBTI: istj
- Lokalizacja: wro
Re: co robicie, by czuć się potrzebnymi?
Jestem dobry w tym co robię i staram się być coraz lepszy. Ludzie to widzą i przychodzą po lekcje, próbują zaczerpnąć opinii, pytają o krytyczne spostrzeżenia.
A tak poza tym, to skąd niby możesz wiedzieć, po kiego grzyba Ola sprzątała te bełty. Może po prostu nie mogła ścierpieć ich żenującego widoku. Na przykład ja wczoraj wyczyściłem kibel. Bynajmniej nie po to, żeby poczuć się potrzebnym w oczach współlokatora, który jest mi, bardzo eufemistycznie rzecz ujmując, obojętny. Zrobiłem to, bo brudny kibel powoduje mój dyskomfort.
A tak poza tym, to skąd niby możesz wiedzieć, po kiego grzyba Ola sprzątała te bełty. Może po prostu nie mogła ścierpieć ich żenującego widoku. Na przykład ja wczoraj wyczyściłem kibel. Bynajmniej nie po to, żeby poczuć się potrzebnym w oczach współlokatora, który jest mi, bardzo eufemistycznie rzecz ujmując, obojętny. Zrobiłem to, bo brudny kibel powoduje mój dyskomfort.
Re: co robicie, by czuć się potrzebnymi?
Ciekawe jak Ola wspomina teraz te czasy gimnazjalnych imprez, czy z lezka w oku ze juz nie wroca, czy tez wolalaby o nich zapomniec.
Re: co robicie, by czuć się potrzebnymi?
Ja mam dwoje dzieci, generalnie przez cały dzień marzę o tym, żeby poczuć się niepotrzebną.
- Alice
- Introwertyk
- Posty: 82
- Rejestracja: 30 lis 2016, 21:10
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 4w5
- Lokalizacja: Wrocław
Re: co robicie, by czuć się potrzebnymi?
Hm, dobre pytanie. W sumie to.. nie wiem. Czasem angażuję się w organizację różnych rzeczy czy po prostu jakieś działania, ale w sumie nie dlatego, żeby czuć się potrzebną, tylko że często wiem, że beze mnie połowa rzeczy nie wypali czasem też nadprogramowo posprzątam, ale dla samej siebie i swojego komfortu. Większość rzeczy, które robię, robię częściowo dla siebie.
Ale idąc tym skojarzeniem, które zaproponował autor, to jak sobie wyobrażam swój pogrzeb i wszystko po nim, to mam taką cichą nadzieję, że wszyscy ze smutkiem stwierdzą "eh, no i kto nam teraz będzie zdjęcia robić..?"
Ale idąc tym skojarzeniem, które zaproponował autor, to jak sobie wyobrażam swój pogrzeb i wszystko po nim, to mam taką cichą nadzieję, że wszyscy ze smutkiem stwierdzą "eh, no i kto nam teraz będzie zdjęcia robić..?"
"Zapytasz ją, gdzie jest sens
Wśród szarych dni szarego przemijania
Ona - Alicja to wie
Szczęśliwa jest, choć żyje całkiem sama.."
Wśród szarych dni szarego przemijania
Ona - Alicja to wie
Szczęśliwa jest, choć żyje całkiem sama.."
Re: co robicie, by czuć się potrzebnymi?
Raz pomogłem bezdomnemu naprawić wózek. W sumie to nie umiałem i tylko go podniosłem i sam sobie naprawił ale hej się liczy,nie? A co do Oli to zdarzało mi sie coś w stylu wysyłanie materiałów naukowych "kolegom i koleżankom", a wszystko po to by mnie polubili( ale głupi byłem heh;p)
- Papaja
- Intromajster
- Posty: 466
- Rejestracja: 04 sty 2014, 14:30
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 1w9
- MBTI: ISTJ
- Lokalizacja: Poznań
Re: co robicie, by czuć się potrzebnymi?
celna uwaga,ze Ola prawdopodobnie potrzebowala czuc sie potrzebna,jest tylko ciekawa z czego ta potrzeba wynikala...
mi sie zdarza zrobic obiad tżowi by sie czuc potrzebna,najgorsze ze sie przyzwyczail i mnie to zaczyna wkurzac
mi sie zdarza zrobic obiad tżowi by sie czuc potrzebna,najgorsze ze sie przyzwyczail i mnie to zaczyna wkurzac
Kto stworzył ten labirynt niepewności, tę świątynię dufności, naczynie grzechu, pole usiane tysiącem zasadzek, przedsionek piekła, kosz po brzegi napełniony chytrością, truciznę słodką jak miód, łańcuch, który wiąże śmiertelnych z doczesnością – kobietę?
- nyarlathotep
- Introwertyk
- Posty: 96
- Rejestracja: 06 wrz 2016, 3:28
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INTP
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: co robicie, by czuć się potrzebnymi?
Nic, niepotrzebny jestem.
Irrecoverable error, bailing out.
C:>_
C:>_
- aporia
- Pobudzony intro
- Posty: 138
- Rejestracja: 13 maja 2015, 18:43
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Re: co robicie, by czuć się potrzebnymi?
Popieram, również nic nie robię.
Nic się nie da zmienić, statystycznie wypada jedna śmierć na jednego człowieka.
- Biała_Dama
- Pobudzony intro
- Posty: 137
- Rejestracja: 18 wrz 2016, 20:46
- Płeć: kobieta
- MBTI: INFP-T
- Lokalizacja: Opolskie
- Kontakt:
Re: co robicie, by czuć się potrzebnymi?
Ja też nic nie robię, ale zawsze w jakimś stopniu potrzebna się czuję. Wiem, że moja mama mnie bardzo potrzebuje, samej mojej obecności. Czasem mam nawet wyrzuty sumienia, kiedy wolny dzień spędzam u chłopaka zamiast więcej czasu poświęcić jej, ale tu z kolei pojawia się druga osoba, która też mnie potrzebuje. Chyba dawno nie czułam się niepotrzebna :O
A Olę podziwiam, że chciało jej się sprzątać wymiociny innych osób. Możliwe, że może w ten sposób chciała czuć się potrzebna, ale...czy gdyby tego nie sprzątała, to nikt nie uważałby jej za potrzebną osobę? Może miała inne zalety, które mogła wykorzystywać w tym swoim poczuciu bycia potrzebną?
W ogóle to chyba żyłam w dziwnych czasach bo za moich czasów gimnazjalnych nie było zarzyganych imprez. Albo po prostu zadawałam się z na tyle spokojnym towarzystwem, wśród którego takiej formy spędzania czasu się nie preferowało
A Olę podziwiam, że chciało jej się sprzątać wymiociny innych osób. Możliwe, że może w ten sposób chciała czuć się potrzebna, ale...czy gdyby tego nie sprzątała, to nikt nie uważałby jej za potrzebną osobę? Może miała inne zalety, które mogła wykorzystywać w tym swoim poczuciu bycia potrzebną?
W ogóle to chyba żyłam w dziwnych czasach bo za moich czasów gimnazjalnych nie było zarzyganych imprez. Albo po prostu zadawałam się z na tyle spokojnym towarzystwem, wśród którego takiej formy spędzania czasu się nie preferowało
“The optimist sees the donut, the pessimist sees the hole.”
~ Oscar Wilde
~ Oscar Wilde