Kreatywność, pomysłowość

Tutaj rozmawiamy o ogólnych kwestiach osobowości, typologiach osobowości, temperamentu; zamieszczamy testy osobowości.
Awatar użytkownika
Agon
Krypto-Extra
Posty: 850
Rejestracja: 13 kwie 2012, 15:20
Płeć: mężczyzna

Kreatywność, pomysłowość

Post autor: Agon »

Jesteście kreatywni i pomysłowi? Jeśli tak, to w czym się to objawia? Ja myślę, że jestem i u mnie objawia się to wymyślaniem różnych dziwnych teorii, hipotez, poszukiwaniu powiązań pomiędzy pozornie niezwiązanymi rzeczami z jednoczesną świadomością, że to tylko moje pomysły i nie jest to w żaden sposób potwierdzone. Czasami swoje pomysły i teorie ujawniam przed ludźmi, ale często spotykam się z niezrozumieniem bo ludzie rzadko potrafią odróżnić kiedy kogoś interesuje jakieś zagadnienie ale ma do niego dystans od ślepej wiary. Trochę na zasadzie gdy ktoś interesuje się światami fantasy, albo mitycznymi stworami typu smoki, czy magią, a ktoś z góry zakłada że skoro ten człowiek się tym interesuje to na pewno w to wierzy.
Czasami trafiam na osoby inteligentne, które to rozumieją, ale część z tych osób niestety bywa zakompleksiona i mają złą wolę tzn. udają że nie rozumieją by zdobyć akceptację w oczach większości która nie rozumie.

Czy są jakieś korzyści z wymyślania często niepraktycznych teorii? Użyłem słowa "niepraktycznych", więc jest tu zawarta sugestia, że owych korzyści niema. To tylko iluzja, bo sądzę, że jest to bardzo praktyczne np. dzięki temu utrzymuję mózg w dobrej formie, zauważam różne nieścisłości (bo działa to w pewnym sensie w dwie strony tzn. myślenie syntetyczne wymaga też szukania dziur w moim własnym systemie, więc rozwija to też myślenie analityczne, no chyba że ktoś nie dąży do spójności i wewnętrznej logiki w swojej teorii), no i prowokując do dyskusji ludzi mogę dowiedzieć się od nich czegoś ciekawego i pozyskać nowe znajomości.

Piszcie czy macie podobnie, a może macie inaczej? Czy uważacie się za pomysłowych i kreatywnych?
intbrun
Intro-wyjadacz
Posty: 404
Rejestracja: 27 sty 2021, 8:37
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: INFP
Lokalizacja: Norwegia

Re: Kreatywność, pomysłowość

Post autor: intbrun »

Po przeczytaniu Twojego postu i ułożeniu w głowie uznałem, że ... nie jestem kreatywny :facepalm:
A to dlatego, że dla mnie kreatywność i pomysłowość kojarzy się z praktyką, wykonywaniem czegoś, w sposób nowatorski, "sprytny". A nie z wymyślaniem teorii. W pierwszej chwili chciałem więc odpisać, że wymyślanie teorii i hipotez niewiele ma wspólnego z kreatywnością czy pomysłowością. Ale jest szansa, że mam ograniczony punkt widzenia, czyli postrzegam te zagadnienia tylko z własnego punktu widzenia. A to znaczy że nie jestem kreatywny.

Dla mnie kojarzy się to wprost z opracowywaniem czegoś nowego, rozkminianiem tematów (w domyśle technicznych - co przecież nie musi się do tego ograniczać), których nikt wcześniej nie próbował rozwiązywać. Skojarzenie to wywodzi się wprost z moich doświadczeń, miałem bowiem niewątpliwą przyjemność pracować przy tzw "new product introduction". Gdzie czasem trzeba było - jak MacGiver - z ołówka , gumy od gaci, biletu na tramwaj i tabliczki czekolady - zbudować helikopter.
Nie ukrywam, że na moją pierwszą reakcję wpływ miał również jeden z wątków zainicjowanych przez Ciebie wcześniej, na temat 'związek a wzrost'. Skojarzyło mi się to wprost z taką teorią czy hipotezą, którą wymyśliłeś, a później przedstawioną analizą (bo nie rozwiązaniem) problemu. I - jakby nie patrzeć - niezrozumieniem otoczenia ;-) Ale po czasie dochodzę, że raczej nie takie zagadnienia miałeś ma myśli w kwestii kreatywności i pomysłowości. Bo to konkretne nijak z kreatywnością mi się nie zapina.

Odpowiadając więc na pytanie - mam podobnie, choć trochę inaczej. Uważam się za kreatywnego, również spotykam się z niezrozumieniem, paradoksalnie nawet w takich stricte technicznych tematach trafia się 'beton', z którym nie porozmawiasz, ludzie zafiksowani na swoją wiedzę, kompletnie zamknięci na nowe spojrzenie. I tak, po zastanowieniu, takich ludzi jest więcej niż mniej. Tak jakby większość wolała zostać na znanym, nie podejmować ryzyka. Zadowolić się mocną "czwórką", zamiast powalczyć o "szóstkę", wykraczając poza ramy programu.
Przez lata nauczyłem się manewrować między takimi ludźmi w świecie, prywatnym i zawodowym. To pewnie słabość, ale nie zawsze warto za wszelką cenę sikać pod wiatr. Suma udanych kreatywnych posłów jest niezerowa, więc moje samozadowolenie jest w jakiś sposób zaspokojone.

I zgadzam się również, że sam fakt wymyślania, analizowania, tego "teoretyzowania" w danym temacie, jest już wartością dodaną, choćby jedynym beneficjentem miałbym być ja. Lub moje ja wewnętrzne. Chociaż prawdziwy sukcesem nazwałbym dopiero stan, gdy uda mi się przekonać innych do wytworzonego przeze mnie podmiotu kreatywności. Wręcz ujął bym to tak - taką prawdziwą kreatywność i pomysłowość uważam wtedy, gdy nie tylko wytworzę produkt (w Twoim przypadku produktem będzie teoria czy hipoteza z jej analizą/usazadnieniem), ale właśnie uda mi się go "sprzedać", czyli swoim krasomówstwem i urokiem osobistym przekonam interlokutora do słuszności tematu. Trzeba chyba dodać, że we wczesnych etapach pomysłotwórczości tą osobą, którą muszę przekonać jest... jestem ja sam :)
Awatar użytkownika
Fire
IntroManiak
Posty: 637
Rejestracja: 20 lut 2019, 17:47
Płeć: kobieta

Re: Kreatywność, pomysłowość

Post autor: Fire »

Hmm, niepraktyczne teorie mnie nie fascynują. Wolę coś, co przyda mi się w życiu i jego zrozumieniu . Uważam się za osobę kreatywną, jak najbardziej. Tyle, że analiza faktów i pomysłowość dotyczy tego, co mnie interesuje bo np spotkałam się z tym w życiu. Potrafię się znaleźć w świecie, że tak powiem i nie ma dla mnie sprawy nie do załatwienia czy problemu nie do rozwiązania. Żyję dość intensywnie i tak szczerze, nie czuję potrzeby tworzenia teorii, których nigdy nie zweryfikuję.
Awatar użytkownika
tonerek
Rozkręcony intro
Posty: 296
Rejestracja: 17 mar 2019, 17:20
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
Lokalizacja: Kraków

Re: Kreatywność, pomysłowość

Post autor: tonerek »

Natomiast ja się nie uważam za osobę zbytnio kreatywną. Gdybym był kreatywny - moje aplikacje zarabiałyby na siebie, a ja nie musiałbym chodzić do zwykłej pracy.
van_Gogh
Intronek
Posty: 32
Rejestracja: 09 mar 2020, 11:47
Płeć: mężczyzna

Re: Kreatywność, pomysłowość

Post autor: van_Gogh »

A ja właśnie rozumiem kreatywność tak jak Agon. Pozostali dyskutanci widzą kreatywność trochę jak z podręcznika typu "Jak być kreatywnym w korporacji i wypromować produkt". Najpiękniejszy w kreatywności jest element twórczy, nie koniecznie logiczny, albo przydatny. Kreatywność widzę jako wyobraźnię. W sztuce, muzyce, literaturze, nowych teoriach, myśleniu "co by było gdyby", w zabawie, wymyślaniu ciekawych zajęć, celów podróży. Im bardziej niestandardowo, nietypowo, inaczej, dziwnie, pięknie, zwariowanie, pod prąd, może nawet szokująco, niegrzecznie - tym ciekawiej. Chodzi też o to, żeby ta kreatywność/wyobraźnia pochodziła z własnego wnętrza, własnej potrzeby i osobowości, żeby była naturalna, niemalże biologiczna. Absolutnie nie chodzi natomiast o to, żeby zaszokować dla szokowania. Specjalnie nie piszę też "nowatorsko", bo to kojarzy mi się z jakimś konkurowaniem. Dla mnie bardziej kreatywny jest np. malarz prymitywista, który bez szkoły potrafi stwarzać dziwne, fascynujące światy (Nikifor) niż manager, który doda nieistotny składnik do szamponu i sprzeda go z sukcesem pod nową nazwą i w nowym opakowaniu (cwaniak). I ja właśnie strasznie ubolewam, a nawet z tego powodu cierpię, że tego typu wyobraźni mi brakuje. Mam umysł zbyt matematyczny.
Introwertyk z wyboru
intbrun
Intro-wyjadacz
Posty: 404
Rejestracja: 27 sty 2021, 8:37
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 4w5
MBTI: INFP
Lokalizacja: Norwegia

Re: Kreatywność, pomysłowość

Post autor: intbrun »

Pozwolę sobie ustosunkować się. I nie zgodzić się. Przykład z szamponem i korporacją w takim rozumieniu nie jest trafiony. Czym innym jest marketing, czarowanie gotowego produktu "nutką nowego zapachu", żeby podnieś sprzedaż, a czym innym kreatywne wymyślanie produktu, którego w ogóle nie ma. Marketing w stylu Steva Jobbsa, chociaż w jakimś stopniu zrewolucjonizował rynek, był ciągle tylko perfidnym marketingiem. Natomiast w tle, w laboratoriach, pracowali wizjonerzy, którzy tworzyli te produkty dla samego tworzenia. To o nich powinny być książki i filmy. To że niektóre z tych produktów osiągnęły sukces marketingowy, to już jakby skutek uboczny. A wiele z nich nigdy nie zostało pokazanych. Zdziwiłbyś się ile wyobraźni i fantazji trzeba użyć, żeby takie produkty wymyślić, zrobić prototypy. I ile frajdy to daje. Obejrzyj sobie film Marsjanin - wymyślanie jak odchudzi rakietę, czy wyliczenie manewru przechwycenia. O takiej kreatywności pisałem (bez względu na fakt, że film jest fikcją literacką). Matematyczny umysł nie musi być przeszkodą. Podobnie jak posiadanie szkoły.
Ale to być może tylko mój wąski punkt widzenia.

Swoją drogą jestem zawiedziony, spodziewałem się, że autor wątku będzie chciał prowadzić jakąś dyskusję, czy cos skomentuje. A tym czasem echo odbija się od ścian...
van_Gogh
Intronek
Posty: 32
Rejestracja: 09 mar 2020, 11:47
Płeć: mężczyzna

Re: Kreatywność, pomysłowość

Post autor: van_Gogh »

Do Intbrun. Ok, taka kreatywność, to też kreatywność. Nie toczymy tu jednak dyskusji akademickiej, tylko raczej dzielimy się indywidualnym "co kto lubi". "Twoja" kreatywność jest osadzona w realiach i siłą rzeczy ograniczona prawami fizyki, ekonomią, opłacalnością, dostępnymi narzędziami i materiałami, i polega trochę na lawirowaniu między tymi ograniczeniami. Nie twierdzę, że to nie może być wielką frajdą. Wiem coś o tym bo jestem architektem, ale tęsknię za kreatywnością, która da się zrealizować w sztuce nie użytkowej, gdzie te ograniczenia są o nieporównywalnie mniejsze.
Introwertyk z wyboru
Awatar użytkownika
Agon
Krypto-Extra
Posty: 850
Rejestracja: 13 kwie 2012, 15:20
Płeć: mężczyzna

Re: Kreatywność, pomysłowość

Post autor: Agon »

intbrun pisze: 13 maja 2021, 0:10 Swoją drogą jestem zawiedziony, spodziewałem się, że autor wątku będzie chciał prowadzić jakąś dyskusję, czy cos skomentuje. A tym czasem echo odbija się od ścian...
Nie mam obowiązku komentować zakładanych przez siebie tematów.
intbrun pisze: 31 mar 2021, 14:00 Wręcz ujął bym to tak - taką prawdziwą kreatywność i pomysłowość uważam wtedy, gdy nie tylko wytworzę produkt (w Twoim przypadku produktem będzie teoria czy hipoteza z jej analizą/usazadnieniem), ale właśnie uda mi się go "sprzedać", czyli swoim krasomówstwem i urokiem osobistym przekonam interlokutora do słuszności tematu. Trzeba chyba dodać, że we wczesnych etapach pomysłotwórczości tą osobą, którą muszę przekonać jest... jestem ja sam :)
To co opisałeś ja nazwałbym kombinacją kreatywności, praktyczności i charyzmy. Czy też wynalazczości, umiejętności dopracowania szczegółów i zmaterializowania owego wynalazku/dzieła oraz zdolności do przekonania innych na temat wartości owej rzeczy czy to z powodów praktycznych czy estetycznych. Natomiast w temacie chodzi mi głównie o pierwszy etap, czyli ogólny zarys, ideę, bez konkretnych szczegółów dotyczących wykonania np. jak u pisarzy sf, którzy mogą w swoich dziełach opisywać różne metody teleportacji, co nie znaczy, że podają wszystkie szczegóły i wiedzę naukową na temat tego jak wybudować maszynę teleportującą.

Wszystkie te etapy mogą być trudne, a pojedyncza osoba może mieć mega problem by połączyć te rzeczy bo np. jedne osoby mogą mieć tendencję do idei, wizji, pomysłów, szerokiego obrazu, ale mogą być niechętne do szczegółów i wdrażania tego, a inne odwrotnie tzn. mogą skupiać się na samym procesie i realizacji projektu, ale ciężko im będzie wymyślić coś nowego bo są przyzwyczajone do trzymania się konkretnych schematów działań dzięki którym uzyskują mistrzostwo w wykonaniu.

Wydaje mi się, że wynalazcy np. Elon Musk najlepiej wychodzą na tym, gdy ten etap pośredni najbardziej praktyczny zostawią fachowcom, a sobie zostawią etap pierwszy czyli wpadnięcie na pomysł i etap ostatni czyli promowanie swojego pomysłu.
kam0101

Re: Kreatywność, pomysłowość

Post autor: kam0101 »

Jestem i zawsze byłem osobą kreatywną. U mnie zaczęło się w dzieciństwie, od poznawania zasady działania i budowy różnych urządzeń. Zawsze ciekawiło mnie jak coś działa i jak jest zbudowane. Jak wszystkie elementy ze sobą współpracują. Jak wyglądają, z czego są wykonane. Moja pamięć w "locie" rejestruje informacje techniczne. Budowę, elementy i wszelkie informacje z nimi związane. Później doszła nauka obsługi różnych narzędzi czy poznawanie technologi wytwarzania. Do tego nieustanne zainteresowanie tematem, filmy dokumentalne, artykuły, książki, poradniki... Po latach rozwijania wyobraźni i kreatywności, w taki a nie inny sposób.

Zmieniło się moje postrzeganie rzeczywistości. Teraz jak patrzę na obiekt czy urządzenie to nie odbieram go jako "całość" "coś", tylko jako zbiór elementów. Mój umysł analizuje wszystko w okół pod kątem przydatności i alternatywnych zastosowań. Nie jestem typem wynalazcy. Potrafię w kreatywny sposób wykorzystywać dostępne rozwiązania i zgromadzone informacje. Tworzenie w umyśle czysto teoretycznych koncepcji, problemów czy rozwiązań dla nich. To nie moja bajka.
Awatar użytkownika
Rafael
IntroManiak
Posty: 625
Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kreatywność, pomysłowość

Post autor: Rafael »

Odkąd pamiętam miałem zamiłowanie do tworzenia jakiegoś rodzaju sztuki. Jako iż pochodzę z rodziny muzycznej posiadałem dostęp do różnego rodzaju instrumentów zarówno zabawkowych kupowanych dla mnie, jak i prawdziwych, na których grali moi familjanci.
Szczególnie podobało mi się brzdąkanie i komponowanie własnych utworów na elektrycznym pianinie babci. Oprócz tego miałem do dyspozycji dwa pianina klasyczne i gitarę, Żadnej formalnej edukacji nie podjąłem, gdyż interesowało mnie przede wszystkim robienie własnej muzyki. :muza:

W podstawówce założyłem kapelę punkową, gdzie graliśmy i śpiewaliśmy wymyślone przeze mnie kawałki. Potem było reggae i kolejny zespół, a dalej jazz, który szczególnie mi się podobał, ze względu na możliwość improwizacji. To były czasy gitary basowej. Potem jednak kupiłem sobie syntezator, który dawał znacznie większe możliwości kreacji własnej muzyki.
Jednak ze względu na niepełnosprawność musiałem zrezygnować z grania i zająłem się fotografią i obróbką zdjęć w edytorach graficznych. Jednak i tej dziedziny sztuki wygnała mnie po kilkunastu latach pogłębiająca się niepełnosprawność. Obecnie piszę wiersze i maluję.

Poza działalnością artystyczną moje kreatywność przejawia się i w innych obszarach.
Jestem tak zwaną "złotą rączką", a naprawienie niektórych przedmiotów wymaga dużo pomysłowości szczególnie jeśli robi się to pierwszy raz.
Wymyślam też różne narzędzia i metody ułatwiające radzenie sobie z niepełnosprawnością.
Potrafię w nowatorski sposób interpretować biblijne wersety, co ułatwia mi znajomość hebrajskiego. A jak wiadomo lub nie język ten pozwala tworzyć bardzo ciekawe światy niezwykłych znaczeń.
Nie jedna religia z ogrodu słowa wyrosła, a ich twórcy posiadali właśnie tego typu kreatywność.

Nie należy też mylić kreatywności z artystyczną duszą.
Człowiek kreatywny może tworzyć kierując się jedynie użytecznością, chęcią zarobienia pieniędzy i u mnie też tak bywa. Tu główną emocją jest satysfakcja.

Natomiast artystyczna dusza będzie działać z czystej potrzeby tworzenia. Jeśli znajdzie publikę, która zechce jej zapłacić lub nie. To miło. A jeśli nie znajdzie , to będzie tworzyć sobie, a muzą sztukę dla sztuki pod wpływem imperatywu wewnętrznego aż do ostatniego tchnienia. Tu grają rolę emocje towarzyszące samemu procesowi kreacji o znacznie większym ładunku i wielobarwności niż te, które odczuwa się przy realizacji czegoś użytkowego.
I tak też jest ze mną :)
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.
Awatar użytkownika
Introja
Stały bywalec
Posty: 233
Rejestracja: 25 lip 2021, 16:27
Płeć: kobieta

Re: Kreatywność, pomysłowość

Post autor: Introja »

Rafael pisze: 14 paź 2022, 13:35 Nie należy też mylić kreatywności z artystyczną duszą.
Człowiek kreatywny może tworzyć kierując się jedynie użytecznością, chęcią zarobienia pieniędzy i u mnie też tak bywa. Tu główną emocją jest satysfakcja.

Natomiast artystyczna dusza będzie działać z czystej potrzeby tworzenia. Jeśli znajdzie publikę, która zechce jej zapłacić lub nie. To miło. A jeśli nie znajdzie , to będzie tworzyć sobie, a muzą sztukę dla sztuki pod wpływem imperatywu wewnętrznego aż do ostatniego tchnienia. Tu grają rolę emocje towarzyszące samemu procesowi kreacji o znacznie większym ładunku i wielobarwności niż te, które odczuwa się przy realizacji czegoś użytkowego.
I tak też jest ze mną :)
No muszę powiedzieć, że u mnie bywa różnie, inaczej było kiedy jeszcze nic nie sprzedawałam, nie myślałam o tym, tworzyłam głównie dla siebie i była radość z postępów głównie, plus kiedyś napędzały mnie myśli, że mogę być świetna w malowaniu czy rysowaniu, taka naprawdę top artystów, a gdy zaczęły się pieniądze to bywa niestety, że czasem poziom pracy, obrazu uzależniam od sukcesu sprzedażowego.. Nieraz myślę co stworzyć by się podobało komuś, kiedyś był to bardziej wyraz własnej ekspresji, właściwie tylko tego, a teraz bardziej miks. Z jednej strony dobrze i niedobrze. Sam proces o ile nie jest bardzo długi to też mnie satysfakcjonuje bardzo, mieszanie kolorów itd., gdy jest za długi to kończę bylejak już 😁 Lubię robić też inne artystyczne rzeczy zupełnie dla satysfakcji własnej. Ale jeśli chodzi o obrazy to właśnie czasem brakuje mi weny, kiedy dłuższy czas się nic nie sprzedaje i można powiedzieć nie chce mi się wtedy nic tworzyć, ciężko tak mieć wenę kiedy tylu rzeczy się już próbowało.
Awatar użytkownika
Rafael
IntroManiak
Posty: 625
Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: ISFJ
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kreatywność, pomysłowość

Post autor: Rafael »

Mam wujka malarza on też z początku malował, co chciał i tak jak chciał pod natchnieniem dla siebie i znajomych. :)
Jednak stracił pracę i musiał zająć się malarstwem zawodowo.

Obecnie wyrabia to co ludzie u niego zamówią, tak jak oni chcą i nie uważa się już za artystę tylko za rzemieślnika.
W ten sposób komercja zabija artystyczną duszą.

No, ale u Ciebie to jeszcze tak źle nie jest. :)
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.
Awatar użytkownika
Introja
Stały bywalec
Posty: 233
Rejestracja: 25 lip 2021, 16:27
Płeć: kobieta

Re: Kreatywność, pomysłowość

Post autor: Introja »

Rafael pisze: 16 paź 2022, 13:00 Mam wujka malarza on też z początku malował, co chciał i tak jak chciał pod natchnieniem dla siebie i znajomych. :)
Jednak stracił pracę i musiał zająć się malarstwem zawodowo.

Obecnie wyrabia to co ludzie u niego zamówią, tak jak oni chcą i nie uważa się już za artystę tylko za rzemieślnika.
W ten sposób komercja zabija artystyczną duszą.

No, ale u Ciebie to jeszcze tak źle nie jest. :)
Haha, nie tak źle :D ale właśnie jest coś takiego, że to może tak "zabić". Plus taka no presja. Choć gdyby w ogóle przestało mi iść, że nikt by nie kupował czy nikomu w internecie by się nie podobało to tworzyłabym tak mówiąc "do szuflady". Z drugiej strony też nigdy nie widziałam się w roli kogoś, kto robi tylko na zamówienie portrety itd., nie moja bajka
Awatar użytkownika
bartek93
Ambiwertyk
Posty: 320
Rejestracja: 15 kwie 2018, 22:29
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: ENxP
Lokalizacja: Okolice Siedlec

Re: Kreatywność, pomysłowość

Post autor: bartek93 »

@Agon, ja mam dokładnie tak samo, choć powiedziałbym, że nawet jeszcze bardziej. Uwielbiam rozkminiać nad alternatywnymi wersjami różnych sytuacji, zdarzeń, jak coś wyglądałoby, gdyby zamiast A użyto w nich B. Pytasz o korzyści płynące z wymyślania niepraktycznych teorii. Dla mnie korzyścią jest najczęściej zaspokojenie ciekawości i żądzy wiedzy. Często robię różne rzeczy nie po to, żeby dotrzeć do jakiegoś konkretnego, wyższego celu, tylko po prostu z ciekawości. Uważam to za bardzo rozwijające, ale jednocześnie muszę pamiętać, że mam tendencje do utykania w tej niepraktyczności i braku konkretnego celu.
I breathe the air of my beliefs
ENFP 962(171) sp/so
ODPOWIEDZ