Jakie pytania ekstrawertykow Was wnerwiaja?
Re: Jakie pytania ekstrawertykow Was wnerwiaja?
1. Dlaczego się nie uśmiechasz?
2. Czemu nic nie mówisz?
3. Dlaczego zamulasz? (ach, jak tego nie lubię)
2. Czemu nic nie mówisz?
3. Dlaczego zamulasz? (ach, jak tego nie lubię)
Re: Jakie pytania ekstrawertykow Was wnerwiaja?
a, fakt...do moich "ulubionych" należą jeszcze:
4. co Ty taka skryta?
5. (to nie pytanie tylko text ale równie irytujacy jesli wypowiadany co 5 minut) USNIECHNIJ SIEEEEE!!!
:lol:
4. co Ty taka skryta?
5. (to nie pytanie tylko text ale równie irytujacy jesli wypowiadany co 5 minut) USNIECHNIJ SIEEEEE!!!
:lol:
- Piorun23
- Intro-wyjadacz
- Posty: 369
- Rejestracja: 28 sty 2010, 12:01
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: z ciemnego boru
Re: Jakie pytania ekstrawertykow Was wnerwiaja?
O tak, kultowe uśmiechnij się
Zazwyczaj odpowiadam na to "za uśmiechanie się nikt mi nie płaci"
Zazwyczaj odpowiadam na to "za uśmiechanie się nikt mi nie płaci"
http://greenshadow23.deviantart.com/
Zapraszam :wink:
Tak jestem smętny jak kurhan na stepie, a tak samotny, jak wicher na morzu
a tak zbłąkany, jak liść na rozdrożu, a tak zwinięty, jak żmija w czerepie...
...może lepiej nie wiedzieć, że masz tylko siebie? ...lepiej karmić się "prawdą" że Bóg jest gdzieś... tylko zasnął...
Cynik jest draniem który złośliwie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jakim według wiary ludzi być powinien
Zapraszam :wink:
Tak jestem smętny jak kurhan na stepie, a tak samotny, jak wicher na morzu
a tak zbłąkany, jak liść na rozdrożu, a tak zwinięty, jak żmija w czerepie...
...może lepiej nie wiedzieć, że masz tylko siebie? ...lepiej karmić się "prawdą" że Bóg jest gdzieś... tylko zasnął...
Cynik jest draniem który złośliwie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jakim według wiary ludzi być powinien
Re: Jakie pytania ekstrawertykow Was wnerwiaja?
hihi a ja odpowiadam że nie uśmiecham się na pokaz...oczywiście z mega śmiertelnie poważną minką :lol:
Re: Jakie pytania ekstrawertykow Was wnerwiaja?
Bezsensowne i których nie rozumiem, reaguję wtedy humorem podobnym do im1986,robię 'mega śmiertelnie poważną minkę'...
Re: Jakie pytania ekstrawertykow Was wnerwiaja?
1.Czemu jesteś smutna ? (choć wcale nie jestem smutna, tylko zamyślona)
2.Dlaczego się do nas nie odzywasz (to pytanie zadała mi jedna laska z klasy, bo faktycznie mało z nimi gadałam- cóż, uroki nieśmiałości. Poza tym wtedy akurat miałam deprechę i moja małomówność się wzmogła)
2.Dlaczego się do nas nie odzywasz (to pytanie zadała mi jedna laska z klasy, bo faktycznie mało z nimi gadałam- cóż, uroki nieśmiałości. Poza tym wtedy akurat miałam deprechę i moja małomówność się wzmogła)
Re: Jakie pytania ekstrawertykow Was wnerwiaja?
1) czemu nic nie mówisz?
-....
2) o czym myślisz?
- o wszystkim i niczym
3) co słychać?
- po staremu
4) czemu się izolujesz? (irytujące)
- ...
I na koniec rarytas, co prawda nie pytanie, ale...
- UŚMIECHNIJ SIĘ !
-....
2) o czym myślisz?
- o wszystkim i niczym
3) co słychać?
- po staremu
4) czemu się izolujesz? (irytujące)
- ...
I na koniec rarytas, co prawda nie pytanie, ale...
- UŚMIECHNIJ SIĘ !
Re: Jakie pytania ekstrawertykow Was wnerwiaja?
Joł kochane introwertyki i czki. Trochę dorosłem, ale na pewno nie więcej niż wy, mniejsza. Przyszedłem, żeby trochę rozruszać to kółko wzajemnej adoracji. Wszyscy w temacie sobie zgodnie narzekacie, nikt nie stanął po przeciwnej stronie - to co to za dyskusja?! Więc oto jestem!
Poważniej. Proste pytanie, najpowszechniejsze - "co tam" tudzież "co słychać" czy cokolwiek w tym stylu. Co w nim takiego strasznego? Czy macie aż tak nudne życie że nie macie nic do opowiedzenia o tym co się wydarzyło w ciągu kilku ostatnich dni? Nie wiem, jestem jakiś wyjątkowy, że nigdy na "cotam" nie odpowiadam "spoko"? Hah, nie mówiąc już o oburzaniu się. I innych też pytam "cotam" bo chcę wiedzieć co u nich ciekawego się wydarzyło. Tak trudno zrozumieć?
Poważniej. Proste pytanie, najpowszechniejsze - "co tam" tudzież "co słychać" czy cokolwiek w tym stylu. Co w nim takiego strasznego? Czy macie aż tak nudne życie że nie macie nic do opowiedzenia o tym co się wydarzyło w ciągu kilku ostatnich dni? Nie wiem, jestem jakiś wyjątkowy, że nigdy na "cotam" nie odpowiadam "spoko"? Hah, nie mówiąc już o oburzaniu się. I innych też pytam "cotam" bo chcę wiedzieć co u nich ciekawego się wydarzyło. Tak trudno zrozumieć?
szukam
Re: Jakie pytania ekstrawertykow Was wnerwiaja?
Ja na pytanie "cotam" nie odpowiadam prawie nigdy, wychodząc z prostego założenia- osoba która pyta robi to tylko dla grzeczności, po czym od razu zaczyna rozmowę o sobie. Oczywiście są jakieś 3-4 osoby, na których pytanie odpowiadam bardzo szeroko, po prostu czasem lubię mówić o sobie, mogę nawijać godzinami, o ile widze, że ten ktoś naprawde się interesuje.
btw. Może to nie ten temat, ale ostatnio pracowałem z dalszym sasiadem mieszkajacym jakies 200 m od mojego domu, a gdy dowiedział się kim jestem, to powiedział: "Ja w ogóle nie wiedziałem o twoim istnieniu" :lol:
btw. Może to nie ten temat, ale ostatnio pracowałem z dalszym sasiadem mieszkajacym jakies 200 m od mojego domu, a gdy dowiedział się kim jestem, to powiedział: "Ja w ogóle nie wiedziałem o twoim istnieniu" :lol:
"Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności... nie znane w żadnym innym ustroju"
"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
"The nine most terrifying words in the English language are: 'I'm from the government and I'm here to help.'"
Re: Jakie pytania ekstrawertykow Was wnerwiaja?
Może i tak być. W mym 'nudnym życiu' bywały okresy w których nic się nie wydarzyło. <co nie oznacza, że byłem w śpiączce, czy oderwany zupełnie od rzeczywistości. Najzwyczajniej, W MOIM ODCZUCIU nic się nie wydarzyło)zarat pisze:Czy macie aż tak nudne życie że nie macie nic do opowiedzenia o tym co się wydarzyło w ciągu kilku ostatnich dni?
Jednak czy to jedyna możliwość wyjaśnienia dlaczego ktoś reaguje alergicznie na pytanie '"co tam" ? Jak myślisz zarat
Podpowiem trochę . Tego typu zagajenie bywa dla mnie czasami trudnym gdyż chcąc szczerze odpowiedzieć musiał bym poruszyć dość złożone tematy. Czasami mam wrażenie (fakt tu mogę się mylić) że druga strona oczekuje lekkiej zgrabnej i przyjemnej historyjki. Parę zdań i po krzyku. Jednak tak się nie da. Powierzchowne substytuty prawdziwej komunikacji ciężko mi przez gardło przechodzą
Staram się jednak pracować nad sobą i mieć w pogotowiu kilka historyjek na okoliczność pytania...
Czasem po prostu mam pustkę w głowie...
Re: Jakie pytania ekstrawertykow Was wnerwiaja?
Chyba żadne pytanie nie jest w stanie mnie porządnie wnerwić. Kiedyś irytujące było dopytywanie się czy mam chłopaka, ale odkąd dobrałam sobie zestaw chamskich odzywek już mnie to nie drażni.
Za to szewskiej pasji dostaję kiedy muszę się tłumaczyć z własnych decyzji/poglądów. Najprostszy przykład: Idziesz na imprezę? Nie. A dlaczego? Bo nie mogę. A czemuuu? Coś mi wypadło. A co? :evil:. Ja wiem, że to wynika z dobrej woli pytającego, że chce się dowiedzieć czy nie dzieje się coś złego (różne wnioski można sobie wyciągnąć z mojego zachowania), ale mam wtedy potężną chęć popatrzeć na fruwające wnętrzności.
Pytania w stylu "Co tam?" wręcz uwielbiam. Odpowiadam, że fajnie albo, że się nie wyspałam, później dodaję "co u ciebie" i przechodzę w stan wstrzymania. Co jakiś czas kiwnę tylko głową, powiem jakieś "wow" lub "aha". Genialna sprawa.
Za to szewskiej pasji dostaję kiedy muszę się tłumaczyć z własnych decyzji/poglądów. Najprostszy przykład: Idziesz na imprezę? Nie. A dlaczego? Bo nie mogę. A czemuuu? Coś mi wypadło. A co? :evil:. Ja wiem, że to wynika z dobrej woli pytającego, że chce się dowiedzieć czy nie dzieje się coś złego (różne wnioski można sobie wyciągnąć z mojego zachowania), ale mam wtedy potężną chęć popatrzeć na fruwające wnętrzności.
Pytania w stylu "Co tam?" wręcz uwielbiam. Odpowiadam, że fajnie albo, że się nie wyspałam, później dodaję "co u ciebie" i przechodzę w stan wstrzymania. Co jakiś czas kiwnę tylko głową, powiem jakieś "wow" lub "aha". Genialna sprawa.
Re: Jakie pytania ekstrawertykow Was wnerwiaja?
Zgodzę się, w wielu przypadkach takie pytania to dobra rzecz . Ale zdarzają się sytuacje (a może raczej ludzie...), gdzie pytania takie mnie skrajnie wnerwiają, a szczególnie nie cierpię bardziej zaawansowanego wariantu tego pytania, a mianowicie "Co powiesz ciekawego?". Zawsze waham się między dwoma wariantami: 1. "Jestem nudna, więc nie mam nic ciekawego do powiedzenia", 2. powiedzenie jakiejś debilnej ciekawostki rodem spod kapsla soku, np. "wiesz, że poprzez kapiący kran w ciągu doby może wyciec około 36 litrów wody?", ale ostatecznie wybieram trzeci i mówię ponure "nic", co na szczęście na ogół ich odstrasza .Agata pisze:Pytania w stylu "Co tam?" wręcz uwielbiam. Odpowiadam, że fajnie albo, że się nie wyspałam, później dodaję "co u ciebie" i przechodzę w stan wstrzymania. Co jakiś czas kiwnę tylko głową, powiem jakieś "wow" lub "aha". Genialna sprawa.
O, tego też nie lubię. Czasami takie pytania rzeczywiście wynikają z troski, ale czasami to zwykłe wtrącanie się, a nawet próba narzucenia własnego zdania. Podobnie jak w Twoim przykładzie: "Czemu nie chcesz iść na imprezę?", "Bo nie mam czasu", "No wiesz, ty nigdy nie masz czasu,cały czas w domu siedzisz, nie masz żadnego życia towarzyskiego, powinnaś czasami wyjść, czemu nie wyjdziesz, ja to wychodzę, ty też możesz, ja też nie mam czasu, a wychodzę, nie wymyślam wymówek tak jak ty ..." - i tu następuje całe kazanie, często połączone z krytyką mojej osoby.Agata pisze:Za to szewskiej pasji dostaję kiedy muszę się tłumaczyć z własnych decyzji/poglądów.
- Piorun23
- Intro-wyjadacz
- Posty: 369
- Rejestracja: 28 sty 2010, 12:01
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: z ciemnego boru
Re: Jakie pytania ekstrawertykow Was wnerwiaja?
He he, przypominają mi się moje dawne czasy
Idziesz na imprezę? Nie.
A dlaczego? Bo mam znajomy pogrzeb.
Uuuu... a czyj?
Twój
Podpowiem wam coś: zjadliwością i ostrymi jak brzytwa komentarzami można załatwić sobie masę spokoju
Idziesz na imprezę? Nie.
A dlaczego? Bo mam znajomy pogrzeb.
Uuuu... a czyj?
Twój
Podpowiem wam coś: zjadliwością i ostrymi jak brzytwa komentarzami można załatwić sobie masę spokoju
http://greenshadow23.deviantart.com/
Zapraszam :wink:
Tak jestem smętny jak kurhan na stepie, a tak samotny, jak wicher na morzu
a tak zbłąkany, jak liść na rozdrożu, a tak zwinięty, jak żmija w czerepie...
...może lepiej nie wiedzieć, że masz tylko siebie? ...lepiej karmić się "prawdą" że Bóg jest gdzieś... tylko zasnął...
Cynik jest draniem który złośliwie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jakim według wiary ludzi być powinien
Zapraszam :wink:
Tak jestem smętny jak kurhan na stepie, a tak samotny, jak wicher na morzu
a tak zbłąkany, jak liść na rozdrożu, a tak zwinięty, jak żmija w czerepie...
...może lepiej nie wiedzieć, że masz tylko siebie? ...lepiej karmić się "prawdą" że Bóg jest gdzieś... tylko zasnął...
Cynik jest draniem który złośliwie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jakim według wiary ludzi być powinien
Re: Jakie pytania ekstrawertykow Was wnerwiaja?
Fajne Zapamiętam sobie, dobrze mieć w zanadrzu parę takich tekstówPiorun23 pisze: Idziesz na imprezę? Nie.
A dlaczego? Bo mam znajomy pogrzeb.
Uuuu... a czyj?
Twój
O wiele lepsze niż historyjka o pogrzebie wujka, chorobie albo szlabanie na wychodzenie z domu...
Re: Jakie pytania ekstrawertykow Was wnerwiaja?
Co się tak wolno rozkręcasz?
Tradycyjnie: czemu nie chcesz z nami wyjść?
Albo stwierdzenie: ale jesteś niezdecydowany (kiedy nie podejmuję decyzji z entuzjazmem po jednej sekundzie - to mnie chyba najbardziej irytuje:).
Jeśli chodzi o "co tam?" albo "co słychać?" nie denerwują mnie, a nawet sam czasami używam, kiedy poznaje kogoś nowego, kto mnie zupełnie nie zna, a nie chcę go zrazić moją rzekomą gburowatością czy ponuractwem:)\
Przy okazji, witam wszystkich na forum:)
Tradycyjnie: czemu nie chcesz z nami wyjść?
Albo stwierdzenie: ale jesteś niezdecydowany (kiedy nie podejmuję decyzji z entuzjazmem po jednej sekundzie - to mnie chyba najbardziej irytuje:).
Jeśli chodzi o "co tam?" albo "co słychać?" nie denerwują mnie, a nawet sam czasami używam, kiedy poznaje kogoś nowego, kto mnie zupełnie nie zna, a nie chcę go zrazić moją rzekomą gburowatością czy ponuractwem:)\
Przy okazji, witam wszystkich na forum:)