Zmienianie świata na lepsze

Dyskusje dotyczące życia, społeczeństwa, polityki, filozofii itp.
Awatar użytkownika
ćma
Introwertyk
Posty: 109
Rejestracja: 23 lis 2016, 18:09
Płeć: kobieta
Enneagram: 5w4
MBTI: INFJ
Lokalizacja: Śląsk

Re: Zmienianie świata na lepsze

Post autor: ćma »

"Bądź zmianą, którą chcesz widzieć w świecie", w tych słowach można zawrzeć całe moje podejście. Ważne jest, żeby cały czas się rozwijać, żeby ciągle się uczyć, żeby dokonywać coraz lepszych wyborów, które będą miały obiektywny, globalny i realny skutek. Za przykład można podać oczywiste przykłady związane z ochroną planety i życia na niej - weganizm, minimalizm, ekologia czy zero waste. Ale ważne też jest dbanie o etykę związana z relacjami międzyludzkimi na poziomie emocjonalnym, czyli bycie uczciwym i kierowanie się szacunkiem. Generalnie słowem kluczem jest termin "szacunek" - kiedy jest pryzmatem naszego działania, to pomaga unikać błędów.
Wszystko, co widzisz, to tylko perspektywa, wszystko, co słyszysz, to tylko opinia.
Lourie
Zagubiona dusza
Posty: 3
Rejestracja: 17 kwie 2022, 13:05
Płeć: kobieta

Re: Zmienianie świata na lepsze

Post autor: Lourie »

Kiedyś miałam takie pragnienie. Oczywiście nie na skalę globalną; chciałam czynić szczęśliwszymi ludzi wokół siebie, poprawiać im nastrój, starałam się okazywać empatię.

Ostatnio mi przeszło, bo zrozumiałam że moje działania, starania, słowa itd. są mało istotne dla innych i nie mają większego wpływu na ich życie, nastrój, czy poprawę sytuacji życiowej.
Awatar użytkownika
Creon
Introrodek
Posty: 11
Rejestracja: 10 sie 2018, 18:25
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 6
MBTI: INFJa
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Zmienianie świata na lepsze

Post autor: Creon »

Nikt nie ma mocy zmienić świata na lepszy. Tylko gdy wzrośnie świadomość zbiorowa tak się stanie. Jako jednostki jedyny wpływ mamy na siebie i na swoje otoczenie. Także warto poświęcać czas przede wszystkim sobie i dbać o to żeby otoczenie było czyste, bez czynników, które źle na nas wpływają energetycznie.

Wszyscy wynalazcy którzy tworzyli coś przełomowego i dobrego dla człowieka zostali albo opłaceni za zatrzymanie tego dla siebie albo zneutralizowani. Jak np lekarz z Francji który wyleczył nowotwór sodą oczyszczoną poszedł siedzieć za nielegalne praktykowanie i dostał zakaz wykonywania zawodu. Ktoś w Australii wymyślił silnik do motoru na wodę który w spalaniu nie odbiegał od tych na paliwa kopalniane, dostał w łapę za patent i nikt już nie słyszał o silniku. Nie pamiętam nazwisk ludzi z przykładów ale co by daleko nie szukać to np. Tesla czy Searl.

Pomagać i być pozytywnym jak najbardziej można ale część osób będzie próbowała za palec wziąć całą rękę więc trzeba się mieć na baczności i szanować przede wszystkim siebie.
Spoko opcją, może nawet najlepszą jest zdrowy egocentryzm, taki pozbawiony negowania poglądów innych itp. ale stawiający siebie jako wartość nadrzędną oraz życie z zasadą nie czyń drugiemu co tobie nie miłe. Dbanie o przyrodę na ile damy radę we własnym zakresie no i przede wszystkim staranie się zarazić ludzi z naszego najbliższego otoczenia tymi wartościami.
Awatar użytkownika
Introja
Stały bywalec
Posty: 233
Rejestracja: 25 lip 2021, 16:27
Płeć: kobieta

Re: Zmienianie świata na lepsze

Post autor: Introja »

Jeśli chodzi o mnie często pomagam zwierzętom, dorzucam się na zbiórki, zdarzało się też robić paczki. Mam taką zasadę, że jeśli chcesz zmiany to bądź zmianą. Myślę, że czasem może człowieka złapać taka niemoc kiedy porówna swoje działania z tym, co dzieje się globalnie, że w tej skali może zbyt wiele to nie daje, ale no właśnie, mały świat można zmieniać, swój mały świat, świat jakiejś istoty, istot. No i zło będzie tak czy inaczej, ale na pewne sposoby można pokazywać, że można inaczej, może ktoś weźmie przykład, może jego świadomość się zmieni. Tyle można zrobić.
Awatar użytkownika
Miszka
Intro-wyjadacz
Posty: 429
Rejestracja: 03 paź 2012, 21:38
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Śląsk

Re: Zmienianie świata na lepsze

Post autor: Miszka »

Wierzę że jednostka może dużo zmienić, przynajmniej na skalę lokalną. Zwłaszcza odkąd znów mieszkam w małym miasteczku (20 tys. mieszkańców) widzę, że pojedyncza osoba może zmieniać swoje otoczenie, np tworząc jakąś organizację, dając początek nowemu środowisku. Niezwykle cenna jest każda forma wolontariatu, czasem nawet coś drobnego może wiele zmienić. No a z takich lokalnych "działaczy" co jakiś czas ktoś stworzy coś wielkiego, np na skalę kraju. Warto też budować świadomość i odpowiedzialność społeczną. Mam pewną hipotezę że niezwykle duży wpływ na przyszłość mają ludzie/instytucje wpływający na młodzież, np nauczyciele, harcerstwo, trenerzy itd. Dobry wychowawca może wykreować wielu światozmieniaczy.
Awatar użytkownika
tonerek
Rozkręcony intro
Posty: 296
Rejestracja: 17 mar 2019, 17:20
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
Lokalizacja: Kraków

Re: Zmienianie świata na lepsze

Post autor: tonerek »

Co to w ogóle znaczy na lepsze? Sam się zmienial
Awatar użytkownika
Rafael
IntroManiak
Posty: 625
Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zmienianie świata na lepsze

Post autor: Rafael »

Były lata, kiedy naprawienie świata stanowiło dla mnie coś niezwykle ważnego, czemu poświęcałem znaczną część swojego czasu. Poszukiwałem uzdrawiających idei, które miały uczynić świat lepszym. Jak widać nie uczyniły. Może kiedyś się pojawią nowe... i świat zmieni się na lepsze?

Obecnie wiele osób uznałoby mój ekologiczny styl życia za działanie na rzecz naprawy świata, podobnie jak weganizm, czy nadawanie nowego życia zepsutym lub niepotrzebnym przedmiotom, dzięki czemu nie trzeba kupować nowych.
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.
Awatar użytkownika
Dżery
Intronek
Posty: 31
Rejestracja: 18 maja 2018, 21:07
Płeć: mężczyzna

Re: Zmienianie świata na lepsze

Post autor: Dżery »

myślę, że można wyróżnić kilka poziomów zmieniania świata

Zmienianie poprzez postęp naukowy i technologiczny
Tu chyba nikogo nie trzeba przekonywać, wystarczy pomyśleć, jak wyglądało życie naszych przodków. Jak mawia mój kolega, "To nie feministki wyzwoliły kobiety, tylko pralka automatyczna."

Zmienianie na poziomie indywidualnych zachowań
Czyli będę dobry dla innych, może inni wezmą ze mnie przykład i też staną się dobrzy. Niestety, to tak nie działa. Charakter każdego człowieka jest wypadkową pewnych genetycznych predyspozycji i wpływu środowiska. Genów zmienić się raczej nie da. Jak ktoś powiedział "Nie próbuj uczyć świni śpiewu - stracisz tylko swój czas, a i świnię zirytujesz." Żmija zawsze będzie żmiją, nieważne ile serca jej okażesz, na koniec i tak ukąsi. Czy to znaczy, że nie warto być dobrym? Jasne, że warto.
"Bądź dobra dla innych nie dlatego, że inni tacy są, ale dlatego, że TY taka jesteś."

Zmienianie świata na poziomie systemowym
Najtrudniejsza, ale i zdecydowanie najciekawsza opcja. Pomyślcie, jak wyglądał świat typowego robotnika w XIX (a może i w XX) wieku. Czas pracy - tak z 12 godzin, BHP - na własną rękę (o ile tę rękę jeszcze posiadasz), płatny urlop - bez żartów. W tamtym czasie to była codzienność, wszyscy uważali to za normalne, również sami robotnicy. A jednak jakoś to się zmieniło. Znalazł się ktoś, kto uznał, że tak być nie musi, że można to zmienić. I że dzięki temu świat będzie lepszy.
Awatar użytkownika
Rafael
IntroManiak
Posty: 625
Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zmienianie świata na lepsze

Post autor: Rafael »

Ładnie napisałeś, jednak nie do końca się zgodzę. :)

Zdobycze klasy robotniczej średnio do mnie przemawiają. Z wolnym czasem, trzeba się umieć obchodzić, żeby nie zrobić sobie większej krzywdy, niż czynił to kapitalista wyzyskiwacz.

Moim skromnym to bilans systemu wychodzi zawsze na zero.
I nie pytaj o dowody. To bardziej sprawa wiary. Nie można porównać tego co było z tym co jest, na tyle dokładnie, aby można było naukowo ustalić: "Teraz jest lepiej".

Chyba, że ktoś tak jak ja czuje, że Teraz jest zawsze najlepiej, :D
bo przeszłość już była, a przyszłość jeszcze nie nadeszła.
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.
Awatar użytkownika
Dżery
Intronek
Posty: 31
Rejestracja: 18 maja 2018, 21:07
Płeć: mężczyzna

Re: Zmienianie świata na lepsze

Post autor: Dżery »

Chciałbyś się zamienić z chłopem pańszczyźnianym? Miałbyś zagospodarowany czas od świtu do zmierzchu :)

To niezupełnie klasa robotnicza wymyśliła 8 godzinny dzień pracy, emerytury czy powszechny dostęp do edukacji, i nie tylko ona jest beneficjentem.

Zgadzam się, że średniowieczny chłop subiektywnie również mógł się czuć szczęśliwy, ponieważ nie znał innego życia, patrząc z obecnej perspektywy, to jednak dziś żyje się dużo lepiej.

Zgadzam się, że trzeba zachować dużą ostrożność podczas prób "ulepszania świata", wiele razy ci, którzy chcieli stworzyć "raj na ziemi", stworzyli raczej jego odwrotność, mimo wszystko i tak uważam, że warto próbować.
Awatar użytkownika
Rafael
IntroManiak
Posty: 625
Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zmienianie świata na lepsze

Post autor: Rafael »

Dżery pisze: 30 sie 2022, 21:03 Chciałbyś się zamienić z chłopem pańszczyźnianym? Miałbyś zagospodarowany czas od świtu do zmierzchu :)
Gdyby zdrowie dopisało to chętnie. :)
Zgadzam się, że trzeba zachować dużą ostrożność podczas prób "ulepszania świata", wiele razy ci, którzy chcieli stworzyć "raj na ziemi", stworzyli raczej jego odwrotność, mimo wszystko i tak uważam, że warto próbować.
Bardzo lubię ludzi z pięknymi ideami. Naprawiaczy świata też. Od czasu do czasu rozmawiam z misjonarzami zbawczych wizji, których nikt inny jak okiem sięgnąć nie słucha, jednak na dziś nie widzę żadnego pociągającego mnie sposobu do realizacji dyskutowanego tu celu.
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.
ODPOWIEDZ