Kiedyś bawiłam się w układanie limeryków.
Dla niewtajemniczonych – LIMERYK to pięciowersowy, rymowany twór liryczny o charakterze żartobliwym, absurdalnym, często groteskowym.
Jego budowa jest ściśle określona:
1) pierwszy wers wprowadza bohatera, kończy się nazwą miejsca (najczęściej miejscowości, państwa)
2) w drugim wersie rozpoczyna się akcja
3) i 4) trzeci i czwarty wers doprowadzają napięcie do stanu kulminacyjnego
5) piąty wers przynosi rozwiązanie – ważne by było ono zaskakujące, nieszablonowe, no i humorystyczne.
Rymy mają taki układ:
1) a
2) a
3) b
4) b
5) a
----------------------------------------------------------------------------
Limeryki Inno:
O Odmieńcu
Pewien odmieniec z miasta Łodzi
Żył w przeświadczeniu, że tlen mu szkodzi.
Pomyślał: „Bania!
Szczelnie głowę osłania!”
Dziś, martwego, już to nie obchodzi.
17.04.2004r.
--------------------------------------------
O Cholerycznym Raptusie I Jego Awersji Do Mew
Choleryczny raptus z Genewy
Gorliwie wybijał mewy.
Twierdził, że na balkon mu srają,
„Niech, więc za swoje mają!”
I robił z nich nawóz pod krzewy.
08.12.2003
--------------------------------------------
O Badaczu Krów
Raz jeden badacz w Kosowie
Badawczo przyglądał się krowie.
Wreszcie zwierzę cierpliwość straciło
I jak na badacza ruszyło!
Już nie badał on krów po tej „rozmowie”.
07.11.2003
--------------------------------------------
O Dziwaku
Pewien dziwak z miasta Kielce
Wszystkich zadziwiał wielce.
Proszonych kolacji nie lubił wcale
(Sto razy bardziej wolał bale),
Bo nie wiedział jak trzymać widelce.
27.10.2003
--------------------------------------------
O Malinkach
Pewna żona z Treblinki
Robiła mężowi malinki.
Bardzo ją to wciągało,
Ciągle jej było mało,
Więc na szyi miał ślady szminki
28.10.2003
-------------------------------------------
O Koneserze Piękna
Koneser piękna z Koziej Wólki
Z błota lepił brudne kulki,
Za murem kucał,
W przechodniów rzucał
„Przypadkiem” trafiając w brzydulki.
07.12.2003
Limeryki
Re: Limeryki
Fajne :] Kojarzą mi isę z Serią Niefortunnych Zdarzeń- tam jedna bochaterka pisała limeryki. Nie wiedziałam jednak, ze ich pisanie podlega takim ścisłym zasadom.
Miła zabawa na podróż pociągiem albo nudną lekcję. I jest w nich taka...otoczka fajności przez ten element zaskoczenia i groteski ^^
O Odmieńcu
Pewien odmieniec z miasta Łodzi
Żył w przeświadczeniu, że tlen mu szkodzi.
Pomyślał: „Bania!
Szczelnie głowę osłania!”
Dziś, martwego, już to nie obchodzi.
Śliczne :lol:
Miła zabawa na podróż pociągiem albo nudną lekcję. I jest w nich taka...otoczka fajności przez ten element zaskoczenia i groteski ^^
O Odmieńcu
Pewien odmieniec z miasta Łodzi
Żył w przeświadczeniu, że tlen mu szkodzi.
Pomyślał: „Bania!
Szczelnie głowę osłania!”
Dziś, martwego, już to nie obchodzi.
Śliczne :lol:
- Inno
- Legenda Intro
- Posty: 1214
- Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Limeryki
"Serii niefortunnych Zdarzeń" nie czytałam, ale właśnie w "Brulionie Bebe B." Musierowicz para bohaterów układała limeryki na nudnej lekcji fizyki i wychowawczej; i pałęta mi się po pamieci, że gdzieś jeszcze, ale nie mogę sobie przypomnieć. Bardzo dobra zabawa to jest :>