"Otrzymałeś ostrzeżenie od moderatora lub administratora tego forum. Powód przyznania ostrzeżenia:
Jak masz zamiar zaprezentować swoje zdanie o forum to proszę otwarcie. Nikt tutaj nie potrzebuje szczeniackich zagrywek."
Szczeniak się przyplątał i chciałby otwarcie wyrazić swoje zdanie: do bani jest znaczna część tematów na tym forum. Tylko nie piszcie:nie chcesz, nie czytaj. Po prostu wyrażam swoje zdanie. Tematy typu "O której godzinie chodzisz do kibla?", "Jakiej muzyki słuchasz przed snem?", "Czy introwertyk lubi robić pompki, brzuszki/ wciągać spaghetti przez lewą dziurkę od nosa?". Nie chcę nikogo obrażać, po prostu razi mnie rozczulanie się o każdej drobnostce, każdej prywatnej, indywidualnej części człowieka. A was nie? Jesteście spragnieni wiedzy, o której godzinie inni introwertycy kładą się do łóżka, albo co ostatnio ich zdziwiło, gdy wstawali lewą nogą z łóżka, drapiąc się przy tym po nodze?
Poziom dyskusji, tematów
- Kamil
- Rozkręcony intro
- Posty: 338
- Rejestracja: 01 lip 2009, 22:52
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Poziom dyskusji, tematów
Jako obserwator i człowiek interesujący się "społecznością" tego typu szczegóły wydają mi się ciekawe... pozwalają na lepsze wyrobienie sobie opinii o świecie i ludziach... Tym bardziej, że o tego typu informacjach ciężko znaleźć info... Takowe tematy zwiększają więc wiedzę socjologiczną dla zainteresowanego
"Przestrzenią ducha, gdzie może on rozwinąć skrzydła, jest cisza "- Antoine de Saint-Exupéry
"Jeśli nie dowiedziałeś się czegoś od Ekstrawertyka, to znaczy, że go nie słuchałeś.
Jeśli nie dowiedziałeś się czegoś od Introwertyka, to znaczy, że go nie zapytałeś."
"Jeśli nie dowiedziałeś się czegoś od Ekstrawertyka, to znaczy, że go nie słuchałeś.
Jeśli nie dowiedziałeś się czegoś od Introwertyka, to znaczy, że go nie zapytałeś."
- qb
- IntroManiak
- Posty: 736
- Rejestracja: 25 maja 2008, 23:36
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 9w1
- MBTI: INFP
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Poziom dyskusji, tematów
Jeśli ktoś ma ochotę podzielić się z innymi takimi prozaicznymi rzeczami, to ani ja, ani ktokolwiek nie powinien mieć nic przeciw temu, dopóki nie będą one naruszały netykiety lub nie będą po prostu głupie. Nie wszystkie tematy muszą być górnolotne.
Trust yourself, no matter what anyone else thinks.
Re: Poziom dyskusji, tematów
Najwidoczniej kolege-autora postu ominal charakterystyczny efekt "wow, ja tez mam jak on/ona/oni" i nie rozumie; ze takie informacje maja sens - powiedzialbym nawet, ze to dla niektorych ciekawe studium socjologiczne i spoleczne pomagajace ustalic jak wiele cech wspolnych reprezentuja poszczegolne grupy ludzi o okreslonych typach osobowosci
Zawsze mozna tez zaprezentowac wlasne tematy - jesli tylko okaza sie one *interesujace*, to niewatpliwie ktos przylaczy sie do dyskusji. Wprowadzanie despotycznego rezimu tematycznego jest bezcelowe. Pomijam juz fakt, ze wymiana informacji na ogol wystepuje w dwoch kierunkach.
Tyle z mojego punktu widzenia
Zawsze mozna tez zaprezentowac wlasne tematy - jesli tylko okaza sie one *interesujace*, to niewatpliwie ktos przylaczy sie do dyskusji. Wprowadzanie despotycznego rezimu tematycznego jest bezcelowe. Pomijam juz fakt, ze wymiana informacji na ogol wystepuje w dwoch kierunkach.
Tyle z mojego punktu widzenia
- Akolita
- Krypto-Extra
- Posty: 756
- Rejestracja: 01 sie 2008, 18:02
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: Łódź/Włocławek
Re: Poziom dyskusji, tematów
Osobiście nie jestem spragniona wiedzy o takich pierdołach, lecz nie raz bywam w potrzebie podzielenia się z innymi podobnymi głupotami z mojego życia. Podejrzewam, że większość tych wspomnianych przez Ciebie tematów z takiej właśnie potrzeby wyrosło.Kori pisze:Jesteście spragnieni wiedzy, o której godzinie inni introwertycy kładą się do łóżka, albo co ostatnio ich zdziwiło, gdy wstawali lewą nogą z łóżka, drapiąc się przy tym po nodze?
Jeśli ktokolwiek widzi w tym cokolwiek ciekawego to super - oznacza to, że forum nie jest pełne śmiecia, jak mogłoby się wydawać laikom i ignorantom takim jak Kori, czy ja, ale jest kopalnią skarbów dla samozwańczych, tudzież dyplomowanych socjologów, ba, być może nawet bazą cennych danych do niejednej pracy magisterskiej lub nawet doktorskiej.
Czego jeszcze nie odkryli amerykańscy uczeni, być może odkryją badacze studiujący to forum.
Mówi, że nigdy nie śpi. Że nigdy nie umrze. Dyga przed skrzypkami, pląsa do tyłu, odrzuca głowę, parska głębokim gardłowym śmiechem i jest wielkim ulubieńcem, ten sędzia. Wachluje się kapeluszem, a księżycowa kopuła jego czaszki sunie blada pod światłami, on zaś obraca się, przejmuje skrzypki, wiruje w piruecie, wykonuje jedno pas, dwa pas, tańcząc i grając jednocześnie. Nigdy nie śpi. Mówi, że nigdy nie umrze. Tańczy w świetle i cieniu i jest wielkim ulubieńcem. Nigdy nie śpi, ten sędzia. Tańczy i tańczy. Mówi, że nigdy nie umrze.”