Jak "działacie" na innych ludzi?
- Ananas
- Pobudzony intro
- Posty: 153
- Rejestracja: 24 lip 2019, 19:18
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 6w5
- MBTI: INTP
- Lokalizacja: Poznań
Re: Jak "działacie" na innych ludzi?
Myślę że najczęściej na poczatku ludzie mają o mnie trochę zdanie nijakie, a najczęściej po jakimś czasie dopiero się otwieram i wtedy można mnie lubić, albo nie. Wydaje mi się że początkowo małej ilości osób chce się w jakiś sposób inwestować w tą znajomość może właśnie przez to pierwsze wrażenie :p.
„We wszechświecie więcej jest gwiazd niż ziaren piasku na dowolnej plaży;
więcej jest gwiazd niż sekund, które upłynęły, odkąd powstała ziemia;
więcej jest gwiazd niż dźwięków i słów wypowiedzianych przez wszystkich ludzi od początku świata."
-Neil De Grasse Tyson
więcej jest gwiazd niż sekund, które upłynęły, odkąd powstała ziemia;
więcej jest gwiazd niż dźwięków i słów wypowiedzianych przez wszystkich ludzi od początku świata."
-Neil De Grasse Tyson
Re: Jak "działacie" na innych ludzi?
Większość ludzi schodzi mi z drogi, bo mam agresywny sposób zachowywania się, żeby osiągnąć swój cel to się nie patyczkuję z nikim. Matka mnie lubi i dwie kobiety z pracowni linorytu, chociaż ja nie chodzę tam na pogaduszki. Od facetów słyszałam, że jestem chora albo że jestem ćpunką. Oczywiście nie jest to coś czym się przejmuję, dbam tylko o swoje dobre samopoczucie.
-
- Intronek
- Posty: 32
- Rejestracja: 14 lip 2020, 20:31
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 4w5
- Lokalizacja: Opole
Re: Jak "działacie" na innych ludzi?
Często słyszę, że jestem poważna, zdystansowana, nawet jeśli mnie się wydaje, że dobrze się bawię i uśmiecham. To mnie bardzo do ludzi zniechęca. Poza tym to czuję się oceniana jako mało wartościowy kompan do czegokolwiek i mało ciekawy człowiek. Jako kobieta jestem przezroczysta. Można ze mną być tylko z braku laku, głowy nikt dla mnie nie traci.
„Wie pan, każdy człowiek ma jakąś potrzebę kontaktu z ludźmi, ale kontaktu nie przypadkowego, tylko jakiejś bliskości charakteru, myślenia, nastroju”
- Rafael
- IntroManiak
- Posty: 647
- Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 9w1
- MBTI: ISFJ
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jak "działacie" na innych ludzi?
Kiedyś działałem głównie motywująco, a obecnie podobno uspakajająco, jak tabletka nasenna.
A tak poważnie to nie mam pojęcia. Podejrzewam, że zobojętniająco.
Może ktoś mi powie?
A tak poważnie to nie mam pojęcia. Podejrzewam, że zobojętniająco.
Może ktoś mi powie?
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.
Re: Jak "działacie" na innych ludzi?
@Rafael haha to chyba się cieszyć, że inni czują się z tobą swobodnie i bezpiecznie, u mnie tak w związku jest, że tak oboje na siebie działamy jak meliski
Re: Jak "działacie" na innych ludzi?
Różnie. Wszystko zależy od odbiorcy. Dla znajomych jestem ciekawą osobą bo wiele się u mnie dzieje. Wypytują. Poza tym mam cięty dowcip i nie boję się mówić co myślę. Nie ma nudy. Starsze kobiety czasem mnie nie lubią z wejścia. Ze względu na urodę. Faceci najczęściej lubią za nic. Na bliskich działam uszczęśliwiająco. Zwłaszcza, że nie mam wiele czasu na spotkania. Mąż codziennie mi mówi, że jestem the best. Ja tam nie wiem bo to on dla mnie jest beściakiem we wszystkim.
- tonerek
- Rozkręcony intro
- Posty: 304
- Rejestracja: 17 mar 2019, 17:20
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jak "działacie" na innych ludzi?
Ja w twoich dotychczasowych postach nie znalazłem niczego interesującego poza ciągłym chwaleniem się swoją osobą (ewentualnie mężem), więc słowem - irytujesz mnie.Fire pisze: ↑08 gru 2022, 11:30 Różnie. Wszystko zależy od odbiorcy. Dla znajomych jestem ciekawą osobą bo wiele się u mnie dzieje. Wypytują. Poza tym mam cięty dowcip i nie boję się mówić co myślę. Nie ma nudy. Starsze kobiety czasem mnie nie lubią z wejścia. Ze względu na urodę. Faceci najczęściej lubią za nic. Na bliskich działam uszczęśliwiająco. Zwłaszcza, że nie mam wiele czasu na spotkania. Mąż codziennie mi mówi, że jestem the best. Ja tam nie wiem bo to on dla mnie jest beściakiem we wszystkim.
Re: Jak "działacie" na innych ludzi?
Chwalenie się mężem to nie jest element humorystyczny? Ja lubię. Chce mieć dwie żony, jak przykazało na dobrego południowca, to urabia, że obecna jest the best. Mądry chłop